Wierzą w magię FF - to takie samo mityczne zwierzę jak jednorożce i hydry ;).
zdRAWki
PS żeby JanSala nie umieć zbić argumentami...?
Wersja do druku
no bez przesady różnica nie jest mała i tak w przypadku 5d2 możesz sobie wykadrować obrazek do cropa i masz wtedy ok 8mp, a gdzie tu do 18mp z 7d przed kadrowaniem
co do róznic między copem i FF napisze coś już po raz kolejny - szczęśliwi Ci którzy nie widzą różnicy zostaje im sporo kasy na obiektywyjak dla mnie różnica jest drastyczna i po przesiadce z 50d (z krótka przygodą ze stara 5-tką) na 5d2 mam nadzieję, że nie będę nigdy zmuszony wrócić do cropa
szczerze to ja jakos nie dostrzegam kolosalnej roznicy w obu obrazkach poza wielkoscia kadru.. ale i tak wole 5D ;)
Wczoraj wieczorem w b.slabym swietle sztucznym, takze w cieniach probowalem zlapac ostrosc 7D w miejscu, w ktorym 52D nie dalo rady. Nie udalo mi sie. AF'y ustawione na cetralne, zero bocznych. Tam gdzie 85/1.8 krecila sie na 5D2 tam krecila sie tez na 7D. Ilosc celnietych zdjec bez roznicy, nie robilem po 100-200 ale po 5-6 i bylo ok. Wiadomo, ze do szybkich obiektow raczej piatka jest bez szans, ale uzywajac centralnego w statycznych miejscach nie widze roznicy.
Zaraki Kenpachi najpierw napisz, czy to 10 tyś to na cały sprzęt, czy tylko puszkę ?
bo jeżeli to jest twoja cała kasa to kupuj 50d i szkła za resztę
Razem ze szkłami ze wszystkim - to mam powiedzmy 13tys. +/-
Obiektywy na początek :
50 1.8
18-55 3.5-5.6
70-200 4.0 L
70-300 4.0 L
17-55 2.8
i lampa speedlite 580 EX
#Powiedzmy na początek.
Te są ok (zarówno do 5d jak i 7D)
Te będą pasować tylko do 7D - alternatywą dla 5D jest np. 24-105L
Takiego cuda to nie ma w ogóle.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zestaw 1:
7D + 17-55 + 70-200/4L + 50 1.8 + 10-22 ~ 13000 zł
Zestaw 2:
5D2 + 24-105L + 70-200/4L ~ 13000 zł
Zaraki Kenpachi jak dla mnie jeżeli chcesz focić wszystko z nastawieniem na rajdy powinieneś kupić 7d+17-55/2.8+70-200/2.8 szkła oczywiści używki wtedy się zmieścisz w cenie
#btw. Mój błąd. Nie 70-300 4.0 L tylko 70-300 f/4-5,6 IS USM
Ja też używam wyższych czułości i jakoś nie zauważyłem przypadłości o której piszesz.
Zdarza się że coś wychodzi daremnie, ale to moja wina przeważnie
(czyt. lenistwo, pośpiech = źle dobrane parametry).
No cóż, mi jakość ISO 1600/3200 pasi, ale ja tylko amator jestem...
Pozdrówka!
http://www.canon-board.info/showpost...&postcount=229
Te foto sarny bylo 1600 z 20D :) 50D akurat takze pod tym wzgledem nie jest gorsze :)
Witam
nie bardzo chce mi sie grzebac w starych zdjeciach teraz zrobilem dwa szybkie strzaly na wprost lekko pod slonce.
c50d- T17-55 VS c5d 24-70 L
http://picasaweb.google.at/fotografi...74520361837522
i na prawo .
wywolane hurtowo w dpp bez ingerencji z mojej strony na rozdzilczosci 15 mpx jak c50d
roznic nie ma , lub sa bez znaczenia- zeby porownac trzeba zrobic download.
Nie chce lansowac tezy , ze obydwa aparaty produkuja rownie dobre zdjecia,
ale nie znajduje w praktyce dowodow ze aparaty te dzieili przepasc.
( mam sporo zdjec nocnych gdzie wystpuje problem szumow )
Moim zdaniem przewaga c5d2 w szumach to ok 1 moze czasami 2 ev bardzo czesto da sie skompensowac za pomoca IS.
Tzn zamiast 6400 iso w c5d2 bez IS w mniejszym bracie mozna z is zastosowac 1600 iso i w tym wypadku z mniejszego zdjecia beda lepsze.
kazdy stoi przed dylematem wyboru - co ?
czy c1mkiv czy c7d - ja watpliwosci nie mam oczywiscie ze c7d
c5d2 czy c7d - wybor nie jest taki oczywisty - tataj bym sie wahal w zaleznosci od przeznaczenia.
jak pisalem - sport , urlop . mobilnosc -c7d
kotlet itp c5d2
sluchajac opowiesci o niesamowitej jakosci z c5d2 w stosunku do c7d lub c50d , rzeczywiscie nasuwa mi sie analogia do opowiesci rybakow o wielkosci zlowionych ryb.
@Wyspa Bahama
skoro piszesz że 1600 z ISem daje ci podobnie co 6400 bez ISa w 5dmkII, to teraz zobacz dokładnie na czasy... bo mówisz o róznicy 1/30 dla ISO 1600 kontra 1/125 dla 6400 więc róznice masz zasadniczą i tylko działająca w scenach statycznych.
Idąc twoim tropem to zoabcz co będzie jak teraz uzyjemy na ISO 6400 ISa w 5DmkII... wówczas już ci zabraknie 50D na to.
A nie lepiej po prostu wziąć statyw? :-D
Tutaj widać jak ścierają się różne pasje fotograficzne, jednym wystarczy IS bo robią tylko statyczne sceny, a drudzy się pocą jak tu wyciągnąć dobry czas żeby zawodnik czy wokalista nie był rozmazany :)
Profil użytkownika -> user list -> add to ignore list, albo:
http://canon-board.info/profile.php?...list=ignore&u=NrUżytkownika
Wielce prawdopodobnym jest, że robiąc jeszcze do kompletu zdjęcia na przykład canonem sx200 otrzymałbyś podobną jakość. Udało Ci się właśnie udowodnić, że w dobrych warunkach nawet gorszym sprzętem zrobisz zdjęcie w akceptowalnej jakości (tylko chyba nie o to Ci chodziło ;p).
Wybór pomiędzy 5DMK2 a 7D jak dla mnie jest prosty. Jeśli zależy komuś na najwyższej jakości zdjęć, 50% wyższa cena mu nie przeszkadza i stać go na dobre obiektywy pod FF powinien kupować 5D
Witam!
Wybor prosty na pewno nie jest. Ja sam zakupilem oba korpusy do roznych zastosowan. Bo tak to jest u Canona ze brakuje jednej puszki do zastosowan uniwersalnych.
Pozniej wklejam link do testu (niestety w j. angielskim) w terenie przeprowadzonego przez uznanego zawodowca Alan'a Stankevitz, ktory fotografuje ptaki.
http://iwishicouldfly.com/iwishicoul...Mark%20III.pdf
Mysle ze to da lepsze porownanie mozliwosci obrazowania pilkow RAW Canona 7d niz wszelkie testy z wykresikami i slupkami.
ja tylko ustosunkowalem sie do opini jakoby pomiedzy tymi aparatami byla przepasc w jakosci zdjec .
nigdy tego nie stwierdzilem,
wystawilem aparat przez okno zrobilem zwykle zdjecie i roznicy nie ma.
mam zdjecia we wnetrzach . ciemnawo . roznice wcale nie sa potezne.
ISO 6400 w c5d2 to i tak absolutna granica bolu.
co by nie powiedziec szumy sa juz paskudne .
trza sporo odszumiac , robic resampling w dol.
w skali 100 % sa nieuzywalne.
A po resamplingu w dol roznice pomiedzy aparatami sie zacieraja.
one wychodza dopiero w skali ok 100%.
a jesli ogladasz w mniejszej skali to i roznice sa mniejsze.
W kategorii myslenia i wydrukow analogowych mozna powidziec tak :
roznica rozdzielczosci w skali 100 % wynosi ok 20-30 % na korzysc c5d2
jesli ogladasz porownujesz wydruki ( ew na monitorze ) w skali np 20 %
to z roznicy poczatkowej 20%-30% robie sie 20% z 20- 30% tj tylko 4- 6 %.
Oczywiscie kalkulacja przyblizona , ale uzmyslawia ze w typowych najczesciej spotykanych warunkach obserwacji roznice nie sa istotne - a coz dopiero mowic o przepasci !!
Roznica zaczyna byc widczna dopiero w b. duzych powiekszeniach ( robimy takie czesto ?? ) , Roznica w szumach to ok 1 moze 2 ev bez wiekszego znaczenia. W praktyce na 3200 iso w malym C masz szumy jak na 6400 w c5d - to nie jest przepasc .
w warunkach deficytu swiatla jesli masz pod aps-c obiektyw jasny z IS to kompensujesz te roznice bez problemu ( nie znam jasnego zooma pod FF z IS).
nie che mi sie pokazywac zdjec bo to jest czaslochlonne z obu aparatow.
nie stwierdzilem nigdy przepasci jakosciowej.
tutaj akurat mialem jako przyklad zdjecie wiec przywoluje - wczesnym wieczorkiem na 3200 ISO 400/5,6 na 1/400 sek z reki - trudne warunki wiec :
http://picasaweb.google.at/fotografi...99784195755362
w zasadzie jest ok a to tylko c50d .
c5d2 nie da w tej wielkosci duzej roznicy jakosciowej.
natomiast c7d - szybkosc nie jest bez znaczenia , mniejsze i czesto tansze obiektywy przy najczesciej porownywalnej jakosci odwzorowania - jednak lepsza ergonomia ( nawet ta wbudowana lampka sie przydaje - nie zrozumiem dlaczego c uwaza iz zawodowcy nie potrafia obslugiwac lampy wbudowanej w aparat i jej nie stosuja w drozszych modelach ).
Powiedzialbym moze tak - majac c7d nie bedzie brakowac c5d2
majac c5d2 czasami bedzie brakowac mozliwsci c7d - zwyczajnie mozesz zdjecia nie zrobic.
Zwłaszcza jeżeli chodzi o zoomy :mrgreen:
oczywiście 5d
sorry ale to zupelnie nie o to chodzi.
roznica 1 ev w szumach oznacza ze szumy na 6400 iso dla c5d2 sa takie w przyblizeniu jak dla 3200 iso dla aps-c- a wiec zaden kolosalny uzysk.
nic nie stoi na przeszkodzie zebys wybral w aps-c tez 6400 iso i fotografowal na tym samym czasie. bedziesz mial wieksze szumy.
na nizszych czulosciach roznica w szumach jest mniejsza.
szumy nie sa czyms stalym.
zaleza takze od czasu naswietlenia tzn na 6400 iso w warunkach obfitosci swiatla na krotkich czasach bedzisz mial wyraznie mniejsze szumy niz przy dlugich czasach naswietlenia.
w szumach wystepuje zawsze tez element przypadkowy - nie bez powodu ukuto termin "shot noise" - szum srutowy - przez analogie do srutu wystrzelonego z flinty.
przepasc w szumach to jest pomiedzy c a n
c1dmkiv szumi na 3200 iso tak jak n3 na 25000 iso.
porafisz przeliczyc ile to ev ?
Ten wątek zamienia się w papkę. Wyspa Bahama dlaczego powtarzasz po raz n-ty to samo? Miałem nikona D300, który sprawuje się całkiem nieźle jeśli chodzi o szumy i raczej na ISO3200 nie wyglądało to tak dobrze jak w 5DII na 6400. Zresztą... chodzi tylko o szumy? Jesteś szumofobem? Dla mnie FF jest wart wydania dodatkowych pieniędzy i nie odnosi się tylko do szumów.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie chce mi się bawić w robienie porównań itd, ale nie wiem skąd bierzesz tą przepaść między n a c. Przykładowo porównanie D3 i 5DII http://www.kenrockwell.com/nikon/d3x...mark-ii-d3.htm
papka nie papka
zareagowalem na merytorycznie calkowicie bledna i wprowadzajaca w blad riposte merdego.
porownanie poziomow szumow na dopowiednich poziomach ISO nie ma nic wspolnego z czasami naswietlen - nawet ktos ochoczo wtorowal takiej wypowiedzi merdego.
jak do tej pory wszystkie moje wypowiedzi w przypadku watpliwosci potrafilem uzsadnic i udowodnic zdjeciami te tez gdyby zaszla potrzeba.
Nie ma najmniejszych problemow wykazac ze na 1600 -3200 iso w aps-c dochodze do takiego samego poziomu szumow jak w c5d2 na 6400 iso.
a do tego majac do dyspozycji na jasnym szerokim zommie w aps-c IS , czego nie ma w FF , osiagasz mozliwosc do 3 EV czyli b czesto przy uzyciu IS kompensujesz w calosci roznice szumow , dzieki stosowaniu nizszej czulosci.
i to nie ma nic wspolnego z moja szumofobia jak nazywasz.
ja nie mowie czy jest to poziom wysoki czy maly- mowie ze nie ma przepasci.
a ze c5d2 tez szumi to tu jest przyklad z zupelnie innego powodu zamieszczony wczoraj :
http://picasaweb.google.at/fotografi...43025346847650
( 200 iso) , bez odszumiania .
zdziwisz sie jak czasem potrafi przyszumiec.
to jest moj poglad nie lezacy w tzw " owczym pedzie " i byc moze w jakims sensie przyda sie pytajacemu przy podejmowaniu decyzji.
Ostatecznie temu sluzy forum. Kazdy medal ma dwie strony.
Jesli sa opinie ze te aparaty dzieli przepasc to ja prosze o wyjasnienie w jakich aspektach ?
@Wyspa Bahama masz rzeczywiście Canona 5D mkII? Pytam poważnie i proszę o szczerą odpowiedź.
Faktycznie, w tym co napisałem był błąd. Zamiast "ta sama czułość" powinno być "ten sam poziom szumów". Czy teraz rozumiesz o co chodzi?
1. Mamy obiektywy o tym samym świetle, np. 1.8 i ogniskowych dających podobny kąt widzenia na cropie jak i FF, dajmy na to 50 mm i 80 mm.
2. Najwyższy jeszcze akceptowalny poziom szumów na cropie to np. iso 1600 -> zakładając te 2 EV różnicy na FF możemy podnieść czułość na 6400
Póki światła mamy na dużo - problemu wielkiego nie ma. Ale jeśli światła jest na tyle mało, że przy FF uzyskujemy czasy na granicy poruszenia - co będzie się działo ze zdjęciem na cropie? Przypominam, że nie możemy podnieść czułości.
Przejdź się np. na mecz siatkówki i próbuj stabilizacją zamrozić ruch graczy. Powodzenia.Cytat:
Nie ma najmniejszych problemow wykazac ze na 1600 -3200 iso w aps-c dochodze do takiego samego poziomu szumow jak w c5d2 na 6400 iso.
a do tego majac do dyspozycji na jasnym szerokim zommie w aps-c IS , czego nie ma w FF , osiagasz mozliwosc do 3 EV czyli b czesto przy uzyciu IS kompensujesz w calosci roznice szumow , dzieki stosowaniu nizszej czulosci.
moja odpowiedz bedzia bardziej niz szczera - bedzie prawdziwa.
mam .
i uprzedzajac dalszy byc moze niepotrzebny rozwoj dyskusji :
pisalem przeciez i zamieszczalem przyklady porownawcze zdjec z c50d i c5d2 -
nie ma przepasci , sa identyczne. w trudniejszych warunkach roznica jest ale nie przepasc.
tutaj test to zdejcie nastepne na prawo , sciagnij , zobacz exif jak kiedy i czym robione.
http://picasaweb.google.at/fotografi...74520361837522
nie mam c7d , poniewaz nie ma wielkiej rozpietosci pomiedzy c7d a c50 d
stad mowiac o malych roznicach odnosze je do porownania c50-c5
ronice pomiedzy c7 a c5 beda mniejsze.
jak do tej pory nikt nie potrafil wykazac na czym ta niby przepasc ma polegac - ja wykazalem do tej pory ze przepasci nie ma.
gdybys zapytal mnie co sadze o c5d 2- powiedzialbym fantastyczny aparat , jeden z lepszych na rynku .
sorrry gdyz przynudzam juz i mnie wqurza ciagle opowiedz na te same pytania - ustosunkowuje sie jedynie do tezy jakoby byla przepasc jakosciowa zdjec z tego aparatu do c50/c7 - ja tego nie stwierdzilem .
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Cytat:
Faktycznie, w tym co napisałem był błąd. Zamiast "ta sama czułość" powinno być "ten sam poziom szumów". Czy teraz rozumiesz o co chodzi?
Merde sorry i wybacz ale wszytko co piszesz jest jednym pasmem ciaglych bledow. Nadal nie wiesz co chodzi. to nie ma nic wspolnego z czasami.
niestety temat o AC w 24-105 zostal zamkniety ( przynajmniej dla mnie ) , tam tez napisales glupote - istnieje kolosalny zwiazek pomiedzy FF a wielkoscia aberacji - a to wskutek zabuzenie telecentrycznosc przez AC.
FF zwieksza ilosciowo obserwowane zjawisko AC !!
jesli na tak malej focie widac AC to wiekszej nie potrzeba bo i po co - AC bedzie jeszcze lepij widoczne. duza fota bylaby potrzebna zeby zobaczyc i ocenic male AC
masz wiele rzeczy nieprzemyslanych jeszcze.
jestes widac uczeniem prfc - ciagle sie na to powolujesz.
sugeruje , przeczytaj cos powazniejszego i zalacz wlasna mozgownice .
na 6400 iso w c5d2 wynik w skali 100 % jest nieakceptowalny - jest bezuzyteczny c5d2 szumi za bardzo.Cytat:
1. Mamy obiektywy o tym samym świetle, np. 1.8 i ogniskowych dających podobny kąt widzenia na cropie jak i FF, dajmy na to 50 mm i 80 mm.
2. Najwyższy jeszcze akceptowalny poziom szumów na cropie to np. iso 1600 -> zakładając te 2 EV różnicy na FF możemy podnieść czułość na 6400
Póki światła mamy na dużo - problemu wielkiego nie ma. Ale jeśli światła jest na tyle mało, że przy FF uzyskujemy czasy na granicy poruszenia - co będzie się działo ze zdjęciem na cropie? Przypominam, że nie możemy podnieść czułości.
Przejdź się np. na mecz siatkówki i próbuj stabilizacją zamrozić ruch graczy. Powodzenia.
Zdjecia w tej skali sa paskudnie zaszumione. Trzeba robic resamplig w dol z jakim zgrabnym odszumianiem.
na aps-c jest gorzej , trzeba tez zrobic resampling i odszumianiem.
Slowem decydujacy wplyw na wynik ostateczny bedzie miala obrobka i co najwazniejsze warunki obserwacji.
Jesli oba zdjecia przeslesz do sieci w formacie np 1000*700 albo wydruk 10*15 cm to roznic nie zobaczysz
Podales jakis przyklad , mozna podac setki innych w ktorych c5d nie podskoczy do c7d - przede wszystkim te ktore wymagaja szybkiej reakcji aparatu.-
Na podany przyklad zdjec siatkowki zabralbym c7d a nie c5 d
chyba ze chcialbys po meczu zrobic zdjecie zwycieskiej druzynie :-)
Zwyczajnie aparat reaguje za wolno na szybkie dynamiczne sceny.
Aktualnie obserwujemy dwie filozofie w rozwoju aparatow cyfrowych:
priorytet szumow
i
priorytet rozdzielczosci.
Nikon podaza ta pierwsza droga , canon ta druga.
tam gdzie masz marne warunki oswietleniowe i zalezy na malych szumach wybierasz nikona i canon nie podskoczy.
tam gdzie potrzebujesz rozdzielczosci wybierasz canona i nikon nie podskoczy.
( jest jeszcze N d3x - ale zostawiam pole do riposty)
dla marnych warunkow oswietleniowych c5d2 nie daje mi tego czego sie spodziewalem. Zdjecia bezszumowe to nieuzasadniony mit ( ale i tak lepiej nic w c1d ).
nie che mi sie teraz grzebac w zdjeciach .
ze w dobrych warunkach oswietleniowych obydwa aparaty z dobranymi obiektywami daja porownywalny wynik juz pokazalem , jutro jesli znajde troche czasu pokaze jaka roznica na wys. iso.
Juz po raz ostatni powtarzam , zanim admin da mi banana :
nie znajduje podstaw by stwierdzic ze pomiedzy aparatami wyminionymi w pytaniu jest przepasc na korzysc c5d2.
w pewnych aspektych jest lepszy c7d w innych c5d2.
moge konkretnie wyliczyc w jakich sa roznice , ale oszczedze tego.
generalnie koncze ten watek.
@Wyspy Bahama zwracam honor.
Miałem jako jeden z pierwszych Nikona d200 - to była porażka szczególnie filtr AA, o ISO już nie wspominając. Jedynie konstrukcja (materiały, ergonomia) body trzymała wysoki poziom. Sprzedałem cały system.
Obecnie najbardziej odpowiada mi plastyka Canon 5D mkII. Tyle, że ja patrzę od strony filmu i tu 7D wypada troszkę gorzej (szczególnie plastyka oraz ISO).
Jesli chodzi o zdjęcia również na plus w 5D mkII przemawia FF, plastyka, ISO oraz cena (7300zł).
Te sample wykazują jedynie, że nie nawet nie próbujesz zrozumieć o czym do ciebie się mówi.
Przekażę tą wiedzę synkowi, od razu mi wzrośnie odsetek nieporuszonych zdjęć przy 1/15 sekundy ;-)Cytat:
Merde sorry i wybacz ale wszytko co piszesz jest jednym pasmem ciaglych bledow. Nadal nie wiesz co chodzi. to nie ma nic wspolnego z czasami.
Gdybyś tak po ludzku zaczął pisać, może dałoby się coś z powyższego zrozumieć...Cytat:
niestety temat o AC w 24-105 zostal zamkniety ( przynajmniej dla mnie ) , tam tez napisales glupote - istnieje kolosalny zwiazek pomiedzy FF a wielkoscia aberacji - a to wskutek zabuzenie telecentrycznosc przez AC.
FF zwieksza ilosciowo obserwowane zjawisko AC !!
Jak widać, kiedy nie widać? Na przejaranym niebie poza GO i w rozdzielczości 800x533px?Cytat:
jesli na tak malej focie widac AC
Czyli jednak jest nadzieja, że zrozumiałeś? Gdybym pisał, że 24-105 jest wolny od CA - rozminąłbym się z prawdą. Jednak na tamtych zdjęciach aberracji nie da się ocenić w ogóle, nie tylko ze względu na zbyt małą rozdzielczość.Cytat:
to wiekszej nie potrzeba bo i po co - AC bedzie jeszcze lepij widoczne. duza fota bylaby potrzebna zeby zobaczyc i ocenic male AC
Tobie wystarczy zobaczyć w jednym zdaniu korpus APS-C (nie daj Boże xxxD!) i obiektywie projektowanym pod FF byś od razu stwierdził, że aberracje są monstrualne i do tego AF wymaga microtuningu, inaczej będzie nieostro. Niezależnie od sampli. Może zamiast "włączać mózgownicę", najpierw otwórz oczy?
taaak .... tak to sobie wmawiaj.
Z kolei jeśli chodzi o najkona to z tego co wiem w puszkach tego producenta jest najlepszy algorytm redukcji szumów.
poza tym pełna klatka to coś na tyle magicznego, że byłem w stanie zrezygnować z super AF, 19 pól AF itd...
Po prostu sensor 35mm to jak fotki z analogu a nie z plastikowej cyfry.