Nie widziałam wcześniej tego forum. Dzięki za linka.
Wersja do druku
Spróbuj też do podpiętej 85ki przyłożyć jedną z innych stalek. Gwint do gwintu, przysłona otwarta i odległość na nieskończoność. Sterowanie /odległość i przysłona/ odbywa się w 85ce Możesz je połączyć taśmą klejącą. Jak Ci podpasuje, to dokupisz pierścienie odwrotnego mocowania.
Tylko i wyłącznie mając statyw i sanki do makro. A to wcale tanim rozwiązaniem nie jest. ;)
1. Pisałem na pierwszej stronie tematu o mieszku. Nic nie "rozkręcasz" tylko "pokręcasz". :-D
2. Wszystko zależy od obiektywu. I "niemal" jest pojęciem względnym. ;) Taki Vivitar 55/f2.8 Macro ma skalę 1:1 przy minimalnej odległości 5cm.
nie polecam szkieł z m42 w makro - mają znacznie gorszy kontrast, jaką abberację sferyczną czy inną mgiełkę i ostrość słabszą od EF
65mm to naprawdę spora odległość
aż specjalnie podłączyłem 14mm do 70-210 i na najkrótszej ogniskowej dawał na oko skalę 1:3, na 210 ostrość wypadała w środku obiektywu
odległość ok. 20cm od soczewki
myślę, że jeden pierścień zabiera mniej więcej jedną przysłonę, 2 - dwa, a 3 - 4
zwykle używam z 50/1,4
update: 210mm+14mm pierścień daje na oko 1:3 ale z odległości 50cm!
Pytanie, które szkła porównujemy? Bo jeśli można zakupić indutara 50-2 czy heliosa wraz z mieszkami, przejściówkami za ok200zł to uważam, że nie jest to spora inwestycja a jakość nie jest na tyle zła, aby dyskwalifikować te szkła. Jest kilka wydmuszek EF z dopiskiem "macro", które mówiąc kolokwialnie, wymiękają przy szkłach m42.
Przy odwzorowaniu 1:1 a przy takim IMHO jest mowa o prawdziwym makro głębia ostrości jest taka...że każde zdjęcie latającego owada jest mistrzowskie :mrgreen:.
A nie_mistrzom pozostają rozważania jak domykać przysłonę.
;)
Jeśli mamy porównywać heliosa do szkieł typu Canon EF 100mm f/2.8, Canon EF-S 60mm f/2.8 SIGMA 50mm to wynik chyba będzie oczywisty. Ale porównując do Sigmy 70-300mm f/4-5.6 DG (bez APO) to już bym polemizował. ;)
A ustrzelenie czymkolwiek fruwającego owada, to mistrzostwo/szczęście (niepotrzebne skreślić).
Popieram szkłami macro idzie ciekawy efekty uzyskać zwłaszcza, że szybkiego Af nie potrzebujesz do tego typu fotografii, Siadasz przed obiektywem i zaczynasz "chorobę sierocą" odbębniać i pstryk.
Ja bym nic nie skreślał bo oba czynniki się w takim wypadku zazębiają :roll: