Moje 2 egzemplarze po całym sezonie ślubnym jak nowe.
Wersja do druku
Moje 2 egzemplarze po całym sezonie ślubnym jak nowe.
Prosze abys nie kierowal sie przy decyzji zakupowej moją opinią w większym stopniu niż kolejny glos w dyskusji.
Po prostu ten aparat mnie zawiodl i nie wpadowal sie w moj fotograficzny workflow. Musialem sie o tym przekonac osobiscie.
Niczego nie zyskalem. Stracilem plynnosc fotografowania. Wtopilem kupę kasy, bo (o tym nie piszałem) jego cena jest abstakcyjnie wysoka. Zmiany dodane do wersji II nie uzasadniają ceny tego aparatu w Polsce.
Pytasz o AF. Po prostu nie uzywam. Jest mi niepotrzebny. Nie ma znacznie czy LV czy nie. Ostrze ręcznie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kadry pionowe w pejzażu to temat rzeka. Ja, po latach kompleksów w tym temacie, przyczepilem sie do gdzieś zasłyszanej opinii „znanego” fotografa zagramanicznego. Od tego momentu nie mam problemów z kadrami pionowymi, bo och nie rovie w pejzażu. Calkowicie wyłączyłem opcje vertical photo w aparacie.
Opinia ta brzmiala:
Czlowirk stoi w pionie. Na dwóch nogach. Portret robi się wiec w pionie.
Zaś oczy zwierząt (w tym czlowieka) ułożone są w poziomie.
Przypadek :)?
A poza tym... ziemia jest płaska z perspektywy fotografa.
;);)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Też kiedyś doszedłem do wniosku, że kadry poziome są bardziej właściwe. Skutkiem tego obecnie robię tylko z 2-3% pionowych. Po kilku latach widzę, że to jednak zbyt radykalne podejście. Staram się przełamywać do pionów.
Jeśli zaś chodzi o ekran obrotowy to canon ma idealne rozwiązanie. Obawiam się tylko trwałości.
w zadnym momencie nie pisalem o landszaftach w koncepcji tych kadrow pionowych...
ale, de facto, landszaftow tez zdarza mi sie niemalo robic w poziomie. to ze to nie jest naturalny format nie oznacza, ze nalezy sie tylko do niego ograniczac
Ciekawe o tych formatach i zastanawiające, że Koledzy narzucają sobie takie twarde reguły.
Pod wpływem oglądania starych zdjęć - głównie Adamsa, bo dostałem dwa albumy z jego twórczością 8-) - zacząłem próbować format 5:4, nie tylko w krajobrazie. I bardzo mi się spodobał, a pionowy 5:4 (czyli 4:5) podoba mi się bardziej niż klasyczne 2:3.
Widzimy poziomo, kino jest robione poziomo. Oglądasz to wszystko i...ulegasz. Nawet nie wiesz kiedy a twoje zdjęcia unikają pionowych kadrów :D A tak bardziej serio czasami warto sobie narzucić takie reguły. Ograniczenia wymuszają kreatywność. Nie można jednak przesadzić jak ja, bo w pewnym momencie efekt jest zupełnie odwrotny. Kwestia umiaru i proporcji.
Format 4:5 lub odwrotny jest świetny! Z tym, że zmierza do kwadratu i tu nie czuć tak bardzo różnicy między pionem i poziomem.
Ostatnio w 5dmkIV i z tego co wiem w 6d mk2 można w wyświetlaczu ustawić linie do kadrowania pokazujące kwadrat. Jakoś tak nikt na to nie zwraca uwagi a przecież to fajna sprawa. Przydałoby się również 4:3 i 4:5.
Jedna ważna rzecz, opinia @iczek, jest opinią subiektywną, opartą na tym do czego użytkownik ten aparat potrzebuje.
Jak dla mnie gibany ekranik i lepszy AF, do fotografii ślubnej idealnie się nadają.
Generalnie jak dla mnie te początkowe powody użytkownika @iczek, dlaczego nie kupować tego aparatu są tak trochę wyszukane na siłę. Jednemu może pęknąć obudowa po tygodniu a drugi po 5 latach będzie wyglądał jak nowy. Sam mam póki co wersję pierwszą 6D i po 3 latach różnych imprez typu śluby itp ..... aparat wciąż wygląda jak by był nowy, wszystko zależy jak kto dba o sprzęt.
Jak dla mnie, jedyny minus tej puszki jak i pierwszej generacji, to maksymalny czas 1/4000, ale i to można obejść na kilka sposobów więc nie ma co biadolić
Ogólnie zauważyłem pewną tendencję, która zagościła do naszego kochanego kraju. Kupię sobie aparat i zamiast robić zdjęcia, zacznę wyszukiwać w nim minusy.
Ludzie, jak wy kupujecie: pralki, lodówki, zmywarki i telewizory, które czasami cenowo nie odbiegają od sprzętu foto. Też tak później biadolicie jaki to zły sprzęt kupiliście?
Aparat jest do robienia zdjęć, pralka do prania a lodówka do chłodzenia piwka, więc przestańcie się napinać i róbcie foty albo zmieńcie zainteresowania, sprzęt idealny jeszcze nie powstał i nigdy nie powstanie, bo na czym producenci by zarabiali.
Moim postem nie chcę i nie mam zamiaru nikomu ubliżać albo urazić, tylko wkurza mnie dobitnie nasz kraj, cebulandia pełna malkontentów.
Żeby nie było, że odbiegam od tematu, to ja z pełną świadomością jego wad i zalet, chcę kupić 6D MkII, czekam tylko aż się kasiorka uzbiera :D
W pewnym sensie masz rację, ze dziś sporo wybrzydzamy, pojawia się coraz więcej roszczeń i jesteśmy coraz bardziej wymagający. Bywam jednak na zagranicznych forach, serwisach, czy fanpage-ach fotograficznych i sytuacja jest wszędzie identyczna. Również w bogatszych społeczeństwach, z podobno "dojarzałą" demokracją i wysokim rozwojem cywilizacyjnym typu UK, DE czy USA. Dlatego nie pisz proszę w ten sposób o Polsce. Też jesteś Polakiem - szanuj siebie i swoich bliskich.
Producenci sprzętu celowo zaniżają niektóre parametry lub przemilczą jakieś zaplanowane niedoskonałości swoich produktów - nie dziwię się, że czasami ktoś może chcieć coś zwrócić. W USA jest to normalne. Klient zwraca nie dlatego, że coś jest niezgodne z opisem tylko dlatego, że mu się nie podoba.
Przesiadał się może ktoś z 5dmII na 6dmII ?
Zależy mi na:
1) AF - rzadko kiedy robię reporterkę, raczej chciałbym mieć więcej użytecznych punktów i nie musieć przekadrowywać robiąc portret na 1.8 :mrgreen:
Na pewnie będzie lepiej i dokładniej na 6DmII, trochę jednak martwi mnie mały obszar pokrycia.
2) DR - fajnie gdyby był mniejszy banding i większa rozpiętość - jak wyciągnięcie 2EV z cieni nie spowoduje kaszany w cieniach to będę szczęśliwy :)
3) ISO - tutaj na pewno będzie lepiej, zdarza mi się dość często używać 6400, w 5DmII z moimi niewielkimi umiejętnościami w Lighroomie nie za wiele potrafię z takich zdjęć wyciągnąć.
Pojawiły się pierwsze używane 6dmII, i się zaczyna człowiek zastanawiać :)
1. AF - 3tyś punktów AF rozsianych po koło 80% kadru, czego chcieć więcej?
2. jak widać w necie(nie wiem osobiscie bo nie wyobrazam sobie wyciągać z cieni 2ev) aparat kuleje w porównaniu z innymi, będzie "kaszana"
3. Iso jest świetne, 6400 spokojnie daje radę.
Miałem dwie 6d mam jedną 6d i drugą 6d2, nowsza wersja ma lepszy pewniejszy AF, robię tylko zdjęcia nie filmuje. Dla mnie 6d2 to puszka niemal idealna jedynie brak mi 1/8000, jednak nie jest to sprawa mega istotna, czasami by się przydało. Gigbany ekran się przydaje i jest fajnym rozwiązaniem. Na aliexpress można kupić osłonę -jakość jej wykonania nie odbiega od osłony Larmor, którą posiadam w pierwszej wersji 6d. Pewnie za jakiś czas zamienię swoją starą 6d na nowszy model. Czy warto zmienić to już kwestia indywidualna. Chciałem mieć jedną szybszą puszkę i dostałem co chciałem jestem bardzo zadowolony.
@Yaru w jakim sensie szybszą? Przy okazji sporo korzystasz z dpaf podczas ślubu?
Pisząc że jest szybsza miałem na myśli że apart szybciej się zbiera, ma więcej klatek/sec., ponadto podczas zabawy na sali przy zapiętym 35L nieco przymkniętym, przy ustawieniu środkowego obszaru AF, puszka bardzo rzadko się myli, obiektyw nie "lata" po skali, tylko ostrzy. 6D tutaj wyraźnie ustępuje.
Dual pixel AF używam, podczas ślubu to kilka/kilkanaście ujęć zależy od warunków, częściej przydaje się na sali i plenerze. Trzymając apart na wysokości pasa uchylając ekran ku górze nie wyglądam jakbym robił zdjęcia, mam wtedy możliwość wychwytywać ujęcia, których nie zrobiłbym z aparatem przy oku. Niektórzy ludzie zerkają na fotografa, widząc że robi zdjęcia "usztywniają się", ta funkcja w połączeniu ze 135L daje możliwość fotografowania jakby z ukrycia. Zdaję sobie sprawę że dla innych mogą być to pierdoły ale ja sobie tą funkcje bardzo cenię. Przy okazji korzystania w tej funkcji warto wyłączyć podgląd zrobionego zdjęcia, mi to przeszkadzało bo patrząc na ekran LCD traciłem kontakt ze sceną na te kilka sec. podczas wyświetlania podglądu, zdjęcia robię funkcją dotyku palcem na ekran :)
Dzięki!
Precyzji samego AF. Ta ilość punktów nie gwarantuje trafienia. Myślę, ze nie ma co się łudzić co do jego pracy.
Jeśli chcę mieć pewniejszy AF to muszę zainwestować w 5D IV. Dla mnie za dużo osób pisało o jego średniości. Ja akurat się nie dziwię, nie chciałem już sam się o tym przekonywać
Dziwne że mój 6D2 nigdy mnie nie zawiódł jeśli chodzi o AF i to ten z LV...chyba wysłałi mi w przedsprzedaży jakiś stuningowany egzemplarz...
70 w poziomie i 40 w pionie.
He, he, podoba mi się ten entuzjazm :) Co nie zmienia faktu, że jednocześnie może używać pewnie jakieś 49 czy 63 (nie pamiętam już).
I te 80% kadru, to też baaaardzo naciągane. Bo 80% w pionie i poziomie daje 64% powierzchni kadru, a to już bliżej do połowy niż całego :lol:
Ale spoko, w Canonie pracują nad tym :)
Ale nie napisałem nigdzie, że się nie nadaje. Wręcz przeciwnie.
Natomiast celowo wspomniałem o ograniczonym obszarze i jednoczesnym użyciu niewielkiej liczby punktów. Bo jedno i drugie jest sens zwiększać z punktu widzenia algorytmów śledzenia. A nie po to, żeby dobrze wyglądało w specyfikacji.
Nie wiem co wy macie z tym AF. Dla mnie już stara piątka była OK. Tyle tylko, że więcej niż jedn punkt AF znajduję zbędnym :mrgreen:
@Cichy - to nie wiem co jest z Twoim 6d2 nie tak, ale w moim jest tak:
https://youtu.be/gFkGo3XDtIY
70 w poziomie i 40 w pionie.
Bo tu lekkie pomieszanie z poplątaniem. DP to jeden wielki sensor z którego mozesz sobie tych virtualnych punktow af wyciąć do woli - ograniczeniem jest ilość pixeli na matrycy oraz jakiś tam martwy obszar przy jej granicy. Na filmiku jest pokazane przesuwanie tego wirtualnego punktu af
Dobra teraz już widzę o co chodziło knc z tym przesuwaniem.
Nie było łatwo, ale przeczytałem cały wątek :). Wcześniej używałem 7D2 i dla mnie 6D2 ma mnóstwo zalet:
* możliwość używania wysokich ISO
* gibany ekranik (nie trzeba być akrobatą przy nietypowych ujęciach)
* dotykowy ekran (przydaje się przy Live View)
* GPS wyłączany razem z aparatem (w 7D2 musiałem ręcznie go wyłączać, a potem zapominałem włączać)
* moje obiektywy pełnoklatkowe wydają się ostrzejsze
Jedyna wada w porównaniu do 7D2 to mniejsza prędkość zdjęć seryjnych, ale na moje amatorskie potrzeby (zdjęcia drużyny piłkarskiej mojego syna) te 6,5 klatki na razie okazuje się wystarczające.
Cena jak to cena. Dla jednych akceptowalna, dla innych za wysoka - dla mnie to jest hobby, więc nie liczę ROI. Obecnie kosztuje 7,5 tys + cashback przy zakupie obiektywu + lampa błyskowa za 1zł.
Właśnie oficjalnie dołączyłem do użytkowników 6d mkII :) Na razie testuję i przestawiam się po intensywnych 3 latach z 5d mk3. Za jakiś czas dodam tu swoją opinię.
Tymczasem trzy szybkie pytania. Dwa pierwsze do osób, które kupiły w polskiej dystrybucji:
1) Kupiłem przez allegro, ale od sklepu stacjonarnego, bo potrzebowałem faktury. Przez telefon uzgodniłem, że aparat jest z polskiej dystrybucji, nowy, żaden odnawiany (non-refurbished). Kod kreskowy zaczyna się jednak od 4 - myślicie, że kupowany na rynku niemieckim? Czy nasza dystrybucja i tak to bierze z niemiec? Nie robi mi jakiejś większej różnicy, wszystko działa OK, ale chciałem to wyklarować.
2)nr seryjny na body jest na naklejce. Teraz canon tak to oznacza? Trochę mnie to zaintrygowało :)
3)W ustawieniach indywidualnych pod wybierakiem dałem wybór punktu AF. Niestety guzik SET nie ustawia wtedy powrotu na punkt środkowy - da się to zmienić?
btw. - wstępnie wygląda na to, że się polubimy :)
Ad 1.
Tak wygląda bok pudełka od 6D Mark II pochodzącego z oficjalnej polskiej dystrybucji zakupionego w jednym ze sklepów o statusie Canon Professional Imaging Partner:
Zdjęcie jest moje, zrobiłem je w zeszłym roku przed odesłaniem aparatu z powrotem do sklepu.
Ad 2.
Tutaj się nie wypowiem bo po prostu nie pamiętam jak to u mnie wyglądało.
Ad 3.
Zajrzyj na strony 137 oraz 313 w instrukcji obsługi.
Dzięki za fatygę. Wygląda na to, że SET ustawia punkt środkowy tylko przy domyślnym wywołaniu funkcji wyboru punktu AF - czyli guzikiem z symbolem punktów AF. Co jest opisane w tych fragmentach instrukcji, które podałeś.
Powodów było kilka. m.in.
1) Moja 5-tka miała spory przebieg i potrzebowałem czegoś nowszego. W przyszłym roku i tak musiałbym coś kupić - do wyboru 5dmk3 z małym przebiegiem, nowy 6d mark II lub 5dmkIV
2) Gibany ekran
3) Pokładam pewne nadzieje w ostrzeniu przez LV, ale to jeszcze muszę potestować w bardziej "bojowych" warunkach
4) Mniejsza i lżejsza puszka - kiedyś przez pół roku miałem 6d i bardzo mi się podobało to, że był bardziej kompaktowy niż seria 5d. Niestety AF mi nie wystarczał.
i 2 powody, które dla prawdziwych photography i prawdziwych artystów będą trochę śmieszne ;)
5) wreszcie mam filmiki swoich dzieciaków, na których ich buzie są ostre, nawet jak się ruszają a przesłona to f2. Oczywiście, że lepiej trochę przymykać, ale chodzi mi o to, że jest taka możliwość.
6) mogę sobie zrobić ostre, skomponowane tak jak chce zdjęcie z rodziną, czy znajomymi i...ja też na nim jestem.
...pomyślałem, że dam szansę nowej 6d mk2. Jak się nie sprawdzi to wrócę do 5d mk3 albo szarpnę się na 5d mk4. Jakąś bardziej rozbudowaną opinię obiecuję wrzucić za jakiś czas.
Witajcie, potrzebowałbym RAWów z 6 mark II, najlepiej niebieskiego nieba z ISO 100, 200, 400, 800, 1600. MOże być z jakims ptakiem, samolotem lub linią energetyczną lub samo niebo. Będę wdzięczny za udostępnienie.
Ja od prawie roku bez zastrzeżeń używam. Fajne puszki.
Witajcie.
Dawno sprzętowo u mnie nic się nie działo, ale stało się – nabyłem 6d mk II. Stara 6-tka, zostaje jako drugie body i na pamiątkę, bo mam do niej duży sentyment (w końcu to była moja pierwsza pełna klatka), aktualnie ma nastukane ok. 70 tys. klatek ;) przez prawie 5 lat.
Używam sprzętu głównie do samolotów, miałem duży dylemat czy dokupić 6d mk II, czy jednak 7d mk II. Szybkość 7d mk II kusiła, ale doszedłem do wniosku, że nowa 6-tka i tak jest znacząco szybsza od starej, a poza tym to jednak pełna klatka.
Po ok. 2 tygodniach użytkowania mogę stwierdzić, że generalnie nie zawiodłem się. Co do samego wykonania to nie mam żadnych zastrzeżeń porównując do starej 6-tki.
Co do funkcjonalności to z mojego punktu widzenia, porównując do starej 6-tki, dużym plusem są przede wszystkim:
- AF i możliwość jego konfiguracji (chodzi mi o to, że mogę sobie wybrać np. te 9 pól lub inną konfigurację)
- szybkość serii
- auto ISO w trybie M (tego mi bardzo brakowało w starej)
- może to bajer, ale naprawdę fajnie działa dotykowy ekran i dotykowe ustawianie ostrości – zaprzyjaźniam się z tą funkcją coraz bardziej, oczywiście nie dotyczy to samolotów, ale na nich pewnie też spróbuję ;)
Niemniej, by nie było tak kolorowo mam jednak wrażenie, że używając tylko tego niby najdokładniejszego jednego punktu AF z moimi C 50/1.4 i C 24-105/4 L jest trochę back focus (co ciekawe sprawdzałem z trzema body i każdy tak miał z tymi szkłami), ale przełączając AF na 9 punktów (taki kwadracik 3x3) problem znika. Nie ma tego problemu natomiast z C 135/2 L czy C 100-400 i Sigmą 150-600 S – taka ciekawostka.
Więcej, pod kątem samolotowym, napiszę po pokazach w Krakowie, gdzie będzie chrzest bojowy. „Pod płotem” radzi sobie bardzo dobrze, zero uwag.
Widzę tu dużo utyskiwania na plastikowość i delikatność ale czy komuś faktycznie coś się uszkodziło? Łapie rysy? Wszystko łapie rysy. Ale czy poza nimi coś innego złego się dzieje?
Miałem u siebie 6d2 przez kilka tygodni ale to za mało żeby ocenić trwałość.
Z 6DII jest jeden problem, jeśli chodzi o lampy i sterowanie.
Korzystam z systemu Pixel King Pro + lampy + lampy systemowe na przelotowym Pixel King Pro.
Mniej więcej jak na zdj.
Lampa Canona na przelotowym Pixel Pro działa, w sensie naświetlania, ale niestety nie działa w niej wspomaganie AF w postaci AF-assist beam. I obojętne jaką lampę nałożę na Pixel King -czy Canon czy Pixel - po prostu nie działa wspomaganie AF w lampie wtedy. W 5DI jest OK. Może jak pojawi się nowy software do Pixel będzie OK.
W długoterminowym użytkowaniu chyba lepiej przejść na system canona RT. Przy nowym sprzęcie zawsze coś zmieniają i produkty firm trzecich mają problemy. Ja muszę zaktualizować sigmę 35 a nie mam docka ...ech, ciągła walka z rzeczywistością :)
Mi younguo 622 wywala komunikat o błędzie, ale działa. Wspomagania af chyba tez nie ma.
U mnie również ten komunikat się pojawia przy YN 622 ale działa wszystko poprawnie ( sterowanie, wyzwalanie, zmiana ustawień ), używam z lampami YN 685, na wyzwalaczach mam YN 560II wszytko działa, wspomaganie AFu jest wyświetlane z wyzwalaczy - oczywiście nieco za wysoko ale ten typ wyzwalaczy tak ma.
Komunikat pojawia się tylko przy potwierdzeniu zmiany ustawień mocy błysku, zmiany się wprowadzają potem wywala ten błąd, jakaś niedoróbka w sofcie.
Czyli nawet przez 622II nie jest przenoszony wspomagacz AF do lampy?
Pixel odpowiada mi guzikologia, bardzo latwo zdalnie wlacza sie poszczegolne lampy, zmienia ich mode czy zoom.
Jedyne wyjdzie to na 6DII zamiast Pixel trigera uzywac po prostu lampy Pixel - troche gorsza uzywalnosc.