Hehe, ja byłem tak napalony na te płyty po lekturze bloga Zacka Ariasa (white seamless tutorial) że pojechałem do marketu, kazałem sobie przyciąć płytę, gnam z tym na parking a tu zonk - 2x2m za chiny do osobówki nie wejdzie :) na szczęście jakiś budowlaniec mi to podrzucił za piwko :)
ale nie żałuję, sprawdza się świetnie jako podłoga, a "odpady" jako blendy lub do zasłaniania lamp świecących na tło.