Albo to ja-Jarząbek:mrgreen:
Wersja do druku
Dokladnie, juz w mojej R1-ce nie bylo to latwe a ma cropa 1.7x, w Olympusach powinno byc latwiej ze wzgledu na crop 2x, wiec zaaplikowanie LV na matrycy 1.3x i to jeszcze z sensownym odswiezaniem i ciagla reakcja na zmiane ekspozycji i WB to naprawde jest osiagniecie, dlatego tez zrobienie tego samego dla matrycy 1.6x, bedzie teraz dziecinna igraszka dla Canona :)
a jak dla mnie jedynym plusem w 40d byloby poszerzenie zakresu tonalnego (14bit?) i ewentualnie 4 pamieci ustawien uzytkownika. jezeli nic z tego sie nie pojawi to ostatni zakup 30d bedzie nadal udany. Nikt wczesniej o tym nie wspominal ale mazy mi sie taka funkcjonalnosc zeby do jakiegos guzika na body mozna bylo przypisac custom WB tzn dla tych co uzywaja jpg. (ja dosc czesto). jestes w danychwarunkach ustawiasz kadr na biale tlo wciskasz powiedzmy "direct print:)" i aparata ustawia odpowiedni WB do danych warunkow. co o tym myslicie ???? i jeszcze mi sie takie cos widzi zeby mozna bylo Picture style nazwac indywidualnie np. OSTRE lub Kontrast +. jakie jest wasze zdanie..??
widać trampek że dużo ślubów trzaskasz, stąd ten balans bieli pod jednym przyciskiem:D
wiesz-niedługo to my konkurencją będziemy hehe;)
skoczne obiad robić i się odezwę:)
Dobre pomysły, choć nie używam prawie wcale JPG to i tak lepiej mieć WB dobre z aparatu niż potem się z tym bawić.
Ja dodałbym jeszcze powiązanie AE lock z pomiarem punktowym/częściowym (może być taka CF), tak jak było w EOS300, tzn. normalnie pomiar matrycowy, a jak wciskasz AE lock to mierzy punktowo/częściowo.
- Wyłącznie o to, że pokazuje to pewien trend. Poza tym, wiem że 330 ma LV :) Tak na marginesie, fociłem nim na warsztatach Wacka Wantucha ( na których był również, wraz z całym najnowszym osprzętem - Jacek Kowalczyk z Olympusa) - jeszcze zanim wiedziałeś że taki aparat będzie w sprzedaży :) :) :)
Pozdro :)
Proszę o linki do miejsc gdzie pokazana jest wyższość 14bitów nad 12 bitami w sprzęcie Canona.Teorie znam ,chodzi mi o przykłady.
a dla mnie brakuje tego co ma D300 czyli kalibracji AF z poziomu body dla różnych obiektywów i wpisanie w pamięć nastaw.
mnie zadowolilby wyświetlacz pokazujący wiernie kolory i ostrośc (czyt. ten z D300) i nic wiecej...
to kupcie d300 - dużo droższy nie jest a ma przecież tyle potrzebnych ficzerów.
Ja uważam, że 40d pokonał 30tkę pod każdym niemal względem. Zamiana jest aż nadto uzasadniona. AF przede wszystkim, jego czułość krzyżowa od f4.
No wlasnie, apropos pomiaru krzyzowego.
Pytanie moze lamerskie ale czy moze mi ktos wytlumaczyc w jakich sytuacjach powinienem docenic dzialanie pomiaru krzyzowego?
Srodkowy punkt af dziala krzyzowo od f2,8 ale ja nie widze jakies roznicy w jego dzialaniu wzgledem np. f8. Moze zle to rozumiem8-)
Doszukiwalem sie jakis zdawkowych opisow jego dzialania ale nie wiem w jakich sytuacjach ma on byc najbardziej przydatny.:?
Tu masz opis Canona, myślę że pomoże:)
<OPIS>
Dzieki Ernest, Pomoglo... zwlaszcza na moj Angielski:-D
Nocka ze slownikiem;) Pozdro.
Tak sobie czytam różne wypowiedzi na temat wyższości 40d i odnoszę wrażenie, że przed jego nadejściem to chyba nie dało się robić zdjęć ;).
Parę dni temu, skuszony cashbackiem, w końcu zamieniłem swój wysłużony, kupiony ponad dwa lata temu z drugiej ręki 10d na nowiutką czterdziestkę.
Kilka uwag, które nasunęły mi się po paru dniach z nową zabawką :
Jestem bardzo zadowolony z nowej maszynki, ale gdybym posiadał 20d, albo 30d, to chyba odpuściłbym sobie zamianę, gdyż w najbardziej interesującej mnie materii - czułości, te trzy aparaty wydają się oferować zbliżoną funkcjonalność. Tyle moich, subiektywnych wniosków po zamianie.
- Pod względem wielkości, wagi i wygody uchwytu to praktycznie identyczne aparaty.
- Różnica w wielkości i jasności wizjera niezauważalna.
- Co do ergonomii, to wielki plus dla 40d za dżojstik i przede wszystkim ustawianie i podgląd ISO w wizjerze. Zadziwia fakt, że tak oczywisty ficzer pojawia się dopiero w czwartej (nie licząc D30 i D60) odsłonie tego modelu.
- Wyższa rozdzielczość 40d mnie nie kręci, bo dla moich zastosowań 6MP wystarczało mi w zupełności.
- Responsywność i szybkość zdjęć seryjnych - bez porównania na korzyść 40d, choć znając ślamazarność startu 10d, po wyłączeniu "autowyłączania" dało się z tym żyć i robić zdjęcia.
- E-TTLII vs. E-TTL - nie wymaga komentarza, koniec z "felowaniem" i innymi trickami zmuszającymi lampę do prawidłowego błyskania.
- Działanie AF - cóż, jakoś w 10d używając wyłącznie centralnego punktu nie miałem większych problemów. Wierzę, że teraz będzie jeszcze lepiej, a nade wszystko cieszę się, że w końcu zacznę używać także innych punktów. Ich krzyżowatość, a nade wszystko znacznie lepsze niż w 10d rozmieszczenie i łatwy dostęp za pomocą dżojstika, to jeden z bardziej znaczących powodów dokonanej zamiany.
- Dochodzimy do najważniejszego powodu zamiany - używalność wyższych czułości. To była dla mnie największa bolączka 10d.
Szumy powodujące spadek ostrości i "detaliczności" zdjęcia zaczynają się w tym aparacie od ISO 400, ISO 800 używałem tylko w ostateczności, zaś ISO 1600 produkuje zdjęcia o zupełnie dla mnie nieakceptowalnej jakości.
W 40d jest o niebo lepiej przy wyższych czułościach, natomiast przy głównie używanym przeze mnie w 10d ISO 100, nowy aparat wzbudza mieszane uczucia. Szumy całkowicie niewidoczne dla tej czułości w 10d SĄ widoczne w 40d. Należy jednak dodać, że wiąże się to także z lepszym odwzorowaniem detali przez 40d i z praktycznego punktu widzenia wydaje się nie mieć znaczenia.
Zdjęcia na ISO 100 z 10d wydają się takie bardziej wygładzone (może to wpływ duszy pierwszego DIGIC-a :lol:).
Sądzę zresztą, że to moje pierwsze wrażenie zostanie zweryfikowane, gdy porobię trochę więcej normalnych (nie testowych) zdjęć, ale na razie nie miałem ku temu ani pogody, ani sposobności.
Na koniec, zrobiony dzisiaj test zachowania się matryc obu aparatów - wydaje mi się, że w miarę obiektywny :).
Zrobiłem zdjęcie w RAW tej samej sceny, tym samym szkłem, na tej samej przysłonie, w takim samym oświetleniu obiema puszkami na tych samych czułościach 100, 200, 400, 800, 1600.
Statyw i MLU, wywołane w C1 bez ruszania suwaków, bez wyostrzania i odszumiania.
Jedynie balans bieli ustawiony ręcznie w C1 na tę samą wartość. I tu ciekawostka, zdjęcia z 40d wyglądają "cieplej" przy takim samym ustawieniu WB w C1. Dopiero zjechanie o jakieś 400K w dół upodabnia tonację do tej z 10d.
Mój test nie potwierdził zbytnio tezy o niższej, rzeczywistej czułości matrycy 40d - tylko dla ISO 1600 czas wyszedł dłuższy o 1/3EV.
Poniższy kolaż składa się z wycinków powiększonych do 100%. Wyższość 40d na wyższych czułościach jest szczególnie widoczna w górnych, zacienionych partiach wycinków :
Ogólnie: wszystkie działają jak krzyżowe dla wartości f<=5.6. czyli są czułe na pionowe i poziome linie.
Środkowy jest superczuły, bo to sensor krzyżowy dla wartości f<=2.8 Dodatkowo ten środkowy ma ustawienie ukośne (pod kątem 45 stopni) i nie blokuje sensora pionowego 5.6 na środku.
I jeszcze jedna nowość, AF ma cechę wykrywania nieostrych obiektów dzięki czujnikom -2 linie pionowe - na środku, plus 3 linie poziome bo boku w zygzakowatym szablonie.
Co by nie pisali i tak często nie działa:)
Bo go nie lubię :mrgreen:
A tak na serio, to jest dla mnie zbyt drogą zabawką. Piszę zabawką, gdyż jestem totalnym amatorem i moje hobby, poza frajdą jaką mi przynosi, służy mi głównie do produkcji rodzinnych pamiątek.
Uważam, że jak na takie zastosowania, to dysponuję i tak już nadmiernie wypasionym sprzętem (żona, jak dotąd, wykazuje sporo zrozumienia).
Przesiadając się z analoga na 10D nawet myślałem, że wchodzę w cropa tylko przejściowo i następny korpus jaki kupię, to będzie FF.
Ale 5D nadal nie ma następcy (przez co nie uświadczysz tańszej używki), a nie znajduję dla siebie uzasadnienia dla wydania takiej kwoty na nowy egzemplarz. Tymczasem zdążyłem przywyknąć do cropa, a nawet posiadłem jeden "cropowy" obiektyw(T.12-24).
Koszt przeprowadzonej zamiany w wysokości ok. 2.000 zł mnie nie przeraził, a uzyskałem to, czego mi w 10D brakowało.
Jakkolwiek, nie zarzekam się, że gdy 5D pojawi się na rynku wtórnym, to go sobie nie sprawię.
Patrzę teraz na zamieszczone przeze mnie wyżej zdjęcia porównawcze i widzę, że w drodze z mojego komputera, przez imageshacka na CB, zdjęcia z 10D straciły większość swego szumu na wysokich czułościach :-o
W oryginale sporo gorzej wyglądają.
:?: Czyżby C-B odszumiało prezentowane tu zdjęcia, żeby pielęgnować frustracje kolegów z żółtego forum :?: :mrgreen:
Wracając do moich wrażeń z nowego nabytku, podzielę się jeszcze jednym wnioskiem.
Sądziłem, że nowy aparat dużo lepiej będzie radził sobie z JPEG-ami i może da mi trochę "odpocząć" od RAW-ów.
Po pierwszym plenerze zrobionym RAW+duży JPG i rozmaitym kombinowaniu z Picture Style'ami zawiodłem się okrutnie. Każde, dosłownie każde zrobione zdjęcie, od niechcenia skonwertowane w C1 biło na łeb JPEG-a z aparatu. Nie, żeby tym z aparatu czegoś brakowało - sam nie wiem - dla mnie miały po prostu podobnie plastikowy wygląd, jak przy moich pierwszych JPEG-ach z 10D.
Z tego wyciągam wniosek, że albo za bardzo przywykłem do wyglądu zdjęć po C1, albo dalej nie umiem ustawiać JPEG w aparacie - choć wypróbowałem chyba wszystkie możliwe kombinacje.
Co do AWB w nowej puszce, to także spodziewałem się większej użyteczności od tego w 10D. Także daremnie.
Reasumując, jestem zadowolony z zamiany, ale poza wspomnianym ISO, szybkością działania i buforem rewolucji nie ma. Ale już to daje mi wystarczającą satysfakcję.
PS. Za zaoszczędzoną na razie na 5D kasę jakieś szkło wypadnie dokupić.
http://pl.youtube.com/watch?v=HOnfms...eature=related
milego ogladania;]
Witam!
W przedstawionych zdjęciach próbnych zauważyłem jeden + dla 10D, może ktoś jeszcze to zauważył....?
Chodzi o WB, widzicie tą książkę po lewej? To która Wam się wydaje bielsza?
