Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
m-a-r
To właśnie wywalczyli kupujący.
To nie kupujący. To UOKiK wywalczył (czy też raczej: wymusił).
Mnie jako konsumentowi w życiu by do głowy nie przyszło, by np. pożyczyć sobie coś na weekend i potem oddać do sklepu narażając go przy tym na koszty.
A UOKiK wspaniałomyślnie dał taką możliwość bez chwili refleksji nad konsekwencjami. I niestety bywa to bezwzględnie wykorzystywane przez kombinatorów.
PS: jeszcze jedno mnie zastanawia: czy jako (potencjalny) właściciel sklepu mam prawo odmówić sprzedaży towaru osobie, o której wiem z całą pewnością (z historii poprzednich transakcji), że po raz kolejny próbuje "pożyczyć" sobie towar na 10 dni?
Cytat:
Zamieszczone przez
7four
I tyle samo jest przypadków (znanych na tym forum) wirtualnych firm, kiedy po wpłacie na konto znikają bez śladu, ani towaru, ani pieniędzy, a klient bezradnie walczy o swoje.
To są dwie odrębne sprawy i takimi oszustami UOKiK specjalnie się nie interesuje.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
PS: jeszcze jedno mnie zastanawia: czy jako (potencjalny) właściciel sklepu mam prawo odmówić sprzedaży towaru osobie, o której wiem z całą pewnością (z historii poprzednich transakcji), że po raz kolejny próbuje "pożyczyć" sobie towar na 10 dni?
Dobre pytanie. Też chciałbym poznać na to odpowiedź. Teoretycznie bez uzasadnionego powodu nie wolno odmówić sprzedaży. Kwestia wiec czy bez wyroku sądu można samodzielnie uznać, że taki pożyczający klient to uzasadniony powód do odmowy sprzedaży.
A czy wiecie, że sklep musi oferować klientom możliwość płatności przy odbiorze dla każdego produktu nawet jeśli są to np. meble wykonywane na wymiar?
"art. 11 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności wyrządzonej przez produkt niebezpieczny"
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Mnie jako konsumentowi w życiu by do głowy nie przyszło, by np. pożyczyć sobie coś na weekend i potem oddać do sklepu narażając go przy tym na koszty.
A pomyśleć że to działało już w czasach Pewexu 8-).
Prawda jest taka że problemem nie są tu przepisy tylko to co wyżej napisałeś, a co jest wynikiem niskiego poziomu cywilizacyjnego naszego społeczeństwa i ogólnego braku kultury. Co za tym idzie cwaniactwo jest w wyższej cenie niż godność czy zwykle poczucie przyzwoitości.
Na zachodzie sklepy oferują nawet 30 dni na zwrot i nikt nie robi z tego problemu. I to dotyczy nawet niektórych sklepów stacjonarnych.
Po prostu do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
m-a-r
A czy wiecie, że sklep musi oferować klientom możliwość płatności przy odbiorze dla każdego produktu nawet jeśli są to np. meble wykonywane na wymiar?
"art. 11 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności wyrządzonej przez produkt niebezpieczny"
W sensie: za pobraniem? W niektórych przypadkach nie ma takiej możliwości - np. DHL ogranicza kwotę pobrania do 5 tysięcy złotych.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
W sensie: za pobraniem? W niektórych przypadkach nie ma takiej możliwości - np. DHL ogranicza kwotę pobrania do 5 tysięcy złotych.
Ustawa stoi wyżej niż regulamin DHL. Więc albo inny przewoźnik, albo kilka paczek albo transport własny. Zgodnie z ustawą klient musi mieć udostępniona opcję zapłaty za towar lub usługę przy odbiorze.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Wybaczcie mi mały OT, ale... oglądaliście "Ile waży koń trojański"? Ta "super historyjka" Więckiewicza, jak to zgłosił szwedzkiej policji kradzież auta, bo nie miał jak przyczepy zaciągnąć do Polski...? Niestety, wielu naszych rodaków kombinuje, inni wiedząc o tym - nie mają za grosz zaufania do innych... Szkoda, że to taka nasza narodowa cecha... Na Zachodzie w większości jest tak, że skoro ktoś coś mówi, to widocznie tak jest, a kombinatorstwo jest piętnowanym marginesem... . Przepisy i sformalizowane zasady nigdy nie obejmą wszystkich przypadków, a zasadnicza powinna być po prostu uczciwość.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Voyager70
Wybaczcie mi mały OT, ale... oglądaliście "Ile waży koń trojański"? Ta "super historyjka" Więckiewicza, jak to zgłosił szwedzkiej policji kradzież auta, bo nie miał jak przyczepy zaciągnąć do Polski...? Niestety, wielu naszych rodaków kombinuje, inni wiedząc o tym - nie mają za grosz zaufania do innych... Szkoda, że to taka nasza narodowa cecha... Na Zachodzie w większości jest tak, że skoro ktoś coś mówi, to widocznie tak jest, a kombinatorstwo jest piętnowanym marginesem... . Przepisy i sformalizowane zasady nigdy nie obejmą wszystkich przypadków, a zasadnicza powinna być po prostu uczciwość.
Heh, przyszła mi do głowy ta sama scena.
Gdybym, tak jak postać grana przez Więckiewicza zaczął łamać prawo i kłamać, zwróćcie mi proszę uwagę ;)
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Merde o jakiej przyzwoitości mowa, jeśli sklep internetowy z premedytacją wali klientów w przysłowiowe rogi :(
Gdybyś prowadził sklep i przyjął kasę od klienta akonto przyrzeczenia sprzedaży artykułu z Twojego sklepu a potem uznał, że to za tanio, zrezygnował i oddał kasę, to to jest uczciwe?
Chyba żyjesz w innym wyimaginowanym świecie, bo w moim by Cię puścili z torbami.
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Bolek02
...jeśli sklep internetowy z premedytacją wali klientów w przysłowiowe rogi :( ...
Gdzieś mi się zawieruszyła nazwa tego sklepu, czy może ktoś życzliwy przypomnieć?
Odp: Zmiana statusu zamówienia przez sklep internetowy
Cytat:
Zamieszczone przez
Bolek02
Merde o jakiej przyzwoitości mowa, jeśli sklep internetowy z premedytacją wali klientów w przysłowiowe rogi :(
Ja tu widzę premedytację tylko z jednej strony. Sklep przecież napisał, że to pomyłka.
Cytat:
Gdybyś prowadził sklep i przyjął kasę od klienta akonto przyrzeczenia sprzedaży artykułu z Twojego sklepu a potem uznał, że to za tanio, zrezygnował i oddał kasę, to to jest uczciwe?
Zastanów się o czym piszesz. Gdyby sklep zrobił to celowo, to próbowałby wyciągnąć dodatkową kasę od kupującego. Zwrot kasy nie ma sensu, chyba że rzeczywiście podana pomyłkowo cena nie jest już realna (czytaj: jest niższa niż aktualny koszt nabycia przez sklep). Sklep nie mógł odrzucić płatności, bo przelewy tak nie działają.
Do znudzenia będę powtarzał: sprzedawca również powinien mieć prawo do pomyłki. Zwrot kasy, przeprosiny i sprawa załatwiona.
Cytat:
Chyba żyjesz w innym wyimaginowanym świecie, bo w moim by Cię puścili z torbami.
Wyskoczyłeś jak Filip z konopii...