Widzę różnicę między wzorowaniem się, inspiracją, a kopiowaniem. Zdjęcie które pokazałem wyżej było inspirowane barokowym malarstwem dworskim. Czy to znaczy że zerżnąłem jakiś barokowy obraz? Po raz kolejny powtarzam, rozwiązania prawne interesują mnie mniej niż przyzwolenie środowiska na takie praktyki, a z tego co tu czytam jest duże i to martwi.
Gucio prawda, bo w zdjęciu pary stojącej na schodach nie ma nic oryginalnego. Gdyby przy okazji młoda smarowała młodemu sutki pasztetem podlaskim, on ją okładał po pośladkach nacią selera a oboje zjeżdżali po poręczy w wielkim czajniku to co innego![]()