Robię zdjęcia tylko i wyłącznie na trybie manualnym w studio na ISO 100 najczęściej na przysłonie F13 dla agencji fotograficznych.
Nie bawię się w rawy w Camera Raw lecz rawy w Digital Photo Profesional, gdzie jakby najważniejsza jest podstawa która jest odpowiednikiem obrazu jpga.
Nie potrzeba mi ani szybkości klatek na sekundę, ani mnóstwo punktów AF, ani kręcenia filmów.
Zależy mi tylko i wyłącznie na jakości zdjęć.
Czy w takim razie jest sens czekać na następce 1Ds III który ma mieć 18mp ?
5DII mnie nie interesuje z powodu zjawiska banding i takich brzydkich szumów w cieniach które „wyłażą” po obróbce.
Przed 1DsIII zraża mnie to, że miał dawno temu premierę, i snuje podejrzenia, że w jakiś sposób następca może mieć lepszy obraz.
No ale jak czytam że następca ma mieć tylko 18mp - to zaczynam w to wątpić…