Canon 35 F/1.4L USM czy Canon 24 f/ 1.4L USM ?
Jakość obrazu przede wszystkim !
pod 5D
ludzie i krajobrazy głównie
Wersja do druku
Canon 35 F/1.4L USM czy Canon 24 f/ 1.4L USM ?
Jakość obrazu przede wszystkim !
pod 5D
ludzie i krajobrazy głównie
Wg mnie tylko 35/1.4 L.
Moze poczekaj na 24L II i wtedy podejmij decyzje. Ja sam jestem ciekaw jak to bedzie z tym 24L II.
Często używam 35/1,4 i czekam na zakup 24/1,4 mkII . Polecam przeczytanie przynajmniej tego fragmentu wątku o 24L mkII :
http://canon-board.info/showthread.php?t=38480&page=4
Dla mnie , szczególnie na FF nie ma wyboru między tymi ogniskowymi. Potrzebuję obu. Jakościowo "obrazek" lepszy z 35 niż "starej" 24L. Ale nowa wersja może-powinna być porównywalna (lepsza ?) do 35L.
Nieporównywalne szkła. 35 jest OK, ale 24/1,4 na FF jest bardziej kreatywne (moim zdaniem). Używam go dużo częściej niż 35/1.4 i jakość obrazu jest więcej niż wystarczająca - szczególnie, że dla mnie ważniejsza jest plastyka obrazu niż super-hiper ostrość.
Do krajobrazu nie kupiłbym ani jednego, ani drugiego tylko jakiś szeroki L zoom. Do ludzi natomiast (szczególnie we wnętrzach) nie ma lepszych szkieł niż 24L i 35L
http://plfoto.com/1160147/zdjecie.html (24L + 5d)
W przypadku 24L i f/1.4 to ciężko mówić o dobrej ostrości, a już tym bardziej jakiejś "super-hiper" :-). Ale nie o ostrość tu głównie chodzi. Te dwa szkła mają gigantyczne winiety, obleśny bokeh i spore CA (w ostrości i w bokeh). Nawet f/1.4 w tych obiektywach to jest tylko mały procent w środku kadru bo po uwzględnieniu winiety to średnio wpada światła ze 2 razy mniej. Ich głównym i w zasadzie jedynym atutem jest mała GO w połączeniu z FF ("plastyka"), na tym zalet koniec. Dla niektórych to już wystarczy, dla mnie nie, szczególnie że kosztują sporo i są moim zdaniem kompletnie nie warte swojej ceny. Ale wyboru póki co nie ma, chcesz "plastykę" to nie ma co innego kupić. Nawiasem mówiąc, swoje 35L sprzedałem po dwóch miesiącach bo przyjemności z focenia nim nie miałem żadnej, szczególnie w osłupienie wprawiła mnie widoczna beczka po przejrzeniu zdjęć z jednej sesji. Prawie każde foto to była walka z winietą i ręczne zamalowywanie zielono-fioletowego od CA bokeh.
Dokładnie, do krajobrazu polecam 24-105.
Ludzie we wnętrzach: stałki 1,4 (nawet te "wady" w warunkach słabego światła nie będą tak razić ;) ). Krajobrazy: 17-40 f/4 .
Ostra to ma być brzytwa, żyletka itp. Obiektyw może być b. ostry - nie musi ;) .
35L lepszy optycznie ale nudniejszy. uzywam 24L i 85L.
Nie zniekształca ludzi na FF?
Oj, drodzy forumowicze, widzę, że sponiewieraliście 35 1.4L :)
W sumie to chyba jest w tych opiniach dużo racji. Zanim go kupiłem, to wszędzie czytałem jaki to zajefajny i jedyny w swoim rodzaju obiektyw. NO i tak się napaliłem (do 40D), aby sobie go sprawić. No cóż - ostrość w przedziale 1.4 - 2.0, to faktycznie mogłaby być lepsza za taką kasę. Plastycznie, nie powiem, jest całkiem fajny. Chętnie skorzystałbym kiedyś z 24 1.4, bo 35 na cropie jest zbyt ciasny.
Tak czy inaczej muszę pomyśleć o jakimś fajnym zoomie, bo na stałkach jest trudniej w reportażu.
Ja bardziej lubię 24 od 35, optycznie nie widzę większych różnic, i tu i tu jest bosko :)
Cichy co do 24L i jej boskosci to nie moige sie zgodzic. Kiepska pod siwiatlo, mniej ostra na 1,4, slabsze kontrasty i kolor na 1,4, winieta ogromna (ze nieprzeszkadzajaca to inna sprawa). Inna sprawa ze z sampli jakie pokazywales to wg mnie masz lepsza wersje. chociaz moja ma tez dobre momenty:)
Pod slonce jest slabo ale w druga strone nawet trzyma co ma trzymac.
wsio na 1,4@5d
EDIT: Nie wiem co sie dzieje ale na imidz szaku zdjecia nie wygladaja jak powinny. Kiedys nie tracily tak ostrosci... Wiec foty tylko do oceny kolorow nie ostrosci
moda prosze o uporzadkowanmie mojej wypowiedzi
No wlasnie, są lepsze i gorsze szkła (vide 50 USM, 24-70 - to z tych, z których problemami miałem do czynienia). 35 i 24 mam, więc też mam pewien punkt odniesienia. A wiadomo, że każdy swoje chwali, wiec posiadacz 35 nie napisze, że 24 jest lepsze...
Znalazłem jedno z soboty z 24L, zrobione pod światło, bez lampy, na pełnej dziurze, nie obrabiane (tylko BW), na winietę i ostrość naprawdę nie można narzekać..
Z calym szacunkiem ale co mozna powiedziec po tym zdjeciu... Na moich przynajmniej kolory widac.
Co do 24 to 35L tez mam nawet dwie sztuki:) i pisze swoje dowiadczenie e optycznie 24L odstaje a ze nie uzywam 35L to inna sprawa
Mam i kolorowe.
To ja dorzuce cos od siebie.
Zabierzcie ode mnie 24L + 5d :)
Osobiscie bardzo mi sie podoba ta ogniskowa, jest przede wszystkim praktyczna. Z szerszego kadru zawsze mozna cropnac wezszy, IQ w 75% kadru na 2.0 jest dobre, rogi - wiadomo ;)
MMM, dramatyzujesz. Kup sobie DXO i spójrz w kalendarz. Mamy 2008 rok i cyfrową technologię.:twisted:
W kółko dezawuujesz to szkło i starasz się wytworzyć taki maraźmik wokół 35tki. Niesłusznie. Jak KAŻDA stałka ma swoje wady, ale przecież kupuje się je dla tych kilku zalet.
Dla mnie ważniejsze od testów są sample jakie można z tych stałek zobaczyć w sieci. To jest wartość na której można wyrobić sobie wstępnie opinie. MTFy i inne pierdy nijak się mają choćby do tego co pokazał Trampek.
Sorry, że tak personalnie, ale robisz takie fochy po tej 35L, że nie da się czytać. :mrgreen:
Co do porównania 24 i 35. To oczywiście nie ma sensu. To zupełnie różne ogniskowe. Tylko błagam nie piszcie że można sobie zrobić cropa z 24 i jest fajnie...
Mam 16-35 i tu niestety 24 jest słabe i "ciemne"8-). Dlatego czekam z utęsknieniem na 24II. Wieczorem będzie jasno w duecie z 50L.
również uważam, (czytając wiele opinii w sieci a w koncu po zakupie 35-tki bazując na wlasnych doświadczeniach) że to niesamowite szkło! Wady... a jaki obiektyw jest ich pozbawiony? Nikt mi jednak nie powie że to szkło produkuje słabe/przeciętne foty - bo albo ma faktycznie egzemplarz z wadą albo ... nie potrafi wydobyć z niego tego czegoś. Oczywiście może być i trzecia opcja - gdy ktoś nie trafił z wyborem i bardziej leży mu ogniskowa 24/50 mm... Tak czy inaczej - to bardziej kwestia tego co tak właściwie jest nam potrzebne. Widziałem mnóstwo sampli w sieci - wieszość świetna - widać że ci ktorzy robili te foty swiadomie sięgali po to szkło. Mam 24-105 - w pracy 24-70 ale ostatnio 35-tki nie zdejmuje z body - i nie jestem nią zafascynowany tylko dlatego że uszczupliła niezle mój budżet.
Jedna z fotek:
35mm/f1.6
Tak, bokeh a'la Star Wars ;)
To co jest fajne w tym szkiełku, to fantastyczna izolacja 1 planu od tła.
:) i tu jest też kwestia tego co kto uważa ża ładny/nieładny bokeh .. Fakt że gdybym bardziej zbliżył się do córki tło rozmyło by się bardziej - z tym że teraz poprostu jest "osadzona w realiach parku" a nie w niezdefiniowanej zieleni.
thx - córcia to najbardziej wyrozumiały ze wszystich moich modeli ;)
ja bym ją jeszcze doświetlił blendą, bo tak teraz taki mały zorro wyszedł :)
pokazywałem ten przykład w temacie o 24 1.4L(na 1.4)
350da tu wycinek
oczywiście lekko wyostrzane ;)
ale i bez było fajnie miękko!
myslę ze wyzszość 35 nad 24 lub odwrotnie to tylko kwestia ogniskowej.
Wydałem pieniądze na 35L, to powinno wystarczyć żeby obiektyw dawał dobrej jakości zdjęcia. Jak są marne to niech Canon od razu dodaje w komplecie płytę z DXO :mrgreen:. DXO ani żaden inny soft nie pomoże na wyciąganie szumów przy kasowaniu winiety, tak samo jak nie pomoże na utratę ostrości przy usuwaniu beczki. DXO również nie poprawi słabiutkiego bokehu.
Niczego nie staram się "wytworzyć", przekazuję jedynie własna opinię o tym obiektywie, który moim zdaniem jest pod wieloma względami słaby.
Poza tym NIE KAŻDA stałka ma wady. W 135L nie widzę żadnej :mrgreen:
Ja również swojej opinii nie opieram na żadnych MTFach, ani "innych pierdach", ale na własnym doświadczeniu z fotografowania 35L przez dwa miesiące.
Ty dla odmiany robisz fochy że ktoś pisze krytycznie i nie zgadza się to z twoim poglądem i czepiasz się z tego powodu. Jak uważasz że szkło jest takie świetne to pokaż te wspaniałe zdjęcia które nim zrobiłeś, na pewno wszystkich olśni i przyklasną twojej opinii, a nie czepiaj się tych, którzy mają inne zdanie niż twoje.
Jak na razie to już jest kilka głosów podobnych do tego co pisałem że bokeh jest kiepściutki.
Podstawowym powodem dla którego kupiłem 35L była mała GO, ten magiczny efekt trójwymiarowości jakie daje przysłona 1.4 na FF. I faktycznie, 35L to daje, ale wygląd bokehu pozostawia wiele do życzenia i to był główny powód (poza sporym CA), dla którego szkło sprzedałem.
Ja wybrałem 24 bo jest podwójnie naj: najjaśniejsze z najszerszych :)
MMM - mysle jako jeden z niewielu potrafisz napisac trzezwo o posiadanych szklach, jeszcze chyba jak miales 35, to nim sie nie zachwycales, wiekszosc nie powie nic zlego o szkle ktore posiada i ktore jest z wyzszej polki :)
A moglibyście wrzucić jakieś fotki z 24L i 35L z F8 lub F9 :-D
Wrzucalem juz w watku o 24L, ale prosze ponownie :)
http://www.woophy.com/download/586543
i jeszcze takie
http://www.woophy.com/download/630849
Oba cos kolo f/8.
Na drugim widac szumy chyba od wyciagania winiety (punkt dla MMM ;) ).
EDIT: Eee, te szumy to chyba jednak od wyciagania cieni. Na f/8 nie ma takiej winiety :)
Dla tych, którzy chcą kupić 24L lub 35L moja rada jest taka, trzeba rozważyć czy efekt małej GO jest ważniejszy od pozostałych niedociągnięć optycznych tych szkieł. Jeśli tak to nie ma wyboru i trzeba kupić bo nie ma alternatywy. Jeśli jakość obrazu, to najpierw bym przymierzył, zrobił kilka fot i zobaczył czy to jest jakość za którą warto zapłacić 4000zł.
Otóż to, za stary jestem na dyskutowanie sobie, ale to dobrze powiedziane.
Idąc w pełną klatkę chcemy jakości jaką daje tylko duża matryca. To też lepsza kontrola nad głębią. Przy okazji też prawdziwie szerokie kąty. Żeby z tego skorzystać na maksa sięgamy po stałki. Stałki mają jedną wadę - nie są uniwersalne 8-) Ale...da capo al fine...
To mój mocno skrócony ciąg myślowy, to też powód dla którego nie żałuje ani złotówki...:wink:
Kolory, no prawie jak ze skryptów Kuboty. Ale prawie robi wielką różnicę :)Cytat:
Zamieszczone przez trampek
Nie wrzucaj tutaj pojechanych zdjęć w ps'ie - prezentujac jako sample z obiektywu, bo mija sie to z celem.
