Z 30D jest tak samo. Przy szybkim przesunieciu czuc jak powietrze ucieka przez slot oraz nieszczelna 'klapke' od aku.
Wersja do druku
Przyznam, że jakby nie ten wątek to do głowy by mi nie przyszło, że 100-400 zwany pompką może mi w 5D zanieczyszczać matrycę.
Nigdy zresztą nie przemieszczałem kadrowania zbyt szybko, inaczej pisząc nie używałem 100-400 do przedmuchiwania body.:-D
Pomału wcześniej kadrowałem, zanim CYK.
Skoro tak, to nie ma się czym martwić :)
Mogę potwierdzić, że 70-200 2.8 z konwerterem jest całkiem OK i nie przesadzajmy z tym pogorszeniem jakości. Nie miałem do czynienia z 70-200 4.0.
Co do pogorszenia światła to zgadzam się, ale 100-400 na końcu też ma f/5.6.
Tzw "pomka" w 100-400 jest rewelacyjna. Nie wyobrażam teraz sobie pracy z innym sposobem zmiany ogniskowej. A czy zasysa??? Jak mam syfy na matrycy, to raczej z powodu zmiany 100-400 na 100 lub inne szkła w warunkach raczej mało sterylnych.
Jeśli o to chodzi, to 100-400 jest the best. Jedno szkło, a jaki zakres. Jakość zdjęć też jest super (nie uznaję porównania 100-400vs400)!
paweleverest, jak masz okazję, to bierz, nie będziesz żałował:-D
Potwierdzam że warto kupić to 100-400 i nie na zamianę za 70-200 bo każde jest inne, a na rozważania o brudzeniu matrycy proponuję nie zwracać uwagi bo przecież zmiana obiektywów też potrafi zasyfić matrycę ale to nie przekona mnie do zakupu kompakta :) Jeśli cos się zabrudzi to trzeba to wyczyścić i po bólu :)
"Całkiem OK" ale prawie robi wielka różnicę, tez przerabiałem ten zestaw i TC 2x został sprzedany i w życiu do niego nie wrócę, stąd się pojawiło 100-400 :)
a moze telekonwerter 1.4 lub 2.0 ?, zostaloby 70-200 i mozna wydluzyc jak trzeba, niewiele waza ?
Zaczynam pisac "dekielek story" :lol: ale do rzeczy.Powiedzmy że już ileś razy ten tylny dekielek zakladalem na różne obiektywy.Technika byla taka "z Głowy czyli z niczego".Po tekście Janusza jw.podszedłem do tematu powaznie.:idea: U mnie jak na poważnie to zaglądam do instrukcji.Tak zrobiłem i tym razem.W instrukcji obiektywu [akurat to była do canon EF 14/2,8 ]jest opis jak nalezy ten dekielek zakładać :shock: .
Się okazuje że dekielek na zewnetrznej krawedzi ma dwa znaczniki oddalone od siebie ~~ 1,5 cm.Instrukcja mówi ze nalezy pierwszy ze znaczków ustawić naprzeciwko red point do zakladania obiektywu wsunąć dekielek do oporu i przekręcic tak aby drugi znacznik znalazł naprzeciw ww. red point :shock:
Ciekawostka.Patrzę na dekielek no i wszystko się zgadza.Ciekaw jestem czy ja jeden do wczoraj nie umiałem załozyć dekielka :oops: :sad::?:.A moze i to istotne bo w inny sposób się spiłowuje ? Ta fotografia się robi coraz trudniejsza .Idę oglądać dekielki.Pozdrawiam