http://www.engadget.com/2009/08/06/r...gets-pictured/
Wersja do druku
Znając Panasonica skutecznie zabije sprzedaż tego modelu ceną !!!
GF1 już oficjalnie:
http://www.dpreview.com/previews/PanasonicGF1/
moim zdaniem godna konkurencja dla E-P1, poza brakiem stabilizacji w body wszystko przemawia na korzyść GF1:
- AF z G1/GH1
- LCD wyższej rozdzielczości
- wbudowana lampa błyskowa
- AVCHD
- rozmiar i waga
- opcjonalny elektroniczny wizjer
może to będzie impuls dla Olympusa i obniży on cenę swojego m4/3.
Ciekawy sprzęt dla potrzebujących czegoś dyskretnego. Do czasu ukazania się już zapowiedzianego, nowego szkła 14mm/2,8 (czyli 28mm w pełnej klatce) w 2010 roku będą już dobrze znane możliwości GF1 i cena będzie do przełknięcia.
Do tego dedykowany wizjer współpracujący z wszystkimi szkłami :) .
Gietrzy - to dopiero początek :-D
Ok, przyznaje GF-1 robi wrażenie (fotopolis, dpreview), ale to wciąż... ogór szkło!
Samo body jest mobilne (prawie LX3!!!), ale z kit lensem nie wiele mu brakuje do 7D z lensem więc póki co LX3 jako prawie pocket camera i 7D do heavy duty (statyw/LV macro z 60/2) oraz low light z Sigmą 30/1.4, trochę szkoda, że 15-85 jest aż tyle za drogie. Po prostu siódemka ma tyle praktycznych ficzerów w sobie, że trudno znaleźć lepszy uniwersalny kameroaparat i od niej i od protoplasty tj. D300.
I tu i tu pchałbym się w system (45makro), z dwojga złego wolę Canona, ale przyznaję, że będę śledził rozwój m43 - na dzisiaj do poprawy LCD (za mała rozdzielczość), EVF, dźwięk mono - WTF? - krok w tył do dźwięku z LX3, nie ze mną te numery
GF1 i 7D - zagęszczenie pixeli podobne. Gabaryty GF1 dużo mniejsze.
Ze stałkami 14mm f/2.8 (ekw.28mm, ale dopiero w 2010), 20mm f/1.7 (naleśnik, ekw. 40mm) i 45mm f/2.8 macro OIS (ekw. 90mm makro ze stabilizacją) da się to chyba upchać po kieszeniach kurtki.
GF1 ma to czego brakowało EP1. Szybki AF (na poziomie budżetowych luster), wbudowaną lapkę (fajnie podnoszony mechanizm, aż dziw że upchnęli to w body), lepszy LCD, opcjonalny elektroniczny wizjer na gorącą stopkę (a propos, można będzie chyba użyć dwóch lamp - wbudowanej i zewnętrznej równocześnie), i jaśniejszą stałkę do dyspozycji.
Moze nie jestem czegos swiadomy, ale np. 5D z 35mm f/1.4 jest DUZO wieksze od GF1 z 20mm f/1.7.
I to moim zdaniem bardzo dobre spojrzenie. Nie ma co ukrywac - jak ktos potrzebuje profesjonalnego sprzetu, za pomoca ktorego zarabia - wybierze Canona, Nikona, pewnie czasem Sony. Nie istotne. I nie bedzie oszdzedzal - kupi sprzet klasy jedynek, czy taki 7D. Bo wie, ze mu sie to zwroci, ze nie moze byc zawodne lub nieprzewidywalne. Nie kupi 500D, a na zachodzie nawet 50D. u43 nie jest tu konkurencja.
Ale jezeli ktos ma hobby o nazwie fotografia, chec miec wplyw na zdjecie (a nie malpke), che miez mozliwosc zmiany szkiel, w tym jasne stalki, chce moc uzywac rowniez wizjera, nie chce dzwigac calej torby foto, nie chce nie wiem jak wyrozniac sie z tlumu, sprawiac wrazenie profi ;-) - wtedy moze spokojnie wejsc w Panasonic u43 (Oly wg mnie daje jeszcze ciala).
Moim zdaniem niczym ono nie ustepuje od sprzetu klasy 1000D\500D i nawet 50D, wrecz bardziej pasuje ze wzgledu na wiele mniejszy rozmiar body i szkiel. Przypomne - mowie caly czas o amatorach, czyli osobach nie zarabiajacych na fotografii!!!
