Strona 8 z 13 PierwszyPierwszy ... 678910 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 123

Wątek: Góry Stołowe + okolice

  1. #71
    Zablokowany
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    35
    Posty
    4 359

    Domyślnie

    Nikt nie pisał że będę ich tam ciągał Tylko ja z tej ekipy jestem "głupi"

  2. #72
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Jak sam będziesz chciał to możesz próbować, zawsze możesz zawrócić. "Zdobycie" Szczelińca zimą to nie jest jakiś wiekopomny wyczyn, tyle że czasami, w określonych warunkach, podejmowanie takiej próby jest dalece nierozsądne.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  3. #73
    Zablokowany
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    35
    Posty
    4 359

    Domyślnie

    Jak w marcu będzie u mnie :
    General Information
    Ostatnio Aktywny: 17-02-2012 21:40

    to wiedzcie, że coś się dzieje.

  4. #74
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Jeśli to co napisałeś przed chwilą uważasz za dowcipne to znaczy że dużo Ci jeszcze brakuje żeby dorosnąć
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  5. #75
    Zablokowany
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    35
    Posty
    4 359

    Domyślnie

    Postaram się nie zginąć, ok?

  6. #76
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Byłem bezpośrednim świadkiem śmierci w górach (czego Tobie nie życzę), wydarzyła się kilka metrów ode mnie i naprawdę nie śmieszy mnie to co piszesz.
    Nie chodzi o wypisywanie katastroficznych wizji w których wyjście zimą ze schroniska oznacza rychły i nieuchronny koniec. Wszystko. jest dla ludzi. Wież mi jednak, nawet w Kotlinie Kłodzkiej turyści robili sobie krzywdę, a zimą to już zwłaszcza. I jak dla mnie nie ma w tym nic zabawnego.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  7. #77
    Zablokowany
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    35
    Posty
    4 359

    Domyślnie

    Dla mnie też nie. Po prostu uważam, że już w sobie wykształciłem podstawowy stopień odpowiedzialności, umiejętności oceny sytuacji i przewidzenia skutków podjętych decyzji i skutecznie ograniczę od góry zakres losowości dotyczącej nieszczęśliwego wypadku z moim udziałem.

  8. #78
    Początki nałogu Awatar Fatamorgana
    Dołączył
    Dec 2011
    Miasto
    Yorkshire/Silesia
    Posty
    401

    Domyślnie

    To dobrze, ale idąc za opiniami MacGyvera przypomnę Ci, że w ciągu ostatniego roku zginęło w górach kilku doświadczonych ratowników TOPR. I to mimo tego, że znali teren, mieli umiejętności i wiedzę....

    Ze mną kiedyś na Lodowy Szczyt w Tatrach wyruszył chłopak, który miał mnie tam prowadzić, bo ja szedłem pierwszy raz a on już trzeci. Był pewien, że zna drogę, da radę i jeszcze zrobi rundkę granią- pikuś i tyle.
    Oddzielił się od nas (szedłem z dziewczyną), wyrwał przodem i.... to był ostatni raz kiedyśmy go widzieli żywego.
    Spadł bo gdzieś popełnił błąd. Spadł w momencie gdy byliśmy gdzieś niedaleko, ale nie było nic słychać.
    O odpowiedzialności za swoje decyzje i decyzje współtowarzyszy można by wiele mówić.
    Ja tylko pamiętam, że nie sądziłem, że to właśnie jemu (poznaliśmy się dzień wcześniej w schronisku i uzgodniliśmy wspólne wyjście) może się coś stać...
    Potem jego ojciec miał do nas (!?) pretensje, że to "myśmy jego zostawili"...i dlaczego (był ode mnie kilka lat młodszy). Było to w ogóle niezbyt przyjemne, gdy jadąc na wakacje ze zdumieniem przeczytałem w gazecie o jego śmierci i o tym, ze jesteśmy poszukiwani przez ojca w celu złożenia wyjaśnień w prowadzonym śledztwie...

    Stopień podstawowy bywa zawodny, skoro któryś tam dalszy w przypadku ratowników też nie wystarczał....

    Ostrzeżeń nigdy za wiele.
    Góry są piękne zimą, ale bywają niebezpieczne i zwykły, głupi przypadek może nam skomplikować życie.
    Ostatnio edytowane przez Fatamorgana ; 03-02-2012 o 00:42
    Sympatyk Canona, użytkownik Sony, posiadacz Nikona.:smile:
    3x body+16, 18-105, 20-35, 50, 70-200f4, 80-200f2.8, 300f4 + rozmaite foto klamoty

  9. #79
    Zablokowany
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    35
    Posty
    4 359

    Domyślnie

    Czynnika stałego nie zredukuje nawet i kozica. Na codzień robię bardziej ryzykowne rzeczy.

  10. #80
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez micles Zobacz posta
    Stanowię pewnie jakiśtam ułamek decyzyjny, który może sugerować pewne rozwiązania, ale na pewno głównym zarządzającym obozem jest jego organizatorka.
    To budzi optymizm :cool:.

    Cytat Zamieszczone przez micles Zobacz posta
    Dla mnie też nie. Po prostu uważam, że już w sobie wykształciłem podstawowy stopień odpowiedzialności, umiejętności oceny sytuacji i przewidzenia skutków podjętych decyzji i skutecznie ograniczę od góry zakres losowości dotyczącej nieszczęśliwego wypadku z moim udziałem.
    To nie :-(.
    Już sam fakt że to napisałeś świadczy o tym, że nie masz pojęcia o czym mowa i lepiej nie narażaj nikogo na swoją "opiekę". Znałem kilku takich co snuli równie buńczuczne zapewnienia - no właśnie znałem .
    W górach nie ma pewniaków - w szczególności zimą.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

Strona 8 z 13 PierwszyPierwszy ... 678910 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •