Gdyby to bylo forum zwolennikow p. MIODKA to moze bym sie przejal.
Wersja do druku
Gdyby to bylo forum zwolennikow p. MIODKA to moze bym sie przejal.
Oj, widze ze kolega cos nie uzywa okularow - ja mam co prawda tylko -2 ale bez okularow to ja nic nie widze a sciaganie okularow do kazdego zdjecia i zakladanie ich ponownie :) robie zdjecia patrzac przez okulary i do tego z ustawiona korekcja dioptrii w aparacie tylko to po prostu niewygodne jest ale spokojnie, juz sie przyzwyczailem.
Ja mam -2 na każde oko. Wypróbowałem wszystkie najlepsze szkła i
serdecznie polecam Wam najnowszej generacji - szkła OPTIX Ciba - oddychają i spokojnie można nosić 3 miesiące (nie 1 miesiąc jak piszą)!! - para 50 zł
Ważny jest dobry płyn - polecam IWear Premium to to samo co SoloCare Ciba - rewelacja!!! Oba można kupić w sklepie VisionExpress
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Wybacz ale to jest bzdura. Oddanie barw jest najbardziej prawdziwe z prawdziwych!!:?
Mój Canon 350D jeszcze nigdy mnie nie zawiódł, zachwyca za każdym razem.
FAKUNGIO - ja niestety soczewek nie moge nosic bo jestem od dziecka alergiekiem cholernym i po prostu oczy nie daja mi rady pomijac okres od maja do konca lipca kiedy oczy odmawiaja mi juz calkowicie posluszenstwa - ale to temat z innej beczki - jak pisalem powyzej juz sie przyzwyczailem ze non stop mam upaprane okulary :)
Co to automatu - zalaczam ponizej jego piekna prace - wg niego moja skora jest rozowa,tiaaa.
Pozdrawiam
T.
z ułożenia cieni wygląda że słońce było już tuż nad horyzontem to i światło było różowe więc się nie dziw że taki jest kolor.. jak pisali inni - nie rób na programach tematycznych tylko na Av czy Tv albo M, i zacznij robić w raw a zobaczysz różnicę
Masz bardzo jasną karnację więc co się dziwisz..
Proponuję kilkanaście sesji w solarium a wtedy kolorystyka twarzy zmieni się...niekoniecznie na lepsze
A tak poważnie to moja skóra teraz też tak wygląda i nie jest to wina sensora w tak dobrym aparacie jak Twój. Jeszcze można stwierdzić że obiektyw tak zniekształca obraz że z super ciała zrobiło się Twoje wątłe ;)
ot i filozof się nowy znalazł
może na początek przeczytaj to:
http://www.dzikie.net/index.php?art=...a&ap=4&cpage=1
abyś miał minimalne pojęcie o tym o czym piszesz
jak będziesz miał ochotę na trudniejsze - poczytaj o działaniu światłomierza, systemie strefowym i wielu innych zagadnieniach :)
No wiesz, powinienes sie domyslic ze to nie ja robilem sam sobie zdjecie :) tlyko ktos inny, a nietstey nie kazda osoba (nawet moi kochani rodzice) radzi sobie z Av czy M trybem, a ja w 80% przypadkach robie na M w pozostalych na Av. I i bede trzaskal w RAWACH tlyko narazie od 2 dni pada deszcz.
Pozdrawiam
Tomek
Po dluzszej przerwie ... powrot.
No i tak. Bylem na kilku juz jak do tej pory spacerach, ostatnio tez byla fajna pogoda stad moglem na spokojnie pare razy w dobrym oswietleniu potrenowac z tym moim 40D. I podsumowujac:
- kolory sa wyczesane naprawde przepiekne barwy
- robie na ABW i potem jak mi cos nie pasuje (za zimne za cieple barwy) to zmieniam recznie Kalviny w opcjach wywolywania RAW, ale w 80% ABW robi bardzo dobrze
- RAW choc duzo miejsca na karcie zabiera to jednak dzieki niemu mozna spokojnie sobie poustawiac po przyjsciu do domu to co sie troche nie dociagnelo na plenerze i choc nie jestem zwolenniekiem poprawek to jednak dzieki temu mozna okreslic co i jak sie chce uzyskac od zdjecia i potem to naniesc do menu aparatu co owocuje tym ze jest coraz mniej poprawek potem (wiadomo czlowiek uczy sie na bledach)
- filtr UV zdjalem bo okazalo sie ze zdjecia wychodzily jakby lekko zamgla przy jego uzyciu, wiec po prostu musze kupic cos porzadniejszego niz TAMRON UV
I pare pytan na koniec do WAS. Czy i jak zrobic zdjecia badz architektury badz wlasnei takei widoczki gdzie chcemy zeby bylo wszystko bardzo ostre (nie spikselowane) Uzywalem od f7 dof11, duzej roznicy pomiedzy nimi nie ma, a i te wartosci nie za bardzo mnie zadawalaja, czy to wina za slabego obiektywu czy po prostu ja cos pieprze, a moze za duzo oczekuje?
I ostatnie pytanie. Niestety jest jednak rzecz z ktora tamron sobei nei radzi a ktora kocham, czyli makro. Przy duzych zblizeniach po prostu nie dostraja mi tego co za blisko albo w ogole nie chce zlapac ostrosci, czy jesli zaloze na niego RAYNOXA to cos da czy lepiej kupic obiektyw MAKRO (tamron 90 lub canona 100).
Zalaczam pare zdjec ponizej z plenerow, zeby nie bylo ze nie sluchalem Waszych rad.
Pozdrawiam
T.
No.. dało się ;) ??
Możesz napisać o co Ci chodzi?
Co to znaczy ostre nie spikselowane?? bo nie bardzo rozumiem.. najlepiej wrzuć przyklad takiego zdjęcia
Kup sobie albo obiektyw makro typu canon 100 albo pierścienie pośrednie kenko - a najlepiej jedno i drugie - konwertery nakładane na obiektyw nie dadzą takich rezultatów jak pierścienie.
ewentualnie jak nie chcesz wydawać za dużo kasy to zainteresuj się przejściówką na M42 i kup sobie pierścionki i jakiegoś heliosa od zenita czy coś w tym stylu..
Pozdrawiam
:)
Jesli chodzi o to spikselowanie - ciezko to okreslic - to tak jakby poruszone zdjecie. Ponizej zalaczm przyklad, wiem ze moze to chore ale ja poprostu ostro sobie zoomuje kazde zdjecie i czesc tych gdzie wlasnie "duzo sie dzieje" w kadrze jest jakby ostro nijaka, przy wywolaniu tego zdjecia na formacie 21x15 nie bylo by moze to widoczne, ale zapytac sie zawsze mozna.
Pozdrawiam
Tomek.
Amerykanski film - dobre. Nie po prostu czesto korzystam robiac wizualizacje projektow badz na tablice badz na banery reklamowe wlasnei ze zdjec krajobrazowych lub architektury okolicznej i stadbylo moje pytanioe czy da rade uzyskac wieksza glebie ostrosci na tegpo rodzaju zdjeciach.
Jaka glebia Cibeie interesuje? Tylko nie bajdurz, a podaj zakres w metrach.
Mam nieodparte wrazenie, ze sam nie bradzo wiesz czego checsz.
http://www.flickr.com/photos/doxi/24...n/photostream/
zerknij sobie - to jest z 40d co prawda nie wiem jaki obiektyw - ale widac ze tu krawedzie poszczegolnych obiektyw sa ostre czyli super - dlatego sie pytalem jak ustawiac zeby osiagac taki efekt ?
Nie pytam Ciebie, gdzie mam zerkać, tylko co Ciebie konkretnie interesuje. Albo lepiej policz sobie sam. DOF Master jest za free.
nie wiem co uznajesz za ostre ale kamień z pierwszego planu tego zdjęcia, moim zdaniem do super ostrych nie należy :) podobnie z gałęziami w rogu
A na pytanie jak ustawić żeby jak najwięcej było ostre to można powiedzieć że:
trzeba kupić dobry szerokokątny obiektyw. Ustawić przysłonę np. na 11 (zależnie od obiektywu) i robić zdjęcia. Przykład - przy ogniskowej 17 i f11 głębię ostrości masz od 80 cm do nieskończoności - wystarcza ??
Czy nie macie odczucia ze styl "Standard" w 40-ce jest troche zbyt czerwony? Poza tym bardzo przekontrastawia swiatla (szczegolnie widac to na twarzach, gdzie golym okiem nie wydaje sie by moglyby pojawic sie na twarzy jakies mocniejsze przepalenia, a potem takie wlasnie przepalenie pojawia sie po zrobieniu zdjecia w tym stylu).
Moze ja juz jestem uczulony, ale mam jakos mieszane uczucia co do zdjec z 40-ki. Poza tym zauwazylem ze ma on problemy z odpowiednim zbalansowaniem koloru w pochmurny dzien i przy fotografiowaniu postaci na zielonym tle. Szczegolnie cienie na twarzach sa bardzo nienaturalne/dziwnie brazowe/mocne a jednoczesnie wtedy kolor zielony ktory jest np. łączka w tle jest dziwnie przekontrastowiony. Czy to po prostu kwestia swiatla i ustawien balansu bieli, czy styl "standard" jest tak totalnie do kitu?
Przestawilem aparat na Neutral i dopiero teraz wydaje mi sie wszytko byc tak jak nalezy, chociaz nie mialem jeszcze okazji przetestowac go w pochmurny dzien. Czy wy tez mieliscie takie doswiadczenia czy ja juz po prostu zaczynam szukac dziury w calym?
Dopiero zaczynam sie bawic lustrzankami cyfrowymi, wiec moze popelniam jakies podstawowe bledy, dlatego prosze o wyrozumialosc
Ja też już planowałem pytać o ustawienia "PictureStyles" forumowiczów.
Standard przeczerwieniał moje spinacze tak, że aż raziły po oczach.
Może ktoś podzieli się dobrymi ustawieniami własnymi, szczególnie do 40-tki, coby portrety, krajobrazy i cała reszta wychodziły jak należy?
Może nie będzie trzeba zakładać oddzielnego wątku do tego...
Trzeba jeszcze umieć nim operować, a na razie preferowałbym naukę robienia fotek w JPGach. ;)
To zależy moim skromnym zdaniem od tego czy fotografujący chce się wspinać coraz wyżej, czy też od początku nabierać złych nawyków.
Moim zdaniem, już na początku fotograf robiący w RAW będzie widział na bieżąco co kompletnie knoci, a co pozostaje mu do małej kosmetyki.
JPG zostawiał bym dla BARDZO zaawansowanych fotografów, lub takich co po prostu w maszynce nie mają możliwości robienia w RAW.
HISTOGRAM prawdę Ci powie, ale nie ten który widzimy na LCD (nieco oszukuje) ale już w programie komputerowym.
Offtopicznie - czym więc obrabiać te RAWy?
DPP mnie zraził. Wyglądem i nie tylko...
Poza tym na moje hobbystyczne focenie JPG wystarczy.
Nie mam całych dni na obrabianie RAWów... Nie zarabiam na fotkach.
Ja robię w Lightroom do opanowania w krótkim czasie.
Jeśli zdjęcie nie jest kompletnie spalone to obróbka zajmuje kilkanaście sekund.
Można zbiorowo na auto, ale to już droga na skróty.
Zresztą trochę chęci i jak już gdzieś pisałem zapomnisz, że aparat ma możliwość robienia w JPG.
Wywoływanie z RAW naprawdę daje dużo frajdy.
RAWow nie obrabia sie caly dzien. Mylisz wywolywanie z retuszem. Do ustawienia prawidlowego balansu bieli i ekspozycji w wiekszosci przypadkow potrzebujesz kilka-kilkanascie sekund. Kupiłeś sprzęt za kilka tysięcy złotych, mniemam że w celu robienia ładnych zdjęć, a szkoda Ci paru minut na korektę tego, co wychodzi z aparatu?
pozdrawiam
U mnie na stałe i do wszystkiego : "Faithful 4,0,0,0".Cytat:
Może ktoś podzieli się dobrymi ustawieniami własnymi, szczególnie do 40-tki, coby portrety, krajobrazy i cała reszta wychodziły jak należy?
Ale to tylko do podglądu, bo też uważam, że
Cytat:
Jest jedno ustawienie, które załatwia wszystkie problemy - RAW
Nie wystarczy - nie można uprawiać hobby na odj...b. Na to mogą sobie pozwolić (zależnie od sytuacji) zawodowcy :lol: .Cytat:
Poza tym na moje hobbystyczne focenie JPG wystarczy.
I właśnie dlatego RAW jest dla Ciebie.Cytat:
Nie mam całych dni na obrabianie RAWów... Nie zarabiam na fotkach.
Nie musisz się spieszyć - zleceniodawca nie czeka na Twoje zdjęcia.
Co do czasochłonności konwertowania RAW-ów, to znamiennym jest, że piszą o niej Ci co się "nie bawią w RAW-y".
Okej, namówiliście mnie.
Spróbuję "czegoś" innego od DPP przy najbliższej RAW-okazji. ;)
No widze ze dyskusja rozgorzala - moze dla scislosci: robie w Rawach - nie po to kupilem 40D by jpgi pstrykac ;)
Co do obrobki to tez nie jest to zaden problem - akurat pracuje w brazny graficznej wiec takie kombaijny jak PS nie maja dla mnie tajemnic, choc zdjecia wole poprawiac w Lightroomie (choc mam czasem nawyki PS-owskie i brakuje mi niektorych funkcji). Problem zapewnie lezy w zlym osiwetleniu, bo przy slonecznym dniu, wystarczy troszke podciagnac exposure i ewentualnie ocieplic zdjecie (lub oziebic ;)) i wszytko jest super.
Problem w tym ze poprawienie skopanych zdjec w pochmurny dzien zabiera za duzo czasu a efekty i tak nie wychodza tak jak powinny. Musialbym sie tu bawic nasyceniem/barwa dla poszczegolnych kolorow (ewentualnie poprawiac poziomy dla RG i B). A z tym schodzi sporo czasu.
Zastanowila mnie po prostu kwestia tego jak bardzo czynniki pogodowe wplywaja na to jak aparat sobie w nich radzi i szczerze bylem mocno zawiedziony. No nic, po przeczytaniu watku do ktorego ten post przerzucono (thx modero ;)) zostalo tylko poeksperymentowac i wystrzelac te 10 000 fotek by nabrac doswiadczenia ;)
W trudnych warunkach (sztuczne oświetlenie, bez lampy) robienie w RAW to konieczność żeby uzyskać dobre zdjęcia. Automatyka się zupełnie gubi - no chyba żeby przed każdym zdjęciem ustawiać balans bieli manualnie na białą kartkę i ekspozycję na szarą - tylko kto ma na to czas? ;-) Nawet jeśli o to zadbamy to i tak często się trzeba pobawić poziomami żeby zdjęcie wyszło kontrastowe - przykładowo jak taka żarówka bije nam w obiektyw to zdjęcia wychodzą zupełnie "wyprane" i jpgi z puszki byłyby do wyrzucenia...
Ja wciąż jestem pod wrażeniem ile można "wyciągnąć" z RAWa 40D, to chyba zasługa tej 14-sto bitowej matrycy...
Owszem, na początku gdy testowałem aparat ustawiłem "szybkostrzelność", jakąś szybką migawkę (1/4000 lub więcej ;)) i po prostu celowałem w ścianę.
Po zgraniu do komputera okazało się, że JPGi z wyjątkiem nasłonecznionych miejsc są całkowicie czarne, a RAW (choć lekko zaszumiony na ISO 100) oddawał detale mebli itp.
Popróbuję wkrótce. Dzięki wam za pomoc, fajne to forum. ;)
[QUOTE=endrju;483005]Po zgraniu do komputera okazało się, że JPGi z wyjątkiem nasłonecznionych miejsc są całkowicie czarne, a RAW (choć lekko zaszumiony na ISO 100) oddawał detale mebli itp.
QUOTE]
Może masz na maksa kontrast w aparacie ustawiony?
Nie.
Na logikę rzecz biorąc - za mało było światła, a ja nawet nie mierzyłem tego zdjęcia. Po prostu ustawiłem krótki czas w trybie "M" i wio. ;)
(tak, tak, testy aparatu muszą być miarodajne ;))
ja tez przyłącze swoje dwa słowa o 40D
przesiadłem się z 350D zostawiając sobie obiektyw tamrona 17-50
na początku praktycznie nie zauważałem różnicy w jakości zdjęć
z czasem dopiero po poznaniu tego cacka zdjęcia zaczynają wychodzić nieco lepiej
załączam kilka fotek samochodu bmw kumpla do podglądu i oceny
już inaczej widać barwy
Witam.
Ty to kolego Tomek W. trolik jesteś :) Wpuściłeś wszystkich w krzaczory, chociaż doskonale znałeś odpowiedzi na stawiane pytania.
14 stron wątku, który mozna zamknąć w paru zdaniach.
Ode mnie masz Koronę Trola. Jest jeszcze paru na Forum, co się z Tobą ścigają, ale to amatorzy - bez dostatecznej znajomości tematu i generalnie chamscy.
Do janmara
Podziwiam wiedzę i kulturę osobistą. To miło być z Tobą na jednym Forum.
Pozdrawiam