[QUOTE=MaciekCi;519643]Przyjmując, że 15mpix to granica dla matrycy 22,2 x 14,8mm to z proporcji wychodzi, że granica dla FF (36x24mm) wynosi ~ 39,44 Mpix ;)
A ile obiętości będzie miało takie zdjęcie ? ;-) 100 MB ?
Wersja do druku
[QUOTE=MaciekCi;519643]Przyjmując, że 15mpix to granica dla matrycy 22,2 x 14,8mm to z proporcji wychodzi, że granica dla FF (36x24mm) wynosi ~ 39,44 Mpix ;)
A ile obiętości będzie miało takie zdjęcie ? ;-) 100 MB ?
Tu się akurat mylisz. Rozdzielczość wynosi dokładnie 15M, za to kanał koloru jest trzy razy mniej dokładny bo każdy piksel przechowuje informację tylko o jednej składowej R,G lub B.
Teoretycznie więc gdy rozdzielczość osiągnie absurdalne wartości np. 32 megapiksele dla cropa, to wtedy sRAW 8 megapikseli będzie zawierał tak dokładną informację o kolorze jak foveon.
Kiedyś jak cyfra wchodziła nieśmiało na rynek i sporo wtedy kosztowała, standardem były opinie że nie dorasta analogowi do pięt.Czytałem wtedy, że aby dorównać błonie (małemu obrazkowi) pod względem rozdzielczości i oddaniu przejść tonalnych matryca FF musi mieć 33 Mpix.Dziś zaczynamy hamować firmy twierdząc że taka ilość pikseli jest nam zbędna.Mnie osobiście te 8 Mpix co mam w zupełności wystarcza i wcale nie potrzebuję więcej, ale wiem że w niektórych zastosowaniach jest to za mało.Ważne jest że można zrobić sobie mniejszego sRawa (zobaczymy jak będzie z jakością) ale jeśli postanowimy wykorzystać całe 15 Mpix to możemy to zrobić , a nikoniarze ...nie.
Przypuszczam również że po przeskalowaniu z 15 na mniejszy formacik jaki nam w danym momencie będzie potrzebny uzyskamy lepszą jakość niż np z matrycy 6 czy 8 Mpix.
Przecież jeśli obiektyw nie da szczegółów na 15M, to nie da też na 6M. Szczegóły przecież nie znikną jeśli tę samą powierzchnię obrazu będziemy próbkować w 2x większej liczbie punktów. Szczegółowość obrazów może być tylko lepsza.
Jeśli rozdzielczość 6M jest równa możliwościom lub przekracza możliwości obiektywu, to przewaga 6M lub 15M wynikać by tylko mogła z niuansów dalszej cyfrowej obróki danych.
To 15M to nie jest jakoś powalająco dużo, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że piksele są monochromatyczne i tak naprawdę na każdy kolor oprócz zielonego przypada tylko 1/4 pikseli, a na zielony połowa, co daje tylko 1,5 mln "pełnoprawnych" kolorowych pikseli w matrycy 6M (widać to doskonale na np. ząbkach które występują na fotografiach czerwonych (a więc jednokolorowych) neonów, etc.). Oczywiście algorytmy demozaikowania doskonale radzą sobie z utworzeniem obrazu z 6 milionami kolorowych pikseli z danych z typowej sceny (ale już np. czysto czerwone czy niebieskie oświetlenie pokaże 2x mniejszą rozdzielczość fotki niż byśmy się spodziewali), ale raczej w miejsce tego co algorytmy wymyślają lepiej mieć więcej prawdziwych danych. A lepiej nie mieć mozaiki, ale póki co jakoś to nie wychodzi, bo Foveon ma pewne bolączki.
Apropos dywagacji, co będzie miało więcej szumu - 8 mpix obraz z wcześniejszego aparatu czy 15 mpix z 50D po przeskalowaniu, to moim zdaniem nie ma co zgadywać, tylko po prostu jak już będzie możliwość, przeprowadzić eksperymenty, które wątpliwości rozwieją. Moim zdaniem w takim problemie jest za dużo zmiennych i niewiadomych, by ot tak zgadywać, co da mniej szumu.
Wręcz przeciwnie, szczegóły zostaną rozmazane przez filtr AA na kilka sąsiadujących pikseli i rozdzielczość się pogorszy. Do tego wzrasta szum per pixel, który jeszcze bardziej zjada detale. Na koniec soft aparatu odszumi to wszystko robiąc piękną cyfrową papkę z nienaturalnie przeostrzonymi krawędziami jak z kompaktu.
Kompaktow w to nie mieszajmy. Inna grupa docelowa i wymagania. Choc tam akurat filtrow AA nie ma ;)
To nie jest tak, ze pompujac piksele tracimy. Wrecz przeciwnie. Wieksza rozdzielczosc = mniejsza sila filtra AA. Mniejsza sila filtra AA to wiecej detali, ktorych ten filtr nie wycina zabezpieczajac przed mora. Jesli szum, a technika idzie do przodu i pixele dzieki postepie z soczewkami nie zmalaly wzgledem 6mpix tak bardzo oraz odszumianie, a to mozna wylaczyc, nie zabija detali to mozna tylko zyskac. Calkiem sporo.
Niedlugo wszyscy sie o tym pewnie na samplach przekonaja.
Przy pewnej ilosci krytycznej (2x tyle pixeli ile ma rozdzielczosc obiektywu) mozna filtr calkiem wyciac, co daje wtedy 100% detali z obiektywu. Dopiero jak Canon da matryce bez filtra (AA), mowiac ze przewyzsza ona rozdzielczosc wszystkich szkiel jakie ma i beda mozemy powiedziec, ze wiecej juz nie trzeba.
Do tego czasu ja tam z tej ilosci jestem zadowolony bo:
http://canon-board.info/showpost.php...2&postcount=75
Edit: Na koniec jeszcze przypomne, ze sample Canona byly zawsze mydlane i rozmyte ;) Dopiero lekkie wyostrzenie pokazywalo co to naprawde potrafi.
I krowy sie beda zrebily. A kobyly sie beda cielily.:shock::shock:
Niestety, wszystko to jest na bakier nie tylko z fizyka, ale i logika. Filtry AA sa potrzebne dlatego, ze piksele sa za wielkie. Ponizej pewnej gestosci matrycy filtry AA beda zbedne. Filtr AA sztucznie obniza rozdzielczosc obiektywu, zeby wypadl ponizej rozdzielczosci matrycy. Jezeli matryca jest odpowiednio gesta, to tego nie trzeba bo obiektyw i tak ma mniejsza rozdzielczosc, nawet bez tego sztucznego "przytepienia".
No i jeszcze raz - wieksza gestosc matrycy nie powoduje zadnego rozmazania...
Czy ktoś wie jak powstaje sRAW?
w kwestii rozdzielczości i filtra AA
oczywiście więcej pikseli oznacza potrzebę słabszego filtra AA. Wspomina o tym sam Westfall w cytowanym wcześniej przez Kolekcjonera kawałku, gdzie twierdzi, że już w 450D osiągnięto możliwość zdecydowanego poprawienia filtra AA.
Filtr AA obniża rozdzielczość w stały sposób i jest zaprojektowany tak żeby nie dawać mory przy najlepszych osiągach szkieł. Zmniejszanie rozdzielczości w sytuacji gdy obiektyw jest za słaby dla matrycy jest bez sensu a z taką sytuacją będziemy mieć doczynienia w większości przypadków w 50D. Wyjątkiem będą jedynie dobre stałki w okolicach swojego maksimum rozdzielczości.
W praktyce świetnie to widać na porównaniu 5D do 1DsIII. Mimo że ten drugi ma 21mp i technologię z najwyższej półki Canona, to na zdjęciach z 5d widać więcej detali.
Ponieważ filtr AA, o którym mowa, nie jest jedynym czynnikiem. Chyba że zaczniesz udowadniać, że 1Ds Mark 1 jest najlepszy.
W kwestii wątku:
http://translate.google.co.uk/transl...-8&sl=es&tl=en
1ds mkIII - najlepszy w czym ?
"Production units of the 5D replacement have already been shipped to some long-lead media outlets under an NDA so they can get their reviews lined-up for the day the embargo comes off. [...]
The 24mpix Sony has also been released to long-lead outlets, he said. No sign of the rumoured 24mpx Nikon, though." - ale jak widać, nie wszyscy jeźdźcy już gotowi... ;)
A co do filtrów AA - skoro Canon ma odświeżyć niektóre obiektywy (180/3.5 IS?), to nie zrezygnuje z nich szybko - wpływ AA można stosunkowo łatwo usunąć, a mory nie...
Tym bardziej ciekawe, ze jesli to prawda, to DPR pewno ma juz taka nowa 5-tke. ;)
Staruszek dobrze sprawdzony. Pięknie rysuje z 5d i ds-ami. Bardzo dobrze z 40d i 1d. Jakby dali is do 17-40/4 to byłoby ciekawie. Podobnie jak w przypadku 24-70L.
co w ogole daja megapiksele? a wlasciwie co daja one w kwestii obrazowania - czy jesli w nowej piatce bedzie 21MP to bedzie krok na przod w obrazowaniu? czy moznaby sie spodziewac raczej spadku jakosci obrazu w stosunku do 5D? czy mozna poprawic obrazowanie 5d przez upchniecie wiecej pikseli?
czy w ogole mozna liczyc na poprawe obrazowania, czy raczej pytanie brzmi "czy bedzie gorzej i o ile?". pytam o iso 100, bo czulosci rzedu 6400 i wiecej mnie nie interesuja.
Te 21mp brzmią wbrew pozorom całkiem sensownie. To byłby dobry sposób na odróżnienie się czymś przynajmniej teoretycznie na plus od Nikonów D700 i D300, skoro nowa puszka będzie miała mniej rozbudowany od nich AF i mniej guzików. Do tego niech dadzą sRaw 12mp jak w 5D i jest szansa że będzie dobrze a może nawet lepiej.
Filtr AA jest projektowany konkretnie pod matryce zgodnie z prawami opisanymi przez niejakiego Harry'ego Nyquista i przy jego (filtra) projektowaniu nie ma kompletnie znaczenia jakie są możliwości szkieł.
Prawo opisane przez Nyquista mówi, ze należy wyciąć wszystko poniżej 1/2 rozdzielczości matrycy, gdyż inaczej będzie mora i nie ma kompletnie znaczenia czy szkło może czy nie może tyle dać.
Wniosek jest prosty: Wycinając wszystko powyżej 6 megapikseli (nyquist 3) a wycinając wszystko powyżej 15 megapikseli (nyquist 7.5) w tym drugim wypadku zostaje nam więcej.
Co do percepcji ludzkiego oka i tego "więcej detali" szkoda się nawet rozpisywać, bo ludzie różne rzeczy widza, które kompletnie nie maja potwierdzenia w prawach fizyki jakie rządzą światem.
Tutaj trzeba by wyjść od stosunków detal względem odbitki i detal względem pikseli plus jeszcze mieszać w to szkła i warunki testowe a na koniec wszystko przemnożyć przez sposób oglądania (monitor i 100% odpada). Nigdy nie uda się tego rozstrzygnąć, bo zawsze przyjdzie ktoś kto przyłoży linijkę w innym miejscu i będzie jak z dualizmem kropa, który jest tu roztrząsany w wielu watkach, ciągle z tymi samym brakiem wspólnego wniosku.
Fizyka jest nieubłagana i w/g niej jest tak jak napisałem wcześniej. O ile odszumianie i szum nie zabija informacji większa ilość megapikseli daje więcej informacji z obiektywu. To, czy obiektyw może je na ta matryce dać nie ma znaczenia.
Dlaczego z kompaktu jest zawsze tak ładnie kolorowo i ostro? Takich pytań o porównywaniu jabłek i pomarańczy można zadać bardzo dużo.
Takiego porównania „na oko” nie ma sensu przeprowadzać. Biorąc pod uwagę różne rozdzielczości nawet tych samych modeli obiektywów, to co było fotografowane, to że tego nie można oglądać 100%, bo wtedy detal staje się większy i zmienia się punkt odniesienia (miejsce przyłożenia linijki)... Porównywać Krop i FF tez nie można, bo szkła dają mniej informacji na mniejszym wycinku.
W praktyce, można wziąć jedynie dwie klatki tego samego obiektu z tego samego szkła na dwóch puszkach FF bądź krop i oglądać dobrze przygotowane odbitki tego samego rozmiaru. W każdym innym wypadku jest zbyt wiele zmiennych aby ludzki mózg był w stanie sobie z tym poradzić i nawet jak detal jest to często go nie widać.
Jeśli tylko ISO 100 to tak, można tylko zyskać. Podstawowe zasady fizyczne jakimi rządzą się matryce nie pozwalają na nic innego. Jeśli matryca jest kiepska i szumi to szum albo efekty odszumiania mogą dać całkiem inny rezultat, ale to już nie jest tematem tego rozważania.
A ze inni rozmytą breję widzą ;) Na nautilusie duchy widzą, mimo ze to tylko kurz dopalony lampą :D Taki urok internetu :D
Jest, bo mówimy o realnym przypadku a nie o teorii. Co z tego że w teorii jest lepiej przy większej ilości mp skoro zdjęcia się robi prawdziwym aparatem a nie teoretycznym modelem. W praktyce wystarczy że wraz ze wzrostem mp powierzchnia czynna elementu światłoczułego się zmniejszy proporcjonalnie bardziej niż wzrost rozdzielczości i sygnał trzeba będzie bardziej wzmocnić (razem z szumem), potem go odszumić i już cyfrowa breja gotowa.
Kodak próbował dawno temu :) Efekty jeśli chodzi o rozdzielczość i detale były niezłe, ale mora i szumoza psuła całość.
To już filozofia nie fizyka :D
Jeśli mówimy o realnym przykładzie do rozpatrywania jest jeszcze więcej. A co jeśli soczewki nad pikselem mają mniejsze przerwy i czynna powierzchnia piksela nie zmniejszyła się pomimo wzrostu rozdzielczości? Co jeśli co prawda piksel jest mniejszy ale poziom szumów po pięciu latach postępu technologicznego niskonapięciowych i niskoszumnych matryc nie rośnie?
Nie idzmy nawet w realne przypadki, bo jest tyle zmiennych i postep w tylu dziedzinach, ze ksiazka to malo :)
Bo Kodak (i średnioobrazkowcy) zdejmują tylko filtr, nie proponując nic w zamian ;) A co do oka: jedną z hipotez na temat braku mory jest ta, że oko cały czas drży - innymi słowy implementuje algorytmy super-resolution.
Myślę, że w zaciszu labów też trzęsą matrycami ;)
mija siepien .... i nic ni ma... ankieta sie sprawdzila...
można powiedzieć że już drugi raz się nie sprawdziła - w zeszłym sierpniu też... Ciekawe czy do przyszłego sierpnia się następcy doczekamy;)
a mzoe piatka jest tak dobra...ze nie trzeba jej zmieniac? :) moze to poprostu fotografowie musza sie jeszcze pouczyc zeby ladniejsze zdjecia robic? :)
wbrew pozorom czasu za wiele to nie ma. zwróćcie uwagę ze u wielu fotografów, 5D jest poprostu narzedziem pracy. i już zeszłej jesieni było w planach do wymiany . przeczekali kolejne miesiące bo następca miał być tuż tuż. z Tego powodu wiele z tych puszek dobiega już swojego ekspolatacjego końca . w pl ze względów podatkowych ulubionym m-cem zakupów w firmach jest listopad. wiec jeśli nawet następca 5D bedzie zaprezentowany za miesiąc /choc to juz nie jest takie pewne obecnie/ to na zakupy w listopadzie pewnie trudno bedzie liczyć. Poprostu sporo firm jest "na zakupie" jesli chodzi o następce 5D . beda mieli nie lada problem jeśłi w listopadzie nie bedzie następcy 5D w sklepach.
jasne że co tam obchodzi Canona jakiś tam Pl rynek. ale poki co my to pracujemy tutaj i wielu ma poprostu problem co w tej sytuacji robić. nie każdy ma mozliwości finansowe aby zmienić system
już ty się o innych nie martw - mają swoje rozumy i wiedza co robić bez domorosłych doradców. Powracasz jak bumerang byle popłakać na Canona. A miałeś robić zdjęcia D700 - jaka szkoda, że cię to nie wciągnęło na dobre.
o mnie sie nie musisz martwić. fotki robię i jestem bardzo zadowolony. poki co bardziej z aparatu niż z moich umiejętności ale pracuję nad tym.
nie wiem kogo masz na myśli jako domorosłego doradce. tak czy inaczej takie zwroty świadcza o wyjątkowym braku kultury niestety.
Wiesz, wyprodukowanie kosztów na prawdę nie jest tak bardzo trudne: w swoim 'dogorywającym' 5D wymieniasz migawkę, a pozostałe koszty produkujesz np. powiększając szklarnie...
Trochę jest prawdy, w tym co napisano kilka postów wyżej: C nie spieszy się z następcą 5D, bo poza dość nieporadnym w ciemnościach AF, ta puszka paląco nie wymaga następcy i spokojnie jeszcze na siebie popracuje u wielu fotografików... 8-)
brakiem kultury oraz rozumu jest nieustające trolowanie od bodajże czterech miesięcy jakie tu uprawiasz. Plus brak wiedzy - pisałem ci w czerwcu kiedy są targi i kiedy są premiery u C. Ludzie profesjonalnie zajmujący się fotografią wiedzą to najlepiej i czekają na ten moment pomimo takich płaczków jak ty.
Tobą martwię się jedynie w kontekście dbania o nie zaniżanie poziomu wypowiedzi na tym forum.
Hazan, napraw mi tę moderację! Trzeba pozamiatać po wakacjach tu i tam.
Test porównawczy 5d,d300,d700,d3 :
http://www.kenrockwell.com/nikon/d3-d700-5d.htm pozostawiam no comments.
Kubaman. odniosłem sie już do Twojej wypowiedzi .
uważam że epitety jakich używasz są poprostu nie na miejscu i ja osobiście na poziomie do którego starasz sie sprowadzić duskusję z Tobą dykutowac nie zamierzam.
Nie wiem skąd u Ciebie takie nastawienie. osobiście nic do Ciebie nie mam i niezamierzam używać żadnych epitetów w stosunku do Twojej osoby. ja odnosże swoje wypowidzi do tematu wątku, i nie pozwalam sobie na wyzywanie kogokolwiek z ludzi z forum nawet jeśli nie do końca zgadzam sie z tym co piszą. . czego i Tobie zyczę
http://pixinfo.com/en/articles/nikon...s_canon_eos_5d
polecam zwłaszcza zdjęcia.
No comments ;)
Canion: Osobiście... uważam cię za trolla i mam na ciebie oko. Całuski.
Napisze jeszce raz - Canona 5D Mark II narazie nie bedzie bo nie ma go gdzie umiejscowić w drabince ofert tej firmy. Dodając do niego jedną rzecz - a mianowicie lepszy AF tworzy sie body bardzo niebezpiecznie zagrażające rynkowi 1-dynek, a to napewno nie jest w interesie firmy, tym bardziej że nie ma ona w tym ( 5d) segmencie powaznej konkurencji . 5D jezst z założenia amatorska puszką i potrzeby amatora spełnia z nawiązką . To że u nas w kraju 5D używane jest również przez zawodowców nie zmienia tego faktu - nie jesteśmy pempkiem świata a juz napewno nie dla canona ;).
Co do insynuacji podatkowych to prawdziwe firmy napewno maja gdzie lokowac swoje koszty ( szkła oprogramowanie czy choćby owe 1-dynki zamiast 5D ) W tym sporcie zawsze czegoś brakuje - nieprawdaż ;)
oj prawdaż/ z tym że akurat ja nie miałem na myśłi dużych wydawnictw/agencji. im rzeczywiście wszystko jedno kiedy i czy wogóle nowe 5D sie pokaże.
problem dotyczy raczej tych mniejszych firm gdzie 5D stanowi podstawowe narzędzie pracy. i tu rzeczywiście chyba myst miał rację. wymiana migawki i kolejny rok z 5D przed nami. a tak przy okazji. na ile cykli jest obliczona migawka w 5D?
W momencie premiery 5D miał AF odrobinę lepszy od 20D/30D.
Wystarczyłoby "odświeżyć" AF tak, aby był odrobinę lepszy od 50D.
O ile pamiętam, w pierwotnych założeniach, 5D miał być "aparatem studyjnym" a nie "amatorskim".
Oczywiście, z racji ceny 2 razy niższej od 1Ds miał być tym, czym dla APS-C był 300D - pierwszym FF, który zszedł "pod strzechy", przy czym IMHO "strzechą" miały być mniejsze studia foto.
Jest jeszcze jeden argument za tym, że 5D nie miał być aparatem "dla amatorów" - nie ma wbudowanej lampy błyskowej. Z mojego "amatorskiego" doświadczenia z tym aparatem - jest to najbardziej uciążliwy "brak".
O tym, że chcąc nie chcąc 5D stał się aparatem "amatorskim", stanowi jego atrakcyjna, w porównaniu do innych body FF (1Ds, D3, D700), aktualna cena.
Wystarczy więc dołożyć "kukułkę", dołożyć AF taki, jak napisałem powyżej, DIGIC III, i pozostałe nowe "ficzery" z np. 40D i wypuścić na rynek w cenie ok. 8,5kPLN. Takie body nie będzie zagrożeniem dla 1D/1Ds.