Tak, tak, to bardzo dobry przepis ... na pojedyncze zdjęcie będącą ilustracją artykułu/relacji w gazecie. Ale na pewno nie na cały reportaż. To co jest ciekawego we wspinaniu (z fotograficznego punktu widzenia) to właśnie te miny, chwyty i dziwnie powyginane kończyny. Do pokazania tego co interesujące w samej salce ze ścianką wystarczy jedno zdjęcie.
P.S. 40 czy 50 lat temu reportażyści rzadko kiedy dysponowali czymś szerszym niż 35 mm a robione przez niektórych z nich zdjęcia "same gadały".