-
Cała prawda o Canon Polska (...)
Myślę, że ciekawa sprawa, szczególnie w kontekście jakości szkła i innych, które przewijają się w poście i dyskusjach pod postem.
Dziwi mnie w ogóle taka historia, bo chyba za naprawy gwarancyjne i tak płaci finalnie Canon "international" więc nie rozumiem dlaczego w Polsce się nie da, a w Niemczech się da...
Cytat ze źródła, gdzie są również zdjęcia: https://www.facebook.com/patryk.kurc...13002610994337
"Cała prawda o Canon Polska, Proclub - sklep, serwis, wypożyczalnia sprzętu fotograficznego i filmowego – Nie polecam!!!
The whole truth about Canon Polska, Proclub – I do not recommend it!!!
(English below)
Cześć Wam,
Sorry za clickbaita, ale warto przeczytać całość!
Dzisiaj post nietypowy, ale chciałbym poruszyć ważny temat szczególnie dla osób, które fotografują sprzętem firmy Canon.
30.11.23 spotkała mnie przykra sprawa, ponieważ z obiektywu Canona RF 400 2.8, którego mam niecały rok, zaczęła schodzić podczas czyszczenia powłoka z przedniej soczewki. Zajmuje się fotografią przyrodniczą już półprofesjonalnie i wiem jak czyścić szkła, czyszcząc obiektyw za ponad 60 tyś złotych staram się używać zawsze produktów premium firmy Zeiss. 31.11.23 od razu zgłosiłem ten fakt sklepu Cyfrowe.pl i polecono mi przywieź sprzęt w poniedziałek 04.12.23 do jednego z ich sklepów stacjonarnych, aby wysłać go przez nich na naprawę gwarancyjną do autoryzowanego serwisu Canon Polska – Proclub - sklep, serwis, wypożyczalnia sprzętu fotograficznego i filmowego w Warszawie przy na ulicy Żytniej 15. Na ekspertyzę serwisu długo nie czekałem, ponieważ 07.12.23 dostałem od razu informacje, że uszkodziłem ją fizycznie i wycenili mi koszt wymiany soczewki. Oczywiście, nie zgodziłem się z ekspertyzą, ponieważ powłoka zaczęła schodzić w różnych miejscach, nie były widoczne żadne zarysowania, czy inne ślady wskazujące bym uszkodził ją fizycznie, dlatego 08.12.23 od razu złożyłem zażalenie bezpośrednio do Canon Polska na wystawioną ekspertyzę przez serwis Proclub - sklep, serwis, wypożyczalnia sprzętu fotograficznego i filmowego. Myślę, że w serwisie nawet nie pochylili się dłużej mimo opisu uszkodzenia nad tą sprawą i od razu skazali mnie jako osobę winną.
W sklepie jak i przez weekend na festiwalu „Sztuka Natury” znajomi i fachowcy również tak jak ja stwierdzili, że nie było możliwości, bym ją uszkodził mechanicznie oceniając stan powłoki.
Załączam Wam w poście zdjęcia jak zaczęła powłoka schodzić przy czyszczeniu (na szczęście to dokumentowałem).
Od tego zaczęła się moja bardzo przykra przygoda z Canon Polska.
08.12.23 zgłosiłem sprawę do pomocy technicznej Canon Polska. 11.12.23 wysłałem pierwszego maila opisującego całą sytuację z każdym szczegółem wraz z zażaleniem na ekspertyzę wydaną przez autoryzowany serwis Proclub - sklep, serwis, wypożyczalnia sprzętu fotograficznego i filmowego.
Na maila do dzisiaj nie dostałem żadnej odpowiedzi!
W międzyczasie wysłałem jeszcze 2 dodatkowe maile by ponaglić sprawę 18.12.23 oraz 09.01.24 na które nie dostałem również żadnej odpowiedzi. Dzwoniąc pod numer gdzie zgłoszenia ciągle mnie zbywano, że pracują tam tylko osoby, które przyjmują zgłoszenie, że nie można mnie przełączyć do osób decyzyjnych, że wkrótce odpowiedzą mi na zgłoszenie, że sprawa już została przekazana do menadżera, później dyrektora. 22.12.23 przez telefon już poprosiłem, żeby mi określono dniami roboczymi ile u nich znaczy najbliższe dni robocze i uzyskałem informacje, że jest to 3-5 dni. Wstrzymałem moje próby kontaktu telefonicznego do 09.01.24 wtedy wykonałem ostatni telefon znowu opisując całą sytuację i prosząc wreszcie o jakiś kontakt z ich strony, polecono mi tylko wysłać kolejnego maila. W między czasie jeszcze chciałem nagłośnić sprawę i dodałem dwa komentarze pod postami Canon Polska. - Odezwali się do mnie na Instagramie 12.01.24, opisałem sprawę, 13.01.24 zadeklarowali pomoc i skierowali zapytanie do właściwego działu oraz jak się czegoś dowiedzą, od razu mnie poinformują. 19.01.24 napisałem do nich, że to trochę niepoważne, że proszę się o kontakt od półtorej miesiąca i oni mają znowu takie samo podejście. Odpisali mi w ten sam dzień, że przekazali wszystkie szczegóły do właściwych osób i wrócą z informacją zwrotną, jak tylko ją otrzymają. Oczywiście do teraz, żadnej informacji ani wiadomości od nich nie dostałem.
Szczerze to takie zachowanie Canon Polska w mojej ocenie jest rażącym niedbalstwem. Klient który wydaje u nich pieniądze, nie może liczyć na żadną pomoc po sprzedażową. Dzisiaj mijają prawie 2 miesiące od czasu kiedy nie uzyskałem od nich żadnej odpowiedzi!
Post ten piszę dlatego, że sporo osób piszę do mnie, by polecić im jakiś sprzęt, zawsze też udostępniam informacje czym fotografuje w każdym poście, oraz na instargamie dodatkowo dołączam od prawie roku ustawienia wykonywanej fotografii. Chciałbym Was po prostu przestrzec jak cały ten system w Canon Polska działa. Liczę też, że post ten zbierze takie zasięgi, że wymoże na Canonie Polska zmianę podejścia dla klientów, jak i usprawni pracę autoryzowanego serwisu Proclub. W trakcie tej sprawy poznałem sporo osób, które nie miały czasu na batalie i godziły się na krzywdzące dla nich ekspertyzy.
Cały czas podkreślam, że tutaj chodzi mi o Canon Polska.
Jeśli chodzi ogólnie o firmę Canon, to opiszę dalej co się działo.
Gdy już zauważyłem, że z Canon Polska praktycznie nie ma pola do rozmów, stwierdziłem że sprawę spróbuję załatwić przez Canon Europe, a dokładnie Canon Deutschland. Problem pojawił się taki, że jako polski klient musiałbym być najpierw przekierowany do nich przez Canon Polska, ale można to obejść, jeśli się zostawiło sporo pieniędzy w Canonie, ma działalność oraz udokumentowane zakupy. Wykupując usługę Canon Professional Services, w moim przypadku pakiet złoty, przez okres rocznej subskrypcji można zgłaszać sprzęt na konserwację lub naprawę do serwisu CPS w Niemczech. Od razu po wykupieniu tego zgłosiłem obiektyw do naprawy gwarancyjnej, ponieważ w międzyczasie jeszcze zaczęła mi się w nim psuć stabilizacja (to jest niesowite, jak w obiektywie za ponad 60 tyś, przez rok wyskakują dwa buble – soczewka i stabilizacja). Obiektyw do serwisu w Niemczech dotarł 22.01.2024r. I od razu na drugi dzień miałem informacje, że mi go naprawią oraz wymienią gwarancyjnie soczewkę. Porównajcie sobie 2 miesięczną decyzyjność Canon Polska oraz 2 dniową Canon Deutschland. Dodatkowo 31.01.24 otrzymałem zapasowy obiektyw, a 01.02.24 swój naprawiony sprzęt. Byłem w szoku jak dużo informacji mi udzielali (na bieżąco byłem informowany co się dzieje z moim obiektywem, na jakim etapie jest naprawa), proponowali sami pomoc i byli bardzo uprzejmi. I oczywiście oni od razu przeanalizowali soczewkę i przyznali się, że była to wada fabryczna, a nie uszkodzenie spowodowane przez moją osobę.
Przed tą naprawą w Canon Deutschland mocno się zastanawiałem nad zmianą systemu, za tak rażące podejście do klienta, jednak Niemcy uratowali Canon honor.
Co jest krzywdzące, że większość ludzi, aby robić naprawy przez Niemcy musi najpierw zapłacić za CPS, a żeby w ogóle móc zapłacić to trzeba udokumentować zakup, mieć działalność gospodarczą oraz minimalnie mieć uzbierane 500 pkt za zakupy. Dla przykładu R5 to 360 punktów, a jego koszt oscyluje w okolicach 15 tyś. zł, a RF 400 2.8 to 505 punktów, a jego koszt oscyluje w okolicach 62 tys. zł. czyli trzeba najpierw sporo pieniędzy wydać (tutaj osoby kupujące używany sprzęt są mocno pokrzywdzone), ale każdemu kto ma możliwość przystąpienia do CPS to serdecznie polecam!
Wnioski możecie wyciągnąć sami z całej tej sprawy.
Jeśli korzystacie z sprzętu Canon na terenie Polski, lub chcecie pomóc innym to proszę Was o udostępnienie tego posta.
Mam nadzieję, że duża presja lokalnego środowiska wywrze zmiany w Canon Polska oraz Proclub.
Proclab to też serwis Sony, Sanyo, Leica, Tamron, Samyang, Focus Nordic.
Może wreszcie będziemy mogli oczekiwać serwisu na poziomie Niemiec, bo obecnie jesteśmy dalej zaściankiem Europy.
Sprawa dla mnie przykra, ale cieszę się, będąc w pełni nadziei, że sprzęt znowu da mi możliwości dzieląc się z Wami moimi fotografiami.
Dziękuję za dotrwanie do końca!
Pozdrawiam serdecznie,
Patryk Kurc Photography
(...)"
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Trudna sprawa.
Są dwie szkoły, jedni używają filtra ochronnego na obiektywie inni nie. Używać filtrów ochronnych czy nie używać, pogarszają czy nie pogarszają.
Należę do tych pierwszych, używam zawsze na każdym szkle.
Gdy filtr zacznie mieć takie schodzące coś to go po prostu wypierdalam i nakładam następny.
Jestem w stanie sobie wyobrazić iż wystarczy kilka kropel wody z solą czy innym chemicznym dodatkiem aby zaczęło się dziać coś takiego. Udowodnić swoją rację trudno i w sumie nie wiadomo jak jest. Producent albo pozytywnie rozpatrzy albo nie, albo weźmie szkło na analizę. Nigdy nie wiadomo jak jest z tymi powłokami. Gość jest wkurzony i możliwe że ma rację. Pytanie tylko czy nie lepiej używać filtrów i mieć spokój ?
Miałem kiedyś taką sytuację na filtrze BW nano mrc, dość drogim, rozmiar 72. Zresztą tego filtra ciągle używam na 85L ale nie wyobrażam sobie mieć takie przygody na soczewce 85/1.2L czy np Voitlanderze.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Gość jest wkurzony i możliwe że ma rację. Pytanie tylko czy nie lepiej używać filtrów i mieć spokój ?
Osoby które stać na szkło za kilkadziesiąt tysięcy często stać dlatego, ze w imię zasad walczą o swoje.
Mysle ze nawet jakby stać go było na wypieprzenie szkła do kosza i kupno nowego, to nie jest to rozwiazanie. A juz najbardziej karygodne jest to, ze inna narracja jest serwisu w Polsce a inna w Niemczech - diagnoza w takim wypadku powinna być jednogłośną żeby druga strona nie wychodziła na idiote i oszusta, tak jak wyglada to teraz.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Ja z kolei nigdy filtrów ochronnych nie używam, bardzo rzadko i w ostateczności czymś przecieram soczewki, raczej przedmuchuję, no ale samo to, że to tak zeszło to jest mega dziwne jednak. Oczywiście równie dobrze można dywagować, że z płynem było coś nie tak, no ale jednak Niemcy uznali gwarancję bez problemu... Swoją droga ta soczekwa to chyba nie idzie do kosza, tylko wraca do fabryki.
A może tak mu uznali tą reklamację, że mu spolerowali powłokę i oddali szkło jak nowe :roll:
Cytat:
Zamieszczone przez
Hubert Multana
Mysle ze nawet jakby stać go było na wypieprzenie szkła do kosza i kupno nowego, to nie jest to rozwiazanie. A juz najbardziej karygodne jest to, ze inna narracja jest serwisu w Polsce a inna w Niemczech - diagnoza w takim wypadku powinna być jednogłośną żeby druga strona nie wychodziła na idiote i oszusta, tak jak wyglada to teraz.
Otóż to! W punkt. Choć tu na ignorantów finalnie wychodzi chyba "nasz serwis".
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Ale to nie jest tylko przypadek serwisu w Polsce Canona. Wiele serwisów firmowych na h się nadaje w Polsce.
Mam przykład z serwisami BMW Audi Mistubushi Toyoty Renault. I to nie tylko na budżetowych a na modelach za wiele "punktów". Ale aby coś z naszego podwórka to serwis Fuji. Nie wiem czy jest gorszy, no może Nikona :) na szczęście do tej pory miałem dużo szczęścia do sprzętów Fuji/Canon i oby tak pozostało, nigdy nie musiałem tam pukać do drzwi.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
Otóż to! W punkt. Choć tu na ignorantów finalnie wychodzi chyba "nasz serwis".
Nie wiem czy na ignorantów. Myślę, ze oni dokładnie wiedzieli co robią i nie wynikało to z niewiedzy.
Afera wzięła się z tego, ze w końcu trafili na kogoś kto nie dość ze wiedział lepiej, ale także mial dość samozaparcia żeby zacząć walczyć o swoje. I powiedział sprawdzam.
I nawet jeśli się okazało, ze soczewka nie była do wymiany bo na soczewkę poleciała benzyna spod kol samochodu i trac szmatka zdarł soceczewke sam to firma dostała za swoje podejście do klienta i komunikacji.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Jako nędzny amator, który w życiu nie będzie fotografował obiektywem za 60 tysięcy, ale jest starym pieniaczem i nie znosi bycia olewanym i robionym w… wiadomo co - mam taką propozycję.
Czy autor postu nie powinien opisać tej sprawy - tak szczegółowo, jak się da - i wysłać do siedziby głównej Canona, do Japonii? Może Japończycy powinni wiedzieć, jak są tu reprezentowani i jaką AUTORYZOWANY serwis robi im antyreklamę?
Znałem historię gościa, który miał podobne przejścia z jakimiś mocno "górno-półkowymi" słuchawkami, bodaj SONY czy Technicsa - i kiedy polski "autoryzowany serwis" go olał, napisał do centrali w Japonii. Efekt był taki, że dostał w prezencie nowe słuchawki, a w autoryzowanym serwisie zmienił się cały management... Co prawda dawno to było, ale może warto spróbować. W imię zasad… ;-)
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
Czy autor postu nie powinien opisać tej sprawy - tak szczegółowo, jak się da - i wysłać do siedziby głównej Canona, do Japonii? Może Japończycy powinni wiedzieć, jak są tu reprezentowani i jaką AUTORYZOWANY serwis robi im antyreklamę?]
Z tego co mi mignęło to poszło do Canon Europe.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
@Hubert Multana
To było trochę co innego - on napisał (cytuję): "…spróbuję załatwić przez Canon Europe, a dokładnie Canon Deutschland".
Załatwienie sprawy polegało na oddaniu obiektywu do niemieckiego serwisu (co dla większości "Kowalskich", jak zostało napisane, nie jest proste).
Mnie chodzi raczej o wysłanie informacji / skargo do centrali firmy. Wiem, że kto jak kto, ale Japończycy swoich klientów traktują poważnie...
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Hubert Multana
Nie wiem czy na ignorantów. Myślę, ze oni dokładnie wiedzieli co robią i nie wynikało to z niewiedzy.
Afera wzięła się z tego, ze w końcu trafili na kogoś kto nie dość ze wiedział lepiej, ale także mial dość samozaparcia żeby zacząć walczyć o swoje. I powiedział sprawdzam.
I nawet jeśli się okazało, ze soczewka nie była do wymiany bo na soczewkę poleciała benzyna spod kol samochodu i trac szmatka zdarł soceczewke sam to firma dostała za swoje podejście do klienta i komunikacji.
Czyli z tą soczewką to była jego wina czy nie ? Tego pewnie się nie dowiemy? Czy wiemy? Bo to że DE uznało to inna dla mnie sprawa.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Czyli z tą soczewką to była jego wina czy nie ? Tego pewnie się nie dowiemy? Czy wiemy? Bo to że DE uznało to inna dla mnie sprawa.
Mysle, ze skoro nawet dwa serwisy maja dwie różne wersje to my tym bardziej nie jesteśmy w stanie tego ocenić. Nie mam powodu żeby mu nie wierzyc, ale tez wiem, ze to jest internet i każdy może napisać wszystko.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
przykra sprawa dla użytkownika
ALE:
1. to już bodajże 3cia RF 400 2.8 o jakiej słyszę, że ma problemy. W poście w komentarzach wypowiadał się też inny użytkownik, że miał dokładnie ten sam problem. Jakiś rok temu był tu na forum user, któremu szkło parowało od środka, nie wiem na czym się skończyło.
2. to też kolejna sprawa, która pokazuje, że nie warto liczyć na oddział w PL, tylko od razu uderzać do centrali EU.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
W zeszłym roku miałem prawie identyczną sprawę w swojej istocie.
Zepsuł mi się aparat EOS 5Ds, kupiony w USA, już po gwarancji (naprawa odpłatna - chciałem dać niemałe pieniądze), więc w naturalnym odruchu, lekceważąc ogólną opinię o autoryzowanym serwisie w Polsce, wysłałem aparat do Warszawy. Po informacjach stamtąd i moim coraz większym wqurwieniu, skontaktowałem się z Canonem Polska, nic nie uzyskałem i wycofałem aparat z rozpoczętej naprawy. Pozytywne zachowanie serwisu było takie, ze przywrócili go do stanu wyjściowego i oddali pieniądze.
Skorzystałem z serwisu niemieckiego. Aparat został naprawiony szybko, z pełną informacją co się działo oraz możliwością bezpośredniego kontaktu z właściwym technikiem. Nie jestem członkiem Pro, nic nie musiałem udowadniać, po prostu wysłałem aparat. Prawie po prostu, bo jak się okazało, wysyłka z Polski odpowiednio ubezpieczonej paczki jest idiotycznie droga, ale mam syna w Berlinie i przy okazji odwiedzin załatwiłem całą sprawę po niemiecku.
Też miałem myśli o Japonii, ale dałem sobie spokój po wzorowym serwisie z Niemiec. Jakby ktoś potrzebował, to centrali Canon Europe należy szukać w Londynie, na tyle spenetrowałem światową sieć. Lądek Zdrój to zły kierunek. Nie uderzałem do Londynu, lecz bezpośrednio do Canon Deutschland GmbH w Krefeld.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
I oczywiście oni od razu przeanalizowali soczewkę i przyznali się, że była to wada fabryczna, a nie uszkodzenie spowodowane przez moją osobę.
Problem w tym, że Canon Polska próbuje ukryć wadę fabryczną
i wyłudzić pieniądze na naprawę.
Patryk Kurc Photography powinien zgłosić to do stosownych urzędów,
bo lepiej w tym polskim handelku nie będzie.
Na internetach są opisy złażących powłok z obiektywów Canon RF.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
problem filtra UV jest bezprzedmiotowy - jedni używają inni nie - ja nie używam gdyby ktoś pytał - i mam wrażenie że przy takim sprzęcie jak opisywany tych używających będzie zdecydowana mniejszość
myślę że głównym problemem jest podejście serwisu i ogólnie sprzedawcy do klienta i niestety to podejście jest drastycznie inne w cywilizacji zachodniej
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
https://kameratrollet.se/canon-lens-...g-falling-off/
https://www.dpreview.com/forums/thre...-post-65790929
https://www.reddit.com/r/canon/comme..._2870_and_was/
https://community.usa.canon.com/t5/E...sue/m-p/423438
https://community.usa.canon.com/t5/E...way/m-p/440048
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Hubert Multana
Mysle, ze skoro nawet dwa serwisy maja dwie różne wersje to my tym bardziej nie jesteśmy w stanie tego ocenić.
Jeżeli polski serwis Canon nie jest dość kompetentny, żeby stwierdzić wadę fabryczną,
a jej usunięciem obciąża klienta, to wam szczerze współczuję.
O wykrytych mogących wystąpić wadach fabrycznych serwisy są informowane przez producenta -bo to on w tym niemieckim przypadku zgadza się ponieść koszta ich usunięcia.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
capo-di_tutti-capi
O wykrytych mogących wystąpić wadach fabrycznych serwisy są informowane przez producenta -bo to on w tym niemieckim przypadku zgadza się ponieść koszta ich usunięcia.
Nie wiem jak Ty, ale ja nie jestem pracownikiem serwisu i nie mam w to wglądu. Popraw mnie jeśli się mylę, ale Ty tez chyba nie jesteś.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Kiedyś pracowałem w firmie prowadzącej serwis foto.
Dramat.
Nie udało się wyciągnąć grubej kasy za usunięcie wady fabrycznej.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Ja nie mogę dalej jednego zrozumieć - przecież czy to będzie serwis w PL, czy to będzie serwis w DE czy w CHGW to przecież finalnie CANON zapłaci za naprawę... Zaryzykowałbym wręcz twierdzenie, że w PL zapłaci mniej niż w DE... No to w czym problem ma serwis w PL???
Bo skoro serwis DE (autoryzowany) naprawił w ramach gwarancji to z punktu widzenia klienta CANON przyznał, że jest problem.
No chyba, że jest tak, że serwis w PL więcej zarobi jak naprawi komercyjnie i zapłaci za to klient, niż jak naprawi w ramach gwarancji i zapłaci za to CANON, ale jeśli tak jest o jest to zwykłe sku... które tak naprawdę w dłuższej perspektywie jest mało opłacalne. Takie moje skromne zdanie.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
Ja nie mogę dalej jednego zrozumieć - przecież czy to będzie serwis w PL, czy to będzie serwis w DE czy w CHGW to przecież finalnie CANON zapłaci za naprawę... Zaryzykowałbym wręcz twierdzenie, że w PL zapłaci mniej niż w DE... No to w czym problem ma serwis w PL???
Moim zdaniem serwis w Polsce widzi, że gościu zniszczył powłokę i próbuje wyłudzić naprawę a niemiecki nie bierze pod uwagę, że ktoś kto zniszczył powłokę zgłasza to jako usterkę na gwarancji.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Czasy się pewnie zmieniły, ale mogę opisać pewną historię serwisową z roku 2000.
Nie dotyczy Canona.
Miałem awarię elektroniki w paromiesięcznym obiektywie i raz działał, a raz nie.
Został naprawiony w [jedynym] autoryzowanym serwisie w Polsce na mój koszt. Rachunek zawierał wymienioną część.
Po jakimś czasie jak byłem za granicą usterka się powtórzyła.
Obiektyw trafił tam do zaprzyjaźnionego serwisu, który stwierdził że ta niby wymieniona część jest po druciarskich naprawach.
Od razu sobie przypomniałem, że pan Krzysiu z polskiego autoryzowanego serwisu przynosił potajemnie w walizeczce części do innego serwisu niezależnego...
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Słyszałem wiarygodną informację tego typu z obecnych czasów tyle że dotyczyła serwisu samochodowego.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Najlepsze jest to, że pod postem sporo linków dotyczących analogicznych problemów z innymi drogimi szkłami Canona, jak RF 28-70/2 chociażby. Płacisz circa 13000 PLN za udział w loterii.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Ani chybi oni wszyscy usiłowali wyłudzić naprawę.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
U nas klient to oszust i naciągacz.
Bez zmian.
https://www.youtube.com/watch?v=8Hv6EFDnack
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
Słyszałem wiarygodną informację tego typu z obecnych czasów tyle że dotyczyła serwisu samochodowego.
w czasach słusznie minionych to był standard widać że te kilkadziesiąt lat niewiele zmieniło
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
o btw
czy Canon Polska wystawia już faktury czy ciągle nie?
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Niektórzy piszą o filtrze ochronnym. Jaki filtr??? 400 mm f/2.8 ma bardzo dużą średnicę. Tam filtry montuje sie z tyłu, w szufladzie (tu filtry 52 mm). Nijak nie mogą chronić soczewki.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
o btw
czy Canon Polska wystawia już faktury czy ciągle nie?
Nie wiem co masz na myśli, mówiąc "faktura". Jestem osobą prywatną i dostawałem paragony fiskalne i ich ewentualne korekty, czerwiec-lipiec zeszłego roku.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
faktura VAT gdy ktoś chce wrzucić sprzęt w koszty
2 lata temu jeszcze nie wystawiali
też nie słyszałem o filtrach na 400tkę czy 600tkę
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
W 2014 roku Canon wprowadził powłoki ASC {Air Sphere Coating) https://www.canon.com.hk/cpx/en/tech..._Ghosting.html
które mają RF 400/2.8 i 28-70/2
https://www.youtube.com/watch?v=brCdD-RIY1M
a w 2008 SWC (Subwavelength Structure Coating)
https://www.youtube.com/watch?v=K8tLKhCpmgU
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
faktura VAT gdy ktoś chce wrzucić sprzęt w koszty
2 lata temu jeszcze nie wystawiali
I nie wystawiają. To nie jest polski sklep, tam jest holenderski NIP sprzedawcy. Widocznie maja swoje lokalne przepisy pozwalające na sprzedaż tylko klientom indywidualnym.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
:lol:
Nie wierzę.
Bareja wciąż żywy.
...................
Przecież mają polski https://rejestr.io/krs/75027/canon-polska
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
NIP ma każdy, a vatowcem nie jest każdy, widocznie nie są zarejestrowani jako płatnik VAT
dziwne to dla mnie mocno, i szkoda, bo czasem mają dobre promki
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Rozróżniajcie Canon Polska i Proclub, to są dwie różne firmy.
Już nie pamiętam, ale czy nie jest tak, że od pewnego poziomu obrotów nie ma już wyboru i firma musi zostać vatowcem?
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
To ja bym kupował w UE z fakturą.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Znam trochę przypadków z innych obszarów, gdzie sklep odrzuca usterkę jako gwarancyjną a producent ją uznaje. Dla "dobra sprawy" a nie dlatego, że merytorycznie tak jest.
To np. zniszczone buty, połamane podczas montażu meble.
W omawianym przypadku widać, że serwis Canona w DE troszczy się o wizerunek Canona, a w PL skupia się na stronie merytorycznej - jak się okazało szkodząc wizerunkowi Canona.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
A na jakiej to podstawie twierdzisz, że
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
serwis Canona w PL skupia się na stronie merytorycznej
:?:
Fakt jest taki, że Canon Polska chciał wyrwać kasę.
Wada fabryczna nie ma nic wspólnego z Niemcami czy Polską.
Jak już to z miejscem produkcji.
Jakim cudem firma nie wystawiająca faktur Vat może być oficjalnym dystrybutorem w cywiizowanym kraju :?:
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
capo-di_tutti-capi
A na jakiej to podstawie twierdzisz, że...
Podczas czyszczenia została uszkodzona powłoka na przedniej soczewce.
Dla polskiego serwisu to koniec tematu: użytkownik uszkodził powłokę, nie ma na to gwarancji.
A można podejść jak w DE: podczas normalnego użytkowania szkła zaczęła odłazić powłoka - trzeba to wymienić na gwarancji.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Znam trochę przypadków z innych obszarów, gdzie sklep odrzuca usterkę jako gwarancyjną a producent ją uznaje. Dla "dobra sprawy" a nie dlatego, że merytorycznie tak jest.
To np. zniszczone buty, połamane podczas montażu meble.
W omawianym przypadku widać, że serwis Canona w DE troszczy się o wizerunek Canona, a w PL skupia się na stronie merytorycznej - jak się okazało szkodząc wizerunkowi Canona.
No ale pisząc w ten sposób, dajesz do zrozumienia, że to jednak Klient zawalił a nie Canon ;)
Oczywiście ja niczego nie rozsądzam, ale jeśli przez lata używasz markowego płynu do czyszczenia, nigdy się nic nie działo i nagle w kolejnym szkle taki problem, który również opisują inni, to jednak samo nasuwa się gdzie szukać pomocy. Oczywiście równie dobrze można by wysunąć tezę, że ta konkretna produkcja płynu była wadliwa - ale tak naprawdę, by to stwierdzić, należałoby przeprowadzić niezależne badania przez biegłego - zarówno w kontekście płynu, jak i szkła.
BTW sam miałem (już nie pamiętam czy tu opisywałem) taką sytuację z nowym smartfonem Pixel 6 Pro - jakieś 2 tygodnie po zakupie nagle coś strzeliło w obiektywie (jak się później okazało) i byłem mega wściekły (nic nie uderzyłem, po prostu w zwykły sposób używałem telefonu zgodnie z przeznaczeniem), bo pierwszą rzeczą o jakiej pomyślałem, to że mi odwalą zgłoszenie gwarancyjne, bo powiedzą, że uszkodzenie mechaniczne (de facto takowe było), niejako celowo odesłałem telefon do sprzedawcy wskazując jako podstawę niezgodność towaru z umową (licząc, że w razie czego nie zdąży w 14 dni z diagnozą i odpowiedzią); sprzedawca odesłał do Google, nota bene do DE, a tam wszystko finalnie naprawili w ramach gwarancji o nic nie pytając (oczywiście na telefonie nie było żadnych uszkodzeń czy czegokolwiek). Telefon miałem z powrotem po 10 dniach i działa do dzisiaj. Jak się wtedy okazało problem pękających samoistnie elementów w obiektywie był problemem globalnym tego modelu, no ale mogło być różnie, bo jakby odpisali mi, że uszkodzenie gwarancyjnej bujaj się gościu to byłbym w czarnej d...
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
przeanalizowali soczewkę i przyznali się, że była to wada fabryczna, a nie uszkodzenie spowodowane przez moją osobę.
Patryk Kurc Photography
Nie dość że klient kłamie,
to jeszcze Canon Niemcy kłamie przyznając się do wady fabrycznej :?:
-Bo taki wniosek można wyciągnąć z ekspertyzy Canon Polska.
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
dostałem od razu informacje, że uszkodziłem ją fizycznie
Patryk Kurc Photography
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
No ale pisząc w ten sposób, dajesz do zrozumienia, że to jednak Klient zawalił a nie Canon ;)
No właśnie niekiedy nie warto dociekać kto zawinił i jak. Właśnie dla dobra wizerunku firmy.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Podczas czyszczenia została uszkodzona powłoka na przedniej soczewce.
Dla polskiego serwisu to koniec tematu: użytkownik uszkodził powłokę, nie ma na to gwarancji.
A można podejść jak w DE: podczas normalnego użytkowania szkła zaczęła odłazić powłoka - trzeba to wymienić na gwarancji.
A dopuszczasz taką możliwość, że Canon wyprodukował dziadowską powłokę, która ulega zniszczeniu przy normalnej eksploatacji? Bo czyszczenie obiektywu jest normalną eksploatacją. I że jedna firma wykorzystuje każdy pretekst do wyciągnięcia kasy, a inna uczciwie uznaje swoją (bo jest delegatem producenta) winę?
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
No właśnie niekiedy nie warto dociekać kto zawinił i jak. Właśnie dla dobra wizerunku firmy.
Nie, nie dla wizerunku, ale dlatego, że tak ma wpisane w swoją politykę (firmy mają takie coś, szczególnie gdy są certyfikowane jakimś ISO) i rzetelnie realizuje swoje cele biznesowe. Właśnie warto dociekać, bo dzięki temu złe firmy mają gorzej niż dobre. Internet to świetne narzędzie nie tylko do hejtu.
Ja chciałem naprawy płatnej, pogwarancyjnej i skończyło się jak pisałem wcześniej.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Mam obiektyw podobnej klasy. Ma ogromną osłonę przeciwsłoneczną (tele mogą mieć długie osłony bo mają wąskie kąty widzenia). Obiektyw mam z 5 lat, nigdy nie miałem potrzeby by czyścić soczewkę. Zresztą firma (Nikon) w tym obiektywie z przodu nie ma soczewki o skomplikowanej krzywiźnie, tylko "szybę". Której wymianę wyceniano kiedyś na ...2.000 zł. W sumie to jestem ciekawy co by było gdyby w razie czego po prostu usunąć te "szybę".
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
capo-di_tutti-capi
Jakim cudem firma nie wystawiająca faktur Vat może być oficjalnym dystrybutorem w cywiizowanym kraju :?:
To wkurzające. Nie wiem czy kogokolwiek (mnie nie) pocieszy, ze tak samo jest w Nikon Polska. Na stronie przedstawiciela jest sklep. Też z Holandii. By być dokładniejszym to mozna dostać VAT, ale trzeba mieć europejski.
Nasi dystrybutorzy nie sprzedają sprzętu klientom indywidualnym. Jedynie hurtowniom.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
To tak w temacie dystrybucji dóbr
to jak kolonializm,
albo jak Rzeczpospolita Obojga Narodów była spichlerzem Europy i zaliczyliśmy swój Złoty Wiek
-wtedy też ktoś inny tłukł kasę na handlu polskim zbożem.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
capo-di_tutti-capi
A na jakiej to podstawie twierdzisz, że
:?:
Fakt jest taki, że Canon Polska chciał wyrwać kasę.
Wada fabryczna nie ma nic wspólnego z Niemcami czy Polską.
Jak już to z miejscem produkcji.
A jest gdzieś potwierdzenie że to wada fabryczna?
Cytat:
Zamieszczone przez
capo-di_tutti-capi
Jakim cudem firma nie wystawiająca faktur Vat może być oficjalnym dystrybutorem w cywiizowanym kraju :?:
Myślę że na europejski Nip wystawią. Raczej nie mogliby odmówić.
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Mam obiektyw podobnej klasy. Ma ogromną osłonę przeciwsłoneczną (tele mogą mieć długie osłony bo mają wąskie kąty widzenia). Obiektyw mam z 5 lat, nigdy nie miałem potrzeby by czyścić soczewkę. Zresztą firma (Nikon) w tym obiektywie z przodu nie ma soczewki o skomplikowanej krzywiźnie, tylko "szybę". Której wymianę wyceniano kiedyś na ...2.000 zł. W sumie to jestem ciekawy co by było gdyby w razie czego po prostu usunąć te "szybę".
Ja kiedyś rozwaliłem tę szybę i nie zauważyłem jakiejś różnicy po jej usunięciu.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
A dopuszczasz taką możliwość, że Canon wyprodukował dziadowską powłokę, która ulega zniszczeniu przy normalnej eksploatacji? Bo czyszczenie obiektywu jest normalną eksploatacją. I że jedna firma wykorzystuje każdy pretekst do wyciągnięcia kasy, a inna uczciwie uznaje swoją (bo jest delegatem producenta) winę?
Jest oczywiste, że może wystąpić wada fabryczna. Inaczej gwarancja nie miałaby sensu.
Wydaje mi się, że firma Canon płaci serwisowi takie same pieniądze za naprawę gwarancyjną jak klient bez gwarancji. Za decyzją serwisu PL stoi chyba tylko przekonanie o winie klienta.
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Mam obiektyw podobnej klasy. Ma ogromną osłonę przeciwsłoneczną (tele mogą mieć długie osłony bo mają wąskie kąty widzenia). Obiektyw mam z 5 lat, nigdy nie miałem potrzeby by czyścić soczewkę. Zresztą firma (Nikon) w tym obiektywie z przodu nie ma soczewki o skomplikowanej krzywiźnie, tylko "szybę". Której wymianę wyceniano kiedyś na ...2.000 zł. W sumie to jestem ciekawy co by było gdyby w razie czego po prostu usunąć te "szybę".
Inne teleobiektywy też mają z przodu szyby. Czasem ten płaski kawałek szkła jest częścią toru optycznego, a czasem nie. Często - gdy obiektyw używa filtrów z tyłu - należy włożyć tzw. filtr neutralny, czyli "szybkę", żeby prawidłowo działał.
To, że nie czyściłeś soczewki, to nie znaczy, że nie wolno jej czyścić za pomocą normalnych dla zaawansowanej optyki metod. Ja też nie często to robię. Zresztą w instrukcji obsługi (to taka nieduża kartka w przypadku obiektywów i gruba książka w przypadku korpusów) jest coś o czyszczeniu.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Jest oczywiste, że może wystąpić wada fabryczna. Inaczej gwarancja nie miałaby sensu.
Wydaje mi się, że firma Canon płaci serwisowi takie same pieniądze za naprawę gwarancyjną jak klient bez gwarancji. Za decyzją serwisu PL stoi chyba tylko przekonanie o winie klienta.
Tu już chyba wchodzimy w obszary "miękkie" o ogólnej sumie szczęścia w narodzie i nastawieniu ludzi do siebie. :). Nie chcę tego rozwijać, bo zaczniemy liczyć diabły na szpilce.
Jednak gdyby Ci się coś stało w sprzęt, czego oczywiście Ci nie życzę, to zalecam przejść przez most i wysłać fanty do Krefeld. ;)
-
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Jednak gdyby Ci się coś stało w sprzęt, czego oczywiście Ci nie życzę, to zalecam przejść przez most i wysłać fanty do Krefeld. ;)
Dyskusja o poczynaniach serwisu na Żytniej wraca co jakiś czas. W takiej samej tonacji.
Równocześnie serwis w DE jest przedstawiany jako ostatnia deska ratunku (skuteczna).
Mam 2km do poczty w DE i nawet nie pomyślałem o serwisowaniu w PL. Teraz pierwszy raz usłyszałem, że to jakiś problem terytorialny :roll: