:evil: i chyba mu się udało, dac mu żółta kartkę za takie żarty:smile: .
Wersja do druku
hehe, no pewnie że to prowokacja była. Zazdrość przeze mnie przemawia, bo męczę się z 350D i jeszcze długo się będę męczył.
Z innej beczki (teraz poważnie):
Widziałem wczoraj Pentaxa K10 - słuchajcie, jaki to ma wizjer..... rewelacja.
Matryca jest niestety CCD, ale i tak przy ISO 800 szumy są akceptowalne.
Ergonomia - rewelacja. To jest pół - profesjonalny sprzęt, a kosztuje..... 2400 zł.
chciałbym teraz porównać wizjer właśnie z K10 do Canona 40D.... może ma ktoś takie doświadczenia ?
A niech ktoś mi powie please czy wizjer w 40D jest lepszy od tego w 30d ?
40D ma nieco wiekszy wizjer niz 30, obydwa są imho tak samo jasne. Mi osobiscie nie odpowiada ta "chropowata" matówka Pentaxa K10 .
pozdrawiam
Dzięki wszystkim za rady - za te złośliwe też :)
Szczególnie dzięki dzik-owi za link do kontr testu, trochę mnie uspokoił :)
Dla zainteresowanych przesyłam link do testu na optyczne.pl - otworzy się rozdział o rozdzielczości, ale polecam rzucić okiem na cały test - spis treści znajduje się na końcu rozdziału.
http://www.optyczne.pl/57.4-Test_apa...elczość.html
Wcześniej używałem EOSa300V ale koszty ekspolatacji (baterie, klisze, wywoływania itd.) trochę zastopowały mój zapał, szczególnie, że pierwsze wyniki nie były imponujące :) (kompakcik oczywiście także posiadam)
Na 450D mógłbym się zdecydować, ale wolałbym kupić raz, a dobrze i nie zmieniać za pół roku czy za rok na jakis inny, a 40d do moich potrzeb wystarczy mi pewnie na kilka lat. Od 300v mam dwa szkiełka więc narazie sama puszka wystarczy. Wiem, że czeka mnie dużo pracy na początku, ale dlatego do Was napisałem, żeby poznać opinię użytkowników, a nie korzystać tylko z testów i artykułów. Z tego co piszecie to warto kupić 40-stkę i chyba się zdecyduję :)
Poza tym "próbowałem" 40-stkę przez weekend, dlatego akurat tym modelem się zainteresowałem - fotki pstrykało się rewelacyjnie.
Poza tym teraz ma niezłą cenę (ok 3360 minus 540 cash back) więc chyba warto.
Jeszcze raz dzięki za opinie i pewnie niedługo dołączę jako użytkownik :)
Pozdrawiam,
Witam.
Podepnę się do tego wątku, bo w nim trochę już przeczytałem o AF w 40D. Z analoga przesiadłem się na hybrydę a teraz na 40D i tu mam problem z punktami AF. Mianowicie nigdzie nie znalazłem jakiegoś konkretnego opisu zasady wyboru ilości punktów aktywnych i które punkty mają być aktywne. Precyzując moje pytania są następujące:
1 - czy używając tylko centralnego punktu AF prędkość i precyzja działania całego układu straci na skuteczności w stosunku do aktywnych wszystkich punktów
2 - w momencie zadziałania AF wyświetlają się punkty, które są aktywne, czy jeżeli jest ich kilka i zadziałają na różne miejsca kadru to skąd AF wie jak ustawić ostrość.
bo nie ma taskich opisow - uzywasz tego punktu ktory jest dla Ciebie najwygodniejszy przy konkretnym ujeciu.. albo uzywasz srodkowego ktory jest najbardziej precyzyjny, blokujesz ostrosc i przekadrowujesz.. albo uzywasz jednego punktu ktory sam wybierasz albo zdajesz sie na automat.. nie ma mozliwosci manualnej nastawy kilku roznych punktow..
wrecz przeciwnie - szybkosc wzrosnie bo automatyka aparatu nie musi przetwarzac inf z kilku punktow af tylko z jednego..
nie wie - to loteria.. raz ustawi dobrze a innym razem zle.. dlatego lepiej nie uzywac automatu..
Chyba nie do końca tak. Te pkt AF, które się zaświecą w trybie auto, to wg softu aparatu oznacza, że ostrość powinna być tam taka sama, czyli detekcja fazowa wykryła w tych punktach ostre krawędzie - odległość aparatu do tych punktów teoretycznie powinna być "taka sama". Nie wiem jak to działa w praktyce, bo nie korzystam z tego trybu.
Pozdrawiam!
w trybie auto aparat sam ustawia przyslone wiec odleglosc wcale nie musi byc taka sama tylko taka, ktora miesci sie w GO przy konkretnej F.. w trybach polautomatycznych (lub jak kto woli "polmanualnych" ;-) ) rowniez powinny byc dobierane punkty w zakresie ustawionej F (GO)..
problem zawsze lezy w tym ze jesli na pierwszym planie jest mniej kontrastowych detali to aparat ustawi af na drugi plan.. i wyjdzie kicha zamiast np. portretu :wink:
Hmmm, ale auto znaczy green mode? Bo mi raczej chodziło o AF pracujący w trybie auto. Nie jestem pewien, czy w tym wypadku tak to zadziała jak mówisz... Ale nie testowałem tego i nie przypominam sobie, czy jest to opisane gdzieś w instrukcji? Choć faktycznie, brzmi to rozsądnie, może być tak, że jeśli robisz w trybie Av i ustawisz sobie przesłonę na X to AF w trybie auto ustawi się tak, żeby było ostre to, co pokażą zapalone punkty AF... Choć do tego raczej dedykowany jest wprost tryb A-DEP - on co prawda przestawia również przesłonę...
Tak czy siak, tryb auto-AF, czy auto-"green mode" dla mnie jest zupełnie nieużywalny - brak wpływu na efekt końcowy ;-)
Pozdrawiam
Kubak82 autorowi chyba chodziło o to,że jak są wszystkie punkty AF aktywne to jest auto. A jak sami wybieramy to jest Manual. Zauważ,że dialog tyczy się punktów AF. No ale mogę się mylić :) Dla mnie bynajmniej jak narazie nie ma zasosowania automatyczne wybieranie punktu AF. Zawsze sam wybieram,czasami jeszcze sie motam hehe ale daje rade.
Wydaje mi się,że jak mamy aktywne wszystkie punkty AF - czytać - (auto) to nie jesteśmy w stanie stwierdzić jaki punkt nam automatyka aparatu wybierze. To znaczy się gdzie ustawi ostrość, o może tak lepiej. Dlatego wolę samemu wybrać.Jak coś spaprane będzie to przezemnie;p
Pozdrawiam
JiNN, dokładnie o to mi chodziło, czyli automatyczny tryb wyboru punktów AF, wtedy gdy wszystkie się świecą i po wciśnięciu spustu do połowy zapalają się tylko te które... no właśnie które co? Bo już się pogubiłem :-) Wg mnie to były by te, które spoczęły na ostrych krawędziach przy pełnej dziurze, ale może też być tak jak to sugeruje Kubak82.
Pozdrawiam...
sory, takie sa skutki pisania na szybko kilku rzeczy na raz ;-)
nie zaglebialem sie w zagadnienia czysto techniczne dzialania AF, bazuje bardziej na swoich doswiadczeniach.. nie uzywalem tez prawie nigdy trybu z wlaczonymi wszystkimi punktami af.. ale co mi przychodzi do glowy to to, ze zapewne z np. 9 pkt automat "wybiera" te, gdzie system wyłapał najwiekszy kontrast i ktorych wskazania sa najbardziej pewne.. oczywiscie w zakresie GO.. tyle domyslow - przyznam sie, ze az tak dociekliwy co do funkcjonowania af w opcji "auto" nie bylem :-)
hehe, ja również nie używałem... no, może raz mi się zdarzyło sprawdzić co dostanę po wciśnięciu spustu do połowy. Ale od razu to wyłączyłem, bo efekt był mizerny... Przeszkadza mi trochę ten tryb, jak trzymam aparat za grip'a - do pionowych ujęć. Wtedy szybciej mi zmieniać pkt AF kółkiem i czasem zdarza mi się włączyć wszystkie pkt, co mnie denerwuje i wydłuża mi czas wyboru odpowiedniego punktu AF. Joystick'iem jest o wiele łatwiej i szybciej...
Ale to taka pierdoła w sumie, o której nawet nie warto pisać...
A czy w trybie Live View działa pomiar ekspozycji ? Ustawiam na AV i kieruję aparat w jasny obiekt. Czy aparat automatycznie koryguje czas ?
Nikt nie czyta tego wątku ?
He, he dzięki.
Może źle wybrałem wątek ale chciałbym zadać krótkie i proste pytanie: czy z tym canonem 40D jest AŻ tak źle??? Od miesiąca zastanawiam się w jaki system wejść (Nikon, Canon, Sony) i dalej nie wiem. Cena oraz ilość dostepnych akecesoriów sprawia, że druga wymieniona firma-canon wydaje się najleprszym wyjściem. Jest jednak jedno ale: JAKOŚĆ wykonania aparatu. Na tym forum przeczytałem o tylu usterkach w 40D, że chyba jednak kupie coś innego-nie Canona. NIe ukrywam, że teraz przy Cashabcku cena tego aparatu jest bardzo atrakcyja ale ... ta JAKOŚC. Wiem, że to może pokrętne ale mimo wszytsko chciałbym abyście mnie przekonali jednak do tej firmy/ modelu.
Pozdrawiam
Oj, staary, ogólnie to beznadzieja ;) Ale ja mam egzemplarz specjalny w wersji limited i bez problemu przeżył np. temperatury od -15 do +50, wilgotność do 100% i dużo, dużo kilometrów...
Hej!
Miałem już trzy modele ze stajni Canona, i takie wzbudziły we mnie zaufanie że teraz mam 40D z Hong Kongu bez gwarancji...hm...może tamte też były z limitowanej? ;-)
No ale jak wybierzesz inny system to się nie obrażę, bo qrcze gdzie się nie obejrzę to komuś wisi Canon na szyi :)
Pzdr!
Eeee, teraz to Sony więcej :-))
Pomyśl trochę, czy na forum masowo piszą osoby, które nie mają żadnych problemów ze swoim sprzętem?
Czy raczej osoby, które mają jakąś usterkę i szukają pomocy?
Nie dziw się więc, że w większości słychać tylko narzekania, ale wydaje mi się, że jeśli jest to 0,5-1% użytkowników to maks...
Ja osobiście mam pełne zaufanie do mojej 40-stki, coprawda na pustyni jeszcze z nią nie byłem, ale wszystko przede mną :)
Pozdrawiam
Jest. Canon tak skopał d... konkurencji tym modelem, że w Nikonie panika (wypuścili takie cuda i nic), a w Sony się zastanawiają czy nie zwinąć interesu ;).
Do niczego nie będziemy przekonywać (raczej nie sądzę żeby ktoś miał tu udziały w C) - kup co Ci się podoba i niech Ci dobrze służy :-P.
Tak, 40D to szajs. Kup Sony A350 z plastikowym bagnetem... to pierwszy aparat, w którym jest tilt-shift w body! Wystarczy wygiąć podłączony obiektyw względem płaszczyzny ostrości.
Z tym Canonem to na prawdę masakra i porażka... jakiś taki ciężki... nie wiem z czego oni go zrobili, ale chyba z jakiegoś stopu magnezu, bo duży jakiś taki, że jak się go trzyma, to się w tak jakoś w dłoni mieści, może też to przez ten wielki wyświetlacz taki duży ten korpus jest, a jeszcze jak przykręcisz grip to już w ogóle olbrzym... Menu jakieś takie nieprzyjazne, nie wiem ale chyba z "jedynek" zerżneli układ, pozatym strasznie dużo funkcji, jakieś redukcje szumów, jeszcze inne priorytety jasnych partii obrazu, jakieś dodatkowe trzy opcje na pokrętle wyboru programów gdzie można sobie zapisać własne ustawienia, w wizjerze pełno wyświetlanych dziwnych informacji ot choćby jakie masz iso w danej chwili i czy na przykład zdjęcia w czerni i bieli nie robisz... jakieś sRaw'y, przyciski AF-ON, picture stylesy, sensor cleaningi, jakiś ten centrany czujnik autofokusa (podobno krzyżowy, normalnie jak krucjata to brzmi) zbyt czuły przy obiektywach ze światłem 2.8... do tego bufor ma taki, że za cholere nie da się go zapełnić strzelając te rawy w ilości ok 6kl/s - bez sensu... nie mówiąc już o tym, że w jpgach masz ponad 70 klatek w zapasie, nie wiem też po co te dwa silniczki w mechaniźmie migawki (co jeden lustrem klapie a drugi migawką), niby ma to podnieść żywotność migawki i to podobno dzięki temu ledwo te 6,5kl/s ciągnie, w sumie to jedyne co dobre, to ten przycisk Direct Print...!
Proste pytanie, jakie aparaty najczęsciej używają profesjonaliści? Jakie widać na filmach z plenerów, ze studiów, jakie mają fotoreporterzy? Tak na prawdę liczą się tylko dwie firmy Ni**n i Canon. To o czymś mówi.
Ja dylematu co wybrać nie miałem. Miałem 400D, mam 40D, do tego eLkęi jestem bardzo zadowolony. Jedynie mój portfel nie jest.
No to może ja ci pomogę. Pytasz (Nikon, Canon, Sony)... Ja jestem tzw. systemowym skoczkiem. Wieki temu zaczełem od hybrydy minolty, potem miałem 300D, potem nikon, minolta, znowu canon (30D) i w koncu 40D, którego, niestety, niedawno sprzedałem... No i chwilowo (czekam na 5D) focę nikonem D300. Robię tylko w rawach i wywołuję tylko w ACR. Z mego doswiadczenia wynika, że 40D daje zdecydowanie najlepszy obraz ze wszystkich, używanych przeze mnie do tej pory. To jest naprawdę kawał dobrego aparatu! A! I jako ciekawostkę dodam (bo piszesz, ze naczytałeś się o usterkach) że żaden z wymienionych tu aparatów nigdy się nie zepsuł! Nie miałem żadnych FF, BF ani innych dolegliwości! Tak że szczerze ci radzę - 40D
Ostatnio byłem w plenerze z kolegą który ma N D80 i wiadomo że doszło do wymiany, potrzymania sobie aparatów.On mój ja jego...Moje wrażenia po chwyceniu N D80 były bardzo niekorzystne, ten N ważył z gripem tyle co niejeden kompakt, wrażenie plastik-fantastik. Z tęsknotą chwyciłem znów swoje 40D, ktorego czuje w rece jak narzędzie pracy. Pstrykaliśmy jeden obiekt na tle zachodzącego nieba, czasy troche spadły, mówie że przełączam się na Hi-serie. Jak nacisnąłem spust to kumplowi z N szczęka opadła, sam dał dużego + dla Canona za stworzenie tak szybkiej serii.
efekt: foto
Widzę że wiekszość z Was robi sobie ze mnie jaja:) Może i dobrze a może zwyczjanie trafiłem na prawdziwych, zatwardziałych Canonierów. (Dziękuje za odpowiedzi szczególnie wuqa i lokowatego). Lokowaty porównujesz Nikona D80 z Canonem D40. To chyba jednak nie ta pułka. Faktem jest, że Nikon D80 to plastik a 40D to korpus magznezowy. Wchodząc w system zastanawiam się między D300 a 40D. Djcargo - piszesz, że to forum i ludzie zgłaszaja tu swoje usterki. Racja, trudno z tym faktem polemizować. Jednak mam wrażenie, że ilość wadliwych egzemplarzy jest większa niż w przypadku innych firm.
Nie musicie mnie przekonywać, że 40D robi świetne zdjęcia-wiem o tym. Chciałem podkreślic, że w moim pytaniu mam na myśli techniczną strone-budowę aparatu a nie to czy robi dobrze zdjęcia. Z drugiej strony nie moge nie skorzystac z okazji i nie spytać Cię Wuqa dlaczego nie zostaniesz przy D300? Ma lepszy pomiar światła, lepszy AF, lepsze uszczelnienie itd. (może gorzej wypada na mrozie). Wiem, że Nikon D200 miał niezłe mydło dzięki mocnemu filtrowi dolnoprzepustowemu ale teraz jest chyba dużo lepiej? Podobnie z szumami. Dlaczego więc wolisz D40 od D300? Chyba, że wchodzisz na stałe w pełna klatkę-5D. Wtedy pytań nie mam:)
Pozdrawiam
Buhahaha ale sie uśmiałem :), widać że nigdy nie pracowałeś ze sprzedażą jakich sprzętów.
Jeśli częściej się piszę o usterkach danego produktu jednoznacznie określa, że dany produkt jest sprzedawany w proporcjonalnej wielkości.
Mamy firme
x sprzedała 3 aparaty zepsuły się 1
y sprzedała 30 aparatów zepsuły zepsuły się 10
Która firma jest lepsza ? stosunek zepsutych ten sam
oczywiście firma y bo sprzedała 20 aparatów
według ciebie firma x :))))) bo mniej opinii o wadach
Niedługo dojdziemy do stanu, w którym przyszły użytkownik aparat będzie wybierał na podstawie kształtu spustu... ;)
lepszy pomiar światła raczej w teorii, lepszy AF poczytaj wątek na żółtym forum, ludzie mają BF/FF ze szkłami, które na innnych puszkach hulały idealnie, poza tym AF ma kłopot jak tylko się zrobi trochę ciemniej pominę już ciągłe niekontakty między body a szkłem, ogólnie wątki o AF są wycinane w pień a pozostawiane zachwyty klakierów (takie to forum jest), lepsze uszczelnienie biorąc pod uwagę, że zamiast JEDNEGO d300 mamy praktycznie prawie DWA 40d pozostawię bez komentarza,
zafarby czerwone też pozostawię bez komentarza.
Ten aparat ma kilka rzeczy niezłych pomijając OBRAZ oraz CENĘ. Dla plazmy zaś szkoda wydawać tyle kasy, lepiej kupić faktycznie jakieś 40" :)
ps. przyznam, że z pewnością d300 jest bardzo dobrym wyborem dla potrzebująych kropa (np. ptaki i inny zwierzyniec) w BARDZO trudnych warunkach polowych.
Co do sprzedaży Canona np. w porównaniu z Nikonem: http://www.fotografuj.pl/News/Lustrz...dobrze/id/1629
Co do kształtu spustu. Dla mnie aparat jest narzędziem, które daje mozliwość robienia zdjęc. Lepszy sprzęt=lepsza jakość ale przede wszytskim więcej możliwości zrobienia zdjęcia (np. szybszy AF= więcej zdjęc podczas dynamicznej akcji, szybsze opróżnianie bufora=to samo itd). W tym wątku chcę się dowiedzięc czy zwyczjanie nowy Canon 40D nie jest bardziej zawodny "niż to ustwawa przwiduje" i już.
I nie ukrywam, że pieniądze -suma jaką przeznczę na aparat - są dla mnie istotne inaczaj pewnie bez zbędnych dyskucji kupiłbym D300.
Pozdrawiam
d40x faktycznie sie nikonowi udal(cenowo), jakies 70% sprzedazy to pewnie ten model :D
Nie, 40d nie jest bardziej wadliwy "niz ustawa przewiduje". Spasiba?:p
Spasiba, spasiba.
PS
"Chyba" udał się też D3 ale to inna bajka.
no trudno, żeby się nie udał aparat z matrycą coś a'la 5d kilka lat po nim + ulepszacze typu porządny AF i to wszystko w cenie prawie 3 x 5d. Gdyby ten model był nieudany to Nikon sam by sobie dół pogrzebowy wykopał.
Jednak z d300 lekki smród wszędzie poszedł bo nie opanowali tego CMOS-a za bardzo ... już pomijając inne cechy (wady)
Generalnie jesteś pro żółty bierz d300, nie męcz się. Możesz chcesz mieć backup to weź dwa. Potem sobie tylko przypomnisz, że w tej cenie mogłeś mieć dwa 40d i dwie wypasione L-ki. Obrazki zaś te same lub z przewagę C.
Mowilismy tu o sprzedazy, topowe modele to pewnie zaledwie kilka procent produkowanych luster, one maja znaczenie bardziej marketingowe bo realny zysk takie firmy klepia na masowce typu d60.
40d cudem nie jest, nie ma uszczelnien, iso 3200 nie uzywalne ale af servo nawet w trudnych koncertowych warunkach z 35l na f1.4 trafia w 95% zdjec. W lekkim szoku jestem : )
Potwierdzam, ISO 3200 używalne, ale pod warunkiem włączenia redukcji szumów.
Kto co lubi, dla mnie iso 3200 to sieczka uzywalna maks do 10x15:)
Chyba sie nie doczekam tej nowej piatki:P
Nikon D3 ma ISO 25600, Canon na pewno na to odpowie.