Przepłacili.
Mam taką samą, oddałbym za 40-60% kwoty którą wybulili.
Ach... Ale ten Gursky jest dyplomowanym artystą. A dyplomowanym artystom można sprzedawać za niezłą kasę nawet gówno w puszkach w cenie złota.
Być może. Ale byli tacy co potrafili uszlachetnić złoto smołą podnosząc jego wartość. Oglądamy na monitorze pstynkę a zdjęcie w oryginale pewnie jest nieco większe. W realu zapewne robi spore wrażenie. Jak dla mnie poprzez prostą formę jest niesamowite.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.