Wg. mnie ta z 40d wpada w różowy.
Pzdr!
Pisałem o tym, jako o ciekawostce.
Na wszystkich zdjeciach jest identyczny balans bieli - machnięty pipetą na zdjęciu z 10D i skopiowany na pozostałe.
Dopiero później zauważyłem, że kolory na zdjęciach z obu aparatów są różne. Żeby wyrównać zdjęcia z 40D musiałem zdjąć ok. 400K. To nie świadczy o "gorszości" 40D, tylko o tym, że jego matryca trochę inaczej rejestruje kolory z powodu np. innego filtra RGB.
ja też mam spostrzeżenie, niezbyt odkrywcze, ale dzisiaj byłem w euro agd i macałem 40D i ..... kurcze jakie to małe jest ! palec najmniejszy mi wystawał poza korpus, myślałem że to wiekszy aparat.
ale wyświetlacz to ma niezły, prawie jak mój telewizor w pokoju.
Witam wszystkich, jestem nowy użytkownikiem forum i przymierzam się do kupienia 40D. Będzie to moja pierwsza lustrzanaka cyfrowa i w tym temacie jestem zielony. Chciałem zacząć od w miarę dobrego sprzętu, ale nie mocno zaawansowanego, wydaje mi się, że 40-tka bedzie odpowiednia i wystarczy na kilka najbliższych lat. Niestety naczytałem się różnych negatywnych opini o modlu 40D - że ogólnie mało udany itp. W teście na optyczne.pl wyczytałem , że mimo 10,1 MP na matrycy aktywnych jest tylko ok 8mln... czy ktoś to starał się naprawdę zweryfikować? czytałem też wiele opini, że AF jest wadliwy i często nie działa jak powinien (i że w poprzednich modelach jak np 30D był o wiele sprawniejszy) Jeśli zauważyliście inne wady to proszę piszcie - Wasza wiedza jest teraz dla mnie bezcenna :) Pozdrawiam, wszystkich,
Co to znaczy ogolnie nieudany? Jakies konkrety - bo to nic nie mowi:confused:
Ze jest aktywnych tylko 8 mln to pierwsze slysze? Gdzie to jest podane dokladnie?
AF ze jest wadliwy?
Poczytaj i poszukaj jeszcze troche - bo to co wyczytales jakos jest takie dziwne.
Podaj konkrety do ktorych pragnalbys otrzymac tutaj opinie.
Gdzies dzwonia, ale nie wiadomo w ktorym kosciele.
Wadliwy to moze byl AF w 1D, w 40-tce nie slyszalem.
Na optycznych wyszla ta sama rozdzielczosc co 30D, a tutaj juz nie:
http://www.dpreview.com/reviews/canoneos40d/page28.asp
Z tego co ja wiem to 40D ma 10.5 mpix a efektywnych 10.1 mpix.
Pozdrawiam
40 ma bardzo dobry af jak na segment xxd. 10 mpx wykorzystasz na ogromnych powiększeniach. Robisz tak wielkie odbitki?
A jeśli Kolega to zupełny amator to może pomyśli nad 450D??
Cz ktoś wie jak wygląda sprawa Iso 800 pomiędzy 30D...a 40D wielka róznica ?
CZARNY80....Jeśli wiesz co to jest GO, WB, FF, czy duży otwór przysłony to 32 czy 3,2 itd. to dasz sobie z 40 D radę bez problemu
Jeśli do tej pory cykałeś zdjęcia tylko kompaktami to czeka Cię bardzo długa i kosztowna droga zanim trochę się w tym połapiesz (wiem coś o tym) Ale ja po 6 miesiącach robienia zdjęć czterdziestką, czytania książek i tego forum zaczynam się utwierdzć w przekonaniu, że jednak 40D nie mydli , robi ostre zdjęcia , mój obiektyw jednak jest dobry i że jednak nie wywaliłem 4k pln w błoto. A tak myślałem na początku.
Ze swojej strony mogę szczerze polecić ten aparat
CZARNY80 - Ty wez lepiej zmien serwis z testami sprzetu :D
Skoro 40D to taki szmelc, to kup 1Ds Mark III - POWINIEN byc NIENAJGORSZY :twisted:
A tak powaznie, to czym pstrykasz fotki?
Posluchaj rad kolegow z forum - z cala pewnoscia glupot nie pisza!
Ten model jest dla jednych slaby, dla innych w sam raz, jeszcze inni nie wykorzystuja jego mozliwosci.
Sporo tez zalezy od samego szkla, jakiego sie uzywa.
Przez moje rece krotko przewinal sie Olympus E510 z dwoma szklami i Nikon D70.
Ja ze swojego setu jestem zadowolony, zwlaszcza, ze caly czas ucze sie nim WLASCIWIE poslugiwac :D
40d to body, po które spokojnie może sięgnąć ktoś wykonujący zdjęcia zarobkowo w celach publikacyjnych. Szum większy od 30d? - nie robiłem testów, ale może minimalnie tak jest. Jednak praca AF na wszystkich punktach, ergonomia jakość wykonania i szybkość fps za 3 koła to uważam bardzo rozsądna propozycja. Odkurzacz dla często zmieniających szkła to też rzecz niezła. Słowem fajne body za rozsądne pieniądze. Nieprzekonani niech tkwią przy swoim.
a według mnie 40D to straszne badziewie, widziałem go wczoraj w Euro RTV AGD na półce przez szybę i bardzo mi się nie podobał.
To już moja 350D o niebo lepsza. Bez porównania.
Bardzo ważkiego argumentu użyłeś "widziałem przez szybę". Argumentem było by - WIEM/ZNAM.
Używałem 350, teraz używam 40, żona 400 obydwoje, używamy ich ze "stadkiem obiektywów" na ogół stałoogniskowych. 40 to przyjemny, sprawny aparat, sprawniejszy niż 350 i 400 i to WIEM - nie przez szybę.
To chyba byla mala prowokacja?:)
Jeżeli ktoś narzeka na 40D to mogę powiedzieć tylko jedno - nie potrafi robić zdjęć i umiejętnie obsługiwać tego sprzętu. Przesiadłem się na niego z analoga i praktycznie wciska się guzik i wszystko jest perfekcyjnie. Ostrość jest idealna, a funkcje użytkownika są bardzo przemyślane. Szczerze mówiąc im nowszy sprzęt tym mniej potrzeba umiejętności i wysiłku by wszystko (ostrość, ekspozycja) działało poprawnie.
Muszę powiedzieć, że jest kilka wad, które mnie denerwują:
1) Powiększana jest miniaturka zdjęcia, a nie cały obraz przez co nie da się ocenić ostrości/jakości zdjęcia.
2)Korzystając z funkcji AF w Live View nie ma możliwości wyboru punktu ostrości więc często AF trafia inaczej niż chcę.
3)W Live View po opuszczeniu lustra i wybraniu punktu AF aparat nie pokazuje gdzie została ustawiona ostrość, a przy szerokokątnych obiektywach ciężko jest się zorientować patrząc na LCD.
4)Korzystając z funkcji C1/C2/C3 za każdym razem coś zmieniając trzeba je nadpisywać. Chciałbym, żeby działały jak np. tryb P. Korzystam z niego, zmieniam coś i tak zostaje. (Mogłaby być do tego jakaś funckja użytkownika)
5)Dolne guziki włączają aparat gdy noszę go na szyi. Aparat powinien "wybudzać" tylko spust migawki
6)Przycisk "direct print" - bezużyteczny. Mogliby do niego przypisać jakąś inną funkcję. Np. blokadę lustra albo live view lub cokolwiek innego.
7)Wyświetlacz LCD... niby nie jest tak źle, ale jak na niego patrzę to widzę poszczególne piksele, a to jest denerwujące. Mógłby mieć trochę lepszą rozdzielczość, bo zazwyczaj patrzy się na niego z bliska.
To chyba wszystko, może to są szczegóły, ale mogłyby być poprawione. Poza tym aparat jest świetny. Trochę mały wizjer... ale da się to zrozumieć z powodu mniejszej matrycy.
Po paru miesiącach użytkowania 40d mogę stwierdzić, że to aparat bliski ideału. Jedyne do czego mogę się przyczepić to fatalne Auto ISO, a przecież porządna implementacja tej funkcji nic nie kosztuje...
Jestem przekonany, że kolega michał_sokolowski chciał nas sprowokować:)