No to się zrobiło 6 stron :) jestem ciekaw jaki korpus teraz kolega wybierze hehe ;)
Jak to zwykle bywa na CB zaczyna się od jednego kończy na czym innym ;)
Wersja do druku
No to się zrobiło 6 stron :) jestem ciekaw jaki korpus teraz kolega wybierze hehe ;)
Jak to zwykle bywa na CB zaczyna się od jednego kończy na czym innym ;)
ciekawi mnie ten nowy AF - znaczy się względem czego?
Co do 40D to do biegających psów z dobrym szkłem wyrabia się znakomicie. Szybka seria + bardzo sprawny śledzący AF do amatorskich zastosowań jest jak lala :cool:.
Co do obrazka.
Padło tu dużo stwierdzeń typu "większa" matryca, lepiej etc. Co do lepszości obrazka jednego apartu nad drugim zdania były i są podzielone mam swoją osobistą opinię ale to według mnie jest tutaj nieistotne. Ważniejsze jest to że w 95% różnica ta w amatorskiej fotografii jest zupełnie pomijalna.
BTW: matryca nie jest "większa" tylko ma więcej pikseli i tyle - nie mylcie pojęć takimi ogólnikami.
500D też ma manual ! :-D
i jeszcze Priorytet głębi ostrości A-DEP ;)
Dyskusja na forum zapewne nie wskaże zwycięzcy: 40D to wyższa półka, ale starsza konstrukcja - niestety.
Ja dołożę jeszcze jeden argument: pewnie będziesz chciała kiedyś nowszy aparat, wtedy 500D łatwiej będzie sprzedać. Za parę lat 40D oddasz do muzeum.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Canon 500D jest o prawie 2 lata (!) nowszy od 40D - coś przez ten czas się zmieniło chyba...
Nie twierdzę, że AF w czterdziestce nie daje rady - to rzeczywiście bardzo udana i sprawna konstrukcja. Jednak nie można przekonywać koleżanki, że AF w 500D to jakaś "masakra". Jeśli z czasem będzie miała obiektyw z USM i do tego jasny to chyba w 95% zdjęć poradzi sobie.
Zresztą, to nie aparat robi zdjęcia! Zawsze ze smutkiem myślę o tym jak oglądam super fotki zrobione na przykład takim 300D...
http://pl.pixel-peeper.com/cameras/?...es=3&digicam=0
:oops:
A możesz wyjaśnić o co chodzi z tym nowym układem AF?
Co do sprzedaży. 500D też pójdzie do muzeum tak samo jak i reszta tyle, że w 40D masz migawkę, która wytrzymuje 100000 klapnięć więc dwa razy dłużej niż w 500D także z tym muzeum trzeba będzie dłużej poczekać :mrgreen:.
Witam,
Wow - ale dyskusja...
Moim skromnym zdaniem - znaczącej różnicy w zdjęciach pomiędzy tymi aparatami z tym samym obiektywem nie zobaczysz, pod warunkiem, że nauczysz się wykorzystywać ich zalety i omijać ich wady :) Plusy i minusy obu zostały już wymienione i nie ma potrzeby po raz kolejny ich powtarzać...Cytat:
Zamieszczone przez besa5
Ja bym Ci radził z tych dwóch jednak kupić 500D (bo nowsza konstrukcja i jak dla amatora (*) ma więcej zalet niż wad), na nim poćwiczyć techniki fotografowania lustrzanką, na początek pożyczyć na kilka dni dobre szkła (jasne zoomy, stałki, L-ki - nie kity!) i wypróbować, a potem za zaoszczędzone pieniądze kupić sobie DOBRE szkła. Za rok lub dwa sprzedasz 500D i kupisz lepsze (i droższe) body, np. 7D czy 5DII (będziesz wiedzieć, czego Ci brakowało - dobre szkła będziesz już miała)...
Pozdrawiam, Alex
(*) Przy ograniczonych funduszach - dla częstego i bardziej "zawodowego" fotografowania bardziej skłaniałbym się ku 40D (wyższa półka, inna ergonomia, choć "leciwa" konstrukcja...), natomiast na początek do nauki i amatorskiego "focenia" jednak kupiłbym 500D, za kilka lat sprzedał i kupił 7D lub 5DII/III...
40D będzie lepszym wyborem.
Jasne, że tak
Napisałeś że "nowszy układ AF", później że "chyba coś się zmieniło". Otóż informuję, że od czasu 450D nie zmieniło się w puszkach xxxD nic w kwestii AF. A układ w 40D to zupełnie inna bajka pod każdym względem.
Proszę nie piszcie kategorycznie czegoś czego nie jesteście pewni albo nie macie wiedzy w tym zakresie. Ile warte są rady osób, które nie tylko że danej puszki nie maiły w ręku ale nawet nie zadały sobie trudu żeby przestudiować specyfikację.
kup dobry obiektyw korpus i tak zmienisz nie za dwa to za trzy lata, co do korpusu to akurat używałem obu ale się nie wypowiem, wszystko zależy od specyfiki pracy i potrzeb jeśli to pierwsza lustrzanka to nie masz żadnej pewnie specyfiki pracy fotografujesz wszystko (a konkretnie nic) i najprawdopodobniej każdy będzie równie dobry albo równie zły - rób co co serce dyktuje - potrzebujesz dwucyfrowego (a w szczególności szybszej serii) korpusu kupuj dwucyfrowy, skłaniasz się ku poglądowi że nowsza konstrukcja jest lepsza kupuj trzycyfrowy. Przy makro i krajobrazach to nie znajduję żadnego poważnego argumentu za jednym lub drugim korpusem, można jakieś podawać ale moim skromnym zdaniem różnice są niewielkie i w obie strony, przy "zwierzętach w ruchu" to powiem - get real - kitowym obiektywem?, no pewnie można takim zestawem obfocić jakieś zwierzę szczególnie jak nie ucieka i się nie rusza (np. jeża w ogródku), bo zwierz to pojemne określenie. kup dobry obiektyw o ogniskowych dostosowanych do tego co fotografujesz (albo dwa obiektywy) i statyw.
A to dobre od kilku lat obserwuję ceny puszek na allegro i jakoś nie widzę by strasznie spadł z ceny. Rok temu sprzedałem swoje 40d z przebiegiem 25000 klatek za 1600zł cały komplet + obiektyw 18-55 a ile teraz kosztuje ;>? To samo tyczy się 20d i 30d - sprawdź na allegro jakie mają ceny. Aparaty serii xxd to kultowe maszyny zawsze są w cenie i zawsze będą pomimo starości.Cytat:
krzy pewnie będziesz chciała kiedyś nowszy aparat, wtedy 500D łatwiej będzie sprzedać. Za parę lat 40D oddasz do muzeum.
Aha swojego starego 20d około dwa lata temu (jak dobrze pamiętam) sprzedałem za ponad 800zł (po naprawie migawki) sprawdź ile teraz kosztuje.
Przekażę kilka PRAKTYCZNYCH spostrzeżeń.... Jak wcześniej wspomniałem, miałem 40d z którego przesiadłem się na 450d (przy którym pozostaję NIE PRZYPADKIEM z różnych praktycznych względów). Przed 40d miałem 400d. Jak czytałem specyfikacje nowszych, lepszych aparatów to mi szczena do podłogi opadała i spodziewałem się Bóg wie jakiego postępu i lepszości. Kupiłem 40d - wtedy szczyt marzeń - AF rewelka, wszystkie punkty krzyżowe, centarlny podwójnej precyzji, super WB, pryzmat zamiast porro, joystick, dodatkowe kółeczko, nowy procesor, szybkość 6,5kl./s szybsza migawka, nowa konstrukcja powrotu lustra (silnik), uszczelniony korpus, lepsze trzymanie... że wymienię tylko najważniejsze. I co? Ano nic! Dużo lepiej nie było, a już na pewno nie aż tyle, ile się spodziewałem (ale na pewno było duuużo drożej!). Najważniejsze, że zdjęcia wychodziły NIE GORZEJ niż z 400d. Bo żeby dużo lepiej - tego powiedzieć nie mogę! OK! Psychologia mówi, że poprawę trudno się zauważa, ale jak się coś pogorszy, to zaraz się to czuje! Zamieniłem 40d na 450d z powodu wagi. Spodziewałem się, że ze zdjęciami będzie teraz gorzej! I co? Ano nic! Wizjer porro poprawili, nie ma dyskomfortu w stosunku do 40d, AF wyrabia aż miło, WB super, no i poprawili ekspozycję! Mniej trzeba korygować w trudniejszych sytuacjach. Odsetek zdjęć słabych, źle trafionych wyraźnie spadł! Tyle znaczy postęp w oprogramowaniu aparatu.... Nie znaczy to, że nie doceniam walorów serii xxd - miałem, wiem! Ale dla amatora, robiącego do 10.000 zdjęć rocznie, jego pancerna wytrzymałość i ergonomia nie są aż tak ważne (co innego dla zawodowca, który tyle zdjęć trzaska na miesiąc, i umie ustawiać parametry "na pamięć" nie odrywając wzroku od wizjera).
Dzisiaj pojawiła się możliwość sprowadzenia sprzętu ze Stanów. Ktoś tam mógł by przywieźć przy okazji wycieczki do kraju. I teraz nie wiem. Bo tam można nowego 500d dostać za 1500zł. Najciekawsze jest to, że oni mają jeszcze jakieś nowe egzemplarze 40d... o pięknej cenie... 1800$. Czy to jest możliwe?
40d za ponad 5.500 zł??? Za 3600 można kupić nowe i na polskiej gwarancji body 60d.
1800 $ to raczej dużo niż mało. Za tyle to nowe 7D w Polsce kupisz.
Używam 40D od 3 lat i go lubię. Aparatów serii xxxD nie używałem, więc o nich nic nie powiem. Z przycisku podglądu ekspozycji czasem korzystam i nie naciskam nic przypadkowo. Zdaje się, że aparaty trzycyfrowe mają zestaw lusterek zamiast pryzmatu, a to chyba wpływa na jakość/jasność obrazu w wizjerze - dla mnie akurat ważne, bo często ustawiam ostrość ręcznie.
Jeżeli to pomyłka i 40D kosztuje 180 $, to był kupił. ;)
Chyba mówimy o 1800zł nie $ :)
Dla tych co twierdzą, że 500D ma wolny AF i do fotografii ptaków się nie nadaje. Dla profesionalisty pewnie nie, ale dla amatora w zupełności wystarcza;)
Na szybkość działania AF największy wpływ ma obiektyw nie aparat jak co niektórzy twierdzą.
Od czasu do czasu wybieram się nad stawy odpocząć i popstrykać trochę fotek moim 500D + C 55-250 IS.
Dla przykładu, że AF radzi sobie nieźle w trudnych warunkach, wstawiam 4 fotki. Są to pełne kadry z EXIFem. Nie chodzi o walory samych fotek, a o przyzwoite działanie AF w trudnych warunkach.
Widzisz. Ty byś ten samochód jednak kupił. Lepiej poznać budżet, bo łatwiej będzie szukać koleżance nawet czegoś innego, lepszego. Nie tylko żyć tym, co w pytaniu się pojawi...
Dokładnie. Już kilka stron temu pisałeś (dokładniej krzyczałeś) o swoich zakupach. Za to pewnie dostanę ostrzeżenie, ale proszę pisz mniej zwarcie, bo twój tekst jest ciężki dla oczu.
dziobolek, w k-3 podobno będzie taki ficzer. Z drugiej strony jedyne szkło, którego w pentaxie nie znajdziesz to sigma 17-50/2.8 OS HSM... Są i plusy przejścia do Pentaxa - może wpadniesz kiedyś na PPD ;)
W 600D jest już przycisk podglądu ekspozycji. Bodajże nawet w 1100D już jest ;)
Nie przesadzajmy. Jak dla mnie LV jest świetną sprawą ;)Cytat:
Zdaje się, że aparaty trzycyfrowe mają zestaw lusterek zamiast pryzmatu, a to chyba wpływa na jakość/jasność obrazu w wizjerze - dla mnie akurat ważne, bo często ustawiam ostrość ręcznie
tlustyx Nie obraź się, ale te zdjęcia są po prostu nie ostre. Podałeś ten przykład według, którego ptaków za pomocą 500D strzelać się po prostu nie da.
tlustyx
Z takiej odległości nawet kompakt wyostrzy. Daj fote co ptak wypełnia większy obszar kadru i leci w Twoją stronę.
A tu z kompakta sony dsc-h5 by nie być gołosłownym zoom optyczny + cyfrowy:
To załóż do swojego 40D obiektyw c55-250 IS i wykonaj zdjęcie które proponujesz :lol:
Nie wiem czy zauważyłeś, ale 3 fotki są ostrzone między gałęziami, a mimo to AF jest w stanie sobie poradzić. Spróbuj tak kompaktem jeśli twierdzisz, że to żaden problem.
Nadal twierdzę, że szybkość AFu zależy głównie od obiektywu. Aparat podczas ostrzenia określa o ile obiektyw musi przesunąć soczewkę, trwa to ułamek sekundy (nie wiem dokładnie ile nigdzie nie natknąłem się na takie informacje) To obiektyw wykonuję całą pracę, która trwa krócej lub dłużej w zależności od obiektywu, a nie aparatu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie obrażam się, ale te fotki jeśli są nieostre to nie z winy wolnego AFu jak tu wszyscy posiadacze 40D piszą, a z winy fotografa AF nawet między gałęziami nie gubi się zbytnio.
Aparatem 500D da się robić równie dobre zdjęcia jak 40D, czy 50D należy mieć do tego dobry obiektyw no i przede wszystkim umiejętności. Nie jest to sprzęt "pancerny" i trzeba na niego uważać, ale dla fotoamatora myślę, że wystarczający.
PS
Ciekawe dlaczego na wszelkich testach jest zawsze mowa o szybkim lub wolnym silniku obiektywu, a nie testują prędkości AFu body? No chyba, że się mylę i takie testy są.
I nikt nie twierdzi, że się nie da...
Tyle że z 40D jest duuuużo łatwiej niż z 500D.
A to bardzo ważne, jeśli ktoś zajmuje się tego typu fotografią "na co dzień" a nie od przypadku.
Bo od przypadku, to nawet ajfon wystarczy.
Szczerze mówiąc tlustyx, to nie wiem co, komu i po co chcesz na siłę udowodnić???
Ludzie próbują dobrze doradzić koleżance, a Ty na siłę chcesz jej zrobić "kuku"
Tak jak już ktoś napisał wcześniej, że dać, to się da nawet i kompaktem, ale...
Hmmm... czyżby???
Nie no, w sumie masz rację - dla Pentaxa jest wersja bez OS
http://www.optyczne.pl/4626-nowość-O...cowaniami.html
http://www.sigmaphoto.com/shop/17-50...c-os-hsm-sigma
Pozdrówka
tlustyx
Jeszcze jakieś życzenia? może 300mm 2,8? albo 600mm czy jeszcze jakiś inny?Cytat:
To załóż do swojego 40D obiektyw c55-250 IS i wykonaj zdjęcie które proponujesz
Tu masz zdjęcia między innymi wykonane przy użyciu puszki 40d http://www.myroniuk.fotea.pl/
Co za fotograf robi takie zdjęcia? One tylko do "kosza" się nadają.Cytat:
Nie wiem czy zauważyłeś, ale 3 fotki są ostrzone między gałęziami, a mimo to AF jest w stanie sobie poradzić. Spróbuj tak kompaktem jeśli twierdzisz, że to żaden problem.
Tak zrobię dziś zdjęcia kompaktem przez gałęzie lecącemu ptaku (o ile takie warunki będę miał. Gorzej jak by ten ptak stał w miejscu wtedy kompakt by się pomylił.
"wykonuje" nie "wykonuję"Cytat:
To obiektyw wykonuję całą pracę, która trwa krócej lub dłużej w zależności od obiektywu, a nie aparatu.
(edit)Mylisz się(edit) gdyż nie miałeś do czynienia z lepszymi puszkami.
moje stare 350d działało o wiele wolniej z obiektywem 100-300 USM niż 40d. Jak to mam rozumie, że niby obiektyw nagle stał się lepszy?
Obiektyw i puszka ma znaczenie przy szybkości ustawiania ostrości a nie tylko obiektyw - jak zresztą twierdzisz.Cytat:
Ciekawe dlaczego na wszelkich testach jest zawsze mowa o szybkim lub wolnym silniku obiektywu, a nie testują prędkości AFu body? No chyba, że się mylę i takie testy są.
tak i nie. na pewno implementacja AF w obiektywie ma duze znaczenie dla szybkosci ustawiania ostrosci, ale i uklad w korpusie ma spore znaczenie dla sprawnosci i pewnosci tego procesu.
implementacja w obiektywie decyduje o tym jak szybko przesuwane sa soczewki i jak szybko moze byc przebiegany zakres ostrosci. natomiast kontrola nad tym procesem (jak obiektyw przesuwa soczewki) lezy po stronie korpusu. akurat na przykladzie 500D/40D mozna taka roznice latwo zauwazyc...
Ano nie - miałem oba, nadal mam te same obiektywy i przepaścistej różnicy która się łatwo daje zauważyć nie ma.... Pewno daje się zauważyć w określonych specyficznych zastosowaniach i również lepszych obiektywach.
mam nieco inne wrazenia. jeszcze pol biedy z szybkimi elzbietami, ale np takim Sigmofonem 50/1.4 robi sie swietnie foty w 40D, w 5D (mkI/mkII) jest wolniej, a w 450D jest i wolniej i znacznie mniej pewnie pod wzgledem AF.
jesli chodzi o czerwone paski i silniki USM - z 17-40 nie widze jakiejs roznicy miedzy tymi 4 korpusami, przy 24-105 jest nieduza, a przy 70-300 L widac generalnie w Servo, przy Single AF nie ma jakiejs drastycznej roznicy do moich statycznych fot. przy dynamicznej fotografii moze widac wiecej...
tyle z wlasnych doswiadczen.
Rozumiem. Jesteś w fazie zachwytu nad zdjęciami, ale to zdjęcie jest naprawdę słabe, ale i w żadnym stopniu nie pokazuje jak "AF sobie radzi".
To też nie do końca tak. Mając np 24-105 na 600D jest już znacznie szybciej niżeli kiciaki na tym samym korpusiem (ba jakże by było inaczej:razz:), ale jak przeniosę te 24-105 na 50D, to już jest o wiele lepiej. To samo tyczy się kiciaka. Na 50D było minimalny, ale skok niżeli na 600D. Dodatkiem do tego wszystkiego jest suma trafień.Cytat:
Nadal twierdzę, że szybkość AFu zależy głównie od obiektywu
Koleżanka wspomina o halach. 600D z 24-105 na hali łapał bardzo szybko ostrość. Jednak na sali "kabaretowej" gubił się. Co innego 50D, który nie zgubił się ani tu ani tam. W dodatku na hali strzelałem kiciakiem 55-250.
Twoje przykładowe zdjęcie wskazuje inaczej. AF trafił w gałąź nie ptaka ;) Jedynie, że Ty w jakiś sposób ucierpiałeś?:twisted: i liczysz to z tej strony.Cytat:
te fotki jeśli są nieostre to nie z winy wolnego AFu jak tu wszyscy posiadacze 40D piszą, a z winy fotografa AF nawet między gałęziami nie gubi się zbytnio.
AF to tylko połowa. Rozchodzi się też o tryb seryjny, który w 500D jest słaby. 40D jest w tym przypadku lepsze. Może zostańmy przy fakcie, że kupując aparat za 1600 złotych trzeba ustalić sobie limity, których przebić się nie da. Chociaż 500D oferuje wyższe czułości iso, to nie oznacza to w żadnym stopniu by poprawiło to działanie AF-u czy FPS-y.
Jeśli szukać aparatu, który świetnie sobie radzi na wysokich czułościach, to można zastanowić się nad k-5, D7000 czy (jak już musi być cwanon) 60/600D. Jednak to nie jest ten budżet. Inną opcją pozostaje zakupienie jaśniejszego szkła i doboru korpusu. Z czego jeśli koleżanka planuje fotografować zwierzątka, sport na halach, to właściwie od teleobiektywu bym zaczął.
To do zobaczenia na PPD ;)
De gustibus non est disputandum. Nie śmiejmy się z innych, bo każdy z nas zaczynał podobnie.
Bez przesady. Spokojniej. Tego typu wyrażenia można napisać w prostszy sposób. Poza tym nie zapominajmy o fakcie, że każdy się uczy na błędach ;) przy czym każdy swoje chwali ;) Ja tam 50D nie chwalę, bo szum na 3200 w 600D jest ładniejszy niżeli ten na 50D.Cytat:
Bredzisz...
Jak kupowałem aparat, to miałem do wyboru nowy 50D albo używany 40D. Kupiłem 50D, bo spodziewałem się korzystać ze szkieł spoza stajni canona. Akurat wyszło inaczej, bo korzystam wyłącznie ze szkieł canonowych ;)
No i doszliśmy od pytania o korpus do kita 18-55IS za ok.1500-1600zł. do licytacji z najnowszymi korusami, L-kami, a nawet innymi systemami....
Tak jak obiecałem specjalnie dla Ciebie wyszedłem zrobić te zdjęcia. (Normalnie nie robił bym takich pstryków - więc traktuj to jako test:smile:) Pozdrawiam.
Sony DSC-h5 (zdjęcia były tylko pomniejszane):
Wystarczy czytać ze zrozumieniem, nim się kogoś zacznie obrażać.
Napisałem:
"Nie chodzi o walory samych fotek, a o przyzwoite działanie AF w trudnych warunkach."
Jeśli w zdjęciach 1,2,3 ostrość jest ustawiona na gałęzie to proponuje okulary ;)
Zdjęcia są może troszkę rozmyte, ale to raczej ze względu na niewyłączenie stabilizacji i ruch, a nie zły AF.
Tak poza tym to wyłączam się z tej bezsensownej dyskusji, która nic mądrego nie wnosi.
Moje AMATORSKIE spojrzenie i sprzęt, nigdy nie będą zgodne z profesjonalistami.
Kto chce być amatorem niech nim będzie. Póki, co każdy na swoje pracuje ;)Cytat:
Moje AMATORSKIE spojrzenie i sprzęt, nigdy nie będą zgodne z profesjonalistami.
Wracając do tematu. Właśnie udało nam się odstraszyć autorkę ;)
Dziobolku! Dzięki za poparcie! "....Wiesz, z wymienionymi przez Ciebie obiektywami z którymi miałeś/masz do czynienia,to każda jedna puszka bez wyjątku będzie dobra, począwszy od 20D i różnicy raczej nie uświadczysz większej bądź zauważalnej...."
Super! WŁAŚNIE TO usiłuję od kilu postów przekazać pytającej koleżance!
Jeszcze raz dzięki!
Nie ma za co ;)
Tak jak napisałem - będzie dobra i tylko dobra... nic więcej Tylko że IMHO koleżanka kitem pofoci tymczasowo,
a potem ma zamiar "uzbroić" się w lepsze szło (chyba że źle zrozumiałem ;) ).
A wtedy...
Poza tym, w tego typu "sporcie" oprócz AF jeszcze tryb seryjny jest bardzo istotny.
Nota bene, co to znaczy sprawny i szybki AF doświadczyłem w momencie,
kiedy z Sigmy 18-200 f/3,5-6.3 DC OS przesiadłem się na... patrz stopka.
Tamron, mimo że niektórzy zwą jego AF "żółwiem" IMHO lepiej sobie radzi
na dłuższych ogniskowych, niźli owa Sigma.
O Sigmie 17-50 f/2,8 EX DC OS HSM już nie wspomnę.
Pozdrówka!
Na allegro pojawił się 500d z przebiegiem 9600 zdjęć tylko za 1300zł. Co radzicie? Kupić, a kase oszczędzić na następne szkła, czy poczekać na ciekawą propozycję 40d
Nie, zarysowań nie ma.
Dobra cena. Jeżeli nie ma wad ukrytych i matryca jest bez skazy to raczej brać, pod warunkiem że zaoszczędzona kasa pójdzie naprawdę na szkła;-) bo jak nie to lepiej poczekać na 40d;-)Cytat:
Na allegro pojawił się 500d z przebiegiem 9600 zdjęć tylko za 1300zł. Co radzicie? Kupić, a kase oszczędzić na następne szkła, czy poczekać na ciekawą propozycję 40d
... ja bym się nie zastanawiał. Dobra cena. Ja swojego bym tak tanio nie puścił :D :D :D
... na pocieszenie dodam, że 500D obsługuje pilota na podczerwień, którego 40D nie :P
może i mały ficzer ale przy robieniu zdjęc rodzinnych kapitalna sprawa... Pilot kosztuje (zamiennik) jakieś 4 Euro :D
Jeszcze dodam od siebie, że jeżeli to jest Twoja pierwsza lustrzanka, mimo wszystko kupił bym C18-55 i się oswoił z aparatem. Ja swojego 'KIT' nadal mam tak jako back-up gdyby główny siadł. Jest to tanie szkło, które pozwala się dużo nauczyć... Potem zobaczysz czego Ci potrzeba i w tym kierunku będziesz zmierzać... Mi to zajęło ponad rok zanim zdecydowałem się na nowe szkło...
Poczekamy. Zobaczymy ;)
Jak się dziewczyna wkręci w lampy błyskowe, to i tak zainwestuje w taki lepszy "pilocik". Do krajobrazów jednak najlepiej sprawdza się wężyk spustowy (moje najważniejsze narzędzie pracy).Cytat:
... na pocieszenie dodam, że 500D obsługuje pilota na podczerwień, którego 40D nie :P
To też nie do końca tak działa. Są osoby (patrz ja), które wolą zainwestować w coś lepszego od początku. Trzeba być świadomym swoich zakupów, kiedy czuć jak kieszeń ci ściska :roll:Cytat:
Potem zobaczysz czego Ci potrzeba i w tym kierunku będziesz zmierzać... Mi to zajęło ponad rok zanim zdecydowałem się na nowe szkło...
Poza tym tak sobie na spokojnie przeczytałem te nasze wypociny i dochodzę do wniosku, że nie skusiłbym się o opinie forumowiczów w zakupie. Szczególnie moim zakupie. Wolę już przejrzeć te nasze galerie i samemu dojść do konkluzji niżeli pytać. A nóż, źle się trafi z korpusem i żaden forumowicz finansowo nie wspomoże.
Imho. Ciekawi mnie czy koleżanka, aby na pewno nie może chociaż dozbierać do tych 2000 złotych? Wtedy nawet i nówkę da radę kupić ;)
Wg mnie inwestycja w korpus to strata kasy - i tak kiedyś go trzeba będzie wymienić, a utrata wartości nowego w ciągu tylko JEDNEGO roku to majątek... Lepiej zainwestować - nie śpiesząc się i sprawdzając choćby poprzez znajomych - w szkła - te zwykle wytrzymóją do końca życia - obiektywu lub właściciela....
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ajajaj! ują i kreskują....
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dodam jeszcze, że dotyczy to sytuacj ograniczonych środków - jak ktoś ma kasę to kupuje nowego Maybacha...