Zarowno mala glebia do uzyskania jak i mozliwosc fotografowania w 'low light'. Oczywiscie nie na poziomie FF.
O tak, dokładnie, już uświadamiam.
szkła, które kupię do 7D:
- Samyang 14/2.8, Tamron 60/2 i (jak zdążę kupić) 100 IS/m
- 15-85 IS jak spadnie do poziomu 16-85VR (aktualnie $610)
To ja :mrgreen:
Nie za te pieniądze, nie przy dźwięku mono, 3" VGA LCD 2? lata po premierze D3 nie jest żadną kosmiczną technologią.
Nie no wolnego, mi się Janka (EP-1) sample podobają nawet na 6400, ale 50D a 7D to zupełnie różne aparaty!
Dla wielu to głupie (i mam to w yyyy... Vitez), ale sam fakt powiększenia guziczków i ich powrotu z dołu na lewą stronę DLA MNIE ma kluczowe znaczenie.
By mnie już Piotr602 nie bombardował "folderami" powiem: jak się zatnie obiektyw w S2 IS kupie GF-1; zafixuje go siostrze na outdoors (Av, -1/3, -2, iso100, f/5.6) i indoors (M, 1/30, f/5.6, autoiso, bez lampy) i będzie git.
Trzeba poczekać aż ceny spadną. Za 2 tys fajny aparat do noszenia z naleśnikiem bez potrzeby chodzenia zawsze z plecakiem na 5d. Ot i tyle. Ale po co się podniecać. Zabawowy aparacik sensownie zrobiony. Jak brać to tylko z szeroką stałką.
Prawdę rzekłszy to nie bardzo widzę jaką korzyść bym odniósł wydając 2kzł na takie coś (a gdzie obiektywy - to cena ze szkłem?). Jak potrzebuję czegoś małego to biorę 350D z 50/1.8.
Dla mnie ideałem byłby mały najlepiej metalowy aparat z możliwością wpięcia do niego szkieł które mam.
Tak, 900 z 14-45 i 900 z 20/1.7
gf-1 ze stałką 20 ma wymiary w mikronach w porównaniu z 350 (fotka z dpreview obok siebie lx3, gf-1 i jeszcze jeden)
Ten aparacik jest metalowy, ma jednak wady, które po LX-3 mnie uwierają jednak wczoraj w nocy kolejny raz dostałem porcję lampowych syfiksów na auto z S2 IS - MFD.
I tu jest meeega siła tego aparaciku - iAuto bez lampy i video w dobrej jakości.
Czy Panas steruje bezprzewodowo lampami i czy mierzy swiatlo ze szklami M42 albo Pentax K?
Mam niczym nie uzasadnione przeczucie, że niedługo Canon i Nikon wypuszczą "coś na kształt" tego Panasa i Olka. Jako podstawowy obiektyw jedna płaska stałka i styl retro ...
OK czy ja mam klapki na oczach czy:
- fotki z fotopolis są nieostre/ruszone /nietrafione
- to samo na IR
???
Wspólny system Olympusa i Panasonca rozbudowuje się (4 body, 8 obiektywów, następne min. 5 zapowiedziane na 2010), a już inni dostrzegają potencjał w rynku małych aparatów zbliżonych rozmiarami do kompaktów ale dużą matrycą (w stylu micro4/3).
Ricoh też zabiera się do kompaktów z dużą matrycą i wymienną optyką:
http://k-rumors.com/k2-ricoh-is-work...0%99s-k-mount/
Samsung na przełomie 2009/2010:
http://k-rumors.com/k4-samsung-nx-fo...or-early-2010/
a Leica wypuści chyba coś mniejszego od M8 na APS z niewymienną optyką:
http://43rumors.com/ft4-leica-x1-pro...crofourthirds/
no i są już dwa kompakty Sigmy z APS-em (x1,7 crop) - DP1 i DP2
Gigantom (Nikon, Canon) trudniej, bo mają większą bezwładność, a w nowej działce rynku pt. micro nie mają żadnej przewagi. Stosy dotychczas wypuszczonych obiektówy do lustzanek FF (i trochę pod APS) nie są żadną zaletą. Do czegoś w stylu micro4/3 czy microAPS trzeba wyprodukować zupełnie nową linię obiektywów. Plus zdobyć trochę know-how w nowej działce (Panas opanował szybszy AF na kontraście, lepszy EVF, Olek zminiaturyzował stabilizację matrycy, a pewnie jest więcej problemów technicznych do rozwiązania).
Ale też bywały w historii giganty które przespały zmiany i straciły rynek na rzecz nowo powstających firm. Na razie wielcy siedzą cicho. Premiera G11 nie wskazuje na to, że Canon przewiduje większe matryce w małych aparatach.
Olek na razie w micro4/3 nie pokazał wiele szkieł, bo ciąży mu lustrzankowy garb 4/3 i głupio tak od razu się odciąć. Panas nie ma tu takich obciążeń i wysypał trochę nowych szkiełek i zapowiedział następne. Panasonic, jako koncern, też ma sporo $$$ na ekspansję. Więcej niż taki dajmy na to Nikon...
Przed premierą G11 różne plotki chodziły, między innymi takie że Canon pokusi się o większą matrycę w serii G. Jednak standardowo dał malutką-kompaktową. Mógł zagrać odważniej i wsadzić APS, albo choćby dawny format 2/3''. Byłaby jakaś konkurencja do m43. Ale zrobił tradycyjnie i przy cenie serii G lepiej dopłacić do m43 czy innych microAPS które się wkrótce pojawią (Samsung? Ricoh?).
A co do GF1, na fotopolis są pierwsze wrażenia:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9519
Przed każdą premierą są plotki ale przecież z tego nie można wyciągać żadnych wniosków co do ruchów firmy. Seria G to zaawansowane kompakty (ze wszystkimi wadami i zaletami tego rozwiązania) i jedyne co się może z nią stać to zakończenie produkcji. Bardzo bym się zdziwił gdyby Canon pchając w tę serię nowe matryce i pozbawił się możliwości otrąbienia światu wypuszczenia całkowicie nowej, rewolucyjnej ;) linii sprzętu. Takich błędów marketingowych ta firma po prostu nie robi.
Ciekawe co pokaże w konkretnym użytkowaniu ten panas ? Poczekam na szkło mające wyjść w 2010 r. dające ogniskowa 28mm, do tego jeszcze drugie w granicach 80-90mm i pewnie wreszcie coś w tym segmencie kupię.
Jak to było lekko i przyjemnie chodzić z dalmierzowym Voigtlanderem Bessa i trzema stałkami :) . Zestaw lustrzany mam już całkiem dobry, teraz czas na dyskrecję i odpoczynek dla kręgosłupa (o Leice M9 na razie mogę jedynie pomarzyć).
A ja sie zastanawiam, czemu az tyle stron na CB o E-P1 oraz GF1, a brak o GH1, ktory ma najwieksze mozliwosci z calej trojki... Tyle porownan, czasem narzekan na u43... Moze lepiej byloby porownywac do najlepszego reprezentanta u43?
GF1 to okrojona wersja GH1, dostepnego juz jakis czas. Jezli ktos wierzy, iz GF1 jest znaczaco mniejszy od GH1, tutaj porownanie:
Jerry, niestety jest jeszcze różnica w cenie. Jakby się dało GH1 kupić w cenie GF1, to ja też wolę GH1, jednak najtańsze oferty to jest ok 6 tys zł. Wiem, że z wypasionym szkłem 14-140, ale to nic nie zmienia, zapłacić trzeba, a ja z tego systemu brałbym tylko naleśnika 20mm f/1,7
Prawda. Jest nadzieja, ze za niedlugo bedzie body GH1 z tanszymi szklami, niz 14-140mm - jak juz jest na Amazonie japonskim.
Na Alledrogo jest aukcja zaczynajaca sie od 5 149.
No i idealnie wziac na f-re...
Zadałeś sobie trud by sprawdzić ile kosztuje GH 1 ?
GH1 jesli o mozliwosci i wielkosc jest prawie idealem, kupilbym go sobie ale nie za ta cene. Troche naiwnie, ale powiedzialem sobie ze jesli bede budowal drugi system "mini" to za mniejsza kase niz FF.
Różnica dramatycznie wielka nie jest, ale jest. Na tyle duża, że decyduje czy aparat zmieści się w kieszeni czy trzeba brać jakąś torbę.
GH1 jest znacząco mniejszy od 5D, i już w tym momencie mamy przewagę rozmiarów/masy ale GF1 jest na tyle zmniejszoną wersją GH1 że zmieści się tam gdzie większy nieco brat się nie zmieści.
Miałem w rękach EP1 z 14-42. Przymierzyłem go do kieszeni marynarki (bocznej). Troszeczkę brakowało (minimalnie) by się zmieścił, ale to przeszkadzał głównie sam obiektyw (wszedł by, ale paskudnie by rozciągnął kieszeń). Z obiektywem-naleśnikiem za to zmieściłby się bez problemu. Drugi naleśnik w drugą kieszeń i mamy w marynarce aparat z matrycą prawie rozmiarów APS i dwoma obiektywami.
Zestaw GF1 + 20/1.7 + 14/2.8 zmieści się w dwóch kieszeniach marynarki, w dwóch kieszeniach polara czy jesienno-zimowej kurtki. GH1 już nie. Niewielka różnica wymiarów ale duża różnica zastosowań. Dla mnie (posiadającego już zestaw lustrzankowy) prawdziwą wartością dodaną do 5D jest GF1 a nie GH1.
GH1 za to jest raczej ciekawą alternatywą dla tradycyjnej kamery.
Wszystkie możliwości kamery, DUŻO większa matryca, obiektyw-zoom x10 (całkiem niezły optycznie), odchylany LCD, bardzo dobry elektroniczny wizjer...
A przy okazji możliwości pełnowartościowej lustrzanki w mniejszym nieco wydaniu.
Przy kartach SD o pojemnościach 32GB i 64GB kamery z HDD tracą rację bytu.
Dokładnie. Nie zawsze mam potrzebę tachać ze sobą 5d , Ds-a i szkła do tego. Ciężar, rozmiary, zbytnie zwracanie na siebie uwagi w pewnych miejscach i sytuacjach powodują, że planuję zakup właśnie czegoś maksymalnie małego z maksymalnie dobrą jakością produktu finalnego czyli fot. Na dzień dzisiejszy taki panas GF1 z dwoma naleśnikami i wizjerem współpracującym ze wszystkimi szkłami to najlepsza inwestycja (w pewnym przedziale cenowym). Tylko do czasu, kiedy pojawi się zapowiadany 14/2,8 znowu będą nowe modele innych firm tego typu sprzętu...w sumie taka konkurencja jest zdrowa :) .
Olek w E-P1 ma stabilizację i tu jest lepiej niż w panasie. Cieszy, że tego typu system się rozwija. Co prawda nie zastąpi to systemu Leiki M ale cóż. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co sie ma :) .
Jako, że przestrzelałem kiedyś kumpla G-1 (ten sam AF) śmiało mogę w ciemno stwierdzić, że jest na tym samym poziomie! Ja czegoś takiego - tak szybkiego w kompakcie nie widziałem.
Teraz najciekawsze - lag:
GF-1: 0.072 second
500D: 0.089 second
Time to capture, after half-pressing and holding shutter button.
Cytat z dpreview:
"The good news is that Panasonic's engineers have kept true to their word; the focus is not only astonishingly fast for a contrast detect system; it's easily as fast as any conventional SLR in this class. And unlike even most mid-range SLRs you get 23 area auto AF and the ability to place a single AF point almost anywhere in the frame - and that's before you throw in Panasonic's remarkable subject tracking AF and Face Detection. Panasonic seems to have overcome the main problem currently associated with using live view on an SLR (focus speed) and in so doing produced a truly usable live view-only camera."
http://www.dpreview.com/previews/Pan...GF1/page10.asp
i po polsku, cytat za Fotopolis:
"Każdy kto miał do czynienia z autofokusem aparatów G1/GH1 wie, że nie ustępuje on prędkością działania tanim lustrzankom. Nie inaczej jest w przypadku GF1. To dokładnie ten sam układ i ta sama jakość działania."
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9519
Chyba więc jest dobrze z tym AF, a na pewno lepiej niż w EP-1, oraz we wszystkich kompaktach - "it's easily as fast as any conventional SLR in this class". Do tego dochodzą 23 punkty AF, umieszczenie dowolnego punktu AF w dowolnym miejscu. No i brak jakichkolwiek problemów FF/BF.
Wiesz jak porobiłem z tydzień temu trochę zdjęć w ciemnym miejscu 500D i AF łapał praktycznie bez zająknienia (ku mojemu zdziwieniu zresztą) to musiałbym to sam porównać. Że nie wspomnę o tym jak ta "beznadziejna" zjechana tutaj matryca w 500D się sprawuje przy np. iso 6400 - ile zostaje detalu i jak można się pozbyć szumu po zmniejszeniu.
