W dodatku 7D ma chyba "commander mode" jak w nikonie i 60D.
Wersja do druku
W dodatku 7D ma chyba "commander mode" jak w nikonie i 60D.
ojoj. jeśli autor wątku nie wie, dlaczego zdjęcia mu się nie udają i dlaczego nie są takie, jakby chciał, to żadna, nawet najbardziej intelygentna i wysublimowana porada nic nie da oprócz jednej - czas do nauki. pójdź do znanej sieci z książkami (najlepiej do jakiegoś dobrze wyposażonego salonu) i pooblukaj w książkach. a nade wszystko eksploruj neta i patrz jak focą lepsi od Ciebie. w miesiąc nie staniesz się pro, ale przyzwoite zdjęcia uzyskać będziesz mógł. a co obiektywu... nie wiem na co Cię stać, ale kup jakiegoś kita 18-55 albo 18-75 czy 18-135 (otatni najlepszy, ale tez najdrozszy z tej trójcy) i to będzie dobra baza do rozwoju, a nie 50mm... na cropie.
Zaraz sie zacznie, ze spada rozdzielczosc, ze cos tam i cos tam i nie da sie :(
Ja dla wlasnych potrzeb czasem takie czay utrzymuje i niektore foty sa dla mnie akceptowalne
A po co Ci 100%?
To może lepiej zagrać w lotto? Tam też kwestia szczęścia.
Jest stara szkoła mówiąca o tym, że bezpiecznym czasem jest odwrotność ogniskowej. Na cropie mnożymy to jeszcze razy 1.6.
Czy takie oczywiste rzeczy trzeba pisać na forum pasjonatów fotografii?
Bechamot. Zaraz się dowiesz, że cyborgi z tego forum i 1/10 utrzymują. Dla mnie 1/30 to za dużo. Z ciekawości, sprawdzałeś ile jesteś w stanie utrzymać, świadomie i z powtarzalnością.
ja nie potrzebuje w ogole.
ale osoba twierdzaca ze utrzymuje na 50 mm z reki zdjecia nieporuszone na 1/30 sek na cropie sama bedzie mogla zobaczyc jak sie to ma do stanu faktycznego.
nie ma takiej mozliwosci.
trzeba redukowac wielkosc zdjecia zeby ukryc nieostrosc , czyli ja jakos tam rozmazac , zatuszowac , przeniecs w jakims stopniu na inne pixele przez resampling.
zasada ze najdluzszy czas = 1/f jest z czasow anlogu , lekkich migawek centralnych , lub szczelinowych bez klapiacego Lustra.
dla cyfry to nie wystarcza. A jesli nawet sie od czasu do czasu uda to na zasadzie wyjatku potwierdzajacego regule.
1/2f jest w miare bezpieczne.
przy 2/f raczenj nie ma szans z reki dostac zdjecie nieporuszone czyli o plamce rozmycia nie wiekszej niz ok 0,005 - 0,01 mm na matrycy .
oczywiscie ze sprawdzalem
przy bardzo spokojnym trzymaniu bez IS 1/2f
czyli dla 50 mm 1/125 sek jest w miare bezpieczne , ale uwazac trzeba.
na 1/60 sek w stosunku do 1/125 sek widac juz gorsza ostrosc.
generalnie to im krocej - tym ostrzej ( widac szczegolnie na tele). Im dluzej , tym mniej ostro.
czyli pytanie ile mozna najdluzej naswietlac z reki jest pytaniem w zasadzie o wlasne wymagania.
Kryterium jest jasne: sumaryczna plamka rozmycia od poruszenia , bledow optycznych , bledow ostrzenia nie powinna byc wieksza w cyfrze od podwojnej wielkosci pixela ( dla 100% powiekszenia) - wowczas jest na pewno ostro.
jesli sie wymagan nie ma to ktos powie, ze i pol sekundy dla niego jest ok.
poruszenie jest zawsdze , nawet na 1/2000 sek - chodzi o to zeby bylo mozliwie male - czyli czas mozliwie krotki , z drugiej strony jestesm ograniczenie sila swiatla.
otwarcie zbytnie obiektywu lub podniesienie iso tez psuje obraz.
To co obserwuje to skrocenie czasu jednak bardziej poprawia obraz niz go psuje otwarcie przylony ( powiedzmy otwierajac nie wiecej niz z 1-2 Ev reserwy)
Bechamot. To mam podobnie. Ale obaj mamy chyba źleí ½í¸Š. DziÄ™ki za szybkÄ… odpowiedź.
