Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
7four
W supermarketach czesto jest przyklad kiedy cena na polce znaczaco rozni sie od tej przy kasie, hmm, juz widze te kolejki zakladajcych sprawe w sadach. Wydaje mi sie ze predzej zrobia awanture niewinnej kasjerce i sobie pojda.
W tym przypadku nie potrzeba robić awantury, ani iść do sądu.
Wystarczy spokojna rozmowa i towar jest Twój w cenie jaka była na nim przyklejona , a nie jaka jest u pani w kasie.(sprawdzone w OBI,Decathlonie,Tesco-same "polskie "firmy)
Bałagan w nie moim sklepie , nie jest moim zmartwieniem.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
7four
Odnosze sie do calego zdania, a nie do pierwszych slow,
" Nie jestem prawnikiem "- ok, jak szukales to widzisz ze malo przykladow na ten temat jezeli chodzi o postepowanie sklepu.
" Ale nie udowodni w ten sposob przypadkiem ze lamie prawo " (?) kto, komu co udowodni ?
" - faktem jest ze sedziemu bardzo ulatwia zadanie. " Ulatwia w czym ?
Skroty myslowe nie zawsze sa dobrym przekazem ;)
Rozumiem kupujacego, nie znam stanowiska sklepu w tej sprawie, nie znam regulaminu ( jak ktos pisal ze regulamin jest bezprawny !?)
gdzie na kazdym kroku kaza nam akceptowac regulaminy, wg. mnie wystarczy zapis ze jezeli z przyczyn technicznych itd... To co da kupujacemu zalozenie sprawy w sadzie, a sklep postapil zgodnie z regulaminem. Gdzie jest napisane w prawie ze umowy nie mozna zerwac ? kupujacy moze, a sprzedajacy nie ? Ciekawe. Moze osoby ktore tak zachecaja do pojscia z tym do sadu, moze maja jakas wiedze na ten temat, podepra sie konkretnym przykladem, a nie wynikiem wyszukania z googli frazy kilku slow z ktorej nic nie wynika.
Kupujacy prosil o porady prawne, ale to nie chyba na tym forum, ciekawy przypadek, warto bylo by poznac zakonczenie.
Może napisz coś konkretnego, bo póki co bijesz pianę o niczym. Ja sam jestem ciekaw jak to wygląda od strony prawnej - stąd moja wątpliwość wyrażona wyżej.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
MariuszM
Czytam i oczom nie wierzę.....
Aby wyrwać taniej, po trupach. Szantażem, sądem, obojętnie, aby w portfelu zostało.
Chyba trochę przesadzasz.Nie doczytałem nigdzie wcześniej,żeby ktoś zamierzał kogokolwiek mordować.
O szantażu też nic nie było.Sąd jest do rozstrzygania takich sporów.
Założyciel tego wątku czuje się po prostu oszukany i chce dostać to za co zapłacił.Czy ma prawo?Nie wiem, ale powinien je mieć.
Ja go rozumiem i popieram.Jeżeli sklep sprzeda ten towar za 2400 , a nie za 3100, nie zbankrutuje.
Może strata jaką poniesie zmobilizuje go do poprawy obsługi klienta.
Z drugiej strony, jaka niedroga reklama dla sklepu(3100-2400=700 zł)):
sklep oświadcza na tym Forum,że nie poczuwa się do winy, ale w imię dobrych , starych obyczajów kupieckich ,dostarczy klientowi towar za 2400 , na własny koszt i przyzna 15% rabatu na przyszły zakup. :-)
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Strasznie szybko się ten temat rozwija. Sama sprawa jest dość skomplikowana - nasze ustawodawstwo nie nadąża za rozwojem technicznym życia codziennego, polecam lekturę:
Palestra - Pismo Adwokatury Polskiej, czasopismo Palestra, adwokatura, Pismo adwokatury, czasopisma prawnicze, czasopismo prawnicze, czasopismo adwokatury polskiej, miesiczniki prawnicze, czasopismo branowe, adwokatura, adwokat, adwokaci, mecenas, ad
A sama sprawa rozbija się o kwestie tego, czy informacja na stronie www. jest ofertą w myśl kodeksu cywilnego, czy tylko zaproszeniem do zawarcia transakcji? Zarówno doktryna, jak i orzecznictwo puki co są dość podzielone. Szukam wyroków Sądu Najwyższego, ale nie mam lexa, więc nie jest to takie proste. ;)
Pytanie tylko, czy dla 700pln warto się przepychać? ;)
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
człekoupiór
Strasznie szybko się ten temat rozwija. Sama sprawa jest dość skomplikowana - nasze ustawodawstwo nie nadąża za rozwojem technicznym życia codziennego, polecam lekturę:
Palestra - Pismo Adwokatury Polskiej, czasopismo Palestra, adwokatura, Pismo adwokatury, czasopisma prawnicze, czasopismo prawnicze, czasopismo adwokatury polskiej, miesiczniki prawnicze, czasopismo branowe, adwokatura, adwokat, adwokaci, mecenas, ad
A sama sprawa rozbija się o kwestie tego, czy informacja na stronie www. jest ofertą w myśl kodeksu cywilnego, czy tylko zaproszeniem do zawarcia transakcji? Zarówno doktryna, jak i orzecznictwo puki co są dość podzielone. Szukam wyroków Sądu Najwyższego, ale nie mam lexa, więc nie jest to takie proste. ;)
Pytanie tylko, czy dla 700pln warto się przepychać? ;)
Warto.
Przecież nie chodzi tylko o 700 pln , przynajmniej mnie.
Dzisiaj 700 zł , jutro 7 mln , pojutrze.....
Prawo jest byle jakie nie tylko w tej sprawie.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
mysiaty
Ja go rozumiem i popieram.Jeżeli sklep sprzeda ten towar za 2400 , a nie za 3100, nie zbankrutuje.
Nabywca za to jak nie kupi, to normalnie mu się świat zawali :-)
Cytat:
Z drugiej strony, jaka niedroga reklama dla sklepu(3100-2400=700 zł)):
sklep oświadcza na tym Forum,że nie poczuwa się do winy, ale w imię dobrych , starych obyczajów kupieckich ,dostarczy klientowi towar za 2400 , na własny koszt i przyzna 15% rabatu na przyszły zakup. :-)
Tania, ale nieskuteczna. Pomyślnie "załatwiony" klient nie trąbi o tym w wątkach takich jak ten. A 15% rabatu to najczęściej sprzedaż grubo poniżej kosztów.
I nikt nie jest stratny. Kupujący, bo kupił znacznie taniej niż gdziekolwiek indziej. Państwo - po VAT dostanie. Sprzedawca, bo... oh, wait! :mrgreen:
PS: Zgadnijcie - kto beknie za ten błąd? Właściciel sklepu czy pracownik, który się pomylił?
Ja tego inaczej nie mogę nazwać, jak żerowaniem na cudzej pomyłce.
Stawiacie się w ten sposób w jednym rzędzie z sępami z przeróżnych "organizacji", które to wysyłają "propozycję ugody" za każdą niedozwoloną klauzulę w sklepie internetowym.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Tania, ale nieskuteczna. Pomyślnie "załatwiony" klient nie trąbi o tym w wątkach takich jak ten.
To prawda że o tym będzie wiedzieć pięć osób na krzyż.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Nabywca za to jak nie kupi, to normalnie mu się świat zawali :-)
Nie zawali. :-)
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Tania, ale nieskuteczna. Pomyślnie "załatwiony" klient nie trąbi o tym w wątkach takich jak ten. A 15% rabatu to najczęściej sprzedaż grubo poniżej kosztów.
I nikt nie jest stratny. Kupujący, bo kupił znacznie taniej niż gdziekolwiek indziej. Państwo - po VAT dostanie. Sprzedawca, bo... oh, wait! :mrgreen:
Skuteczna ,jeżeli będzie mógł to zamieścić sklep.Nie pisałem, że ma to zrobić klient.
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
PS: Zgadnijcie - kto beknie za ten błąd? Właściciel sklepu czy pracownik, który się pomylił?
to są "koszty" prowadzenia DG. za głupiego właściciela nie odpowiadam.
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Ja tego inaczej nie mogę nazwać, jak żerowaniem na cudzej pomyłce.
Ja się z tym nie zgadzam.
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Stawiacie się w ten sposób w jednym rzędzie z sępami z przeróżnych "organizacji", które to wysyłają "propozycję ugody" za każdą niedozwoloną klauzulę w sklepie internetowym.
Delikatnie pisząc, to jakieś nieporozumienie.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Może napisz coś konkretnego, bo póki co bijesz pianę o niczym. Ja sam jestem ciekaw jak to wygląda od strony prawnej - stąd moja wątpliwość wyrażona wyżej.
Nie bije piane, tylko nie zrozumialem co pisales i widze ze nie chcesz wyjasnic ;)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
człekoupiór
Strasznie szybko się ten temat rozwija. Sama sprawa jest dość skomplikowana - nasze ustawodawstwo nie nadąża za rozwojem technicznym życia codziennego, polecam lekturę:
Palestra - Pismo Adwokatury Polskiej, czasopismo Palestra, adwokatura, Pismo adwokatury, czasopisma prawnicze, czasopismo prawnicze, czasopismo adwokatury polskiej, miesiczniki prawnicze, czasopismo branowe, adwokatura, adwokat, adwokaci, mecenas, ad
A sama sprawa rozbija się o kwestie tego, czy informacja na stronie www. jest ofertą w myśl kodeksu cywilnego, czy tylko zaproszeniem do zawarcia transakcji? Zarówno doktryna, jak i orzecznictwo puki co są dość podzielone. Szukam wyroków Sądu Najwyższego, ale nie mam lexa, więc nie jest to takie proste. ;)
Pytanie tylko, czy dla 700pln warto się przepychać? ;)
Może wcześniej nie było desperatów chcących zaoszczędzić podobną sumę walcząc przed sądami ;)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
ramzes63
Koszty postępowania sądowego w 99% pokrywa strona przegrana.
Owszem umowę może zerwać każda ze stron, ale musi ona pokryć ewentualne straty strony przeciwnej. Co łatwo udowodnić np. przy płatności kartą kredytową Visa lub innej tego typu.
No niestety nie wiemy kto przegra sprawę.
Nie wiem jakie to koszta płacąc kartą Visa ? Zwrot gotówki idzie na kartę. Możesz rozwinąć temat?
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
7four
Nie bije piane, tylko nie zrozumialem co pisales i widze ze nie chcesz wyjasnic ;)
Po prostu pddałem w wątpliwość czy droga sądowa na pewno dla sprzedawcy jest taka wygrana?
Jeśli tak jest to pchanie się do sądu z czymś takim (jak niektórzy tu radzą) jest delikatnie mówiąc bez sensu.