Nie twierdzę tutaj (to dla obrońców jedynie słusznego systemu), że w olku czy panasie jest gorzej - musiałbym jedynie sam to sprawdzić, bo niestety w opowiadania forumowe coraz mniej wierzę :(.
Czytałem na dpreview, że kolo po wyjściu 500D, kupił i porównał ją ze swoją 50D. Zostawił 500D :) Miała mniejsze szumy. Ja byłem w szoku jak ściągnąłem rawy z dpreview. Po krótkiej zabawie w DPP śmiało można pchać ostre pliki z 500D na 200% do druku.
Jedyna wada (piszę w ciemno, za 450D) to długie czasy naświetlania aka: fotografia nocna. Cienie są tragiczne.
Janko Muzykant na pl.r.f.c wystawił sample z EP-1 i ze dwa rawy, szło to mniej więcej tak: prośba do Janka o extremum. Ztcw nawet 6400 mi się podobało z takim fajnym ziarnem (Canona szum jest nie fajny imho) w cieniach, on sam pisał, że dla niego 1600 to max na ten wymiar matrycy.
Moim osobistym zdaniem najczesciej powtarzany MIT.
Zreszta bzdurny. Mowie o zastosowaniu dla przecietnego amatora. Nie mowimy tu o kims, kto fotografuje sport zawodowo.
Otoz lustrzanki - w tym kontekscie - jak dla mnie maja same OGRANICZENIA i slabe strony. Przeciez non stop aktywne sa watki o micro focus adjustments, o tym, ze to w ogole dziala ze stalkami, a z zoomami to na jednym koncu, albo, ze ten ma SIGME, ten TAMRONA, a tamten CANONA i temu dziala tak, a tamtemu siak...
Albo ciagle pytania\narzekania na mala liczbe punktow AF, albo ze jedynie centralny uzyteczny, itd. itd.
W przypadku G1\GH1\GF1 AF jest:
- kontrastowy, czyli duzo dokladniejszy (tak jak AF LV w lustrach, nazywany ze wzgledu na swoja szybkosc statywowym)
- szybkoscia nie ustepuje entry level lustrzankom
- wyraznie widac jaki obszar zawiera (kolejne dziesiatki watkow na tym forum dywagujace, jak duzy obszar dany punkt AF w mojej lustrzance obejmuje)
- mozna wybrac 3 rozmiary obszuru AF
- mozna przesuwac punkt ostrzenia w obrebie kadru w dowolne miejsce poza obrzezami, nie ma czegos takiego jak ograniczenie typu np.9 punktow AF
-powyzsze przesuwanie - mozna zaprogramowac tak, ze wybiera sie punkt tak samo jak w lustrach - zaraz po nacisnieciu ktorychs z przyciskow lewo\prawo\gora\dol
- no i nie ma dywagacji typu, czy uzywac tylko centralnego, czy rowniez boczne sa uzywalne - to akurat moje zboczenie po 5D II 8)
- jezeli ktos potrzebuje - po wystrzeniu AF - jednym dotknieciem pierscienia - mozna podejrzec powiekszenie w wizjerze i w razie potrzeby doostrzyc jeszcze recznie - to jedynie marzenie w przypadku luster
PS: Powiem moze jeszcze mocniej - rozwiazanie Pana Sloika na polu AF - zostawia aktualny poziom AF w lustrach entry level po prostu daleko w tyle!
Zobaczycie, ze za jakis czas - Canon bedzie sie jeszcze chwalil i sprzedawal marketingowo, ze ktorys model typu 90D ma LV AF na poziomie terazniejszej detekcji fazy.
Wszystko to bardzo piękne pod warunkiem, że rzeczywiście działa tak szybko i w kiepskich warunkach świetlnych tak bezproblemowo jak np. w 500D.
I nie jest to bzdurny MIT jak byłeś łaskaw zauważyć gdyż przecież gdy mówimy o AF w lustrach to entry level to jedynie początek. A w górę jest tylko lepiej.
OK,
mit w kontekscie entry level luster - dla ktorych ma najwiekszy sens porownywac u43.
Ale ten AF na kontraście to dopiero pewnie początek. Pierwszy naprawdę konkurencyjny do AF-u na detekcji fazy. Następne generacje pewnie będą lepsze. Bo, zdaje się, i Sony wchodzi do gry o rynek micro:
http://www.amateurphotographer.co.uk...8.html?aff=rss