a tak naprawde jaki to problem wejsc w N??
skoro tak was korci to zrobcie to
jesli potrzebujecie zachety to
Wersja do druku
a tak naprawde jaki to problem wejsc w N??
skoro tak was korci to zrobcie to
jesli potrzebujecie zachety to
jak mi wyrownasz roznice miedzy wyprzedaza C a zakupem N to czemu nie :D
a to chyba na zolto powinno byc, nie na czerwono ;)
a co do wahan niektorych... oczywiscie, ze jak sie po X latach robienia Canonami dotknie Nikona, to w jego galkologii kompletnie nic nie gra i nie w ta strone sie kreci. i kolory na zdjeciach wygladaja zupelnie nie tak. tylko tu trzeba rozgraniczyc co wynika z drugiej czesci zdania (ze Nikona) a co z pierwszej (ze po X latach Canona). w druga strone tez to dziala i czasem mozna uslyszec szokujace zwierzenia zoltych, ze im galkologia w 5D nie odpowiada ;)
ale dlaczego mam ci coś wyrównać? rodziny nie masz? to weź kredyt, albo zrób tak żeby nie dopłacać
widać trzeba mieć jaja nawet żeby kupić nowa zabawkę
Z systemami jest jak z żonami. Kiedyś zmieniłbym na Nikona nawet gdyby był gorszy, dla samej zmiany i czegoś nowego. Teraz odwrotnie, raczej bym został z Canonem nawet gdyby Nikon był trichę lepszy. Tak samo moja obecna żona - nie jest już najmłodsza i widzę kobiety co lepiej wychodza na zdjęciach. Ale jeszcze ja trzymam, bo ma pewne zalety. Tak samo Canon, ma pewne zalety, które znam, i z którymi nie mam ochoty się rozstać.
Becek ma rację, że to kwestia rozmiarów jaj, czy może raczej proporcji między dwoma (najważniejszymi) organami, mianowicie jajami i mózgiem.
pewnie Ci co maja Nikona też tak siedzą i myśla...a może przejść na Canona...tylko ze jakos do C nie mogę się przekonać a macałem na targach z 10 razy :P i tak w kółko :D
nie pcham tylko dziwi mnie takie infantylne zachowanie
jak co poniektórzy przez życie przejdą jak wybór aparatu jest zapora nie przejścia
takie to wszystko teraz kobiece
polecam troche dystansu i wrzucenia na luz...
RTSiak ja nie do Ciebie tylko ogólnie
jak nie pasuje C to sie kupuje inny system
ale trwanie w "kiepskim" systemie to całkowita głupota
te codzienne zmagania z nieudanymi/kiepskimi zdjęciami...PO CO ?
mając canona 5d i 6d ( wcześniej kilka innych) bardzo ciągnęło mnie do nikona, nie wiem czemu ale tak.
Sprzedałem jedna elkę, dołożyłem i kupiłem d700 i kilka szkiełek do niego. Tak na próbę.
Puszka bardzo ok, obsługa super, AF co najmniej taki jak w 1d(s)III, obrazek inny zgoła, technicznie bardzo poprawny, gorzej z opanowaniem kolorów było na początku.
Zupełnie nie przekonały mnie jednak obiektywy. Wykonanie tandetne, optyka gorsza od odpowiedników canona. Zaznaczam że nie miałem tych z najwyższej półki, ale takie o których raczej dobrze się mówi. Bez szału.
Dobre obiektywy są bardzo drogie, próżno szukać odpowiednika 17-40L, 24-105L, 70-200L nie mówiąc o 400/5.6 w normalnych cenach.
Koniec końców sprzedałem wszystkie graty N bez straty, a nawet lekkim zyskiem i wyleczyłem się ze zmiany.
Chciałbym takie d700 ale z bagnetem canona.
Paru szkieł niewątpliwie w N brakuje, 400/5.6 próżno szukać, w ogóle Nikon swoje "eLki" ceni wysoko, ale obecnie jest bardzo lubiany przez posiadaczy 200-500/5.6 z super stabilizacją co prawda SCD 7500zł, ale można kupić wyraźnie taniej i nie mam tu na myśli VB. W stosunku ceny do możliwości wypada moim zdaniem podobnie do 400/5.6L. Jedna strona ma lepszą cenę, druga zakres i VR (IS).
Co do wymienionych przez Ciebie szkieł:
17-40L- niestety nie ma
24-105/4L - jest 24-120/4 w tej samej cenie
70-200:
70-200/4L - ni ma
70-200/4 LIS - 70-200/4 VR (ceny zbliżone)
70-200/2.8 - ni ma (tylko zabytkowy 80-200 af-s)
70-200/2.8 LIS II - 70-200 VR II (ceny zbliżone)
Wydaje mi się, że różnice nie są znaczące. Plusem N, który zauważam są szybko taniejące puchy na rynku wtórnym, np. D800 da się kupić za 5-5,5 tys.
W moim odczuciu grunt to znaleźć to co bardziej pasuje i nie zmieniać systemu co chwila. Każdemu według potrzeb. ;)
jest 16-35 VR. odpowiednik pod wzgledem jakosci optycznej.
bo poza tym drozszy, duzo wiekszy i ciezszy, czyli w zasadzie spartolone wszystko, to co w 17-40 jest dobrze zrobione.
jeszcze jeden z klasycznych zoomow: Nikon ma przyzwoity nie-L obiektyw 70-300 VR, ale do canonowskiego 70-300 L to to sie jednak nie umywa.
16-35/4 vr to jest odpowiednik 16-35/4 LIS
Jak widać Porównanie obiektywów - Optyczne.pl
Nikkor jest 1cm dłuższy i 65g cięższy. eLka jest 100zł tańsza więc różnica jest pomijalna.
tylko, że Nikkor kosztuje 2 tysiące, a eLka 5...
Powiem wam, że miałem możliwość popracować mikro 4/3 (olympus om-d e-m1 z obiektywami serii PRO) i szczerze powiem, że jak Canon nie zacznie robić czegoś w kierunku innowacji to przepadnie. Szczególnie jeśli chodzi o AF to jest to jakaś niewiarygodna przepaść. Fakt,że mam porównanie z 5D MKII i 5D MKI, ale praca na systemie MFT jest mega przyjemna. Nie dość że łatwa i precyzyjna i baaardzo szybka, to jeszcze zestaw lekki i mniejszy, nie rzucający się w oczy. A obrazek jaki generuje, powiem tak pewnie pełna klatka to pełna klatka, ale Olympus na prawdę wiele nie odbiega. Jeśli jeszcze poprawią wartości tonalne to nic tylko się przesiadać. Ciekawe jakby wypadł w profesjonalnym użytku.
Co do tego, że nie kupisz odpowiednika 70-300L oczywiście masz rację. Tylko, że kupować za 5tys 70-300/4-5.6 to dla mnie wyrzucanie kasy w błoto, ani światła nie ma, ani zakres niespecjalny... znacznie bardziej ciekawym szkłem jest w mojej ocenie N200-500/5.6VR któremu cenowo bliżej do 70-300L niż 70-300VR do wspomnianej eLki. :D
Poza tym bliżej cenowo są 70-300VR i 70-300IS, a tu różnica w cenie to nie 3 tysiące tylko 5-6 stów, a jakość obrazka zdecydowanie na korzyść N.
Trzeba zdawać sobie sprawę, że systemy nie są sobie równe trzeba wiedzieć co oba oferują i wybrać z głową, bo potrzeby są różne, ja obecnie mam N i jestem zadowolony. Nie pamiętam co doradziłem zakładającemu ten wątek, ale chyba pozostanie w systemie bo wydawało mi się to rozsądniejsze.
robi się pod gotowa tezę
a jak fakty temu przeczą to tym gorzej dla faktów
Jeśli chodzi o to co napisałeś, sprzęt - NOWY OLEK w cenie używki 5D mark II. Porównałem to co mogę mięć jakbym sprzedał to co mam:D I żeby była jasność ja ze swojego zestawu Canona jestem zadowolony, tylko przeraziła mnie przepaść technologiczna i cenowa obu firm. Bo porównując np. 5D Mk.III cenowo to za samo body trzeba wyłożyć ok. 10 000 zł a za 13 000 mamy olympusa om-d e-m1 plus dwa zoomy z serii PRO, które pokrywają zakres od 12-150 mm co w ekw. daje 24-300 ze światełkiem f2.8. A i zapominałem 5 osiowa stabilizacja wymiata!Już nie mówię o wygodzie przy kręceniu filmów. Powiem szczerze, że na podróże to cały mój zestaw waży ok. 15 kilo w plecaku, a tak masz lekki aparat z dwoma lekkimi szkłami. Konkluzja jest taka, że przyszłość leży w bezusterkowcach, Canon odstaje mocno w tej kwestii, a pamiętajmy, że nie tylko Olympus tutaj wygrywa, bo sony ma już bezlustrową pełną klatkę. Jakbyś miał ochotę zobaczyć recenzje.:
Robin Wong: Olympus M.Zuiko 40-150mm F2.8 PRO Lens Review
Robin Wong: Olympus OM-D E-M1 Review: Introduction and High ISO Shooting
Jakoś taki mało wierny ten odpowiednik:
Canon EF 16-35mm f/4L IS USM Lens Image Quality
A w praktyce jest jeszcze gorzej. Porównywałem do C17-40L jak miałem fazę na Nikona :oops:
Co do 70-300 jest już lepiej:
Canon EF 70-300mm f/4-5.6L IS USM Lens Image Quality
Ale szału ni ma. Jakość bliższa Tamronowi niż L-ce.
Ogniskowe, swiatlo i gabaryty sie zgadzaja. Natomiast optycznie to jest jak polska ekstraliga do bundesligi :) Canon robi temu Nikkorowi z d* jesien sredniowiecza...
W parametrach tak. Ale optycznie Nikkor to wstyd. Wielki i ciezki wstyd, bo ten canonowski (17-40) przynajmniej jest lekki i niewielki, i na obrone mozna napisac, ze byl zaprojektowany dobre 12 lat temu pod matryce cropowe 6mpix
To sie zgadza. 70-300 dodalem w zestawieniu, bo w przypadku Canona to jest alternatywa dla 70-200/4 IS. Nikkor de facto jest swietna opcja w swojej cenie, ale to nie jest szklo do meczenia w cuezkich warunkach czy pracy na statywie...
No wlasnie dlatego ja 17-40 chce zamienic na 16-35 f4 :( na 5d 17-40 bajka a na 6d troche slabiej to wyglada:(
jakis cropowy ten 5D miales? :) :) :)
ale tak zeby nie bylo niejasnosci... ja 17-40 bardzo lubilem za jego obrazek (wlaczywszy w to jego wady optyczne) i nieodmiennie od lat upieram sie, ze tym dalo sie robic calkiem ostre zdjecia, o ile tylko w uzyciu byl statyw i prawidlowa dyscyplina jego uzytkowania (statywu!). u ogromnego odsetka uzytkownikow tego obiektywu najwieksza wada optyczna bylo... przeswiadczenie, ze potrafia z reki utrzymac bog wie jak tam dlugie czasy. no wiec przy 20Mpix nie sa. chocby skaly sr*ly ;)
ale nieodmiennie w rogach 17-40 brakowalo sporo, szczegolnie przy 19mm w moim egzemplarzu...
Nikkor 16-35 to jest szklo jakby stworzone przez developera Javy - nie rozwiazuje istniejacych problemow (miernej optyki) a dodaje nowe bugi (koszmarny gabaryt i wage), z dodatkowym ficzerem (VR) i oczywiscie w nowej znacznie wyzszej cenie... :)
poważnie po przesiadce na 6d moje obiektywy zrobiły się znowu słabsze :D tak miałem pod 60d :D po 60d kupiłem 5d i było WOW :D teraz weszło 6d i znowu jest BUUU :cry: :lol: a przez to kolejne koszty i wymiana obiektywów, masakra :D
W końcu pewnie przekonam się do jakiegoś bezlusterkowca o ile będzie dobry UWA i dobry tele typu 70-200/300mm :p bo stałki to mogę mieć manualne.
no nie da sie inaczej, przy przeskoku z 12 na 20 megapikseli.
i moze na tym skonczmy OT na temat niezwiazany ze zmiana na Nikona. bo o to glownie chodzilo w tym watku ;)
Przy aktualnej cenie 17-40, a w szczególności używek ten obiektyw to okazja w porównaniu z każdym innnym (zoomem) UWA dowolnej firmy - ale jak jest budżet na 16-35/4L to nie ma się nad czym zastanawiać
Ja również powiem - nie
Witam!
Mam do was pytanie co sądzicie o zmianie z Canon 5d m II na nikona d750??
Potrzebuje czegoś na poziomie Canona 5d mIII ponieważ chcę zmienić puszkę na lepszą z większym akceptowalnym iso i lepszym AF w ciężkich warunkach. Potrzebuję jej do pracy pod kątem ślubniaków ale również studia.
Bardzo lubię swojego Canona ALE większe akceptowalne ISO i większy zakres tonalny kusi mocno....cena samego body dość podoba mówię o używanych egzemplarzach :).
Wiem że do Nikona jest również sporo ale... dlatego chciałam zasięgnąć rady osób które może też stały przed taką decyzją.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
I z góry dzięki za odpowiedzi!
dla mnie z perspektywy fotografa pocztowkowego, upgrade korpusu z 5D mkII na D750 jest zauwazalnym skokiem jakosciowym.
ale nie jest takim skokiem zmiana moich szkiel canonowskich, bo ich odpowiednikow w Nikonie zwyczajnie nie ma. i to jest dla mnie generalnie poczatek wszelkiej dyskusji. ale jesli dla ciebie zmiana szkiel nie jest problemem, albo nawet w zoltym systemie sa lepsze... to czemu nie? D750 to bardzo sensowny korpus i chyba nawet Nikonowi wyjatkowo udalo sie go nie spartolic (AF dziala na wszystkich punktach, lustro nie chlapie smarem... )
Tak wiem czytałam, tyle że ja jestem raczej bardziej zakochana w manualnych obiektywach i dążę aby tylko z takich korzystać + ewentualnie stało ogniskowe. Nie lubię używać lamp robię to tylko kiedy na prawdę muszę. Dlatego ISO + wyciąganie z cieni w post produkcji jest dla mnie bardzo ważne. Niestety z tego co czytałam między 5D II i 5d III pod tym względem nie ma zbyt dużej różnicy :(. W tym momencie przede wszystkim działam na heliosie 85mm 1.5 i canon 50 1.4 rzadziej na canon 70-200 2.8 no i przymierzam się do sigmy 35mm 1.4.
Od ponad 8miu lat zawsze Canon, wcześniej roczna przygoda z D70s (wcześniej też zawsze Canon od analoga począwszy...)
Nie przeszedłbym, bo znacznie droższe są te lepsze obiektywy Nikkora, zamienników nie pochwalam dla żadnego systemu od czasu dwóch wpadek z Sigmą wiele lat temu.
Choć przyznam, że ergonomia i kultura pracy wspomnianego D70s w porównaniu z badziewnym 350D to była bajka! Ale już samo odkręcanie obiektywów w drugą stronę wnerwiało! Nie zmieniłbym już systemu choćby nie wiem jakie dalsze cudowne matryce by wprowadzali u "żółtych". No i za dużo guziczków ;)
A jakie jest "akceptowalne ISO" w D750?
Dla mnie z tego co widzę całkiem ok wygląda 1600.
Siedzę w dwóch systemach. Wiele lat w Nikonie, ostatnio kupiłem 6D. Bo tanie jak na takie parametry. Testowałem na nim parę szkiełek i kupię Sigmę 35. I taki jeden zestawik mi starczy.
Z punktu widzenia kotleciarza - AF i praca w lampami u Nikona wydaje mi się lepsza (uwielbiam ocieplający filtr na lampie SB-700 i jak sobie w trybie auto WB nikon go rozpoznaje i dobiera wtedy kolorki). I troszkę Nikony są bardziej pancerne i odporne na debilizmy użytkowników.
Zachwycały mnie zawsze kolorki na dzień dobry z Canona. Były inne. I dlatego właśnie mam 6D. Na próbę. W międzyczasie też zacząłem używać, a raczej moja żona - obrabiacz zdjęć, Capture One Pro 8.0. I z obu systemów jesteśmy w stanie osiągnąć podobną kolorystykę, co wcześniej się nam nie udawało na PS CS6. I myślę, że przynajmniej połowa "wojenek" systemowych wynika z niezbyt umiejętnego korzystania z softu do obróbki.
6D zostaje, choć mógłbym sprzedać z korzyścią, bo chętnego nie razi, że kupiłem na valuebasket.
W zasadzie porównywałem nieco starsze sprzęty do "odpowiedników" Canonowskich. Wiem, że ciężko porównać modele, których producenci nie chcą celowo ich umieszczać w tej samej "półce". D200, D300, D700 to naprawdę nieźle pancerne puszki. Porównywałem do 40D, 50D, 5D mkI, 5D mk II. Nawet aparaty w niższej półki, już od czasu Nikona D70, potem D90, D7000 wydawały mi się takie "solidniejsze" i naprawdę zaliczały poważne gleby. To moje subiektywne odczucie oczywiście. Puszek jednocyfrowych nie ma sensu porównywać bo w obu systemach to klasa sama w sobie.
no co do D70 czy D90 to na pewno nie byla to ta sama jakosc wykonania jak 10D, 40D, 50D, 5D (mkI). czy chocby nawet 6D, ktory jak na ta polke cenowa Canon zrobil nieco za delikatny (i do kategorii "jednocyfrowek" tak pasuje, jak moj tylek do Playboya :) )...
D300 mialem przejsciowo w lapie, ale to faktycznie bylo solidniejsze nawet niz moje dawne 10D... a 10D mozna bylo gwozdzie wbijac...
to raczej byl model pomiedzy 10D a 300D.
ale mi chodzilo glownie o to, ze ja nijak nie widze jak on byl solidniej zbudowany od nawet 40D czy 5D mkII, ktore wymieniles. bo kolo 5D mkI to on nawet nie lezal...
zgoda, jak dla mnie canonowskie Rebele to dopiero okolo 600D doszly do jakiejs przyzwoitej konstrukcji... starsze modele, zwlaszcza od 300D do 400D, byly mocno "chinskie" w dotyku i tu D70 na pewno trzymalo sie duzo przyjemniej