-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Nikon D90 to jedna z najlepszych puszek APS-C na rynku. Udała się nikonowi jak mało co.
Co do relacji 1100D kontra D60... Canon da Ci lepszy obrazek. D60 jest na oko solidny i godny zainteresowania, jednak ma marną jak na dzisiejsze czasy matrycę CCD. Dopiero od modelu D3100 nikon zaczął montować w entry levelowych puszkach matrycę CMOS. Właśnie między 1100D, a D3100 (D3200) można by się było zastanowić. Moja żona ma teraz właśnie D3100 i jest szczerze zadowolona. Jeśli ma to dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie to na puszce nikona mniej widać oznaki "zmęczenia" materiału. Co do różnicy w jakości obrazu między nimi - rzuć monetą :) .
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
jac+
Co do różnicy w jakości obrazu między nimi - rzuć monetą :) .
- Rzucać nie muszę, bo tu marka berze górę :) czyli, że Canon - bo mi bardziej menu w nim leży :)
Cytat:
Zamieszczone przez
jac+
Jeśli ma to dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie to na puszce nikona mniej widać oznaki "zmęczenia" materiału.(...)
- tutaj akurat jest to sprawa drugorzędna - z domu wyniosłem dbanie o każdy sprzęt elektroniczny (więc nawet mój S3 może ma tylko w dwóch miejscach przetarcia na kantach, a ma już parę ładnych lat i wypstrykanych zdjęć... :)
Dzisiaj lub jutro mam dziki zamiar wybrać się do MM i "pomacać" ten aparacik, a może jak pan z obsługi będzie miły, to mi go nawet uruchomi :)))
Pozdrawiam,
Michał Cz.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
no wybor sytemu wazna rzecz. jak sie zdecydujesz na canona to bedzie ci trudno zmienic system. z czasem zrozumiesz co mowie, szczegolnie ze nie idziesz w profi, a focisz glownie dla przyjemnosci i zabawy (jak ja) ja wiem jednak jedno, ze zakup nowego 350d z powodow finanansowych (kosztowal 2tys) byl w jakims sensie bledem. jednak w owym czasie nie bylo xxD w dobrym stanie za dobra kase. alternatywa bylo 10D uzywka... dzis kupilbym 20D/30D i do tego dodatkowo 50 1.8 od canona i jakiegos kita za grosze. 1100d jak kupisz to bedziesz sie z nim meczyc jak ja juz zaczynam sie meczyc z moja 350d. chcialbym kupic 50d, ale za kwote 2000zl wole kupic dodatkowe szklo, lampe, wyzwalacz ttl. 350d smiga jak szalona, ale.... brak dodatkowego kola nastaw, af ktory przy jasnych szklach sie potrafi pogubic, i pojawiajacy sie szum przy iso 400 troche mnie draznia no i mega wada ciasny wizjer. musisz sobie ocenic trwalosc body po ktorym sie ono zamortyzuje. wydaje mi sie ze 3 lata to taki optymalny czas amortyzacji - potem albo do zyda (1100d watpie czy sprzedasz), albo smietnik (jak kupisz uzywke to nie bedzie ci żal) . kupisz nowe 1100d to bedziesz miec mydelniczke na 6-7 lat, a jak sie wciagniesz to bedzie cie trafiac brak dodatkowego kola nastaw. spojrzalem na pewnym portalu aukcyjnym po ile chodza 30d i spokojnie mozna za 600zl kupic na start taka puszke z kitem do tego 50mm 1.8 canona za 300zl i jeszcze na jakas lampe YN zostanie. a za 1200zl bedziesz miec golasa 1100d. puszke za 600zl sobie po 3 latach wyrzucisz na smietnik, a 50mm i lampa ci zostanie. jak lubisz robic sport to dodatkowa lampa sie przyda (fotocela, wyzwalanie radiowe itd.) jak robisz koszykowe to warto pomyslec nad takim zestawem. da ci on na starcie duzo wiecej frajdy i zabawy. zobacz jakie mozesz miec bogactwo zestawu jak kupisz uzywke. jaka elastycznosc, a 1100d z kitem to hmmmm imho kiszka. ja sie teraz bawie w foty na dwie lampy blyskowe i zabawa jest przednia, a nie robie sportu. zobacz jakie cuda kolesie robia w sporcie jak maja zewnetrzna lampe. wybor jest twoj, ale ja bym bral tanie body + osprzet, a jak body sie rozpadnie po 2 latach to trudno.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
adam1004a
no wybor sytemu wazna rzecz. jak sie zdecydujesz na canona to bedzie ci trudno zmienic system. z czasem zrozumiesz co mowie, szczegolnie ze nie idziesz w profi, a focisz glownie dla przyjemnosci i zabawy (jak ja) ja wiem jednak jedno, ze zakup nowego 350d z powodow finanansowych (kosztowal 2tys) byl w jakims sensie bledem. jednak w owym czasie nie bylo xxD w dobrym stanie za dobra kase. alternatywa bylo 10D uzywka... dzis kupilbym 20D/30D i do tego dodatkowo 50 1.8 od canona i jakiegos kita za grosze. 1100d jak kupisz to bedziesz sie z nim meczyc jak ja juz zaczynam sie meczyc z moja 350d. chcialbym kupic 50d, ale za kwote 2000zl wole kupic dodatkowe szklo, lampe, wyzwalacz ttl. 350d smiga jak szalona, ale.... brak dodatkowego kola nastaw, af ktory przy jasnych szklach sie potrafi pogubic, i pojawiajacy sie szum przy iso 400 troche mnie draznia no i mega wada ciasny wizjer. musisz sobie ocenic trwalosc body po ktorym sie ono zamortyzuje. wydaje mi sie ze 3 lata to taki optymalny czas amortyzacji - potem albo do zyda (1100d watpie czy sprzedasz), albo smietnik (jak kupisz uzywke to nie bedzie ci żal) . kupisz nowe 1100d to bedziesz miec mydelniczke na 6-7 lat, a jak sie wciagniesz to bedzie cie trafiac brak dodatkowego kola nastaw. spojrzalem na pewnym portalu aukcyjnym po ile chodza 30d i spokojnie mozna za 600zl kupic na start taka puszke z kitem do tego 50mm 1.8 canona za 300zl i jeszcze na jakas lampe YN zostanie. a za 1200zl bedziesz miec golasa 1100d. puszke za 600zl sobie po 3 latach wyrzucisz na smietnik, a 50mm i lampa ci zostanie. jak lubisz robic sport to dodatkowa lampa sie przyda (fotocela, wyzwalanie radiowe itd.) jak robisz koszykowe to warto pomyslec nad takim zestawem. da ci on na starcie duzo wiecej frajdy i zabawy. zobacz jakie mozesz miec bogactwo zestawu jak kupisz uzywke. jaka elastycznosc, a 1100d z kitem to hmmmm imho kiszka. ja sie teraz bawie w foty na dwie lampy blyskowe i zabawa jest przednia, a nie robie sportu. zobacz jakie cuda kolesie robia w sporcie jak maja zewnetrzna lampe. wybor jest twoj, ale ja bym bral tanie body + osprzet, a jak body sie rozpadnie po 2 latach to trudno.
Sorki ale się nie zgodze...piszesz kup puche za 600 PLN i po 3 latach wyrzuć...nie będzie ci zal.
1100D + 18-55IS II kosztuje ok 1500PLN. 200PLN to kit 1500-200-600(ktore chcesz wyrzucic) = 700PLN. Po 3 latach może uda się sprzedaż za 700PLN może za 400PLN...nie wiem. Wg mnie finansowo wychodzi podobnie a wybór jest miedzy sprzętem nowym z gwarancja vs używka o nieznanej historii ale z większą funkcjonalnością.
Każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Porównując to do rynku samochodów powinieneś zanegować wszystkich co kupują nowe Astry za 50 tys. podczas gdy w tej cenie mogliby kupić używanego 4-5 letniego passata. Jak widać rynek istnieje dla obu a wybór między nowym i starym jest indywidualną kwestią kupującego. Jedni wolą A inni B.
Nie przekonuje nikogo do niczego. Nie bronię stanowiska A ani B. Po prostu relacjonuje to co mi wydaje się zasadne i wg mnie błędem jest powoływanie się na kwestie ekonomiczne które wg mnie są jednakowe.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
slocum
(...) wybór jest miedzy sprzętem nowym z gwarancja vs używka o nieznanej historii ale z większą funkcjonalnością.
Każdy musi sobie odpowiedzieć sam. (...)
I chyba własnie będę chylił sie ku zakupowi nowego sprzętu... Dzięki waszym radom wiem na co mogę liczyć, wiem jakie są "+" i "-" sprzętu nowego, a jakie używanego...
odnośnie
Cytat:
Zamieszczone przez adam1004a
(...) puszke za 600zl sobie po 3 latach wyrzucisz na smietnik (...)
nie ma takiej opcji... zawsze znajdzie się ktoś, komu będę mógł ją przekazać/dać/podarować o ile będzie sprawna... Poruszana również była kwestia amprtyzacji, ale czy w obecnych czasach chińskiej elektoroniki pojęcie "amortyzacji" ma jakiś większy sens?
Kupując nowy sprzęt świadomie rezygnuję z amortyzacji... z racji wykonywanego zawodu (IT) "znieczuliłem się" na drastycznie spadającą wartość sprzętu elektronicznego.
Ale żeby nie kontynuować dywagacji ekonomiczno - moralnych:
Przeglądnąłem kilka ofert z 1100D - i trochę różniły się opisy - i chyba trochę "zbaraniałem..." - w każdym 1100D (kit) obiektyw jest wyposażony w AF? i jeszcze pojawia się oznaczenie "IS" ale nie przy każdym opisie, i czy ono oznacza stabilizację obrazu? Kontynuując ten tok myślenia: Czy w 1100D jest stabilizacja obrazu i AF?
Pozdrawiam,
Michał Cz.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
Michał Cz.
Przeglądnąłem kilka ofert z 1100D - i trochę różniły się opisy - i chyba trochę "zbaraniałem..." - w każdym 1100D (kit) obiektyw jest wyposażony w AF? i jeszcze pojawia się oznaczenie "IS" ale nie przy każdym opisie, i czy ono oznacza stabilizację obrazu? Kontynuując ten tok myślenia: Czy w 1100D jest stabilizacja obrazu i AF?
Pozdrawiam,
Michał Cz.
W body nie ma stabilizacji. Stabilizacja jest w obiektywie i oznaczona właśnie IS (oznaczenia Canona). Jak będziesz kupował, to na każdym obiektywie Canona oprócz ogniskowej, przysłony, jest napisane IS - jeśli posiada stabilizację. IMHO bierz z IS gdyby był nawet trochę droższy. Starsze obiektywy 18-55 bez IS są do d***
AF to po prostu automatyczne ustawianie ostrości :) Też zależy od podpiętego obiektywu, bywają obiektywy manualne MF
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
tlustyx
W body nie ma stabilizacji. Stabilizacja jest w obiektywie i oznaczona właśnie IS (oznaczenia Canona). Jak będziesz kupował, to na każdym obiektywie Canona oprócz ogniskowej, przysłony, jest napisane IS - jeśli posiada stabilizację. IMHO bierz z IS gdyby był nawet trochę droższy. Starsze obiektywy 18-55 bez IS są do d***
AF to po prostu automatyczne ustawianie ostrości :) Też zależy od podpiętego obiektywu, bywają obiektywy manualne MF
Kocham to forum (za cierpliwość użytkowników do moich nieustannych pytań :) ) :D Dzięki piękne za wyjaśnienie - zwrócę na to uwagę podczas zakupu. Dzisiaj na pewno ruszę do marketu "nie dla idiotów" w cell "pomacania" 1100d - jutro napiszę co usiłował mi "wkręcić" sprzedawca :D
Pozdrawiam,
Michał Cz.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Canon 1100D ma tylko jedną małą niedogodność - nie posiada ultradźwiękowego czyszczenia matrycy.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
cobalt
Canon 1100D ma tylko jedną małą niedogodność - nie posiada ultradźwiękowego czyszczenia matrycy.
W ten sposób wykastrowali 1000D, który odkurzacz akurat posiadał.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Proponuję też nie przejmować się głosami o "męczeniu się" z low-endowym aparatem. Od siedmiu lat posiadam 350D, którego tu przyciętą tu unowocześnioną inkarnacją jest 1100D i jestem z niego zadowolony. Świadom jestem jego ograniczeń ale jakoś nie mam parcia na kupno co chwila nowej puszki bo coś tam jest w niej lepsze. Od tego, że wyszedł nowszy sprzęt to nagle starszy nie zaczyna gorzej działać.
