Największy wpływ ma relacja odległości fotograf-obiekt-tło i przysłona. Ogniskowa idzie w trzeciej kolejności.
Wersja do druku
Największy wpływ ma relacja odległości fotograf-obiekt-tło i przysłona. Ogniskowa idzie w trzeciej kolejności.
Ale chyba w tedy zmienia sie nam też kard jeśli dobrze piorę te informacje w swojej mózgownicy? A jeśli chcemy zachować ten sam kadr ? powiedzmy mamy określony budynek w tle i chcemy że by idealnie wypełniał kadr. Mamy cropa i ff. mamy dwa obiektywy potrzebne by z tej samej odległości ten kadr uzyskać. Załóżmy tez że miedzy budynkiem a obiektywem jest człowiek który ma być ostry a reszta ma być poza GO. To co Go na ff z dłuższą ogniskową będzie mniejsza? dobrze myślę ?
Dla tej samej przysłony, dla tej samej odległości mniejszą "matematyczną" głębię ostrości uzyskasz oczywiście dla pełnej klatki z dłuższym obiektywem, niż dla APS-C z krótszym (dającymi takie same wypełnienie kadru). To mówi każdy kalkulator. Jestem natomiast ciekawy jak się zachowa tło - czy będzie bardziej rozmyte na pełnej, czy na APS-C (przyjmując powiedzmy relację fotograf-10m-model-20m-tło).
Hmm tu już trzeba by było zrobić eksperyment. Tło wybrać takie aby było dobrze widać rozmycie i jego stopień( powiedzmy najprostszy blok mieszkalny z dużą ilością okien kontrastowy obiekt). W sumie to nie da się zmierzyć rozmycie? czy tylko subiektywnie odczuć jego wartość ? Postawić modela lub przedmiot na którym mam być ustawiona ostrość. postawić na statywie ff i cropa z odpowiednimi obiektywami z ustawioną ta samą przysłoną. I zrobić dwa zdjęcia. Proste do wykonania. CHętnie zobaczył bym efekt .. może ktoś kto posiada odpowiedni zestaw sprzętu to zrobi i pokaże wyniki ?:)
Ja mogę we Wrocku pełna + 135 mm, jakby był ktoś chętny z APS-C + 85 mm :-) Bo to w gruncie rzeczy o to chodzi w praktyce z głębią ostrości - jak się rozmyje się tło, a nie ile matematycznie akceptowalnej ostrości będzie przed i za punktem ostrzenia. Dlatego napisałem, że ogniskowa ma trzeciorzędne znaczenie, bo stopień rozmycia tła regulujemy przede wszystkim zmieniając proporcję dwóch odległości oraz przysłoną.
ja niestety Podlasie i nie mam odpowiedniego sprzętu, ale czekam na efekty :)
w kwestii GO pojawił sie równocześnie wątek http://www.canon-board.info/technika...ml#post1181572
podałem tam link z przykładami zdjęć pokazującymi ja to wygląda w praktyce, ten Prośba o porównanie GO - Strona 4 - Nikoniarze.pl - Forum fotograficzne
w skrócie: jesli zachowasz skalę odwzorowania to ogniskowa nie ma wpływu na GO, a jesli juz to malutki
wiecej info w/w linikach, miłej lektury
Zjawisko głębi ostrości (jej wielkość) obserwowane na powierzchni klatki/matrycy (płaszczyzna ogniskowa) zależy tylko od ogniskowej, przesłony i odległości (ostrzenia) obiektyw-przedmiot.
Nie ma prostej relacji od czego zależy (procentowo) więcej zmiana GO czy od zmiany odległości, przesłony czy też ogniskowej, w różnych sytuacjach jest różnie.
Tak na prawdę zależność od wielkości matrycy (FF czy APS-C) jest wtórna i mało istotna ( w stosunku do zależności "obiektywowych") w normalnych sytuacjach fotografowania. To wielkość kadrowania wymusza zmianę odległości bądź ogniskowej.
Problemem staje się istotniejszy/ciekawszy gdy chcemy powiększać znacznie (powyżej np. 60cm) i wiąże się z ilością pikseli matrycy.
Może być sytuacja że w FF i APS-C, z tym samym obiektywem, z tego samego miejsca
- w kadrze APS-C obraz zajmuje cały kadr i jest to wysokość 3000 pikseli
- w kadrze FF obraz zajmuje 63% wysokości kadru ale jest to tez (a)3000 pikseli lub (b)2000 pikseli bądź (c) 4000 pikseli
Po wykadrowani z FF obrazu (taki jak w APS-C) na powiększeniu będziemy widzieli to samo ale głębia ostrości w przypadku (a) będzie taka sama jak z APS-C, w pozostałych raz większa a raz mniejsza niż z APS-C
jp
podejrzewam że kwestię głępbi najlepiej pokazały by zdjęci makro . i Ludzie którzy sie w tym specjalizują tam podobno ff a crop to wielka róznica i muszą bardzo przymykac przysłone że by w głębi zmieścic to co chcą :)
--- Kolejny post ---
oczywiscie przymykac obiektyw przy ff :)
Widzę Janku, że doczytałeś :-) niemniej wpływ ogniskowej na głębię ostrości na poziomie, który nas interesuje, jest po prostu najmniejszy. Jeśli znowu masz wątpliwości to ja znowu zasugeruję kartkę i ołówek :-)
:) fajny temat lobię takie łamigłówki :) chciał bym mieć tylko na dzień sprzęt ze by sobie poeksperymentować :)
Najprawdopodobniej doczytałem wtedy kiedy Cię jeszcze nie było nawet w planach :lol::?:
---------------------------------------------------------------------------------------
Wiesz, aby coś wnioskować typu większe/mniejsze to wpierw trzeba zdefiniować :
- jak oceniać (mierzyć)
- jakie przyjmuje się miary (co to znaczy większy/mniejszy wpływ)
Próbuj to zdefiniować to wtedy dopiera będzie można sprawdzić czy masz rację.
Ja twierdzę, że ponieważ zależności są nieliniowe to nie jest prawdą że najmniejszy wpływ ma ogniskowa.
To może być prawdą w wybranych warunkach (odległość, przesłona, ogniskowa) a w innych warunkach może być fałszem
jp
Oj słabiutko, widzę żyłka ciśnie i nerwy puszczają. Mając na uwadze co piszesz tutaj i jak nie dawałeś sobie nic wytłumaczyć przez ludzi mądrzejszych ode mnie na forum DFV, wnioskuję jedynie, że Twój ogląd tematu polega na stworzeniu jakiejś absolutnej teorii, która ma ująć w sobie wszelkie niuanse. Bo na przykład dyskusje w rodzaju: czy zakładać telekonwerter, czy ucinać połowę kadru (bo idąc dalej tyle a tyle pikseli da lepszy wydruk) to jest wyższy poziom abstrakcji, zupełnie oderwany od teorii. Taka sztuka dla sztuki, próba odnalezienia uniwersalnej odpowiedzi. Szczerze mówiąc nie wiem czy ona w ogóle istnieje w naszej materii.
A w praktyce jest tak, że oczywiście wszystko zależy od warunków brzegowych, dokładnie tak jak piszesz. Tyle tylko, że nie ma sensu zakładać wszystkich możliwości, ogniskowych od 1 mm po 1800 mm i wielkości matryc od 1 mm^2 po 6x7 czy ile tam sobie zechcemy przyjąć. Moja teoria głębi ostrości jest oczywiście bardzo uproszczona (jak w którymś poście wytknął mi celnie pan kolega), ale za to pozwalająca w prosty sposób wyjaśnić wcale nie proste zjawisko. Bo jak inaczej osoba początkująca, dopiero ucząca się fotografować, ma uzyskać bardziej rozmyte tło? Oczywiście biorąc dłuższą ogniskową! Tak tłumaczy większość mądrych poradników. Tymczasem, żeby bardziej rozmyć tło, wystarczy odsunąć fotografowany obiekt od tła (w pierwszej kolejności) i jeśli to możliwe bardziej otworzyć przysłonę (w kolejności drugiej). Owszem, zmiana ogniskowej może pomóc, ale zmieni również kadr. Ale przyjmijmy, że pójdziemy tą drogą. Taki fotograf będzie musiał się oczywiście odsunąć od modela, żeby uzyskać podobne jak wcześniej wypełnienie - ale jednocześnie nie zmieni się relacja model-tło. Czy w tej sytuacji zysk polegający na uzyskaniu płytszej głębi przez zmianę ogniskowej nie zostanie zjedzony przez zmianę relacji odległości fotograf-model-tło? Mogę się założyć, że tak. To jest prosty powód, dla którego ogniskowa jest mniej istotna od z góry przyjętych odległości i przysłony. Dowodu absolutnego, matematycznego nie mam. Jestem kiepski w liczbach, jak chcesz to sobie sam to policz :-)
Temat rzeka...
Nie wiem czy pisałem gdzieś o tym kiedyś porównałem crop z 5D-200mm tak aby odpowiadal 30D-200mm, po skropowaniu FF do wielkości z 30D (dało to zresztą równo 8mpix) w głębi nie było żadnej rożnicy.
Kiedyś widziałem takie bardziej praktyczne porównanie;
Zdaje się 40D + 28mm f1.8
vs.
5D2 + 50mm f1.8
płytszą głebie miał zestaw nr.2 i wątpie aby była to różnica spowodowana tymi 5.2mm
Utarło się że mały obrazek ma płytszą głębię, bo nań dostępne są jasne szerokie stałki, niedostępne na APS-C które to tak a nie inaczej rysują.
Dla początkujących można to podsumować następująco:
Im mniejsza odległość od obiektu, im większa odległość obiektu od tła im większy otwór przysłony (wartość przysłony mniejsza) i im dłuższa ogniskowa obiektywu tym tło będzie bardziej rozmyte.
Teraz stojąc w danym miejscu i fotografując dany obiekt żeby otrzymać analogiczne kadry musimy na APS-C zamontować obiektyw o krótszej ogniskowej. Więc GO się zwiększy, tło będzie mniej rozmyte. Możemy wziąć ten sam obiektyw, ale wtedy musimy się cofnąć, czyli zwiększymy odległość od obiektu, czyli znowu otrzymamy mniej rozmyte tło. Ale faktycznie nie zależy to od wielkości matrycy tylko od użytego szkła. :)
Tu ten fragment: głębia będzie owszem większa, ale czy tło będzie mniej rozmyte - tego bym nie był pewien. To znaczy w sensie matematyki najpewniej tak, ale percepcyjnie, biorąc dwie odbitki do ręki, różnica może być pomijalna (zależnie od istniejącej relacji odległości).
streeder
czyli rozumiem więc że w zdaniu :
niemniej wpływ ogniskowej na głębię ostrości na poziomie, który nas interesuje, jest po prostu najmniejszy.
chciałeś powiedzieć :
Tymczasem, żeby bardziej rozmyć tło, wystarczy odsunąć fotografowany obiekt od tła (w pierwszej kolejności) i jeśli to możliwe bardziej otworzyć przysłonę (w kolejności drugiej). Owszem, zmiana ogniskowej może pomóc, ale zmieni również kadr.
To jest prosty powód, dla którego ogniskowa jest mniej istotna od z góry przyjętych odległości i przysłony.
To z tą drugą wypowiedzią się z Tobą zgadzam
jp
Bokeh difference - full frame vs crop??Cytat:
Tu ten fragment: głębia będzie owszem większa, ale czy tło będzie mniej rozmyte - tego bym nie był pewien. To znaczy w sensie matematyki najpewniej tak, ale percepcyjnie, biorąc dwie odbitki do ręki, różnica może być pomijalna (zależnie od istniejącej relacji odległości).
kraftsman.pl: FX VERSUS DX (1)
Difference Between Full Frame (35mm) Sensor & Cropped (APS-C) Sensor - PentaxForums.com
Prośba o porównanie GO - Strona 4 - Nikoniarze.pl - Forum fotograficzne
drogi Janie P, z całym szacunkiem dla twojego kunsztu i doświadczenia, zwracam sie do Ciebie byś ocenił fotki z w/w linku chłopca który stoi na tle ściany, autor posługiwał sie N70-200 2,8 i pokazał że po mimo używania różnych ogniskowych, nie zmieniając przesłony i skali odwzorowania (musiał sie oddalić by ją zachować), a jedynie ogniskową GO sie nie zmieniła
natomiast jeśli by zrobił te fotki na f1,4 stałką wtedy byśmy zobaczyli pewne zmiany z GO
w tym wątku jest wiele innych ciekawych porównań i wypowiedzi
czy możesz sie do tego ustosunkować, co o tym sądzisz?
zachęcam pozostałych kolegów do wypowiedzi
ok, ale ma kłopot
U siebie widzę tylko zdjęcia chłopca ale opisy są tymi zdjęciami przykryte.
Proponuję Ci abyś użył kalkulatora GO np.
Online Depth of Field Calculator
- wybrał typ aparatu
- zamienił feet na metry
- wstawiał kolejne dane z opisów zdjęć i porównywał z tym co na tych zdjęciach widzisz
Głębia ostrości nie rozkłada się równo na przed obiektem (in front of subject) i za obiektem (behind subject)
jp
Używając coraz dłuższej ogniskowej zachowując tę samą skalę odwzorowania musisz się coraz bardziej odsuwać od obiektu. Czyli z jednej strony głębia się zmniejsza, bo jest zwiększa się ogniskowa, z drugiej strony się zwiększa bo zwiększa się odległość od obiektu. Wychodzi na to, że oba te zjawiska się znoszą. Aczkolwiek ściana była blisko, więc ciężko stwierdzić, czy dalej nie wystąpiłyby różnice w rozmyciach.Cytat:
czy możesz sie do tego ustosunkować, co o tym sądzisz?
Odległość od obiektu i ogniskowa warunkują skalę odwzorowania. Więc możliwe że dla stałej skali odwzorowania GO będzie taka sama.
Słaba argumentacja - "bo wiele osób, bo czasami recenzenci piszą", nie ważne.
Natomiast fakty są takie, że jeśli ustawisz aparat np. 2m od obiektu i wyostrzysz na obiekt, to:
- Zestawem APSC Canona + 28mm@f:1.8 uzyskasz GO ~35cm
- Zestawem FF Canona + 50mm@F:1.8 uzyskasz GO ~17cm
I ta różnica wynika z długości ogniskowej - odległość od obiektu i wartość przysłony jest stała.
Przecie już stronę wcześniej napisałem że "zastępując" jeden zestawm drugim nie uzyska się tak płytkiej - porządanej w tym wypadku głębi.
Może tylko w niezbyt trafny sposób ująłem to co miałem na myśli piszac o milimetrach.
ps. a po co w ogóle komu mały obrazek:?:, wszak można już dostać (chyba) bez 24h kolejki najnowszego AjjFona :lol: który robi megaśne foty - to tak na rozładowanie napięcia spornego ;)
przy takim porównaniu należy jeszcze wziąć wielkość matrycy jako inny krążek rozproszenia
czyli w takim skrócie: drugim czynnikiem wpływającym na Go jest także wielkość matryca
uogólniając FF da 1-1,5 działki płytszej GO
czasami zaleta, w innych zastosowaniach wada...
nobo piszemy o wadach, prawda? lub nie...
Masz jakieś "dziwne" zrozumienie tego zjawiska lub korzystasz z "dziwnych" kalkulatorów
1.
2m, 28mm@f/1,8 GO
APS-C = 34cm
FF = 55cm
2
2m, 50mm@f/1,8 GO
ASP-C = 10,6cm
FF = 16,7 cm
Czy możesz na tych liczbach pokazać
uogólniając FF da 1-1,5 działki płytszej GO ?
GO zależy tylko od obiektywu : ogniskowej, przesłony oraz odległości
Wpływ rozmiaru klatki jest drugorzędny, tylko zmniejsza "wypracowaną" przez obiektyw GO
I to zawsze przy APS-C ta głębia ostrości dana przez obiektyw będzie bardziej zmniejszona niż przy FF
jp
I teraz porównujemy 16,7 cm z FF z 34 cm z APS-C. Kadry mamy wtedy takie same. :) Powiedzmy. Bo jednak ten z APS-C będzie szerszy. Jak domkniesz 50 na 2.8 około 3.2 to będziesz miał taką samą GO jak na APS-C. I o to chodziło z tym 1.5x.
No nie powinno się. Ale ludzie lubią uproszczenia. A tu problem jest wyjątkowo złożony. Mamy aż 4 parametry zmienne.Cytat:
Bo zmieniasz także inne parametry (ogniskowa, przesłona, odległość) a nie tylko rozmiar klatki.
Właściwie byłoby mówić, że na FF używamy dłuższych ogniskowych niż na APS-C co skutkuje mniejszą głębią ostrości.
To jakaś zaraźliwa choroba ?
Znowu się z Tobą zgadzam !
jp
PS
Ale to rozmowa kustoszy muzeum techniki. To dotyczy klatek filmu.
Wtedy najostrzejszy obraz i największa głębia ostrości była na "stykówkach"
Każde podniesienie powiększalnika dawało większy format zdjęcia ale też psuło ostrość i zmniejszało GO. Linowo.
A przy matrycach pikselowych jest inaczej.
jp
Panowie żeby nie zakładać 10 wątków zapytam tu...
nabyłem 600d-do tego mam również 55-250 is II..i tu jest problem
max dyfrakcja na 18 mpix to około 6.3-6.7... a obiektyw najlepiej ostrzy na f8 (plus do krajobrazu przydałaby się GO)
co więc doradzacie by wyciągnąć z tego sprzętu jak najwięcej?
1-ustawić f8 i olać dyfrakcję
2-zdać się na matrycę i dać f 6.3
Wybaczcie, być może głupie pytanie zadałem, ale przyda mi się zdanie kogoś mądrzejszego
Odpowiedz sobie sam: czy chcesz mieć nieco większą głębię ostrości, czy nieco lepsza ostrość.
Do krajobrazu:
dla f/6.4 i 55mm hiperfokalna 23.7m, GO od 12m do nieskonczonosci
dla f/8 i 55mm hiperfokalna 20m, GO od 10m do nieskonczonosci.
Roznica okolo 2 m z przodu. Jak kolega wyzej napisal przetestuj i moze znajdziesz jakis kompromis
A i owszem potestowałem :) i powiem szczerze, że jakiejś dużej różnicy nie widać..mianowicie-na 5.6 czy 8 jest podobnie ze wskazaniem jednak na f8..widać dyfrakcja nie jest jeszcze duża natomiast obiektyw wyciska z siebie siódme poty co przekłada się na końcowy wynik....takie mam wnioski na tą chwilę
ale jeszcze potestuję :)
Gdy dyfrakcja jest problemem, to można :
- zapisywać zdjęcia w RAW (CR2)
- "wywoływać" w DPP
gdzie Canon koryguje wady swoich obiektywów bazując na transformacji odwrotnej (z danych projektowych).
Wychodzi to (w miarę) skutecznie.
jp
--- Kolejny post ---
Gdy dyfrakcja jest problemem, to można :
- zapisywać zdjęcia w RAW (CR2)
- "wywoływać" w DPP
gdzie Canon koryguje wady swoich obiektywów bazując na transformacji odwrotnej (z danych projektowych).
Wychodzi to (w miarę) skutecznie.
jp
Male pytanie, jako, ze malo ogarniety w temacie jestem ;)
Obiektyw 80mm z sredniego formatu 6x6 podpiety do 5D da taka sama GO jak w srednim?
da glebie ostrosci obiektywu 80mm przymknietego do docelowej przyslony ;)
gwozdziem programu w tym watku jest to, ze to ogniskowa jest kluczowa dla glebii ostrosci a nie wycinek obrazu
jaki sie wykorzysta. to 80mm ze sredniego pozostaje optycznie tym samym obiektywem, tylko wykorzystasz mniejszy
kadr niz w srednim...
Nie wiem czy to jest możliwe takie podpięcie. Ale 80 mm na FF to już stosunkowo wąsko. Żeby mieć kadr który obejmuje to samo co w średnim będziesz musiał pewnie dać kilka kroków do tyłu. Siłą rzeczy GO się zwiększy, bo punkt ustawienia ostrości się oddali. Ale jeżeli zrobisz zdjęcie z tego samego miejsca i wyostrzysz na ten sam punkt to GO będzie taka sama. Tyle, że otrzymasz wycinek kadru z średniego. Tak mniej niż 1/4. :)Cytat:
Obiektyw 80mm z sredniego formatu 6x6 podpiety do 5D da taka sama GO jak w srednim?
Można śmiało odpowiedzieć "z pominięciem kilku newansów (boże, jak pisze się to słowo?), TAK", ale żeby nie wprowadzać zamieszania powiedz, jakie przyjmujesz założenia. Za stałą dla obu przypadków przyjmujesz ten sam kadr, czy tę samą odległość od obiektu? Bo, 5D da Ci tylko część obrazu, który z tym samym obiektywem da Ci 6x6. Dlatego będziesz musiał odejść od obiektu (używając 5D), żeby go objąć w ten sam sposob. Tym działaniem zwiększysz głębię ostrości. Do tego dochodzą m.in. rozważania o krążku rozproszenia itp. moim zdaniem pomijalne na tym poziomie.
Myślę, że dość przystępnie o głębi ostrości napisano poniżej:
BF i FF cz.2 - nieco głębiej o głębi ostroci - Sklep Fotograficzny Accord Foto | Wyposazenie studia fotograficznego
--- Kolejny post ---
Pewnie tak to powinno być napisane - niuans, niuansów i Boże :)
Dzieki za szybkie odpowiedzi, wlasnie z tymi krokami mialem problem, czy to bedzie pare do tyl czy pare do przodu tak zeby ten sam kadr uzyskac i jak to bedzie z GO.
Cisnienie jakies niskie dzisiaj czy cos, nic w glowie sobie po ukladac nie moge ;)
jellyeater, jest mozliwe przynajmniej z obiektywami Hasselblada.
Słowo kluczowa jest tu podstawowe w #140
To obiektyw tworzy głębię ostrości na obrazie padającym na film/matrycę, która to GO jest funkcją ogniskowej, przesłony i odległości ostrzenia.
Ale zarejestrowany na klatce filmu/matrycy obraz jest powiększany lub drukowany.
W erze filmu każde podniesienie powiększalnika powodowało pogorszenie ostrości i tym samym pogorszenie głębi ostrości.
Dlatego (między innymi) duży format ma przewagę nad mniejszym gdy chodzi o uzyskanie dużej głębi ostrości na zdjęciu.
W erze matryc drukarka "nie jest zainteresowana wielkością powierzchni matrycy" a jedynie ilością pikseli w których obraz jest zarejestrowany.
W 5D3 to 5760 x 3840 co dla drukarki w ("moim") LAB, 254 ppi, daje optymalny wydruk 58cm x 39cm. Wszystkie piksele tworzą wydruk.
Teraz każde zwiększenie lub zmniejszenie rozmiaru wydruku powoduje pogorszenie ostrości a więc w konsekwencji pogorszenie "wypracowanej" przez obiektyw głębi ostrości.
Są aparaty FF o różnej ilości pikseli (gęstości liniowej pikseli), są aparaty APS-C mające np. większą gęstość gęstość liniową pikseli niż FF.
Zjawisko pogarszania głębi ostrości jest wtórne.
W obecnych czasach nie należy go jednakże wiązać z fizyczną wielkością matrycy a jednie z ilością (gęstością liniową) pikseli
jp
Właściwości fizycznych obiektywu sie nie zmienia podpinając gdziekolwiek. Obiektyw 80mm f np2,8 jest zawsze takim samym obiektywem
Obiektyw 80mm z sredniego formatu 6x6 podpiety do 5D da taką samą GO jak obiektyw 80mm od FF. Przy zachowanych identycznych warunkach zdjęcia (odległość przysłona)
Ok, ten sam obiektyw na formacie 6x6 , FF czy APS-C , przy zachowaniu......., da taką samą GO na powierzchni klatki .
Jednakże powiększamy zdjęcia aby je prezentować/oceniać GO.
(Z definicji) ocenia się GO po powiększeniu do tego samego rozmiaru, przy obserwacji z odległości dobrego widzenia.
Im mniejszy format tym więcej trzeba powiększać, tym więcej pogarszamy ostrość, a więc także zmniejszamy głębię ostrości tą którą uzyskaliśmy na powierzchni klatki.
Tak więc, na tym powiększeniu, im większy był rozmiar klatki tym większa będzie GO.
To oczywiście dotyczy ery analogu.
W erze cyfry jest trochę inaczej, ale ..... zjawisko optyczne powstawania GO (na szczęście) się nie zmieniło i Twoja wypowiedź jest nadal słuszna, (ale z uzupełnieniem) że ...na powierzchni klatki/matrycy...
jp
Wiecie zbliża się dzień świstaka. :) Jeszcze z miesiąc.
Tak i dlatego obraz jest gorszej jakości. Było to widać na samplach które dał ostatnio Maciek z 6D i 600D robionych 16-35 raz na 35 drugi raz na 22 mm.Cytat:
Im mniejszy format tym więcej trzeba powiększać, tym więcej pogarszamy ostrość, a więc także zmniejszamy głębię ostrości tą którą uzyskaliśmy na powierzchni klatki.
Generalnie głębia ostrości zależy od skali odwzorowania. Na skalę odwzorowania składa się wielkość materiału światłoczułego, ogniskowa obiektywu i odległość od obiektu. Taką samą GO uzyskamy dla 50 mm i odległości 1 m co dla 100 mm i odległości 2 m. Tyle, że w pierwszym przypadku przerysujemy obiekt, a w drugim pokażemy go bez dystorsji.