Hmmm, z tego co kojarzę, to Twoim głównym zarzutem wobec sMarka III był zbyt mały przyrost rozdzielczości w stosunku do sMarka II. I zakup D3 ten problem rozwiązuje? :roll:
Wersja do druku
Nie, dlatego jak tylko pojawi sie D3x - upgrade'uje do niego.
Poki co D3 da mi poznanie nowego systemu i poznanie aparatu, ktory
jako puszka bedzie identyczny. Ale da mi tez wszystko inne -
porzadna pogodo-odporna puszke, dobry pomiar i dobry AF w naprawde
fajnym opakowaniu, o wiele lzejszym i przyjemniejsszym w uzyciu niz wynika
z suchych liczb. Uzywanie D3 daje duza frajde, na LCD wszystko widac,
tak jak zawsze marzylem, zeby bylo, nawet zwykle wyswietlane info
jest jasne i czytelne...
A sprzedanie D3 pozniej to zaden problem.
Akustyk, wiem, dlatego poki co trzymam jeszcze 5D. Ale po ostatnich
doswiadczeniach doroslem do lepszej puszki i od Canona jej nigdy
(a przynajmniej przez 5 lat) nie dostane. A za 5 lat bede 5 lat starszy...
Zycie jest krotkie ;-)
snowboarder wyluzuj bo cena 200-400 powala na kolana i chyba tylko szaleńcy kupują to szkło.
Jeśli podobają ci się kolorki z Nikona :-) i całe noce spędzone na obróbce
twoja sprawa. Mam 5d i 95% jpg z sesji nie wymaga żadnych poprawek, mam też d2x i tam stosunek jest prawie identyczny tylko w odwrotnej proporcji.
Nie wiem co się ludzie tak na te uszczelnienia łapią jak lep na muchy to działa czy co? to już każdy w ulewne deszcze robi foty?
Ja swoją 5 w normalny deszczyk czasem robie i nic się nie dzieje
Fakt D3 tak jak i stary D2x to fajny korpus i miło trzyma się w dłoni ale mój D2x przez 1.5 roku 2x zaliczył serwis a 5D ani raz. Kup sobie D3 może się nie zepsuje i nie bedzie miał BF lub FF ale po roku gumy z body zaczną się odklejać bo nikon jeszcze tego nie potrafi zrobić :-)
W serwisie powiedzą ci że pierwszy raz się z tym spotkali i nie podlega to gwarancji, po wielu awanturach z wielką łaską może ci to zrobią na gwarancji. Kolejna kiszka to szczelność nikonowskich szkieł miałem kilka porządnych obiektywów i każdy zaraz w środku miał syf i paprochy w canonie tego nie mam.
Nie ma sprawy, jestem szalencem :-)
Znudzil mi sie 5D i widzac, co Canon ostatnio robi nie widze zadnych
szans na nic lepszego. A 1Ds MkIII jest dla mnie nieporozumieniem.
Nie tylko ze wzgledu na zadna poprawe jakosci zdjec. Rowniez ze
wzgledu na sam puszke, ktora przy D3 jest po prostu smieszna...
Swoja droga poczytajcie ostatnie raporty, wyglada, ze wiele rzeczy
jest w 1Ds MkIII skopanych calkiem powaznie, w tym AF...
Ja nie mieszkam w Warszawie, jakosc serwisu przy Zytniej czy innej Owsianej mnie
obchodzi tyle, co zeszloroczny snieg. Poki co to jakosc serwisu i polityki jaka
zaprezentowal Canon w zwiazku z fiasco AF w 1d III jest prawdziwa zenada.
Nie ma sie co przekomarzac, D3 i D3x to dla mnie aktualnie lepsze
rozwiazanie. I tyle. Gdyby Canon choc dal znak, ze im zalezy na zatrzymaniu mnie
przy sytemie, a nie tylko zdobyciu nowych klientow (450D), to mialbym wiecej
watpliwosci. Przestalem wierzyc w Canona, a to trudno odbudowac...
A tak dla ciekawskich to cena takiego Nikonka 200-400/4 to jedyne 20k zł wiec taniocha bo za 22k można dostać Canonowską 600/4IS :-)
A żeby było ciekawiej to odpowiednikiem "marnego" canonowskiego 100-400 IS jest w Nikonie 80-400 VR Posiadam oba te szkiełka i Canon jest znacznie lepszy optycznie a stabilizacja jest o niebo lepsza. Dodatkowo nikkor to "śrubokręt" więc AF w stosunku do Canona działa dramatycznie.
Jedynie co w canonie mi się nie podoba to "pompka"
No niestety nic to jednak nie zmienia w tym że 5D to staroć i mój już trochę popracował, potrzebuje wkrótce nowy korpus i jakoś tak głupio kupować jeszcze raz to samo.
W!
Widzisz, ja i wielu moich kumpli ma wprost odwrotne odczucia, sa bardzo zadwoleni z 1dM3, mniej z 1dsM3 (coprawda znajmy kupil dwie puchy i jest zadowolony, ale i tak chcialby wiecej). Pozycja Canona na rynku profi nie bedzie zachwiana, co zreszta zobaczymy na olimpiadzie. Aktualnie sportowi robia wszystko na 1D M3. I co wiecej, nie tylko ze wzgledu na niezniszczalne puszki 1D, ale tez na swietne szkla staloogniskowe. Popytalem troszke co sadza o nowym D3 i wiekszosc odpowiadala, ze ich w tej pracy wogole Nikon nie interesuje. Mnie rowniez. Nie wiem czym sie snowboarder zajmujesz na codzien, ale dla sportowych oraz reporterki ogolnie pojetej istnieje tylko Canon. Jak kogos widze na stadionie z Nikonem, to i ja i reszta patrzy jak na zjawisko wybuchu (podobne zaskoczenie), albo jak na dziwna malpe z zoo.
Aha, dla uscislenia agencja dla ktorej pracuje ma wypozyczalnie sprzetu, przewaga nowych Canonow do Nikonow, jak 10:1. Glownie pracuje w UK, ostanio tez w Azji.
I tyle w tym temacie ;)
Zdrowko
No jak sięgnę pamięcią, w zeszłym roku pisałeś to o Nikonie ;)
Nie to żebym miał coś przeciwko, wręcz przeciwnie, podziwiam, że wiesz jak używać nowych zabawek i masz czas żeby je używać. No i trochę zazdroszczę, że masz nowe zabawki ;)
W każdym razie czekamy na fotki, zobaczymy co się z D3 da wycisnąć :)
Ja tam jestem prostym piekarzem...
Absolutnie, Nikon lezal i kwiczal. Ale pokazal pazur i chwala mu za to.
Canon natomiast osiadl na laurach i juz... Mi chodzi takze o timeframe, ile
mozna na cos czekac? Po wypuszczeniu 1Ds MkIII nie ma szans na nowy
model przez wiele lat... Okres sie wydluza a poza tym Canon mysli,
ze wypuscili nie wiadomo co. Mi szkoda juz czasu czekac.
Jestem pewien, ze D3x bedzie lepszy od 1Ds MkIII. A nawet jesli zdjecia beda
podobne, to napewno bedzie go przyjemniej uzywac. Jako puszka bedzie
zdecydowanie lepszy. 24-70 Nikona to swietne szklo, z moich pierwszych
prob wynika, ze trudno sie przyczepic. 24 T/S z tymi samymi powlokami
to bedzie naprawde rewelacja.... Krotko - Nikon jest na linii do gory,
Canon co najwyzej na tym samym poziomie... Tak to widze.
A ja popieram snowboardera i mysle ze obserwujemy bardzo pozytywne zjawisko.
Ludzie w koncu przestaja sie onanizowac sprzetem i zatwardziale trzymac sie i za wszelka cene bronic posiadanego systemu, pomimo czesto ewidentnych jego wad.
Jak ktos ma takie mozliwosci i checi, to powinien skakac sobie po systemach jak pszczola po kwiatkach i bawic sie tym.
To tylko cholerne przedmioty a nie czesci ciala z ktorymi zostaje sie na cale zycie i nie ma co do nich podchodzic jak do transplantacji serca:wink:
Jak mu Nikon jednak nie przypasi, to znowu cos sobie wymysli, i tyle8-)
jakies bardzo abstrakcyjne rzeczy mowisz. nie ma takiej mozliwosci, zeby plec brzydka nie wykorzystywala okazji do licytowania sie nad wyzszoscia swiat wielkanocy nad bozego narodzenia i obrony wszelkimi srodkami wybranej opcji. jak nie Nikon - Canon, to Intel - AMD, Commodore - Atari, Druh - Smiena, ...
jakby tak przesledzil w tyl, to pewnie nawet jaskiniowcy, jeszcze nie poslugujac sie artykulowana mowa juz byli w stanie prac sie po ryjach o wyzszosc kijow debowych nad jesionowymi w ubijaniu mamutow :)
To co Ty "p o p i e r a s z" jest dokladnie klinicznym przypadkiem onanizmu. Argumenty jakie zostaly przytoczone dotycza nie jakosci obrazowania czyli tego co i tak w koncu jest efektem finalnym kazdej puszki, a ilosci guzikow itp. Nie jest oczywiscie czyms nagannym. Jesli ktos ma na "zabawki" to moze sobie kupowac ile i co chce. Mysle, ze gdzies miedzy wierszami nasz kolega oraz wielu innych ostatnio zawiedzionych dokladnie podal swoje motywacje - chce miec nowy model i juz. Reszta to juz tylko dorabianie ideologii.