Tyle że zakup lustrzanki to początek wydatków. Jeśli już coś mi wadziło to jakość optyki i przez ten czas dobierałem sobie zestaw szkieł, pojawiła się lampa błyskowa. W sumie razem sporo więcej warte są właśnie posiadane przeze mnie akcesoria niż sam aparat. Jeśli zakup miałby zakończyć się na 1100D z kitem to nie wiem czy w ogóle lustrzanka jest dobrym pomysłem...
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
to jest to co pisalem wczesniej, ze puszka traci na wartosci, a dobre szklo zawsze sie przyda bo jest dobrym szklem. tez mam 350d, ktory jest tylko dodatkiem do posiadanego osprzetu. co do czyszczenia matrycy ultradziwekami, moja 350d tego nie ma i nie mam problemu z farfoclami na matrycy. zreszta nie wiem na ile zdaje egzamin takie czyszczenie matrycy.
ciekawe jak bedzie sie podobac w MM ten 1100d.
tutaj nie chodzi o kupno cochwila nowej puszki. dla mnie kupienie serii xxD eliminuje wiele problemow na przyszlosc. ja nie myslalbym o zmianie mojej 350d, gdy by miala to dodatkowe kolo nastaw. przy pracy w trybie M to jest katorga, zmiana punktu ostrzenia, ew. iso makabreska. jak biore w dlonie 50D mojego brata to praca w M lub ustawianie korekcji ekspozycji to przyjemnosc. no i wizjer to jest to .
jesli chodzi o porownanie do aut ok. kupisz nowa astre za 50tys. bez klimy, z silnikiem 1.4 i z bakaznikiem 500l. w wakacje sie okaze, ze sa upaly 30C, ty masz do zapakowania cala rodzine i chcesz jechac szybko i wygodnie autostrada. 1100d tez mozna robic fajne i udane foty, jednak wygoda tez jest bardzo istotna. co do trwalosci 1100d i xxD z jakims przebiegiem, polemizowalbym jesli chodzi o trwalosc. jakos nie wydaje mi sie zeby ten 1100d wytrzymal chociaz polowe tego co seria xxD. warto porownac popularne szklo 1.8 50 I i 1.8 50 II od canona, ktore kupic stare, czy nowe?
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Nie zgodzę się z tym. Nowa astra z silnikiem ze 1.4 i bez klimy to kupno nowego kompakta. Ilekroć mam w rękach aparat tego rodzaju to się rodzą we mnie frustracje związane z powolnością, częstym brakiem wizjera, tragiczną ergonomią.
Nie mam najmniejszego problemu z pracą w trybie M, przecież kciuk i tak jest na przycisku od kompensacji ekspozycji. Jedyne czego bym się czepiał to tylko AF. I nie chodzi o wybór aktywnego punktu a o to, że w zasadzie nie ma po co wybierać innych punktów niż centralny. No ale 1100D ma lepszy AF niż 350D.
Pewnie, 60D jest wygodniejszy, ale porównałbym to raczej do wyposażenia samochodu w tempomat czy ESP a nie klimy czy silnika o rozsądnej mocy.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Witam,
Jak wspominałem wcześniej - wczoraj byłem w "MM" w celu "pomacania" 1100D... Po krótkiej chwili błądzenia po regałach wreszcie znalazłem obiekt mojego pożądania - i tu pierwsze zaskoczenie - dostępny w 3 (słownie: trzech!) kolorach: czarny, brązowy i coś a la wiśniowy. Nie zastanawiając się długo biorę pierwszy w zasięgu (wiśniowy, bo jakoś tak przykuł moją uwagę) i tu pierwsze doznanie - mega lekki - prawie nie czuć, że coś ma się w ręce. Jeśli chodzi o ergonomię to przyznam, że bardzo fajnie leży w ręce - palcami prawej dłoni da się "ogarnąć" chyba wszystkie przyciski i pokrętła po prawej stronie aparatu - no jednym słowem bajer :D (w S3 nie było aż tak "miodzio" ale ergonomię też miała według mnie bardzo dobrą...). No to jak już go miałem w ręce z "bananem" na twarzy lewą ręką chwyciłem obiektyw... ahhh jakie było moje rozczarowanie, uśmiech zniknął szybciej niż się pojawił... przy próbie "kręcenia" obiektywem wszystko chodziło dziwnie topornie, a minimalne ruchy obrotowe były praktycznie nie możliwe... w ogóle jakoś tak "tępo" chodził