To sprobujcie zostawic aku w gripie na dobe, ciekawe czy stan baterii bedzie ten sam, u mnie po tym czasie aku padaja, oczywiscie nie z ich winy. Zreszta w samej instrukcji napisali by nie zostawiac na dluzej aku w gripie
Wersja do druku
To sprobujcie zostawic aku w gripie na dobe, ciekawe czy stan baterii bedzie ten sam, u mnie po tym czasie aku padaja, oczywiscie nie z ich winy. Zreszta w samej instrukcji napisali by nie zostawiac na dluzej aku w gripie
Witam.
Mam grip Phottixa do 40D od prawie miesiąca, zaraz po jego kupnie założone naładowane akumulatorki 511 (nieoryginalne) i całość podpięta do puszki. Do dziś nie stwierdzam jakiegokolwiek rozładowania. Nie wyjmowałem akumulatorków od chwili podpięcia gripa. Czasem zdarza się, że zapomnę wyłączyć przyciski na gripie, a wskaźnik wciąż wskazuje full baterii.
To może dzieje się tak tylko z akumulatorkami AA ??
hubert.marek - jakbyś miał możliwość sprawdzić na AA właśnie...
posiadam phottix'a od około roku. (30d/40d)
nie mam jak na razie problemów , poza okresowym "głupieniem" kółka nastaw przy spuście.
zdarzyło sie to może trzy razy jak dotąd i operacja off/on pomaga
ostatnio , po przeczyszczeniu styków juz parę miesięcy tego nie miałem.
co do baterii.... mam tylko nieoryginalne. z gripem kupiłem (w zestawie) dwa phottix. cena jaką zapłaciłem za zestaw - tak gwoli jasności - 230pln z dodtawą do domu.
wracając do baterii i grip'a - robie około 1200-1400 zdjeć na kpl. baterii. podobnie jak z annasmanem i drugą digipower , na zmianę. różnicy brak.
po pierwszym naładowaniu byłem zdumiony, bo akku padły po około 300 strzałach, ale stwierdziłem, iż jeden z akku jest prawie pusty, a drugi trzyma "100%". powtórne naładowanie i już zero problemów. problem mógł powstać przez ładowarkę. posiadam dwie różne - canon i zamiennik. cóś się mogło ..... , ale to było raz, więc najprawdopodobnie kwestia operatora :).
co do rozładowywania.... nie wyjmuje akku z grip'a . robię zdjęcia, wyłączam lub nie aparat i znowu to samo... . po dniu, dwóch biorę aparat do ręki, ponawiam operacje i odkładam znowu. czasami nie ładuję akku nawet dwa , trzy tygodnie. wniosek - problemów brak...!
Chwilowo nie mam takiej możliwości, ale będę miał na uwadze i wtedy dam znać co się działo z AA. Niestety wiem z własnego doświadczenia, że używane akumulatorki NiMH po iluś ładowaniach same przez swój wewnętrzny opór rozładowują się w ciągu kilku dni, podejrzewam też spadku ich pojemności. Sam tego doświadczyłem z Energizerami, które stosowałem do flasha zewnętrznego. Jednego dnia naładowane i leżąc luzem, kolejnego nie dało się na nich uruchomić lampy...:(
sprawdził ktoś może czy problem rozładowanych aku dotyczy tylko AA czy 511 też tak mają...
Ja nie sprawdzałem na 511, u mnie dwie pozostawione pastwie losu 511 padają jednocześnie. W gripie, oczywiście. ;)
U mnie nic nie pada ... grip jest u mnie podpięty od dłuższego czasu , praktycznie zawsze przełącznik w gripie jest na on - zapominam wyłączać , aku ładuje raz na tydzień fotografuje różnie czasem kilka zdjec w ciągu dnia a czasem koło ~400 ale średnio mocy starcza na tydzień .
Po prawie kolejnych 3 miesiącach od mojego ostatniego posta w tym wątku, chciałbym dorzucić, że podobnie jak Koledze krisv740 zdarzyło się, że kółko nastaw przestało reagować, ale tylko to oryginalne w body. To z gripa działało poprawnie, dodatkowo wystarczyło użyć tego z gripa, żeby to z body działało normalnie. Sytuacja zdarzyła mi się już ze 4 razy. Do przeczyszczenia styków zbieram się, zbieram i zebrać nie mogę :).
Poza tym nadal nie zauważam jakiegoś dziwnego rozładowania akumulatorów, przy czym przypomnę że jeden z nich to oryginał a 2 to phottix. Na komplecie nie zależnie, czy to 2x phottix czy orygniał + Phottix śmiało udaje się zrobić około 1.2 -1.5 tyś. klatek. To wystarczająco długo w moim przypadku, żeby prawie zapomnieć o ładowaniu :D.
Tak jak wyżej - kółko nastaw przestaje reagować, czasami pomaga użycie tego na gripie, czasem, trzeba od nowa włączyć gripa. I czasami pucha z podpiętym gripem potrafi źle wskazywać poziom naładowania akumulatorów. Ogólnie jest znośne, ale następny grip na pewno będzie już oryginalny Canonowski.
Miałem ten sam problem. Początkowo radziłem sobie w ten sposób, że odczepiałem gripa i przechodziłem na chwilę na obsługę aparatu bez niego (gripa znaczy). Było to "trochę" uciążliwe, zwłaszcza podczas wykonywania mojej quasi reporterki. Przypadkowo odkryłem inną metodę przywracania pełnej sprawności mojego aparatu -po prostu wyłączam go, a następnie wyjmuję i wkładam kartę CF.
Jestem od 2 tyg. szczęśliwym posiadaczem BG-E4 phottixa.
Na razie, mijają 2 tygodnie, na liczniku 700 zdjęć. W środku 2 padliny 511 maxcella ( 2 letnie ). Zauważyłem że czasem pasek baterii jest cały, a parę razy widziałem że jest tylko połowa. Dziś rano świecił cały. Więc jako takiego rozładowywania nie stwierdzam puki co.
Jakościowo - mając porównanie z deltą przy 30D- jest sporo lepiej, zwłaszcza w kwestii luzów i spasowania.
Miałem Ci ja kiedyś oryginał przy 30D. Czuło się go w łapie ciut lepiej, ale za taką cenę, z Phottixa jestem bardzo zadowolony.
niedzialajace kolko w puszcze zdarzylo sie i u mnie ostatnio po raz pierwszy przy ORYGINALNYM bg-e5 przy 450d
wiec widac winny jest grip, niewaznie jaki
nie jestem oplacony, a szkoda
to zapewne jakis problem stykow albo softu lub jedno i drugie, zdarza sie
oft:
btw z samochodow to mam doczynienia z Skoda i Toyota na co dzien, i te nie sa awaryjne :*
Witam. Stoje przed wyborem gripa do mojej 30. Oryginał drogi jak na moją (nauczycielską) kieszeń dlatego zastanawiam sie nad zamiennikiem. I tu zaczynają się schody - Phottix czy Alpha. Porównywał ktoś organoleptycznie te dwa gripy? Który lepszy?
Ja niedawno kupiłem phottixa i jestem na tak. Nie jest to oryginał, ale jest dobrze wykonany, tak samo wygodny, funkcjonalny, u mnie nie rozładowywuje akumlatorów, kosztował 299 więc nie jest źle.
Jako świeżak na forum witam wszystkich serdecznie !
Czy ma ktoś możliwość zrobienia fotki elektronice grip'a Phottix'a ?
Zamierzam w przyszłym miesiącu nabyć ww, i ciekawy jestem jak on działa, tzn w jaki sposób jest mierzone napięcie baterii w gripie ? (przez jaki element elekt.)
Zdjęcie pozwoliło by mi również ocenić w sytuacji kiedy grip będzie mi rozładowywał baterie czy da się go naprawić czy trzeba będzie samemu dorobić elektronikę.
W grip'ie są dwa gniazda na baterie, przy założeniu że korzystamy tylko z jednej baterii ma znaczenie w które gniazdo ją włożymy ? Będzie działała w obu ?
Pozdrawiam
artur
Z przykrością potwierdzam, że 40D z gripem Phottixa, wyłączony aparat, przełącznik na gripie na OFF, po tygodniu leżakowania zeżarł dwa w pełni naładowane akumulatorki prawie do zera. Te same akumulatorki włożone (po jednym oczywiście) do aparatu bez gripa nie wykazują żadnych tendencji do rozładowania po tygodniu czy nawet miesiącu. Ewidentnie elektronika gripa żre prąd nawet w stanie wyłączonym. Przykre.
Nawet w instrukcji gripa radzą wyciągac akumulatorki przy dłuższym nieużywaniu.
Cóż. potwierdzam niestety.
że się tak wyrażę "macałem" kilka różnych i mi najbardziej pasowała Alfa, dlatego kupiłem /do 30D/. Zobaczymy po dłuższym czasie ile toto jest warte ...Cytat:
Witam. Stoje przed wyborem gripa do mojej 30. Oryginał drogi jak na moją (nauczycielską) kieszeń dlatego zastanawiam sie nad zamiennikiem. I tu zaczynają się schody - Phottix czy Alpha. Porównywał ktoś organoleptycznie te dwa gripy? Który lepszy?
Pozdrawiam
.... A przez pięć stron łudziłem się, że jednak nie muszę wydawać 700 (sic!) złotych na grip do 40D. Jak dla mnie masakrycznie, niemalże zaporowa cena, ale dokupić będę musiał. ;)
Sprawa jest prosta. Jeżeli aparat fotograficzny jest twoim narzędziem pracy, to kupujesz oryginalny grip. Natomiast jeśli jesteś naturszczykiem w świecie fotografii, możesz sobie pozwolić na prawie 3 razy tańszy zamiennik, gdyż sporadycznie zdarzające się zawiechy wytłumaczysz sobie właśnie tą niższą ceną. A baterie można wyjmować z gripa. Nawet sam Canon zaleca wyjmowanie baterii z aparatu, gdy wiadomym jest, że nie będziemy pstrykali przez dłuższy czas. To tyle w temacie zamiennik oryginalnego gripa a sprawa Polska. ;)
Może trochę za późno... Nie znam Alphy, ale zastawiam się czy w przypadku wymienionych przez Ciebie zamienników nie jest tak, jak z lampami Fomei i Sunpaka, czyli czy różnica nie sprowadza się tak naprawdę do innego logo. Ja używam Phottiksa i MeiKe, no i właśnie mam wrażenie, że cała różnica pomiędzy nimi to nazwa.
A ja mam całkiem inne odczucia związane z Phottix-em.
Mam 30D z założonym gripem nigdy go nie wyłączałem i żadnych problemów przy używaniu oryginalnego akumulatora jak i zamiennika Hama.
Kupiłem gryp Phottix od osoby która używała go w temperaturach -25/+50 stopni sprawuje się świetnie - zauważyłem jednak że gdy jedna bateria się szybciej rozładuje ( włożyłem taką 5 letnią ) a drugą nową to może się zdarzyć że aparat będzie świecił ale nie wyzwoli migawki.
czasem może się lekko odkleić gumka pod palcem ale w 40d też mi się lekko odkleiła.
Ja go polecam i na pewno następnego kupie Phottix - nawet używanego.
Pytanie do właścicieli 5d i 5d2. Do obu takich chcę kupić właśnie phottixy. Miałem kiedyś 5d z deltą - dramat, odesłałem natychmiast: toporna i na dzień dobry powitała mnie odklejoną gumą, jeszcze w kartonie. Z tego, co czytam to phottix jest lepiej wykonany. Mam też pytanie do userów 5d2 i owych gripów: czy wpakowana w niego jednocześnie oryginalna bateria wraz z zamiennikiem (jak wiemy, nie wskazuje on poziomu aku) będzie działać i czy niczym nieprzyjemnym nie grozi?
Kupiłem dziś alphę do 5dII, jestem mile zaskoczony jakością.
Phottixa używam już blisko rok i nie zauważyłem aby rozładowywał baterie.
gdzie mogę kupić właśnie phottixa do 50d
szukałem na allegro nie ma
na ebay są ale jakieś podejrzane jak nie phottixy
jak by ktoś zarzucił jakimś linkiem na priv był bym wdzięczny
Ja w canonie 40D używam gripa Jenis. W sumie nie mogę do niczego się przyczepić. Dobrze wykonany, nic się nie odkleja itp. Nic się nie psuje.
Kupilem dekielek marki Jenis jako zamiennik Canonowskiego dekla z 400L (glownie dla zaczepow ala Tamron/Nikon) i musze przyznac, ze jakosc plastiku jest jednym slowem NIESAMOWITA. Naprawde wyglada to jak oryginalne dekle wysokiej klasy. Jesli Jenis robi gripy na podobnym poziomie, to nic tylko brac :)
Zakupiłem właśnie gripa Alpha do 50D, wykonany bardzo solidnie, wiadomość o aku podaje bez problemu. Można spokojnie kupować. Jakby kto chciął zerknąć, pisać ganiam po mieście i można zerknąć.
Pozdrawiam
Kupiłem używanego Phottixa BG-E2. Na razie nie mam się do czego doczepić. W moim egzemplarzu nie występuję problem, z samoczynnym rozładowywaniem się akumulatorów. Wykonanie solidne. Ze swojej strony polecam zamienniki tej firmy.
Jestem zagorzałym zwolennikiem oryginalnych gripów, nigdy nie miałem innego. Niemniej ostatnio, robiąc inne zakupy, pomacałem sobie gripy Photix i muszę przyznać że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Trudno mi powiedzieć jak taki grip będzie się sprawował po dwóch latach "ciurania" ale na pierwszy ogląd wykonane są bardzo solidnie, nieporównanie lepiej od innych zmieników, które dotąd miałem w rekach. Dużym plusem jest też rozwiązanie ładowania akumulatorów, zbieżne z oryginalnym pomysłem Canona. Patenty z wpychanymi z boku saneczkami są do niczego, po pewnym czasie bez śrubokręta a przynajmniej kluczy od domu nie idzie wysunąć tego dziadostwa.
a jak z gripem alpha do 550d ? testował ktoś ?
Witam wszystkich, jako użytkownik poszukujący gripa dokopałem się do pewnych informacji.
Z tego co zauważyłem to w gripach delty,alphy czy phottixa nie ma ogumowanych wszystkich powierzchni tylko przód gripa,
znalazłem cos takiego grip newell, gdzie ogumowana jest każda powierzchnia, i kasetki nie ma ładowanej z boku to wydaje mi się zwiększać komfort pracy link:
http://www.optyczne.pl/2884-nowość-G...ski_rynek.html
Nie wiem jak jest w oryginale
Mam Phottixa BP-5D II (zamiennik BG-E6) i zauważyłem ostatnio dziwne działanie zestawu: Przy przełączniku w gripie ustawionym na ON, w trybie priorytetu przysłony (ale pewnie też w pozostałych trybach z wyjątkiem M) aparat mi mocno nie doświetla zdjęć, na poziomie od 2/3 EV do 2 EV (trudno stwierdzić dokładnie, bo korekta ekspozycji nie pozwala uzyskać prawidłowo naświetlonych zdjęć).
Czy ktoś się spotkał z takim problemem i wie jak go rozwiązać? Owszem, skuteczne jest wyłączenie gripa (pozycja OFF), ale wówczas nie działa oczywiście spust migawki w gripie, na którym mi zależy (oprócz niedoświetlania występuje również blokada kółka w aparacie, ale z tym da się jeszcze żyć).
Witam,
Co do gripów to pewnie nie wszyscy wiedzą, ale podobno zdjęcia wychodzą bardziej rozmazane jeśli robi się zdjęcia ze statywu (bardziej przy zamiennikach, mniej przy oryginałach). Nie stosuję tego typu dodatku, ale widziałem test kiedyś w jakimś czasopiśmie.
Jeśli dobrze pamiętam, testujący uzasadniał to słabym połączeniem (jedna śruba łącząca grip z puszką). Pokazane były zdjęcia w powiększeniu z gripem i bez niego i rzeczywiście, fotka z gripem była delikatnie rozmazana. Ale sytuacja taka nie powinna mieć miejsca z np 1Ds gdzie grip stanowi integralną częsć całości. Statyw to chyba był Manfrotto więc to nie powód statywu.
Jak sa dobre nogi, mocna glowica to grip nie przeszkadza. Jak jakis tanszy stattyw to tak bywa. Mam taka plastikowa jedna HAME, jak wstawie tam body z grip to nie ma co robic zdjec bez wstepnego podniesienia lustra. Bez gripa jest nieco lepiej. Natomiast moj glowny statyw z Benro B-3 to nie widzie roznic.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A czy 1D ma lepiej to chyba nie, moze minimalnie. Bardziej chodzi o wysokosc body wzgledem szkla i mocowania statywu. To cos na podobe robic zdjecia z kolumna centralna gdy jest wyciagnieta do samego konca na dlugosci, oraz to samo ale schowana maxymalnie - drgania beda wieksze gdy na max wyciagnieta.
A ja tam nigdy nie kupiłbym phottix-a. Mam przykre doświadczenia z tą firmą a gripa nie eksploatuje intensywnie...prostu używam dla pewniejszego chwytu i odczasu do czasu do pionów. Mało kręcenia kółeczkami i wciskania spustu, jeszcze mniej przełączania włącznika ON/OFF. Mimo tego ten grip wytrzymał mi z 5D - 1-sza sztuka 1 rok - została wymieniona na gwarancji, druga sztuka niecały rok.....już nie chciało mi sie reklamować.
Kupiłem używany oryginał i mam święty spokój.
W phottix-ach wysiadło wszystko i przełącznik On/Off i kółko nastaw, nie mówiąc już o rozładowywanych bateriach.
Doszło nawet do tego że aparat robił sam zdjęcia...bez pomocy operatora :-)
Nie wiem jak do innych modeli ale do 5D Mk1 masakra.