PS. Jak już zacząłeś bazgrać - to na drugim zdjęciu, zrób coś z tą bluzką tej dziewczyny, bo w serii aż razi po oczach.
pozdro :)
MMM na allegro dziś widziałem nowy za 3500 - swój używany w b.d. stanie kupiłem za 3150 kilka tyg. temu ... Jesli wzrost dolara to tendencja przejsciowa za miesiac powinno znow wrocic do stanu poprzedniego - za 3000 z groszem to juz bardziej warto ;).
2 kolejne przyklady ... doprawdy - bokeh może nie jak ze 135 ... ale przecież to całkiem inne -krótsze- szkło
1. f1.8
2. f2.8
pełne exify w fotkach
MMM - strasznie dramatyzujesz odnosnie tych dwoch stalek. Przesadzasz chyba ze taka "zla" jakosc obrazu. Plastyka 35L rozwala na 5D, po prostu rozwala, u mnie jak sprawdzalem moje szklo to 1.4 jest idealnie ostre, mialem porownanie z 50 1.4 i 50tka odpada w przedbiegach jesli chodzi o f1.4. Udalo mi sie kupic 35 za naprawde dobra cene bo raz zakladana sztuka za 2800zl - szok po prostu:) Jedyne co mi sie w tym obiektywie nie podoba to jakosc wykonania - gorzej chyba niz 85 1.8 lub 28 1.8. No ale sprzetem nie rzucam wiec jakosc obrazu ktora daje mi ta 35tka jest jak dla mnie az nazbyt dobra:)
Pozdrawiam
Może chodzi o wprowadzenie nowego trendu żeby być cool 8-) : 24/2,8 ; 35/2,0 ; 50/1,8 i 18-55 kit :mrgreen: ;-) (na marginesie - swego czasu trzema z tych szkieł udało się mi popełnić całkiem niezłe fotki).
W 35L nie pasuje Ci jakość wykonania ?! Tego też nie pojmuję :). Co konkretnie Ci nie pasuje ?
Jest jeszcze jedna sprawa, nie techniczna. Ogniskowe trzeba "czuć", wiedzieć do czego są, a do czego mniej. Preferencje fotografującego są tu nie bez znaczenia. Netowa opinia jest taka, że na 5D królują 35 i 85. Inni opisują Holy Trinity jako: 35-85-135. Ja wszystko widzę akurat 50mm. Klasyczna filmowa perspektywa. 24mm jest dla mnie za to absolutnym ulubieńcem jak chcę szerzej i z dołu.
Też uważam że 35L jest na f/1.4 przyzwoicie ostre. Co do plastyki to dawałem sample jak to moim okiem wygląda. Większość zdjęć robię pod światło i to co potrafi wyprodukować 35L jest dla mnie nieakceptowalne za kasę jaką trzeba na to szkło wyłożyć.
http://www.canon-board.info/showpost.php?p=526395
Mam 85/1.8 i nie wiem co w jego obudowie lepszego i do czego się pod tym względem w 35L przyczepić.
Jeżeli chodzi e te sample z 35 i 135, to powiedzmu se szczerze z 135-tki to też porażka, raczej miałeś zły dzień.
Cóż tutaj w ogóle za polemika się rozgrywa? Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zarówno 35 jak i 24 to są świetne, jasne stałki na które warto wydać pieniążki. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, które dodatkowo są podsycane przez onanistów sprzętowych, to polecam lekturę recenzji na FredMirandzie, gdzie odpowiednio szkiełka te mają rating 9.6/10 (141 opinii) i 9.1/10 (59). Mówienie, że którekolwiek z tych szkieł jest w jakimś aspekcie kiepskie, to za przeproszeniam, sranie w banie.
Jeśli mógłbym prosić, nie cytuj mnie.
Nie wspomnę już o tym, że zupełnie nie rozumiem tego, co napisałeś pod tym cytatem (że niby 24-70 nie zasługuje na wysoką ocenę, czy jak? nie wnikam).
Temat proponuję zamknąć, bo nic ciekawego się tu już nie wydarzy.
Ja myślę że po prostu 17-40 jest tak samo "boski" jak 24L i dlatego ma prawie identyczną ocenę w ratingu na fredmiranda :lol:
MMM - mysle ze po prostu nie zrobili jeszcze szkla z ktorego bylbys zadowolony:)
Co do budowy 35 - po prostu jest straszny plastik - gorzej jak 17-40 i jak sie scisnie przed pierscieniem ostrosci to sie zgina - bylem w szoku ze to takie jest - tak czy owak uwazam ze w zasadzie kazdy obiektyw L a tymbardziej stalki sa genialne - pomimo ich wad....