ten obiektyw. No to myślę, że to sprzęt wystawowy i ktoś już "dał mu radę" więc chwytam drugi (tym razem brązowy) i znowu to samo! - Obiektywem kręci się jak "żarnem" :| no jestem w ciężkim szoku... chwytam trzeci (czarny) i ostatni na półce 1100d i tu jakby lepiej chodził obiektyw... ale czy to normalne? czy po prostu tak te aparaty były "zajechane" przez oglądających?! Nie wiem nie mam pojęcia... po chwili (ok 10 minut "ochów i achów" przy półce foto) zacząłem się rozglądać za sprzedawcą/doradcą - i tu dziwna sytuacja - każdego, którego próbowałem ściągnąć wzrokiem ( a który widział, że stoję przy aparatach ), dziwnym zbiegiem okoliczności chował się za kolejny regał. Nie myśląc, złapałem pierwszego lepszego i proszę o pomoc w wyborze - a no na to: "Nie jestem z tego działu, nie mogę panu pomóc... Proszę rozmawiać z kimś z działu foto." No to ja mówię mu, żeby kogoś zawołał, a on na to, że wszyscy z działu foto na urlopie :D No normalnie padłem - moja frustracja osiągnęła apogeum - odstawiłem aparat na półkę i wyszedłem ze sklepu... ot tak skończyła się moja "manualna" przygoda z oglądnięciem 1100D w sklepie... Jako konkluzja najbardziej nasuwa mi się stwierdzenie: "Czy ten 1100D to taki lichy, bo właśnie najtańszy z rodziny, czy wszystkie lustra teraz takie są? Bo szczerze powiem, że mój wysłużony S3 sprawia wrażenie dużo solidniejszego..."
Pozdrawiam,
Michał Cz.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Michał a którym pierścieniem obiektywu kręciłeś?
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
wyrwiflak
Michał a którym pierścieniem obiektywu kręciłeś?
Jeśli tym właściwym (zoomu) to jego ciężkie działanie może wynikać z tego że obiektyw jest dziewiczy, po jakimś czasie używania powinien działać dość lekko :) Sama jakość kitowego 18-55 solidnością nie grzeszy ale nie ma tragedii, wbrew pozorom trudno go mechanicznie zajechać.
sorki za samocytat, źle się wcisnęło...
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
wyrwiflak
Jeśli tym właściwym (zoomu) to jego ciężkie działanie może wynikać z tego że obiektyw jest dziewiczy, po jakimś czasie używania powinien działać dość lekko :) Sama jakość kitowego 18-55 solidnością nie grzeszy ale nie ma tragedii, wbrew pozorom trudno go mechanicznie zajechać.
sorki za samocytat, źle się wcisnęło...
Tak , kręciłem zoomem oraz pokrętłem przy spuście... Ale na prawdę, stare lustra, które trzymałem w łapie jakoś bardziej solidnie mi wyglądały... Odnośnie "dziewiczości" 18-55, to też przemknęło mi to przez myśl, ale czy tak powinien chodzić zoom to nie jetem przekonany...
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Ha! pamiętam moje zaskoczenie, gdy po paru latach fotografowania Canonem EOS 650 wziąłem do ręki EOSa 500N. NIC nie ważył!! i miał plastikowy bagnet, i lampe, ale brakowało mu podgladu głebi ostrości... Oba aparaciki mam do dziś, oba sprawne.
A potem miałem Canona Pro1 i po paru latach wziąłem do ręki jakis nowszy aparat Panasonika.... niby tej samej wielkości, a lekki jak piórko!!
Budżetowe aparaty są lekkie i małe, co jest w dodatku powodem do chwały dla producenta. Najmniejsza lustrzanka ever!! Najlżejsza (bez baterii:)! Taka ich uroda. Parę razy bawiłem się kitowym obiektywem 18-55 i nie zauważyłem nadmiernego oporu lub jakichs innych nieprawidłowości w obsłudze, chociaz rzeczywiście zadziwia wagą...
Może MM to nie jest sklep dla... eee... dla ludzi, którzy chcą kupic (lub chociaż obejrzeć) aparat? Może gdzies obok był... ja wiem.. Foto Joker? Tam obsługa powinna być bardziej kompetentna i nie bedzie się mogła wykręcic, że sprzedają odkurzacze;)
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
Michał Cz.
... ahhh jakie było moje rozczarowanie, uśmiech zniknął szybciej niż się pojawił... przy próbie "kręcenia" obiektywem wszystko chodziło dziwnie topornie, a minimalne ruchy obrotowe były praktycznie nie możliwe... w ogóle jakoś tak "tępo" chodził ten obiektyw.
Te obiektywy tak mają, trochę nim pokręcisz i się rozrusza ;) Powiem szczerze, że jakoś w niczym mi to nie przeszkadza tak się do tego przyzwyczaiłem, że musiałem teraz sprawdzić czy chodzi płynnie.
Cytat:
Zamieszczone przez
Michał Cz.
Tak , kręciłem zoomem oraz pokrętłem przy spuście... Ale na prawdę, stare lustra, które trzymałem w łapie jakoś bardziej solidnie mi wyglądały... Odnośnie "dziewiczości" 18-55, to też przemknęło mi to przez myśl, ale czy tak powinien chodzić zoom to nie jetem przekonany...
Jak napisałem na początku poczujesz się jakbyś przesiadł się z malucha do mercedesa, ale nie ma się co łudzić za 1500zł nowego mercedesa nie kupisz :mrgreen:
Co do wagi i plastiku to się przyzwyczaj tak już po prostu jest dla jednych to wada, a dla innych zaleta (nie trzeba zbyt dużo dźwigać). Masz duże "łapy" dokup grip i będzie OK.
Jeśli chcesz mieć duże i ciężkie body to kup jak radzili 40D.
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
jac+
W ten sposób wykastrowali 1000D, który odkurzacz akurat posiadał.
M.in. dlatego kupiłem japończyka z odkurzaczem niż gołego chińczyka :D
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
pokretlo przy spuscie chodzi podobnie takze w serii xxxd i xxd. moim zdaniem w przypadku porownywalych cenowo nikonow dzwiek jest u nich mniej plastikowy. ale to tylko doznania estetyczne (no i subiektywne).
co do pracy obiektywu to faktycznie zmienia sie to wraz z eksploatacja. mam ponad 2 letniego kita i jak go porownam na sucho z kolegi (kupionym kilka miesiecy temu) to moj chodzi bardziej topornie i mniej precyzyjnie. natomiast podczas fotografowania (majac jednoczesnie do dyspozycji takze lepiej dzialajace zoomy) nie zmienia to wiele. dodatkowo mysle, ze w przypadku tego obiektywu rzadko bedziesz siegal do pierscienia ostrosci.
byles w mm i nie sprawdziles jak sie zachowuje seria xxxd czy xxd? mimo obslugi na urlopie mogles zdobyc jeszcze kilka doswiadczen...
moim zdaniem 1100d z kitem to odpowiedni aparat dla ciebie (jesli ma byc nowy) - pod warunkiem, ze swiadomie akceptujesz fakt, ze to mozliwosc zmiany obiektywow jest jedna z wiekszych zalet cyfrowych lustrzanek (w domysle - pewnie nie skonczy sie na tym zakupie i w przyszlosci jednak dokupisz jakies inne szklo).
-
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
denree
(...) byles w mm i nie sprawdziles jak sie zachowuje seria xxxd czy xxd? mimo obslugi na urlopie mogles zdobyc jeszcze kilka doswiadczen...
A macałem serię XXD i różnica była duuuuża.
Zdaję sobie również sprawę, że zakup tego body z KIT'em to dopiero początek wydatków (i to tych najmniejszych...) no ale, kiedyś mój wysłużony S3 padnie, a znając prawa Murphy'ego padnie w najmniej oczekiwanym momencie ;)
Dlatego decyzja o zakupie lustra jest już pewna... Dziękuję wszystkim za bardzo cenne rady, dzięki którym moja świadomość odnośnie lustrzanek wzrosła o ponad 1000% :D (tak, słownie "tysiąc")
Jak tylko zakup zostanie sfinalizowany obiecuję podzielić się kilkoma fotkami z nowego sprzętu :D
Jeszcze raz piękne dzięki wszystkim zaangażowanym w dyskusję :)
Niech moc będzie z Wami!
Pozdrawiam,
Michał Cz.