Zamieszczone przez
akustyk
inna kwestia, ze osobiscie nie widze potrzeby porownywania canonowskiego FF z Fuji X pod wzgledem obrazka. jesli kogos interesuje Fuji (E/T/Pro1, A i M pomijam) to dlatego, ze to jest bardzo optymalny system jesli szuka sie mniejszego gabarytu, dobrej matrycy i optyki (glownie krotszych ogniskowych) przy zachowaniu wygodnej kontroli nad aparatem. to jest zupelnie inny system niz canonowski EF i w zadnym wypadku nie sa one ekwiwalentne. zestaw XE-1 + 14 + 23 + 35 + 18-55 zajmuje polowe torby, ktora trzeba miec, zeby upakowac nawet 6D ze sloiczkarnia 20, 35 (zalozmy chwilowo nie IS, zeby bylo mniejsze), 50 i 24-70. i nie rozchodzi sie w tym o to, ktory obrazek jest lepszy, tylko ktory jest wystarczajacy do zastosowan konkretnego aparatu. ja wole 6D do zwyklego landszfcenia i plenerow z workiem sloikow na plecach (bo matryca 6D urywa tylek tonalnie), ale X-E1 bez zastanowienia na wypad piknikowy czy tego typu okolicznosci, gdzie nie mam checi targania 10 kg na grzbiecie a nadal chce focic czyms, co zrobi dobre zdjecia i czym bedzie mi sie wygodnie pracowac.
dla jasnosci - X-E1 nie mam. jeszcze. dzisiaj wieczorem wraca rodzinny pion ksiegowy, przez ktory musze przepuscic takie zamowienie ;) ale jak dobrze pojdzie to juz w weekend... ;) a canonowski crop pojdzie do ludzi, bo jak nie mam zastrzezen jakosciowych do 600D + 15-85, tak nie jest to na tyle mniejsze od 6D + 24-105, zeby nadal trzymac...