albo kolega nieprecyzyjnie pisze
;-)
Wersja do druku
Chyba bazstronnie wtrącę, że kolega ms ma większy problem z czytaniem, niż kolega th z pisaniem, tekst był jasny i prosty :)
A w temacie, to zaczynam miec stracha, że padamy ofiarą brutalnego softu odszumiajacego, zapoczątkowanego przez Olka, żeby dorównać reszcie cropów i przetrwać, później udoskonalonego przez N, żeby odrobić kilkuletnie zapóźnienia, no i w końcu zastosowanego przez C, bo taka moda :)
Im dłużej czekam na 5DII, tym bardziej chodzi mi po głowie 5D...
Jak się człowiek przesiada z 350d, to jest o czym myśleć :)
Wrzuć do porównywarki 5D i 5DII, co jeszcze bardziej da ci do myślenia...
Ja to zrobiłem i coraz więcej myślę jednak o 5D.
W przypadku mark II, za dużo wyższą cenę dostaniesz większe upakowanie MPx i różne gadżety, ale jakość zdjęć chyba niekoniecznie wiele zyska.
Pozdrówka
Moim zdaniem warto. Cena jest bardzo niska, aparat jest na prawdę bardzo dobry. Ja na pewno kupię w najbliższych dniach.
Osobiście też bym chyba inwestował w starą piąteczkę jeśli bym miał tylko takie możliwości.
Starą mam, nową miałem okazję pocykać na premierze w Polsce i na photokinie. ISO 6400 w mark II jak 1600 w starym 5D. Ale niestety i tak wypada gorzej niż D700. Tyle że jakby nie patrzeć to 21mpix a nie 13. Cena niezła ale ja nie biorę :) czekam co bedzie dalej
Kolejny wątek o następcy 5D.
Body moim zdaniem, na chwilę obecną doskonałe, do 5dmk II dodano wodotryski.
Najbardziej mnie irytuje kamerka, po jaką cholewcie mi w aparacie kamera.
Jest kamerka, zresztą nawet nie pamiętam gdzie ona w domu leży, musiałbym poszukać.
Jest tam jeszcze parę zmian NIEPRZEŁOMOWYCH, bo przełom to może być minimum co 10 lat (moim zdaniem), a w ramach drenażu rynku pośrednie produkty.
Długo nie będziemy jeszcze mieli z prawdziwego zdarzenia następcy 5D.
Jestem zdecydowanym zwolennikiem pełnej klatki, więc zostaje jedynie na chwilę obecną alternatywa 5D lub 1Ds Mark III nic więcej.:)
Ale bezsensowne pytanie (z tematu). Albo chcesz kupić aparat, albo nie chcesz. Proste.
Po drugie - od kiedy 5D jest dla początkujących?
Jest jeszcze wersja: chcę, ale... I o tym "ale" dyskutujemy, jeśli nie zauważyłeś :)
Czytam sobie ten wątek i widzę, że robi się z niego kolejna kontynuacja megawątku z tego forum. Wracając do tematu uważam, że zawsze warto było kupić 5d, a teraz jeszcze bardziej warta, a na pewno im dłużej jeszcze poczekasz tym będzie on tańszy, ale przez ten czas kiedy będziesz czekał możesz mieć okazję do zrobienia setek lub tysięcy świetnych fot z których będziesz o wiele bardziej zadowolony niż z tego że poczekałeś i oszczędziłeś trochę grosza. Jeśli chodzi o inne puszki to nie ma za bardzo z czego wybierać. Jak ktoś się decyduje na tą puchę to chyba wie co robi.
Ja mysle ze cena 5d bedzie sie utrzymywac w bezpiecznej odleglosci od 5d II i beda sprzedawane razem .. tak jak to jest z 400d i 450d i 1000d(ktory to jest w sumie 400d z bajerami)
poza tym wyglada ze jest to nowy trend, mozna o tym przeczytac w relacji fotopolis z targow photokina.
Poza tym koledzy dobrze pisza ze każda chwila oczekiwania może Ci przynieść setki dobrych fotek.. a dlugie oczekiwanie przynosi tylko kolejne stracone chwile..
pozdrawiam ;)
Zle myslisz, koszt wyprodukowania matrycy ff jest o wiele wyzszy niz matrycy corpowej wiec sprzedawanie 5d za 3500pln nie bedzie sie im w najmniejszym stopniu oplacac. Dodatkowo canon ostatnio boryka sie z niedostatecznymi mocami produkcyjnymi cmosow - stara piatka juz pewnie nawet nie jest produkowana.
Mister dyrektor nową 5D pozycjonuje już troszkę dalej niż "dla początkujących" ;)
http://www.dpreview.com/news/0810/08...ninterview.aspCytat:
...The 5D Mark II we're positioning as the very highest product in our high-end enthusiast range...
A to przepraszam... Sądziłem, że jeśli od daty pojawienia się aparatu w sprzedaży upłynęły niemal 3 lata, na temat 5D wszystko zostało już napisane. Podejście 'chcę kupić, ale...' jest zasadne w przypadku nowości, produktów nieprzetestowanych. Wtedy każda sugestia zgodna z prawidłami logiki jest cenna. ;-)
Po pierwsze jeden z biegunów dyskutowanej alternatywy nosi znamiona pełnej nowości, więc "ale" wydaje się uzasadnione.
Po drugie, może Kolega o tym nie słyszał, ale jest coś takiego jak rynek. I ten rynek sprawia, że jeden z istotnych parametrów starego 5D ulega ciągłemu dostosowaniu do warunków zewnętrznych. Tym parametrem jest cena i cena jest tym czynnikiem, który sprawia, że "ale" jest ciągle aktualne. Dodam jeszcze, że rynek zwykle tak złośliwie ustala ceny, żeby to "ale" nurtowało jak największą liczbę potencjalnych klientów :).