A jak wypada porównanie zdjęć? Nie tablic, czy bateryjek, tylko sytuacyjnych?
A jak wypada porównanie zdjęć? Nie tablic, czy bateryjek, tylko sytuacyjnych?
Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!
To już chyba bardziej kwestia fotografa a nie sprzętu. W plenerze, gdzie jest dużo światła i można spokojnie postawić statyw zdjęcia wychodzą dobrze z każdej puszki i z prawie każdego obiektywu. Trudno odpowiedzieć na tak ogólne pytanie. Sprzęt jest dobry, a co z niego wyciśnie użytkownik to zupełnie inna para kaloszy.
W tej kwestii mógłby się wypowiedzieć forumowicz Lisor. Rozmawiałem z nim na ten temat. Wspominał o tym jak miał w dłoniach 1D i... generalnie nie zauważył różnicy w obrazowaniu. Po tym jak ma obecnie 5D2 twierdzi, że matryca (jej wielkość) nie przekłada się na wyglądzie finalnym obrazka.
Chodziło mi raczej o końcowe sformułowanie: "Po tym jak ma obecnie 5D2 twierdzi, że matryca (jej wielkość) nie przekłada się na wyglądzie finalnym obrazka."
Przecież to jest kompletna bzdura. Chyba że kolega zawsze pracuje na szkłach domkniętych do f/8-f/11 i na iso 100, to może faktycznie nie zauważy różnicy.
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
Fakt. Tak napisałem, że po fakcie odczytałem również ja Ty :smile:
Mój błąd.
... no trochę Majkel pokręcił.
Miałem równolegle 1Dmk 3 i 40 D / a to w praktyce wg mnie to samo co 50 D / i wg mnie obrazki są podobne. 1D ma widoczne lepsze ISO / 800 i 1600 /. Co do historii z AF w 1D - już wcześniej pisałem w innym wątku - miał problemy w trybie ciągłym, często pudłował.
Aktualnie od wiosny mam 5Dmk2 i oczywiście obrazek jest lepszy niż z 1D i 40 D.
Pozorne wydłużenie ogniskowej / w 40D lub 1D / kompensuję robieniem powiększeń i jest git.
Crop i zoom w jednym stali domku.
Sam ostatnio zastanawiam sie czy by nie przejsc z 40d na 50d albo na 1d mk II... poczytalem ten watek i sam juz nie wiem... czy warto wywalic ten 1000zl zeby zmienic 40d na ktorys z powyzszych modeli?
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
Swego czasu przesiadłem się z 40D na 1D mkIIn i nigdy tego nie żałowałem.