powiem tylko tyle ze spotykam ludzi ktorzy potrafią naprawde dobre fotografie robic tym aparatem
no wybacz ale jesli nie bedziesz miał aparatu tylko kartonem po butach zdjecia nie zrobisz .
poza tym co by było gdyby nagle całkowicie przestały dzialac wszystkie programy do obrobki graficznej :-P
Ostatnio edytowane przez morlight ; 12-12-2011 o 23:11
Cyfrowo i tradycyjnie.
wierze .
ale chyba sie nie zrozumieliśmy
bo i tak uważam ze to aparat robi zdjecia . a fotograf odpowiada za tresc fotografii ,i jej jakość .
a ze zdjecia miałeś takie........ , no cóż w dzisiejszym świecie jest bardzo dużo osób ktore uważają sie za profesjonalistów bo mają lustrzankę, kilka obiektywów i ze nikt nie może byc od nich lepszy .
tez miałem przykre doświadczenia na komunii córki , pierwsza rzeczą która gostek na spotkaniu opowiadał to jaki ma sprzet , potem pokazał kilka fotek i dostał fuchę . ale za to jaką zrobił dzieciom pamiątke niech sie w piekle smaży.
natomiast u znajomych na slubie zwykły amator własnie z taką puszka o jakiej mowa, zrobił tak piekne zdjecia ze kiedy tylko u nich jestem zawsze je oglądam
.
Ostatnio edytowane przez krzys41 ; 14-12-2011 o 23:00
kolekcjoner sprzętowy
Typowe, stale uogólniane wypowiedzi. Kiepski profi, świetny amator.
Przebiłem się już nie raz przez tego typu wypowiedzi chwalące biednego, a niszczące bogatego. Dlatego zanim bym zdecydował kto podejmie się sprawy moich "ważnych dni" zrobił bym mały przegląd. To, co wpływa na wybór , to nie zasobność sprzętu na półce, czy reklama. Lecz porządne portfolio i same podejście. Kupując lub sprzedając, cokolwiek decyduję się na jak najlepszy kontakt - przekaz informacji.
Widząc takiego artystę, który chwali się tylko i wyłącznie sprzętem. Nie, skreślam go i szukam dalej.
Co do amatorów wiem jedno. Nie ufaj temu, co mało bierze. Sam spróbowałem moich sił na komunii oraz chrzcie. Zrobiłem to raz w życiu za pieniądze i niestety bardzo żałuję. Jako, że chrzest przeszedł bez większych obaw, a starałem się mało. Tak komunia okazała się tragedią. Oczekiwania wobec komunii całkowicie przerosły mnie. Zdjęcia na pozór były dobre technicznie, odpowiednio doświetlone, ale... nie było ciotki- babci - prababci. Zmarnowałem wiele czasu, potem czasu na obróbkę by w końcu usłyszeć, że za tę cenę (80zł) to jeszcze powinienem je wywołać. Skończyło się na tym, że owi znajomi zdjęcia dostali, a ja ni grosza dostałem. Od tamtego czasu powiedziałem: - nie! na tym się skończyło.
Działając teraz w terenie z zaufanym gronem, często spotykam się z prośbą o wykonanie repo. Będąc miłym staram się odmówić, ale ludzie potrafią być bezczelni i zawsze spotykam się z bezczelnymi zwrotami.
+
|600D|7D|17-40|24-105|70-200|120-400|
dlatego tez myślę i tak samo uważamze na komunię lepiej poprosić jakiegoś znajomego kolegę fotografa o pomoc ( oczywiscie uzgadniając wczesniej plan , znaczy co kto foci ) bo jeden fotograf nie jest w stanie wszystkiego zrobic jesli jest 30 lub wiecej dzieci .
była taka sytuacja ze częśc dzieci jeszcze wręczało kwiatki i oczywiscie był przy nich fotograf , a ksiądz w tym samym czasie zaczął rozdawać obrazki , zanim sie zorientował ze jest nie tam gdzie trzeba kilkoro dzieci zostało bez pamiątki .
następna sytuacja
zdjecie grupowe gdzie podczas ustawiania dzieci stwierdzil ze nie ma zbyt dobrego sprzetu aby wszystko prawidłowo doswietlic ( bo sie rozpadał deszcz i musiał robic w srodku ciemnego koscioła ) i szukal kto ma jakies lampy by mu pomóc .
zenada - jak by nie mozna bylo przygotowac tego wczesniej , a przynajmniej pomyslec o tym
w takiej sytuacji impreza przeciągnęła sie o dobra godzine
i to są ci niby profesjonalisci
kolekcjoner sprzętowy
Używałem tej lustrzanki (z Tamronem 17-50 f/2.8 oraz C70-200 f/4) zanim przeskoczyłem na inne (40d, 5d mk 2, 5d mk1) i napiszę tak: jeżeli fotografia nie jest dla Ciebie źródłem dochodów, bądź jeżeli nie jesteś prawnikiem lub lekarzem, który ma dużo kasy, że nie wie, co z nią robić, to uważam, że C450D powinien zaspokoić Twoje oczekiwania. Gdy go używałem, to pod wpływem innych opinii szukałem "coś lepszego", a gdy "posiadłem" owo coś lepszego, to dostrzegłem - a jestem też amatorem - że to owo coś lepszego, jest wielokrotnie droższe, a niewiele lepsze, bądź amator nie wykorzysta zalet wiele droższego sprzętu. Po co się "onanizować" nad sprzętem, nabijać kasę producentowi, hurtownikom, sprzedawcom? Lepiej cieszyć się robieniem zdjęć - a nie chwalić się sprzętem. Z 450d byłem zadowolony. Aktualnie używam 40d i 5d mk 1 i one dla mnie w zupełności wystarczą. Nie daj się wciągnąć w zwariowaną pogoń, za coraz droższym sprzętem. Ja bym polecił Ci rozważyć kupno w podobnej cenie Canona 40d. Można znaleźć zadbany egzemplarz, z niedużym przebiegiem w podobnej cenie.
Trochę gratów i nieco innych szpargałów...
Bardzo dobrze napisane. A jak powiedział kiedyś Marks: byt kształtuje świadomość. Jeżeli masz mało kasy, to nie żyłuj sie tylko bierz 450D i bedziesz zadowolony. Jak stać Cię na wiecej- bierz droższy aparat np. z serii XXD albo 7D i też bedziesz zadowolony (ale czy jakoś zdjeć będzie aż tak zdecydowanie lepsza to inna sprawa...)
Canon EOS 450D+S10-20/4,5-5,6 + C15-85 IS USM+C50/1,8+C55-250 IS