Przykro mi, nie mam już obiektywu o tej ogniskowej.
Czy przykład z 85 mm może być?
https://www.dropbox.com/s/rag4xtdy37..._1760.jpg?dl=0
Tak, wiem - ze statywu ostrość była by lepsza, ale nie zawsze musi być "żyleta" (ma być wystarczająca dla danego zastosowania), a ja też jakoś specjalnie się nie przykładałem. Poza tym sam nie czuję się strzelcem wyborowym, jestem raczej z tych co im się ręce trzęsą.
A czy takie oczywiste rzeczy jak np. to, że czasem nie ma innego wyjścia (np. nie mam lampy, nie chcę/nie mogę jej użyć) też trzeba pisać?
Zakładam, że nie robi się takich zdjęć bez konieczności (wyjątek: przykład dla Bechamota na c-b :mrgreen:).
czyżby canon 85 1.8? :D te piękne abberacje na przyciskach wskazują, że to on :mrgreen:
dla mnie wystarczająco ostre zdjęcie :)
fizyka jest jedna i dotyczy ona wszystkich
wydluzenie dwukrotne czasu naswietlenie zwieksza dwa razy plamke rozmycia , czyli ostrosc musi spadac ( jesli plamka rozmycia zbliza sie wielkosci do wielkosci pixeli zaczyna byc spadek ostrosci widoczny).
jesli istnieje tyko mozlilwosc skrocenia czasu , biorac pod uwage inne aspekty to oczywiscie nalezaloby to robic.
skrocenie czasu o 1 ev oznacza 2 razy mniejsza plamka rozmycia a otwarcie przyslony o 1 ev to czesto wzrost rozmycia ale mniej niz 2 razy - czyli bilans jest korzystny.
Zdecydowanie, zeby mówić o zdjęciu z ręki - trzeba być w pozycji bociana, stać na jednej nodze. Na palcach. Aparat trzymając w jednej dłoni. Wtedy Bechamotowe poruszenie 1/2000 faktycznie jest możliwe.
Porażony nieco tym co napisał Bechamot wyjąłem sześćdziesiątkę i walnąłem trzy zdjęcia. Czas 1/30, f5, IS wyłączony, ISO 1000 (ciemno dziś i deszcz leje). Niestety, nie mam 50 1.8, byłem zmuszony użyć 15-85, ustawionego na 50 mm. Zarzucić efekty?
to mozna odbierac w katergorii zartu . Wybacz ale jedno ostre na 5 to jest to o czym pisalem - dla kogos bez wymagan.
i na tym polega wic, ze trafiasz nieporuszone jedno na iles tam.nawet 1/15 sek moze sie zdazyc , ale to nie tak fotografujemy zeby sie jedno trafilo na piec a raczej oczekujemy , ze jedno na piecdziesiat sie nie trafio.
a tutaj chodzi zeby miec duza pewnosc powiedzmy ponad 80-90% ze bedzie akceptowalnie ostro.
chwilowo nie mam dostepu do mojego kompa wiec nie moge wsylac serii zdjec robionych z wydluzajacym sie czasem .
widac wyraznie spadek ostrosci. przy normalnie spokojnym trzymaniu aparatu granica bolu lezy gdzies przy 1/f , ale to ryzykowne . 1/2f daje wieksza pewnosc. 2/f to z reguly nieostro.
uruchomie komputer to zdjecia zalacze , zreszta kazdy ma pojecie chyba jak to jest.
Tutaj chodzi o to ze lepiej miec jedno z piecu niz nie miec zadnego a wtedy te Twoje wykresiki mozesz sobie schowac :) bo z tego co Ty piszesz to bys zdjec nie robil i nawet nie probowal robic, bo warunki nie pozwalaja :lol:
Praktyka tu wygrywa z teoria i ja wole praktykowac niz myslec ze za ciemno i nie robic zdjec
I wyszło jak zwykle ...
Tematem jest wybór szkła , a dyskusja toczy się o tym komu bardziej trzęsą się ręce...
Z wypowiedzi autora wynika jasno ,że potrzeba raczej obiektywu szerszego niż dłuższego i odpowiednio jasnego .
Ale przede wszystkim radziłbym najpierw poczytać jakąś literaturę , niestety samo kupno lustra nie zrobi dobrych zdjęć.
Najlepszym sposobem poza teorią jest dużo fotografować i analizować co źle a co dobrze i wyciągać wnioski.
Niestety dziś wszyscy żyją szybciej i chcą też szybciej osiągać lepsze wyniki a to się nie da tak z marszu choć zawsze są talenty i wyjątki od reguły...
pozdrawiam Wojtek
o co chodzi to ja widze.
wynik jedno ostre na 5 zdjec jest w praktyce bezuzyteczny.
oczywiscie zaraz mozna przeniesc dyskususje od ilu trafionych zdjec jest wynik uzyteczny?
ten post i przyklad potwierdza ze na 1/30 sek nie jest pewnym zrobienie ostrego zdjecia - wiekszosc bedzie nieostrych.
wiec niech mi nikt nie imponuje ze utrzymuje na 1/30 sek aparat an na cropie 50mm , za dlugo w tym siedze . takie bajki to nie mnie.
jesli chcesz miec dobra wysoka pewnosc, ze nie poruszyszysz to trzeba 1/2f , jesli stosujesz dluzsze czasy to zrzadzenie losu zadecyduje o tym, - nie ty.
zatem to nie zalezy od fotografa ze utrzymuje na 1/30 sek , gdyz wowczas kazde byloby ostre , lecz zalezy od przypadku.
Zatem to nie fotograf utrzymal 1/30 sek , a przypadek tak zrzadzil. Splot okolicznosci.
A wiec nie nalezy sie chwa lic , ze utrzymuje na 1/ 30 sek , a raczej ze mialem takie szczescie , ze na 1/ 30 sek wyszlo akurat ostro.
I po tym odroznisz fachowca od papraka , ze pierwszy potrafi przewidziec i wie co sie stanie , a drugi czeka na lut szczescia - moze sie uda.
Pytanie bylo nie do losu a do fotografa.
gdybym napisal ze bez problemu da sie utrzymmac na 1/30 sek , to jestem pewien ze te same osoby zaraz by oponowaly , ze to niemozliwe.
mysle , ze kilka osob zwyczajnie woli nie znac prawdy lecz postawic na swoim.
W dalszym ciagu wole miec 1 na 5 albo nawet na 10 ale miec to jedno zdjecie, ktore jest dla mnie akceptowalne, niz nie miec w ogole, bo teoria mi mowi ze czas musi byc minimum 1/100
napisałeś za to o poruszonym zdjęciu z czasem 1/2000. Może za długo w tym siedzisz?...Zdjęć nie robi się w laboratorium pod kątem wykresów.
Za kolegą fancik: proponuję wrócić do tematu wątku, zanim rozwinie się kolejny sporny temat dotyczący wielkości matrycy...
teoria nie wynika kosmosu.
to jest tylko wskazowka ulataiwajca dobor czasu naswietlenie po to by uzyskac to co sie chce..
mozesz stosowac nawet 2 sekundy jesli osiagniesz zamierzony efekt.
poruszenie dziala cos jak dzwignia - obraz " skacze" , ten skok jest na matrycy liniowo odpowiednio mniejszy o skale powiekszenia i czas integracji , czyli naswietlenia ( slad tego skoku).
I nic nie zrobisz - tak jest skonstruowany aparat fotograficzny , migawka . nawet jesli stworzysz niewiarygodne wyjasnienia i teorie filozoficzne tak bedzie.
co najwyzej niektorzy nie rozumieja tych zaleznosci w sumie banalnie prostych i snuja rozne nieprawdopodobne wizje - cos jak rybacy chwalacy sie wynikiem polowow.
tutaj nie sa potrzebne emocje , wystarczy chwile sie zastanowic.
a jesli masz praktyke , to musisz po czasie zauwazyc , ze nie ma niezgodnoasci teorii z praktyka.
mozesz nastawiac 1/30 sek i dostac jedno ostre na piec , a mozesz wybrac 1/120 sek i dostac piec ostrych - wybierzesz to ktore ty chcesz , a nie o ktorym zadecydowal za ciebie przypadek.
mam i na to przekonywujace wykresy - i jesli one beda cie smieszyc , to nie zmieni to stanu faktycznego.
Placa ludzie po 8000 plon z aoptyke , ale aby z niej wycisnac soki , trzeba zadbac by nie poruszyc.
na 1/30 sek masz Taki sam obraz lub bardzo zblizony z obiektywu drogiego jak i taniego - gdyz to poruszenie bedzie decydowac o wynikowej rozdzielczosci.
l
mozesz wejsc na moja strone podana w stopcde i sprawdzic ile tam jest wykresow.
na Forum technicznym poruszam sprawy techniczne .
Tematyki nazwijmy to " fotograficzno - artystycznej " tutaj nie poruszam i nie zamierzam, choc z pewnoscia z paroma osobami warto by i o tym porozmawiac.
przeciez watek czasu naswietlenia nie wyszdl ode mnie.
odpowiadam jedynie przez uprzejmosc.
rade stricte na pytanie tez dalem , kilkanascie postow wczesniej.
o o chodzi panowie ? - o to ze wiem o czym pisze - nie podoba sie ?
I dostają (ci co nie rozumieją)tę jedna dobra fotkę wybrana z pięciu.
Inni rozumieją,rozkładają temat na czynniki techniczne i poslugują sie bełkotem pseudonaukowym bp
skok jest na matrycy liniowo odpowiednio mniejszy o skale powiekszenia i czas integracji , czyli naswietlenia ( slad tego skoku).
Gdyby ten ktoś wiedział /rozumiał co mówi:
napisałby powyższe tak jak to robią amerykanie:
tak prosto ,aby każdy zrozumiał.
Mysle, ze wiekszosc osob w tym watku wie jaki jest bezpieczny czas naswietlania w stosunku do ogniskowej, a Ty jak zwykle musisz wszystko sobie napisac i nie przyjmujesz do siebie innego zdania. Pisz sobie dalej, ze sie nie da, a ja i kilku innych uzytkownikow bedziemy sobie dalej robic zdjecia.
Absolutnie nie traktowałem tego jak żart. Rzuciłeś, że nikt normalny nie utrzyma 1/30 sekundy przy 50 mm na cropie i poprosiłeś o przykład, to go dostałeś.
Czasem sytuacja zdjęciowa wymaga, by przekraczać teoretyczne granice w celu uzyskania zdjęcia w ogóle.
Twoje panoramki (technicznie ok, nie przeczę) to możesz sobie robić ze statywu, ale chyba nie rozłożysz się z tym na zamku w Edynburgu?
PS: mnie wyszło 1 zdjęcie z 5, ale użyłem ogniskowej 85 mm (zwiększony poziom trudności) i nie mam zbytnio pewnej ręki (delikatnie mówiąc).
Myślę że spokojnie można mieć uzysk na poziomie 50% dla 50 mm na cropie przy tym czasie...
Przy twojej działce (klejenie panoram) może to mieć wielkie znaczenie, ale na panoramach świat się nie kończy.Cytat:
i na tym polega wic, ze trafiasz nieporuszone jedno na iles tam.nawet 1/15 sek moze sie zdazyc , ale to nie tak fotografujemy zeby sie jedno trafilo na piec a raczej oczekujemy , ze jedno na piecdziesiat sie nie trafio.
W normalnych warunkach większy problem mam z AF-em niż z poruszonymi zdjęciami.
W tym rzecz, że najwyrazniej nie wiesz.
Da się wykonać akceptowalnie ostre zdjęcie na 1/30 z reki. To rozumie średnio rozgarnięty użytkownik juz po kilku dniach/tygodniach od kupna pierwszej w życiu lustrzanki, bez znajomości takich pojęć jak liniowość matrycy czy skala powiększania.
Masz zwyczaj definiowania na nowo, po swojemu, najbardziej trywialnych pojęć. Takie zawierające się w jednym zdaniu Ty rozpisujesz na wielokrotne elaboraty z odniesieniami do źródeł naukowych i nawet własnoręcznie wykonanych przez siebie rysunków! :shock:
To musi być strasznie uciążliwe, takie patrzenie na świat.
Ok, panowie niech każdy robi jak chce. Ślubni też pewnie robią na 1/30 z 50mm. Co tam, jedno zdjęcie na pięć z przysięgi pewnie wyjdzie ostre...
Wracajmy do tematu bo się zrobi kolejny wątek typu "głębokie rozważania nad bezpiecznym czasem naświetlania".
tutaj jest post do ktorego sie ustosunkowuje :
Cytat:
A w czym problem? Nie utrzymasz jednej trzydziestej???Cytat:
Cytat Zamieszczone przez aptur Zobacz posta
1/30 sekundy z obiektywem 50mm na cropie? Życzę powodzenia.
widac jest Problem skoro Merde na 1/30 sek wybral jedno ostre z pieciu - reszta nieostra.
gfyby problemu nie bylo wszyztkie bylby ostre,
zalezosc jest prosta - in dluzszy czas naswietlenia tym gorsza rozdzielczosc odwzorowania.
spadek rozdzielczosci ponizej pewnego poziomu moze byc problematyczny.
niech admin przeniesie ten podwatek jako oddzielny thread to moge dopisac cos.
tak to mi sie nie chce czytac uwag osob, ze pisze nie na temat , choc same dyskutuja zazarcie na ten sam nietemat.
Owszem, ja zacząłem ten offtop.
No i nie mam problemu, mimo że jestem fotograficznym paprakiem. W czasie, jak wy się kłóciliście, powtórzyłem mój test, bo byłem mocno zdziwiony że "sie nie da". Wykonałem w sumie 26 zdjęć. Na pięć zdjęć na 1/30 wyszły ostre wszystkie, na dwa zrobione na 1/25 - jedno, na trzy na 1/20 - jedno, na trzy na 1/15 - jedno, na trzy na 1/10 - dwa, na osiem na 1/5 - dwa, ale gorsze od poprzednich, na trzy na 1/4 - jedno. Wrzucam, skoro Merde (moderator) o to prosił, a Bechamot niejako "wywołał do tablicy" nawiązujac do początku wątku. Oceńcie sami. Wszystkie zdjęcia są bez IS, zresztą na na flickr macie exify.
Wszystkie zdjęcia ostrzone na literkę "K" w słowie Kingston, tylko za pomocą centralnego pola.
9506. Najgorsze z pięciu na 1/30 sekundy, pierwsze zresztą. Czas 1/30, f5, ogniskowa 57, ISO 1000, IS off.
IMG_9506 (Kopiowanie)
9510. Najlepsze z pięciu na 1/30 sekundy, ostatnie z serii na tym czasie. Parametry jak wyżej.
IMG_9510 (Kopiowanie)
9512. Czas 1/25, f5, ogniskowa 50, reszta jw.
IMG_9512 (Kopiowanie)
9514. Czas 1/20, f8
IMG_9514 (Kopiowanie)
9518. Czas 1/15, f8
IMG_9518 (Kopiowanie)
9521. Czas 1/10, f10
IMG_9521 (Kopiowanie)
9524. Czas 1/5, f14
IMG_9524 (Kopiowanie)
9532. Czas 1/4, f14
IMG_9532 (Kopiowanie)
Bardzo przepraszam kolegę założyciela za śmiecenie w jego wątku.
PS. Zaraz pewnie przeczytam, że "cały set nieostry"
To i ja dorzucÄ™ 1/20 sekundy dla cropa 50 mm.I crop z fotki.
To jest najlepsza z 3 fotek.
a pełna totka tutaj, gdyby ktoś chciał porownać
-chyba kompletnie nie zrozumiałeś intencji pokazania fotek w krótkim czasie
-zależy ile ten klient płaci"EXTRA" , bo jak znam klientów ,to uważają ,że za 10% więcej to mogą SE WYMAGAĆ do oporu :roll:
-rozsądny ,wymagąjacy klient NIDGY nie zleci zlecenia w trybie ,który sugerujesz,
a z zresztą : klientów z wymaganiem :TU i TERAZ i NATYCHMIAST traktuję bardzo uprzejmie
ale z zaporowymi warunkami:
np: cenÄ….
Lepiej nie zjeść nic ,niż zjeść coś po czym będzie sra...a.
Jak się bardzo uprę i ktoś mi będzie zmieniał te pędraki przed szkłem, to czemu nie, mogę :D Ale wtedy, jeśli można, wolałbym z IS-em :D Bo przy dwudziestu strzałach w niecałe dwie minuty mógłbym coś poruszyć, a na powtórkę czasu by nie było :mrgreen:
Tylko że nie w tym rzecz, jak zauważył kolega zysk.
Mój przydługawy pędraczkowy set służył prezentacji tego, że MOŻNA z powodzeniem focić z ręki cropem bez stabilizacji na dłuższych, a nawet całkiem długich czasach i robić ostre zdjęcia, z akceptowalną powtarzalnością. Jeśli chodzi o mnie, to czasy rzędu 1/30 - 1/20 są całkowicie użyteczne i ilość zepsutych zdjęć jest na tyle mała, że nie można mówić o losowości. Quod erat demonstrandum.
"Można" wszakże nie znaczy "trzeba", a tym bardziej nie znaczy "musi koniecznie". Gdyby ktoś przyszedł z takim zleceniem o jakim piszesz, to po pierwsze - grzecznie bym wytłumaczył, że nie jestem profi i nie robię zleceń, po pierwsze podpunkt A - równie grzecznie wytłumaczyłbym, że ja mam spacerzuma a nie szkło do makro czy portretu, jasne i sposobne do tego celu. Po drugie - gdyby klient jednak się upierał (a wszak klient nasz pan), to robiłbym to ze statywu i wężykiem a nie z ręki, by uzyskać powtarzalność kadru. Po trzecie odmówiłbym focenia w deszczowy dzień przy całkowitym zachmurzeniu na wysokim ISO, tak jak w przykładowym secie, a jeśli już, to użyłbym oświetlenia sztucznego. Po czwarte, użyłbym krótszych czasów.
Choc to nie jest temat szkła do focenia samochodów, to jednak wtrącę, że Bechamot ma sporo racji - przynajmniej w zakresie dłuższych ogniskowych.
W przypadku 300 mm i 420 mm (obiektyw+TC x1,4) powinny wystarczyć czasy rzędu 1/300 czy 1/500 do nieporuszonego zdjęcia.
Tymczasem trzeba używać 1/800 1/1000, aby wyszły nieporuszone foty z ręki. Sporadycznie jedna fota na dziesięć się uda z czasem 1/300.
Czyli dla krótszych powinno wystarczyć 1/f, ale dla dłuższych ogniskowych konieczne (przynajmniej u mnie) jest 1/2f, a nawet więcej.
Może jestem odszczepieńcem, ale jakoś tak mam.
A co ustawisz w tych przypadkach, też wziętych prosto z życia::mrgreen:
1. Wpada do Ciebie wieczorem terrorysta z nożem, lupa i czarna koza i żada jednego zdjęcia z koza w ciagu 15 sekund, a jak będzie poruszone, poderżnie Ci gardło. Ustawisz 1/30 czy 1/2000?
2. Wpada do Ciebie wieczorem terrorysta-onanista z nożem, lupa i czarna koza i żada jednego zdjęcia z koza w ciagu 15 sekund, a jak będzie zaszumione, poderżnie Ci gardło. Jaki czas teraz ustawisz?
Jak zwykle, każdy wie o co chodzi, ale w końcu to jest forum dyskusyjne, więc trzeba dyskutować.... Wiadomo, że nikt nie zrobi 100 % ostrych zdjęć na 1/30s przy f = 80 mm. Ale zrobi trochę. Wiadomo, też, że zarówno zatwardziali zawodowcy jak i amatorzy robia na codzień mnóstwo zdjęć, w tym za duże pieniadze, w tym wygrywajacych nagrody na konkursach i wystawach na czasach kilkakrotnie dłuższych niż regułki przewiduja. Co można łatwo wyguglać. Co z tego, że nie zyskuje ta metoda aprobaty domorosłych fizyków forumowych, kiedy zdjęcie jest i kasa jest? Kto tu ma niskie wymagania (lepiej się obyć bez...).
Jeśli ja wieczorem gzieś w górach nie mam oparcia i nastawię czas 1/10s i strzelę 20 zdjęć w krótkich serach z automatu, to mam prawie na 100% dobry landszaft, a Bechamot zostaje bez zdjęcia tylko z wykresem i zmartwieniem, że jest ryzyko, że jego plamka może być większa niż dwa piksele.
--- Kolejny post ---
A kto Ci broni strzelić trzy serie po 10 zdjęć?
Panie kolego, to jest zrozumiałe, jasne i oczywiste.
Jakiś procent zdjęć będzie akceptowalnie ostrych. Tyle tylko że to jest loteria. Może się udać. W lotto też można wygrać. Poza tym nie wiesz jakie zdjęcie się uda. Dzieciak się rusza, czekasz na najlepszą chwilę i kadr. I co? Może wyjdzie ostre a może nie.
Rada dla początkującego użytkownika aby czas naświetlania nie był dłuższy od 1/30 na cropie przy 50mm jest IMO błędna. Ów użytkownik popatrzy i zobaczy że ma jedno ostre zdjęcie na pięć. Nie lepiej aby miał pięć ostrych na pięć?
Nie jestem maniakiem ostrości zdjęcia. Raczej zwolennikiem łapania decydującego momentu, ale nie wciskajmy początkującym takim głupot. Może zrobimy zawody kto zrobi nieporuszone zdjęcie na najdłuższym czasie? Czemu to ma służyć? Zawsze Wam się udaje? Jeśli tak to szczere gratulacje. Z mojej strony EOT.