sebfoto - z tym sądem to wyświadczyłeś sobie przysługę a nie sprzedawcy. Bo gdybyś do niego poszedł to miałbyś większe kłopoty niż ten sprzedawca bo w sposób świadomy i z premedytacją wykorzystałeś jego błąd kupując od niego samochód za 1 zł
sebfoto - z tym sądem to wyświadczyłeś sobie przysługę a nie sprzedawcy. Bo gdybyś do niego poszedł to miałbyś większe kłopoty niż ten sprzedawca bo w sposób świadomy i z premedytacją wykorzystałeś jego błąd kupując od niego samochód za 1 zł
Sam napisałeś wcześniej, że sprzedawca się pomylił więc kupiłeś auto za zeta. Świadomie wykorzystałeś jego błąd. Nie widzę żadnej przesady w moim stwierdzeniu, a mamy w Polsce prawo takie, a nie inne, że idąc z tym do sądu to ty mógłbyś za to beknąć.
Była podobna historia z EF 50/1.4 sprzedawane przez sklep na allegro za 300zł - nowe. Kupiłbyś? Obeszłoby Cię to, że cena rynkowa jest dużo wyższa? Uważasz, że na wokandzie tłumaczenie sprzedawcy o błedzie byłoby uznane na jego korzyść? EOT. Naprawdę nie ma sensu drążyć tego wątku, to nie forum prawne.
Smiena [Смена] + szklarnia i inne drobiazgi.
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
A dlaczego nie? Opis, tytuł, zdjęcia na aukcji były do 1.4. Na innych aukcjach były 1.8 w tej samej cenie. Według mnie to była promocja, a nie żerowanie na pomyłce sprzedawcy. Gdyby ktoś obstawał przy swoim to byłoby jak z tym wiadrem o którym wspomniałem wcześniej - sprawa w sądzie przez X czasu. Podobnie może się skończyć z 'd60 d', ale imho to sprzedawca będzie żądał zapłaty za towar niż kupujący wydania towaru zgodnego z opisem, gdyż z pewnością będzie zgodny z opisem.
Smiena [Смена] + szklarnia i inne drobiazgi.
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie