Pokaż wyniki od 1 do 10 z 132

Wątek: Liczniki aparatów i żywotność migawek

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar mxw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Poznań
    Posty
    2 315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Goomis Zobacz posta
    Mimo, że nie jestem serwisem ale wątpię po części w jego konkretną odpowiedź na postawione zagadnienia to pozwolę sobie odpowiedzieć.
    oj tam, też mniej więcej znam te odpowiedzi, ale fajnie by było uzyskać ich potwierdzenie z pierwszej ręki - i upewnić się, że jednak lepiej wymieniać migawki w autoryzowanym serwisie.

    poza tym nie zgodzę się co do punktu 2). no ale poczekajmy, co odpisze serwis.
    pozdro.,
    m.
    __________________
    Canon EOS 3P broken | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
    © mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar Goomis
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    35
    Posty
    1 893

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mxw Zobacz posta
    oj tam, też mniej więcej znam te odpowiedzi, ale fajnie by było uzyskać ich potwierdzenie z pierwszej ręki - i upewnić się, że jednak lepiej wymieniać migawki w autoryzowanym serwisie.

    poza tym nie zgodzę się co do punktu 2). no ale poczekajmy, co odpisze serwis.
    Znam przypadek migawki hybrydy - 1lamelka z 5D i druga z 1Ds. Działa perfekcyjnie i żadnej kalibracji nie wymaga.
    Czas otwarcia jest sprawą czysto mechaniczną.
    Mam zresztą instrukcję serwisową do jednego z aparatów ponieważ modeluję go w ramach jednego z projektów na uczelnię.
    Wszystko jest mechaniczne.
    5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar mxw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Poznań
    Posty
    2 315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Goomis Zobacz posta
    Czas otwarcia jest sprawą czysto mechaniczną.
    oj nieprawda.
    w EOSach (w innych nowoczesnych aparatach zresztą też) - migawka jest oczywiście mechaniczna (tylko w nikonach był chyba kiedyś motyw elektronicznej migawki w lustrzankach, ale pewnie i sam nikon wolałby teraz o tym szybko zapomnieć), ale sterowanie tej mechanicznej migawki odbywa się całkowicie elektronicznie.

    mamy osobne czasy:
    1) naciągania migawki (silnik)
    2) wyzwolenia dolnej kurtyny (elektromagnes)
    3) wyzwolenia górnej kurtyny (elektromagnes)

    różnica czasów pomiędzy 2) a 3) daje nam czas otwarcia migawki. dla 1/8000 będzie to 125 us. z X-sync wynika, że sam czas 2) oraz 3) - czyli czas "podróży kurtyny" - to około 4 ms, czyli 32 razy więcej (dłużej). czyli jest pole do popisu (błędu).

    oczywiście można w uproszczeniu przyjąć, że czasy 2) i 3) są sobie równe oraz czasy opóźnień elektromagnesów w obu przypadkach mogą być sobie równe. ale IMHO - o ile takie uproszczenie może sobie przyjąć polski student - to jednak japoński inżynier powinien to kalibrować, szczególnie że mówimy o czasach na poziomie mikro sekund.

    i tego właśnie chciałem się dowiedzieć - czy tak jest w istocie? :cool:
    pozdro.,
    m.
    __________________
    Canon EOS 3P broken | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
    © mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •