-
Cytat:
Zamieszczone przez
swnw
Jeden krok dalej i już można mówić o sprawach, które kojarzą się zwykle z różnymi kodeksami, krok w drugą stronę i mamy sprawy prawie wzorowe.
Tak właśnie wygląda prowadzenie biznesu. Nigdy nie ma tak, że zawsze wszystko jest wzorowo. Coś czasem nie zadziała. Trzeba tylko pamiętać, że zdarzenia wzorowe/wpadki nie mają równego wpływu na opinie o firmie. Na moje oko skuteczność opiniotwórcza wynikająca z wrażeń nabywców, układa się jak 1/99.
-
[quote=Tom01;963542]Ma Pan w tym jakiś interes żeby pisać takie kłamstwa? [quote]
Taką informację otrzymałem od dystrybutora. Nie mam interesu żeby rzucać bezpodstawne oszczerstwa w Pańską stronę.
Poprostu dostałem poradę, aby pieniądze wycofać od Pana i kupić u kogoś innego. Również dowiedziałem się w Alstorze, że nie jestem pierwszy, który ma z Panem problemy.
Sprawa jest sprzed roku.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
sum
3. zadzwoń do dystrybutora
Tak się właśnie składa ze filtrujac rynek, kontakt do Mastiff dostałem tez od Alstora. Kontaktowalem się z człowiekiem zajmującym się kanałem monitorów specjalistycznych i wg jego opinii (mam nazwisko jakby co) Mastiff to najlepsze miejsce do zrealizowania dostawy. Rownież co ciekawe zadeklarował ze ewentualne reklamacje pikselowe odbywają się przy współpracy Mastiffa z Alstorem. Rzucilem okiem przed chwila na strony eizo.pl i Mastiff jest wciaz w polecanych. Poza tym znalazłem informacje ze Mastiff jest partnerem przy organizacji warsztatów foto odbywających się w siedzibie Alstora. Czy takie działania maja znamiona ze firma nie ma zaufania dystrybutora, albo zalega z platnoscami? Sorry, ale się to nie trzyma kupy.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Dominooo
kupić u innego dystrybutora (zaufanego) z listy znajdującej się na stronie firmy Alstor.
Patrzę, patrzę i nie widzę tej listy. Możesz podać link?
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolaj
Patrzę, patrzę i nie widzę tej listy. Możesz podać link?
Przepraszam, chodziło o stronę Eizo:
http://www.eizo.pl/gdzie-kupic?page=...id_depth_1=All
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Dominooo
Mastiff FIGURUJE na tej liście. Chociaż jakoś tak ubogo - bez adresu.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolaj
Mastiff FIGURUJE na tej liście. Chociaż jakoś tak ubogo - bez adresu.
W przyszłym roku firma będzie miała swój budynek z biurem, wzorcownią i laboratorium pomiarów ekranów. Póki co adres jest tylko do korespondencji, podany na stronach formowych.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Szyplinski
Tak się właśnie składa ze filtrujac rynek, kontakt do Mastiff dostałem tez od Alstora. Kontaktowalem się z człowiekiem zajmującym się kanałem monitorów specjalistycznych i wg jego opinii (mam nazwisko jakby co) Mastiff to najlepsze miejsce do zrealizowania dostawy. Rownież co ciekawe zadeklarował ze ewentualne reklamacje pikselowe odbywają się przy współpracy Mastiffa z Alstorem. Rzucilem okiem przed chwila na strony eizo.pl i Mastiff jest wciaz w polecanych. Poza tym znalazłem informacje ze Mastiff jest partnerem przy organizacji warsztatów foto odbywających się w siedzibie Alstora. Czy takie działania maja znamiona ze firma nie ma zaufania dystrybutora, albo zalega z platnoscami? Sorry, ale się to nie trzyma kupy.
No widzisz, mamy skrajnie różne doświadczenia. Na szczęście informacji w sieci nie brakuje i każdy świadomy użytkownik może je zweryfikować. (nasze wpisy i ich wiarygodność również).
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Szyplinski
Kontaktowalem się z człowiekiem zajmującym się kanałem monitorów specjalistycznych i wg jego opinii (mam nazwisko jakby co) Mastiff to najlepsze miejsce do zrealizowania dostawy. .
tak jednoznaczne postawianie sprawy przez dystrybutora, mającego poza mastifem jeszcze kilkudziesięciu innych partnerów handlowych - a wiem z doświadczenia, iż są świetnymi fachowcami od monitorów i koloru - stawia pod wielkim znakiem zapytania czyjąś wiarygodność. Tylko teraz zastanawiam się czyją - Twoją czy Twojego rozmówcy z Alstoru...:roll:
-
Cytat:
Zamieszczone przez
nowart
tak jednoznaczne postawianie sprawy przez dystrybutora, mającego poza mastifem jeszcze kilkudziesięciu innych partnerów handlowych - a wiem z doświadczenia, iż są świetnymi fachowcami od monitorów i koloru - stawia pod wielkim znakiem zapytania czyjąś wiarygodność. Tylko teraz zastanawiam się czyją - Twoją czy Twojego rozmówcy z Alstoru...:roll:
Pytałem o bardzo konkretne rzeczy, czyli gwarancje na piksele, kalibrację itd. Z udzielonych mi informacji w Alstorze i samodzielnym poszukiwaniu, Mastiff jest JEDYNĄ firmą w Polsce, ktora daje takie możliwości przy wsparciu przestawicielstwa Eizo. Zresztą o czym wiele pisać. Kolega trafił na monitor z pikselem. Zamianę na drugi załatwiał Mastiff, monitor kazał wysłać do Alstora, bez żadnych RMA i jakichkolwiek formalności i z powrotem za 2 dni z Alstora przyjechał nowy. Świadczy to o ścisłej współpracy firm i wydaje mi się ze posadzenia o degradacji pozycji Mastiffa są mocno przesadzone.
-
Gwarancje na kalibracje? Pierwsze słyszę...
Gwarancje na piksele? No to jak? Ze wszystkich profesjonalnych partnerów Alstora tylko mastif ma jakieś względy? Jak kupię np w Cortlandzie to już Alstor wypnie się na mnie tyłkiem mimo, że monitory pochodzą z tego samego źródła?
Inni partnerzy nie prowadzą ścisłej współpracy na odgórnie określonych - obowiązujących każdego z kontrahentów - zasadach?
Ciekawostki waćpan nowicjusz prawisz, ciekawostki... tak absurdalne, że aż śmieszne...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Poza tym - jakbyś nie zauważył - nigdzie nie wspomniałem słowem o jakiejś "degradacji pozycji Mastifa"...
-
Może ja odpowiem.
Cytat:
Zamieszczone przez
nowart
Gwarancje na kalibracje?
Widział Pan przecinek w zdaniu?
Cytat:
Zamieszczone przez
nowart
Ze wszystkich profesjonalnych partnerów Alstora tylko mastif ma jakieś względy?
Tak, mam specjalne względy. Jestem bardzo zaangażowany w rynek monitorów profesjonalnych, generuję*liczący się obrót i swoim klientom mogę załatwić więcej. Nie jest to nic nadzwyczajnego. W każdej branży są firmy o różnym stopniu "wtajemniczenia".
Cytat:
Zamieszczone przez
nowart
Jak kupię np w Cortlandzie to już Alstor wypnie się na mnie tyłkiem
Nie. Zastosuje po prostu ogólne warunki. Proszę zadzwonić do Cortlandu i zapytać o to co się stanie jak wyskoczy piksel 1 cm od ramki. Albo zafarb w narożniku mieszczący się w normie fabrycznej. Jeśli handlowcowi będzie się chciało to może pomogą, jak nie to nie. Z doświadczenia wiem że raczej nie. Nie będą się bawić w takie duperele. To bolączka wszystkich dużych firm.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom01
Widział Pan przecinek w zdaniu?
Widział. Tylko z kontekstu i zamieszczonej interpunkcji można zrozumieć to inaczej.
Co do reszty to nie mam zamiaru wchodzić w szczegóły techniczne Twojej działalności, niech wypowiadają się zainteresowani.
Pozdrawiam
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Szyplinski
Pytałem o bardzo konkretne rzeczy, czyli gwarancje na piksele, kalibrację itd. Z udzielonych mi informacji w Alstorze i samodzielnym poszukiwaniu, Mastiff jest JEDYNĄ firmą w Polsce, ktora daje takie możliwości przy wsparciu przestawicielstwa Eizo. Zresztą o czym wiele pisać. Kolega trafił na monitor z pikselem. Zamianę na drugi załatwiał Mastiff, monitor kazał wysłać do Alstora, bez żadnych RMA i jakichkolwiek formalności i z powrotem za 2 dni z Alstora przyjechał nowy. Świadczy to o ścisłej współpracy firm i wydaje mi się ze posadzenia o degradacji pozycji Mastiffa są mocno przesadzone.
a widzisz i tu ja np. ci nie wierzę - bo kupowałem monitor właśnie u Tom01.. opisywałem tu to na forum.. generalnie temat był załatwiony dłużej niż miałoby być na początku (jakieś kilka tygodni obsuwy) - ale na to byłem trochę przygotowany.. tyle że mimo ogólnej oceny pozytywnej był jeden mały zgrzyt czy coś co pozostawiło jakiś niesmak (i o tym nie pisałem ale skoro wysuwasz takie argumenty to opiszę):
monitor musiał być kupiony w określonym terminie (na dotację z UP) - tu p. Tomek okazał się być dosyć elastyczny - urząd pracy wymagał jakiś dziwnych potwierdzeń itp. - wszystko załatwione ok, ale monitor który dostałem był faktycznie nowy, sprawdzany i "zmierzony" (raczej na pewno bo dostałem wygenerowane pod niego pliki z profilami których daty zgadzały się mniej więcej z terminami w których monitor miał być oprofilowywany) i - o czym zostałem ostrzeżony przez p. Tomasza PRZED wysyłką - miał jeden martwy piksel. poza tym panel bez wad - praktycznie oprócz tego piksela parametry jak w serii SpectraView (piszemy o NECu).. szczerze mówiąc gdyby p. Tomasz nie powiedział mi o tym pikselu to pewnie bym go nie znalazł.. Wiadomo było że monitor jest mi potrzebny na konkretny termin - ten był wyznaczony kontrolą dotacji z UP - i mogłem wziąć ten lub żaden.. z tym że p. Tomasz zadeklarował się że przy następnej dostawie wybierze mi taki bez piksela i zamienimy sztuki.. mój egzemplarz będzie stał w tym czasie w pudle itp. kontrola z UP oczywiście odbyła się ok, monitor stał sobie w pudełku - akurat był koniec lipca i na parę tygodni jechałem na wakacje - więc spokojnie myślałem że po powrocie coś się tam wyjaśni, i tu niestety jeśli chodzi o pozytywy to koniec, bo tak ze 2 razy się przypomniałem i odzewu nie było, potem (około października) dostałem informację że NEC już nie będzie dostarczał tego modelu i w związku z tym nie zostanie on wymieniony.. faktycznie za niedługi czas monitor zniknął z dystrybucji (firma w której pracuję kupuje sprzęt w 2 dużych hurtowniach więc tak było). Ogólnie z monitora jestem zadowolony, bo główna funkcja czyli obróbka wychodzi super - jeden piksel na to nie ma wpływu więc nie "kruszyłem kopii" bo monitora nie zamierzam sprzedawać.. Ale w tą współpracę z dystrybutorem, bezproblemowe wymiany na nowy egzemplarz (a jeszcze przez kilka miesięcy monitor był jeszcze w sprzedaży) to z racji moich osobistych doświadczeń można włożyć między bajki..
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom01
Tak, mam specjalne względy. Jestem bardzo zaangażowany w rynek monitorów profesjonalnych, generuję*liczący się obrót i swoim klientom mogę załatwić więcej. Nie jest to nic nadzwyczajnego. W każdej branży są firmy o różnym stopniu "wtajemniczenia".
Nie. Zastosuje po prostu ogólne warunki. Proszę zadzwonić do Cortlandu i zapytać o to co się stanie jak wyskoczy piksel 1 cm od ramki. Albo zafarb w narożniku mieszczący się w normie fabrycznej. Jeśli handlowcowi będzie się chciało to może pomogą, jak nie to nie. Z doświadczenia wiem że raczej nie. Nie będą się bawić w takie duperele. To bolączka wszystkich dużych firm.
No.. to poproszę o odniesienie się do mojego przypadku - nie mam pretensji czy coś - tylko poproszę o komentarz jak ma się sytuacja opisana przeze mnie powyżej do Pana powyższej wypowiedzi ? Dla ułatwienia przypomnę że chodzi o NEC2190UXi kupiony w lipcu 2009 roku
-
Cytat:
Zamieszczone przez
arturs
No.. to poproszę o odniesienie się do mojego przypadku - nie mam pretensji czy coś - tylko poproszę o komentarz jak ma się sytuacja opisana przeze mnie powyżej do Pana powyższej wypowiedzi ? Dla ułatwienia przypomnę że chodzi o NEC2190UXi kupiony w lipcu 2009 roku
Doskonale pamiętam Pański 2190UXi i do dziś mi nie daje spokoju, że nie byłem w stanie wymienić go na idealny. Z NEC'em mam dużo trudniej niż EIZO. Dystrybucja boi się tych monitorów. Uważa, że lepiej kupić 10 Samsungów, które sprzedadzą się na pniu, niż jeden który może zostać "półkownikiem". Teraz jest trochę lepiej, ale parę lat wcześniej była masakra. W całej Polsce w magazynach nie było ich wcale lub śladowe ilości. Do tego zero wsparcia producenta przy "trafionych" sztukach. Robiłem niezłe ekwilibrystyki żeby zdobyć fajne egzemplarze i jednocześnie nie utopić w wadliwych. Lepiej żebyście nie wiedzieli jakie. Pomimo trudności wymieniłbym go na wolny od tego piksela, ale NEC zakończył produkcję krótko po Pańskiej dostawie i nie miałem już ich w ogóle. Trafiło co prawda do mnie jeszcze ze dwie sztuki, jak spoglądam w notatki, ale za bardzo idealne nie były i summa summarum odesłałem je. 2190UXi na tle pozostałych profesjonalnych NEC'ów miał dużo mniejsze problemy z powtarzalnością, ale ostatki tego co było do kupienia chyba były jakimiś niedobitkami.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I jeszcze jedno. Pański przykład doskonale odpowiada na często stawiane mi zarzuty, że ja tylko EIZO i EIZO. A fakty są takie, że to towar bezpieczny, bardzo powtarzalny i mam o niebo lepsze wsparcie Alstora. Nie strach dostarczać monitory za 10 tys zł/szt bo jeśli się trafi nawet minimalny defekt, mieszczący się w normie ale przeszkadzający użytkownikowi, to bez problemu i od ręki go mogę wymienić. Dostarczam różne monitory, NEC jest na drugim miejscu, Apple, nawet jakieś DELL'e i HP się zdarzają. Poza EIZO ze wszystkimi bywają jakieś problemy. Czasem się ktoś naczyta peanów w "testach", zamówi "gwiazdę ubiegłego sezonu", P221W, bez sprawdzania, sztuka z magazynu a potem ma do mnie pretensję, że pół ekranu czerwone, pół zielone. Jakie jest prawdopodobieństwo trafienia losowo na dobry, jak 3 na 4 ma tego typu defekty? Tylko patrzeć jak się ktoś taki w wątku ujawni i wyleje żale, że nie chciałem go wymienić. Albo którykolwiek inny model z trafionym pikselem. Jak mam zapłaconą selekcję, mam dodatkowe środki na "pozbycie się" takiego a i tak cuda muszę robić, żeby go gdzieś*upchnąć i to tak, aby nie skrzywdzić kogoś innego.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom01
Tak właśnie wygląda prowadzenie biznesu. Nigdy nie ma tak, że zawsze wszystko jest wzorowo. Coś czasem nie zadziała. Trzeba tylko pamiętać, że zdarzenia wzorowe/wpadki nie mają równego wpływu na opinie o firmie. Na moje oko skuteczność opiniotwórcza wynikająca z wrażeń nabywców, układa się jak 1/99.
Nie zawsze tak wygląda prowadzenie biznesu. Ja prowadzę duża firmę, zgodnie z prawem i nie wyobrażam sobie by mój klient nie otrzymał na czas należnych mu pieniędzy - to prostsze niż się wydaje.
Jak rozumieć to 1/99? Stara reguła biznesu, której uczą w każdej szkole zarządzania mówi, że 1 niezadowolony klient to 10 straconych.
Tak, że ma pan teraz o co walczyć.
swnw
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Witam.
Zarejestrowałem się, bo już sam nie wiem co robić.
Wolałbym na ten wątek nigdy nie trafić lub trafić tu przypadkowo. Niestety to nie był przypadek. Zaliczam się do grona niezadowolonych Klientów firmy Mastiff. Zamówienie monitora na łączną wartość 2 392 zł złożyłem na początku czerwca, jednak przeciągająca się dostawa sprawiła, że złożyłem rezygnację. 2 Lipca złożyłem rezygnację z zamówienia. Oczywiście do teraz czyli 16 Sierpnia pieniędzy nie otrzymałem. Byłem mamiony, że księgowy już wykonuje przelew, że pieniądze zaraz będą - niestety nadal ich nie ma. Dostałem maila 16 sierpnia, że przelew zostanie wykonany na początku przyszłego tygodnia. Jak wszedłem na ten wątek to widzę, że nie jestem jedyny i niestety te praktyki trwają już od kilku lat.
Ja wysłałem przed sądowe wezwanie do zapłaty, ale może jakby kilka osób pokrzywdzonych się zebrało byłaby większa siła i nie dopuścilibyśmy aby takie sytuacje się powtarzały! Jestem kompletnie załamany i zły na siebie, że zaufałem (tak mi się wtedy wydawało) ekspertowi w branży.
Pozdrawiam i serdecznie odradzam jakikolwiek kontakt z firmą Mastiff
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Niestety i ja nie zaliczam się do zadowolonych klientów ZPK Mastiff. Sprawa już dosć stara, ale pokrótce ją opiszę. W listopadzie 2008 zamówiłem po długich rozmowach z Tom01 monitor Nec 26". Wpłaciłem pieniądze, skalibrowany towar miał być przesłany do 2-ch tygodni od zamówienia. Czekałem ponad 2 miesiące ciągle mailując i rozmawiając z Tom01. Byłem zbywany różnymi tłumaczeniami, że znów dostawa Nec'ów była poniżej oczekiwań jakosciowych, że za tydzień już na pewno otrzymam monitor itd. Po 3-ch miesiącach doszliśmy do porozumienia, że nie ma sensu czekać na tego Nec'a, zmieniłem więc zamówienie na Eizo 24", który na stan pierwszego zlecenia był tańszy o ok. 600pln. Znów czekałem kilka tygodni, rozmowa ta sama, tym razem Tom01 złamał rękę, czy nogę, mniejsza z tym. Teraz już nie pamiętam, ale chyba dopiero po 5 czy 6 miesiącach od zamówienia przyszedł do mnie monitor. Wszystko OK, mięliśmy się umówić na kalibrację. Zdesperowany sptwierdziłem, że nie ma to sensu czekając kolejne tygodnie i poprosiłem wreszcie o zwrot różnicy w cenie pomiędzy Nec'iem i Eizo. Tom01 wyliczył ją na ok. 300pln twierdząc, że od czasu zamówienia zmienił się kurs euro itp :shock:. Ja zapłaciłem z góry za sprzęt, który miał u mnie być za 2 tygodnie, dostałem go po pół roku i jeszcze gość tłumaczy, że przeze mnie stracił kasę! Szczyt perfidności! Po kilku przypominajacych mailach i telefonach wreszcie zwrócił mi 300pln po kolejnych kilku tygodniach.
Mam monitor, jestem z niego zadowolony, ale nie polecam zakupów u tego pana. Podejrzewam, że to całe kalibrowanie to niezła ściema i gdybym kupił monitor gdzie indziej, miałbym to samo, tylko od ręki - bez nerwów i taniej.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
Matsil
Sprawa już dosć stara, ale pokrótce ją opiszę. W listopadzie 2008 zamówiłem...
W 2008 roku miałem poważny wypadek z perspektywą sztywnej nogi lub całkiem jej braku. Do połowy 2009 przeszedłem trzy operacje i kilka wizyt w szpitalu. W tym czasie było kilka wpadek z zamówieniami, terminami, kłopotliwym zwrotem, zakresem zleconych i wykonanych usług. Z powodu mojej nieobecności kondycja firmy wówczas znacznie spadła, pojawiły się problemy z płynnością. Niestety czasu nie cofnę. Było to już zresztą kiedyś opisane w tym wątku. Cała moja działalność, z uwagi na specyfikę mojej aktywności jest "na wierzchu". Widać każdą wpadkę, każde potknięcie. To nie jest łatwy kawałek chleba.
Cytat:
Zamieszczone przez
Matsil
gość tłumaczy, że przeze mnie stracił kasę! Szczyt perfidności!
Zmiana zamówienia, bo nie można się było doczekać na sprawnego Neca to rzecz zrozumiała. Też bym zmienił jakbym się nie mógł doczekać. Czasem wiele miesięcy nie można znaleźć egzemplarza bez defektów, to znana reguła powracająca falami wraz z różnymi seriami monitorów. Ale czas to jedna sprawa. Interesuje mnie dlaczego ma Pan pretensję do mnie, że zastosowałem cenę na EIZO z dnia decyzji o zamianie? Bo kilka mcy wcześniej był tańszy a kiedy anulowaliśmy NECa był 1300 zł droższy? Trzeba było odzyskać kasę wpłaconą na NECa i kupić EIZO. Oczywiście po aktualnej cenie. Może dałoby się uzyskać tańszą, gdybym miał zapas monitorów kupiony po cenie 1300 zł mniejszej, ale nie magazynuję monitorów kosztujących 4-5 tys zł sztuka. A nawet jeśli, to jest cała gromada chętnych na tańszą wersję w chwilę po podwyżce. Przypominam też, że otrzymał Pan upust na tym EIZO od ceny detalicznej celem rekompensaty za nieudaną dostawę Neca i odpisał Pan "Propozycja oczywiście mnie satysfakcjonuje". Szkoda że wcześniej nie powiedział Pan że wewnętrznie jednak czuł się Pan nieusatysfakcjonowany, zamiast wyciągać oskarżenia po trzech latach. Monitor dostał Pan też sprawdzony i skalibrowany do Pańskich warunków i profilu pracy. Pańska wypowiedź z naszej korespondencji: "Monitor i tak wydaje mi się rewelacyjnie skalibrowany porównując to, co miałem do tej pory".
Zresztą, z problemami zmiany cen boryka się każdy handlowiec. Nabywca składa zamówienie, w trakcie realizacji towar tanieje i prawie każdy upomina się aby "oddać" mu różnicę. Ale jeśli podrożeje nabywca gratuluje sobie w duchu, że "zaoszczędził". Ani pary z gęby żeby zapytać czy aby nie trzeba dopłacić. Tymczasem sprzedawca kupuje wszystko po cenach bieżących, czyli przy zamawianiu towaru "pod klienta" nie ma możliwości aby zarabiać na obniżce. Czyli w obu przypadkach zmiany cen sprzedawca ma tracić i to jest wg nabywcy w porządku. Rozumiem że wielu podciągnie to pod ryzyko prowadzenia działalności. Ok, jednak przepisy regulują takie przypadki i obowiązuje cena z chwili zawarcia umowy. Kłopot tylko w tym, że wielu ludzi nie chce tego wziąć pod uwagę i nie wiadomo dlaczego czuje się pokrzywdzonymi.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Nabywca wpłacając 100% kwoty przy zapewnieniu, że towar otrzyma za 2 tygodnie ma pełne prawo w to wierzyć. Czy gdyby wiedział, że monitor otrzyma po pół roku zgodziłby się na tą transakcję? Oczywiście nie! Sprzedawca będąc uczciwym znając realia rynku i sytuacje z monitorami Neca i Eizo powinien zaproponować zaliczkę w postaci 10-15%, faktura zostałaby wystawiona z dniem rzeczywistej sprzedaży, powinien także klienta o tym poinformować. Kiedy wystawia się fakturę - w dniu przelewu czy w dniu sprzedaży, bo tu te dwie daty są odległe i dotyczą różnych cen rynkowych? Wpłacając 100% ceny i czekając tyle czasu, nabywca jest swego rodzaju zakładnikiem, bo z jednej strony sprzedawca ciągle zapewnia go, że za chwilę otrzyma zakupiony towar, z drugiej zdaje sobie sprawę, że może to jeszcze długo trwać. Dla mnie transakcja zakończyła się z chwilą wpłaty, nie obchodzi mnie co działo się później, czy kurs zmieniał się w górę, czy w dół. Za to odpowiada sprzedawca, który bierze na siebie odpowiedzialność sprzedając towar, którego tak na prawdę nie ma.
Propozycja zamiany oczywiście mnie satysfakcjonowała, bo jakże mogło być inaczej czekając tyle czasu. Absolutnie nie mam żadnych powodów do narzekań na sam sprzęt. Wręcz przeciwnie. Do dziś mi rewelacyjnie służy i jeszcze długo będę z niego korzystał. Chodzi jedynie o sam sam sposób załatwienia sprawy. Te kilkaset złotych nie mają dla mnie najmniejszego znaczenia, stać mnie zapłacić więcej, ale proszę nie robić z siebie męczennika - chciałbym zauważyć, że to ja poniosłem "na dzień dobry" 100% kosztów dostając sprzęt po pół roku, nawet nie ten który zamówiłem.
Wystarczy spojrzeć na liczbę zadowolonych i niezadowolonych klientów Pańskiej firmy. Każdemu może zdarzyć się jedna, dwie, no może trzy wpadki, ale tu nie jest tak fajnie. Myślę, że to wystarczy aby każdy się chwilę nad tym zastanowił i sam zdecydował.
Nie wyciągam oskarżeń po 3-ch latach, to jedynie nie do końca miłe wspomnienia...
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
Matsil
Wystarczy spojrzeć na liczbę zadowolonych i niezadowolonych klientów Pańskiej firmy.
Sęk w tym, że niezadowolonych widać od razu. Dostarczam rocznie od 300 do 400 monitorów głównie z klas zawodowych ale rzadko kto w ogóle gdziekolwiek podzieli się opinią o transakcji, ale z nich niezadowolony każdy. Niestety tak jest i ta proporcja wypacza rzeczywisty obraz firmy którą reprezentuję. Miałem wpadki, przepraszam za każdą i ponoszę grube konsekwencje, ale choć staję na głowie, jest pewne, że będę miał kolejne. Jak każdy. Nie ma biznesów idealnie prowadzonych, a może są ale ja ani takich nie znam, ani mimo starań, nie potrafię doprowadzić do idealnego standardu działania. Zdarzają się najrozmaitsze kłody pod nogami niektóre takie że nie sposób ich ominąć.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom01
Sęk w tym, że niezadowolonych widać od razu. Dostarczam rocznie od 300 do 400 monitorów głównie z klas zawodowych ale rzadko kto w ogóle gdziekolwiek podzieli się opinią o transakcji, ale z nich niezadowolony każdy.
Proszę spojrzeć na wątek o sklepie kolegi forumowego TOWERS = Foto-ivy. Jak się jest dobrym sprzedawcą, to ma sie 76 stron dobrych opinii. I nikt tu nie wypacza wizerunku.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Panowie - po co odgrzebywać tematy z 2009 roku teraz? jak coś było na rzeczy wtedy to trzeba było to opisać a nie teraz i przerzucać się postami.. proszę o spokój.. jak ktoś ma coś w temacie do opisania to niech pisze ale o aktualnych sprawach a nie sprzed 3 lat bo to niczego nowego nie wnosi.. a Tom01 nie odniósł się w swoich odpowiedziach do "świeżego" postu, o tego:
Cytat:
Zamieszczone przez
jatomek
Witam.
Zarejestrowałem się, bo już sam nie wiem co robić.
Wolałbym na ten wątek nigdy nie trafić lub trafić tu przypadkowo. Niestety to nie był przypadek. Zaliczam się do grona niezadowolonych Klientów firmy Mastiff. Zamówienie monitora na łączną wartość 2 392 zł złożyłem na początku czerwca, jednak przeciągająca się dostawa sprawiła, że złożyłem rezygnację. 2 Lipca złożyłem rezygnację z zamówienia. Oczywiście do teraz czyli 16 Sierpnia pieniędzy nie otrzymałem. Byłem mamiony, że księgowy już wykonuje przelew, że pieniądze zaraz będą - niestety nadal ich nie ma. Dostałem maila 16 sierpnia, że przelew zostanie wykonany na początku przyszłego tygodnia. Jak wszedłem na ten wątek to widzę, że nie jestem jedyny i niestety te praktyki trwają już od kilku lat.
Ja wysłałem przed sądowe wezwanie do zapłaty, ale może jakby kilka osób pokrzywdzonych się zebrało byłaby większa siła i nie dopuścilibyśmy aby takie sytuacje się powtarzały! Jestem kompletnie załamany i zły na siebie, że zaufałem (tak mi się wtedy wydawało) ekspertowi w branży.
Pozdrawiam i serdecznie odradzam jakikolwiek kontakt z firmą Mastiff
tylko bije pianę o stare sprawy..
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Na dobry wizerunek niestety trzeba sobie zapracować. Jeden wybitnie niezadowolony klient potrafi skutecznie przyćmić stu zadowolonych.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
arturs
Panowie - po co odgrzebywać tematy z 2009 roku teraz?
A ja myślę, że ma to sens. Tak naprawdę ludzie się nie zmieniają, no może z jeden promil i każda opinia zarówno dobra jak i zła jest w stanie potencjalnemu nabywcy pomóc w decyzji. Ja dopiero teraz opisałem swój przypadek, ponieważ wcześniej praktycznie w ogóle nie zaglądałem do tego działu i nawet nie wiedziałem, że Tom01 ma tu swój koszyczek.
A co do nie odniesienia się do ostatniej opinii, to daje wiele do zrozumienia...
Jeden klient potrafi napsuć krwi, to prawda, ale jeżeli zlewa się i tak samo działa z wieloma, to dla mnie żenadą jest takie śmieszne tłumaczenie.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Sprawa się wyjaśniła. Monitor, choć z opóźnieniem otrzymałem i jestem z niego bardzo zadowolony.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Jakiś czas temu czytałem to forum a dziś postanowiłem skreślić parę zdań. Generalnie prawdą jest, że zakupy to temat silnie emocjonalny a już wybitnie nerwowy kiedy kupuje się sprzęt profi. Każdy z nas jest trochę jak dziecko i chciałby mieć fajny gadżet, który kupuje się uzasadniając to profesjonalnymi potrzebami. No ale przechodząc do meritum. Zamówiłem monitor w Mastiff właśnie. Dlaczego? Przecież po lekturze tego wątku nie powinno się tego robić... taki odruch. Zamówiłem jednak dlatego, że jedną osobą, która miała coś do powiedzenia w temacie doboru monitora, która przy okazji ogarnia tematy np: wydruków farb procesowych, spotowych, fotografii był TOM01. Nie mam ambicji tłumaczyć "wydarzeń" opisywanych wcześniej przez kolegów; wierzę w ich wiarygodność, przyjmuję wyjaśnienia TOM01 i tyle. Mam jednak wrażenie, że emocje o jakich czytałem wynikają z dwóch wątków, może trochę niemerytorycznych ale jednak.
Kupujący:
Osoba kupująca traktuje Mastiff jak sklep, który de facto sklepem nie jest. Firmę Mastiff nazwałbym raczej pracownią udostępniającą odpłatnie sprzęt i usługę. Do takiej firmy nie przychodzi się mówiąc: "Proszę jakiś fajny monitor" tylko wyraża się potrzeby (to w przypadku osób średnio zaznajomionych ze sprzętem EIZO/NEC; zwykle jest to pierwszy zakup. Temat przedpłaty, temat emocji, temat oczekiwania wpływa na wzrost napięcia gdzie każdy uchybienie ze strony Sprzedającego wzbudza niepokój z resztą uzasadniony.
Sprzedający:
Mimo, że nazwałem Mastiff pracownią to mimo wszystko działa na rynku i w takim rozumieniu to firma. Firma to pieniądze stąd pełna wpłata na start. Ja również lubię takie transakcje (jako firma). Niestety zwyczajowo, jak to w firmie robota się piętrzy, terminy kurczą... coś trzeba zrobić nieco później, coś priorytetowo. Każdy z nas, kto prowadzi własny biznes wie, że czasami nie da się zrobić czegoś na czas, czasami wyskoczy WIELKI VAT... trzeba go jakoś popchnąć. Wcale nie dziwią mnie zatem opóźnienia w realizacji zamówienia, zwrocie kasy. Mam nadzieję, że piszę jasno... kto z nas nie nawalił z terminem albo ślizgnął się z płatnością? Ja tak... właśnie ślizgam się z robotą na wczoraj bo piszę ten wątek.
Konkluzja:
Pokusiłbym się o opinię, że TOM01 tak właśnie podchodzi do swojego biznesu - realnie choć ma to swoje konsekwencje. Nie sądzę aby w dzisiejszych czasach dobrym modelem na prowadzenie biznesu było gromadzenie asortymentu u siebie i mrożenie środków. EIZO to nie jest produkt szybkozbywalny aby cieszyć się zatowarowaniem pod sufit. Idąc tym tokiem myślenia firma Mastiff to nie sklep bo przecież TOM01 nie jest sprzedawcą (prawda Panie Tomaszu?) jednak jako sklep występuje na rynku. Zderzenie kupującego szukającego sklepu ze sprzedającym oferującym coś więcej niż podanie kartonu z magazynu iskrzy tak, że można byłoby rozświetlić Wrocław... dodam cały Wrocław.
Podsumowanie:
Jeżeli ktoś chce kupić produkt z półki to powinien pójść tam gdzie są one na półce. Jeżeli oczekuje konkretnej usługi mającą swoją jakość to powinien wiedzieć, że to nie tylko sprzedaż. Dziś mija 14 dzień od złożenia przeze mnie zamówienia. Pracuję na nowym monitorze. Wiedziałem, że maksymalny termin to 14 dni choć zapis 7-14 na stronie www dawał poczucie, że może być szybciej jednak jako realista założyłem termin maksymalny i tak też się stało. W okresie od zamówienia do wczoraj kontaktowałem się z TOM01 dwa razy w temacie drobiazgów. Dziś 10 razy i odpowiedź była błyskawiczna choć w sumie transakcję zamknęliśmy. Zapraszam do oceny jakości kontaktów po sprzedaży z sensu stricte sklepem- nie sądzę aby sprzedawca biegnąc do przodu w temacie innych klientów miał ochotę na precyzyjne i przemyślane odpowiedzi... ale może warto spróbować.
Kończąc powoli chciałbym podkreślić, że opisałem swoją transakcję, wyraziłem swoje opinie i przemyślenia. Nie chciałbym zatem aby były traktowane jako przyczynek do zakupów w Mastiff lub innych działań. Opinie powyższe nie stanowią także reklamy/kryptoreklamy. Nie stanowią także porady psychologicznej, oceny profilu osobowościowego TOM01 itd. A przy okazji kupiłem CX240... brak opinii na rynku czy to polskim czy zagranicznym... jedyne jakie bywają to TOM01 i CZORNYJ ... zatem jak to mawiają: "każda sroczka swój ogonek chwali" ale w coś trzeba wierzyć.
Pozdrawiam
Grzegorz
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Miałem się nie odzywać, ale już nie mogę wytrzymać. Ile można czekać?
arturs napisał:
Cytat:
jak ktoś ma coś w temacie do opisania to niech pisze ale o aktualnych sprawach
Proszę bardzo.
W okresie wakacyjnym roku 2012 zamawiając monitor marki EIZO w ZPK Mastiff Sp. z o.o. można było dowiedzieć się o problemach z partią monitorów marki NEC. To chyba jakaś taka doroczna wakacyjna (i nie tylko) tradycja co wnoszę po niektórych wcześniejszych postach.
Zgodnie z prawem raczej nie mogę cytować prywatnej korespondencji. Natomiast mogę napisać co według mnie z niej wynikało. A według mnie wynikało coś takiego - facet wtopił kasę w partię monitorów NEC które ponoć okazały się wadliwe, którą (tę kasę) odzyska nie wiadomo kiedy, nie ma kasy na koncie żeby zakupić EIZO u dystrybutora, ale nadal przyjmuje zamówienia poprzez sklep internetowy. Jak uzbiera odpowiednią ilość gotówki to powysyła sprzęt wybrańcom.
Jestem kolejnym frajerem, który dał się zwieść ogromem wiedzy prezentowanym na forum MVA.PL i zdecydował się na zakup w ZPK Mastiff Sp. z o.o. Myślałem sobie - facet ma ********ą wiedzę, wie co sprzedaje to nie powinno być problemu. Teraz z utęsknieniem czekam na większą liczbę frajerów, którzy zapewnią szefowi tej firmy dopływ gotówki na takim poziomie, że będzie w stanie zrealizować moje i inne zamówienia.
Czekam tak już od 12 lipca 2012 czyli daty złożenia zamówienia. Zamawiałem monitor EIZO FORIS FS2331 z dodatkową podstawą EIZO FLEXSTAND i usługą kalibracji. Wraz z dniem dzisiejszym to będzie już ponad 3 miesiące czekania. Po wymianie kilku maili i wysłaniu na adres firmy pisma z żądaniem zwrotu pieniędzy (odebranego za potwierdzeniem odbioru), 20 sierpnia 2012 pojawiło się światełko w tunelu. Światełko w tunelu w postaci maila w którym można było wyczytać między innymi, że okres zaburzeń dostaw ma się ku końcowi, kolejne dostawy będą realizowane zgodnie z kolejnością rezerwacji (rezerwacji?), i że dostawy będą realizowane już płynnie.
Ale coś ciężko jest temu światełku opuścić ten tunel. Mamy 12 października 2012. Jak ja mam się czuć, kiedy czytam powyższy post niejakiego Greg70, który otrzymał sprzęt po 2 tygodniach? Są równi i równiejsi? Gdzie jest mój towar? Dlaczego klient ma ponosić odpowiedzialność za niezamierzone czy zamierzone błędy sprzedawcy?
Coś jeszcze. W międzyczasie, podczas tych przepychanek mailowych (lipiec, sierpień 2012) nie wytrzymałem i skontaktowałem się z kierownikiem ds. rozwoju sprzedaży detalicznej z Alstoru czyli oficjalnego dystrybutora EIZO na Polskę. Myślałem sobie, może są jakieś problemy z dostępnością tego monitora na terytorium Polski? I otrzymałem odpowiedź w stylu że te monitory są w aktualnej ofercie, z pełną dostępnością. I dostałem od razu listę sklepów gdzie nie powinienem mieć problemów z nabyciem monitorów EIZO. No cóż, ale ja już niestety zamówiłem w ZPK Mastiff Sp. z o.o.
Marcin
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Światełko opuściło tunel i dotarło dzisiaj tj. 9 listopada 2012, kiedy to za porozumieniem stron dotarł do mnie kurierem nowszy model EIZO FS2333 (zamawiałem FS2331). W międzyczasie ceny się tak pozmieniały, że pomiędzy obydwoma modelami zrobiła się różnica zaledwie 50 zł więc można było pójść na taki układ. Szkoda że cała akcja człowieka tyle nerwów kosztowała. :sad:
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
mkamelg - jedno muszę Ci przyznać. Masz żelazne nerwy i jesteś zapewne nadzwyczaj spokojnym człowiekiem.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Wow, nieźle. Ja się właśnie prawie naciąłem przy zakupie nowego kompa, sprzedawca kulturka z dużą wiedzą, zacząłem szukać opinii na forum i klops (żeby nie było, chodzi o pewnego oficjalnego resellera Apple z Krakowa).
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
Cichy
Ja się właśnie prawie naciąłem przy zakupie nowego kompa
To nie jest tak, że firmy celowo planują "nacinać" klientów. Różne rzeczy się zdarzają, firmy mają problemy, czasem nawet bankrutują. A to się odbija na wszystkich mających kontakt w firmą. Efekt szczególnie nasilił się po 2007 kiedy oficjalnie ogłoszono "światowy kryzys". W większości branż obroty z roku na rok spadały o ok 30%. I zaczęły się problemy. Ja też się "naciąłem", ktoś miał problemy i przez niego ja. Straciłem przy tym kupę pieniędzy z prawie zerowym prawdopodobieństwem ich odzyskania i omal firma się nie przekręciła. Dużo zdrowia i wysiłku kosztowało postawienie tego do pionu.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom01
To nie jest tak, że firmy celowo planują "nacinać" klientów.
Ale są też takie firmy które celowo planują takie działania. Przykładów na forum jest wiele.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
axk
Ale są też takie firmy które celowo planują takie działania.
Takie pomijam, bo to już przestępstwo jest.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Jak się ma takie problemy to się zamyka stragan i prostuje sytuację w inny sposób. Takie moje zdanie.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
Cichy
Jak się ma takie problemy to się zamyka stragan i prostuje sytuację w inny sposób. Takie moje zdanie.
I zostawia się kooperantów i klientów z problemem? Przecież przy zamknięciu piaskownicy w pierwszej kolejności syndyk zaspokaja ZUS, US, pracowników a kooperantów na końcu. A jeśli firma ma problem, to z definicji nie ma kasy na wszystko. Inaczej nie byłoby problemu. Czyli ci ostatni nie dostaną nic. To kiepski pomysł moim zdaniem.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Jest jeszcze upadłość układowa.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
MC_
Jest jeszcze upadłość układowa.
Która nie zmienia, z tego co wiem, kolejności zaspokajania wierzycieli. Ale o czym rozmawiamy? Nie chodzi jak upaść z najmniejszym hukiem, ale utrzymać działalność pomimo przeciwności.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom01
Przecież przy zamknięciu piaskownicy w pierwszej kolejności syndyk zaspokaja ZUS, US, pracowników a kooperantów na końcu.
A, jeśli są zaległości wobec ZUS i US, to już inna baja.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Jeśli są zaległości wobec ZUSu i pracowników to jak najszybciej zwijamy działalność, żeby nie powiększać długów. Kilka osób się bardzo boleśnie o tym przekonało w kontekście odpowiedzialności na zasadzie art. 299 k.s.h.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Akurat ZUS to mały pikuś bo tak szybko nie wysyłają komorników, gorzej z US.
Moim zdaniem Podejście Tom01 o kontynuacji działalności, jeśli to możliwe, jest lepsze niż Twoje MC_. Zostawić wszystkich na lodzie jest najłatwiej, próbować naprawić coś co szwankuje jest zadaniem trudnym.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Z mojego doświadczenia zawodowego wynika, że w większości sytuacji poziom zadłużenia i liczba osób pokrzywdzonych rośnie.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Tak, taka firma z problemami powinna otwarcie mówić, że ma problemy, że ta kasa to idzie na zaspokojenie starych wierzycieli a taki monitor kupić ci jak nowi za 2-3 miesiące wpłacą. Tak jest fer i zaoszcczędzasz dużo zdrowia innych. Bo działając po cichu nie oszczędzasz komuś zdrowia realizując zamówienie na towar niedeficytowy w ciągu 4 miesięcy.
Tom01 powiedz z ręką na sercu, w ciągu tych paru lat o ile ci się skróciła lista oczekujących? Z tego co jest na forum to widać, że niewiele.
Może lepiej zwinąć majdan i spłacić z pracy u innych w ciągu paru lat resztę?
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
darecky
Tom01 powiedz z ręką na sercu, w ciągu tych paru lat o ile ci się skróciła lista oczekujących? Z tego co jest na forum to widać, że niewiele. Może lepiej zwinąć majdan i spłacić z pracy u innych w ciągu paru lat resztę?
Od ok 3-6 mcy obroty wyraźnie rosną a zadłużenia maleją. Zwinąć majdan, jak ktoś napisać to niby łatwe. Ale co dalej? Zobowiązania nie znikną a zniknie dochód. Znam ludzi którzy zlikwidowali jeden interes, założyli inny, najczęściej na żonę i udają, że nie mają długów. Ja bym tak nie mógł. Miałem potworny problem, siedmiocyfrowy. Złożyły się na to nieudany biznes z mało uczciwym kontrahentem i fałszywy donos o rzekomym praniu pieniędzy. Niewykluczone, że jedno z drugim było związane. Odpowiednie organy po donosie mają obowiązek wszczęcia dochodzenia i miałem masę nieprzyjemności o stratach nie mówiąc. Jako, że spółka przerzucała niemałą gotówkę sprawą się zainteresowała prokuratura, UKS itd. Masakra. "Zabezpieczenie" serwerów, dokumentów. Pół roku trwało zanim odzyskałem swoje maszyny z danymi, bez których nie mogłem nawet składać deklaracji podatkowych i bilansów. Dwa lata siedzieli w moich papierach. Z długaśnej listy zarzutów nie zostało prawie nic, ale przez ten czas osiwiałem (dosłownie). Inna sprawa, że byłoby nie honor, gdyby kontroler czegoś nie znalazł. No i znalazł wydumane, podobno niedoszacowane dochody i dowalili mi na deser do zapłaty okrągłą sumkę. Bronię się z niej właśnie przed Sądem. Tak to wygląda. Prowadzenie biznesu to nie kokosy, wczasy w ciepłych krajach i Mercedes. I tak się dziwię, że nie powiesiłem się na suchej gałęzi, przetrzymałem ten czas, utrzymałem firmę a z około 800 dostaw zaledwie kilku klientów poczuło zakłócenie. Każde starałem się dodatkowo, choć symbolicznie gratyfikować.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom01
Inna sprawa, że byłoby nie honor, gdyby kontroler czegoś nie znalazł. No i znalazł wydumane, podobno niedoszacowane dochody i dowalili mi na deser do zapłaty okrągłą sumkę.
To nie o honor chodzi, tylko o statystyki i premie dla kontrolujących.
Wiesz do czego się u mnie w firmie doczepili? Do tego, że nie było PKD na sprzedaż w Internecie (a za cały 2011 rok było to, uwaga, 5 aukcji po stokilkadziesiąt złotych) i że mieliśmy niezgłoszonych kilka rachunków bankowych (z których tylko na jednym jakieś obroty były, bo reszta to są rachunki walutowe utworzone "na wszelki wypadek").
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
darecky
Tak, taka firma z problemami powinna otwarcie mówić, że ma problemy, że ta kasa to idzie na zaspokojenie starych wierzycieli a taki monitor kupić ci jak nowi za 2-3 miesiące wpłacą. Tak jest fer i zaoszcczędzasz dużo zdrowia innych. Bo działając po cichu nie oszczędzasz komuś zdrowia realizując zamówienie na towar niedeficytowy w ciągu 4 miesięcy.
Tom01 powiedz z ręką na sercu, w ciągu tych paru lat o ile ci się skróciła lista oczekujących? Z tego co jest na forum to widać, że niewiele.
Może lepiej zwinąć majdan i spłacić z pracy u innych w ciągu paru lat resztę?
Każdy ma dostęp do Monitora B gdzie spółki publikują swoje wyniki finansowe ;)
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Zachęcony wiedzą użytkownika Mastiff na innych forach internetowych zdecydowałem się na zakup monitora wyprzedażowego niestety od około dwóch tygodni jestem zwodzony że monitor został wysłany na serwis w celu sprawdzenia........ tłumaczenie wydaje mi się co najmniej podejrzane. Ponieważ miałem już do czynienia z oficjalnym serwisem EIZO (Alstro) przeciągająca się wysyłka zaczyna mnie niepokoić. Mam nadzieje że sprawa się szybko wyjaśni o czym poinformuję forumowiczów.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
- Po pierwsze nie dwóch tygodni tylko od złożenia zamówienia minął tydzień i jeden dzień.
- Po drugie jest Pan świadomy, że to wyprzedaż, monitor techniczny, używany.
- Po trzecie został Pan poinformowany, że z powyższego powodu sprzęt przechodzi sprawdzenie w serwisie. To są monitory wożone na targi, warsztaty, używane do pokazów. Nie kupuje Pan monitora od handlarza poleasingowym złomem, który będzie rżnął głupa i udawał że nie wie co wysłał, a od oficjalnego przedstawiciela EIZO. Marka wymaga aby sprawdzić czy sprzęt nie ma żadnych braków, np kabelków, karton jest w dobry stanie, są instrukcje, płyty, ewentualnie uzupełnić, wyczyścić, i oczywiście dokładnie zweryfikować stan techniczny aby nie było głupiego tłumaczenia "u mnie było w porządku". Na monitor jest udzielona oficjalna gwarancja EIZO, więc pomimo pewnego przebiegu sprzęt musi być pewny.
- Po czwarte, dziś rano otrzymał Pan informację, że sprzęt będzie przygotowany najwcześniej na koniec tego tygodnia. Zlecenie serwisowe trochę trwa. Wysyłki, czas technika, kolejka (jest listopad miesiąc "kosztów" itd.) Po Pana zapytaniu na GG dostał Pan ode mnie informację, że "pogonię" serwis, aby sprzęt był u Pana nie najwcześniej a najpóźniej na koniec tego tygodnia.
Doprawdy, nie rozumiem intencji tego wpisu na forum.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Wszystko co Pan napisał powyżej to prawda ( z jednym małym wyjątkiem od tego roku listopad nie jest już miesiącem kosztów ;-) od 2012 nie płacimy podwójnej zaliczki na podatek dochodowy za listopad). Wracając do sprawy temat znalazłem przez przypadek dlatego zabrałem głos. Mam nadzieje że transakcja zostanie sfinalizowana z zadowoleniem dla obu stron. Ponieważ wypowiedziałem się na forum zobowiązuje się również do rzetelnego postu po zakończeniu transakcji.
-
Odp: Ostrzeżenie - ZPK Mastiff i Tom01
Cytat:
Zamieszczone przez
kk10
Wszystko co Pan napisał powyżej to prawda ( z jednym małym wyjątkiem od tego roku listopad nie jest już miesiącem kosztów ;-) od 2012 nie płacimy podwójnej zaliczki na podatek dochodowy za listopad).
Pewnie nie wszyscy o tym wiedzą, bo nawaliło zamówień klasycznie, jak przystało co roku na syndrom listopada.
Cytat:
Zamieszczone przez
kk10
zobowiązuje się również do rzetelnego postu po zakończeniu transakcji.
Mam taką nadzieję. ;)