OK
niesety firmy sa nieprzewidywalne. D3X - chyba kiedyś będzie. Chyba.
zapewne tak
tego nie wiemy
zapewne tak.
Zapraszam do systemu ale.....
zakładasz fajny D3X i tu pojawia sie problem (a nawet kilka)
podobnie jak ciężko przewidziec ruchy canona - u nikona także nic nie wiadomo. Diabli wiedzą czy i kiedy będzie.
Niestety nikon w co drugim body daje tak silny filtr AA, że zdjęcia są tylko pod obróbkę. Po narzekaniach na mydło w następnym jest lepiej. Obawiam się co będzie w D3X. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie mydlił - jak każda nowa "matryca". D3 jest tu wyjątkiem, ale on ma spore piksele. Choć wreszcie dali tak duże możliwości konfiguracji jpg, że można go sporo przeostrzyć. Ale mimo to boję się o D3xa.
co do 200-400/4 - to rewelacja, wart każdej złotówki, 24-70 i 70-200 też. Dla używających zoomów 2,8 system ma to co trzeba i to w świetnej jakości.
Przeczytałem ostatnio w jakieś gazetce foto test D3 i prównanie go w kilku parametrach do 5D i co się okazło. 5D ma lepszą jakośc obrazu - wyzszą rozdzielczość i mniejsze szumy w porównywalnych iso. Uważam, że canon 5D zróbi lepsze technicznie zdjecia od D3, w pozostałym zakresie D3 jest na pewno lepszy. Zależy od tego do czego będziemy uzywac puchy. W studiu dla mnie 5D nadal wygrywa.
5d to pucha,która robi na dzien dzisiejszy najlepsze jakościowo fotki dla cyfraków kosztujących ponizej 7,000 ale przydałoby się nieco odswieżyć tę linię...i uzupełnić system o dwa,trzy nowe szkiełka...
I wcale nie chodzi mi o jakies rewolucyjne zmiany...po prostu chcialbym miec pewnosc ze kupujac DZISIAJ 5d kupuje aparat który zapewni mi równie dobra ergonomie i wygode obsługi co 40d a także 14bitowe srawy które nie są z tego co się słyszy chwytem marketingowym i idzie z nich sporo wyciągnąć.
Gdybym dzisiaj, zupełnie od zera zaczynał całą zabawę, pewnie wybrałbym D3. A tak, wyprzedawać się i zmieniać system mi się nie chce. I czekam na nowe 5D katując swoją starą 20-kę. I pewnie jeszcze trochę przyjdzie poczekać. I nawet jak będzie gorsza od Nikona, to też ją wybiorę.
Zazdroszczę, w pozytywnym sensie, Snowboarderowi, że ma taką możliwość i na jego miejscu też kupiłbym D3.
Ja na dzisiaj widzę to tak jak snowboarder. Canon wypuścił 2,5 roku temu pełną klatkę i myślał że jest mistrzem świata, któremu nikt nie podskoczy. Spoczął na laurach. Tymczasem konkurencja nie śpi i odpowiedź Nikona nastąpiła i to z nawiązką. Oczywistym więc było, że Canon na PMA powinien był zaprezentować kolejny model stanowiący istotny krok naprzód. Tak się nie stało i to jest bardzo irytujące. Gdzieś między wierszami można było przeczytać, że mieli zaprezentować kolejny model, ale jego zmiany w stosunku do 5D są tak mało rewolucyjne, że w kontekście tego co pokazał Nikon w D3 wycofali się i model wrócił na stoły kreślarskie inżynierów.
nie no - na krótką metę to są dobre argumenty i trudno się z nimi nie zgodzić. ale tylko na krótką metę:)
To są szkła o podobnym zastosowaniu (choć cena się różni o 2000$), ale przeznaczone do zupełnie innej techniki robienia zdjęć. 600-ka to szkło "stacjonarne" wymagające statywu, a 200-400 + D2x (teraz pewnie i D300) to najlepsze kombo jakie jest do podróżówania "na lekko" i robienia z ręki (jednak różnica w wadze to ponad 2 kg). Obecnie, z tego co widzę po galeriach profi, to jest ulubiony zestaw podróżniczy (do focenia przyrody)Cytat:
Zamieszczone przez adam_k
Oba są mocno leciwe, więc nie ma co porównywać. Akurat 100-400IS to nie jest żaden argument przemawiający za pozostaniem w Canonie (C ma inne szkła, które się lepiej do tego nadają), podczas gdy 200-400 jest dla wielu głównym powodem przesiadki na N.Cytat:
Zamieszczone przez adam_k
Jasne.
I to ze nastepca 5D sie pare miesiecy opozni, (dzieki czemu pewnie bedzie lepszy), to jest dobry argument, zeby juz postawic na Canonie kreske, wyprzedac wszystko co sie ma i kupowac od nowaw nowym systemie.
Snowboarder'a na to stac, ale zeby to rozsadne bylo. TO juz nie wiem.
Marcin
ja zostaje i czekam i kupuje L-stałki bo kocham C jak C...:)
Marcin, a ja rozumiem Snowborder'a. Też mnie już szlag trafia, jak patrzę co C wyprawia w segmencie profi i semi-profi. Co premiera to wtopa - jak nie układ AF-u, to krzywo montowane matryce. To wstyd, że nadal najlepszym i najpewniejszym użyciu sprzętem stajni C jest 1ds mkII. I kupiłbym to body, gdyby nie "fantastyczna" wprost ergonomia użytkowania tego aparatu - kombinacje przycisków rodem z Microsoftu i do niczego się nie nadający LCD ze skomplikowanym powiększaniem. I te bateria z ładowarką "podróżną" wielkości pudełka do butów :lol:. Więc po sprzedaży 1ds mkI kupiłem 5d. I co? I okazało się, że C zapomniał, że jak się robi body za 2500$, to jeszcze wypadało by dać jakiś sensownie działający układ AF. A co zrobił C? Wtrynił AF z amatorską kalibracją, z tolerancja 1DOF dla danej przysłony (seria 1 ma tolerancję 1/3 DOF). Jaki jest tego efekt? Ano taki, że wszystkie jasne szkła na pełnej dziurze są praktycznie do użycia tylko z centralnym punktem AF (niby po co z innymi, skoro C i tak uznał, ze w segmencie semi-profi powiązanie spota z aktywnym punktem AF nikomu nie jest potrzebne).
Czy da się 5d robić zdjęcia? Oczywiście, i to nawet bardzo dobre. Czy czuję się rozczarowany komfortem pracy z AF w 5d vs seria 1? Tak, i uważam, że wydająć 2500$ nie powinienem mieć takich odczuć.
Dla mnie wybór po między sytemami jest obecnie prosty. Sprowadza się do pytania, kto prędzej uzupełni braki? N w szklarni, czy C w body. Jeśli N poprawi (AF-s) 50, 85, wypuści 35/1.4 i porządny, lekki travelzoom (odpowiednik 24-105), to jak dla mnie d3 będzie dobrym wyborem. Jeśli C wypuści coś a'la 3d (uszczelnienia, porządny AF) to nie będzie sensu się przesiadać. Do końca roku, myślę, że się wyjaśni.
Ja tez troche tam rozumiem snowboarder'a, choc jestem amator, ktory zdjecia robi dla przyjemnosci i te problemy ktore opisales, nie urastaja do rangi takie problemu, ze trzeba system zmianiac. Jedynki nigdy w reku nie mialem, wiec nie bede sie wypowiadal na temat ergonomii.
Tyle ze On jest w goracej wodzie kapany, i bardziej mi odpowiada Twoje podejscie, zeby poczekac do konca roku na to "3d". Bo zmiana systemu to zmiana przyzwyczajen i duze koszty.
Moze za rok znowu Canon bedzie gora. Moim zdaniem, w tej chwili Cwanon przyspal, i solidnie traci w kazdym segmencie od entry po profi.Dostaje od Nikona, a teraz i od Sony (IMHO patrz A350). Zobaczymy czy wyciagna z tego jakies wniski. Bo na olewanie klienta mogli sobie pozwolic, gdy byli niezagrozonym liderem.
A AF daja ciala na maksa. Fakt. Kazda puszka, no moze poza entry level powinna miec tej samej czulosci i dokladnosci czujnik. Roznic sie powinny iloscia punktow, zakresem dzialania (do 5.6 czy 8), konfigurowalnoscia, rozmieszczeniem. Kogo by zabolalo, jakby 450D mialo 3 albo 5 szybkich i dokladnych punktow.
Pozyjemy, zobaczymy
Marcin
I tak właśnie 5D stał się dziadowskim aparatem A.D. 2008 :mrgreen:
I w ten wlasnie sposob potepiony swego czasu za herezje niejaki "canik" powinien dostac medal:confused: Az poczytam jeszcze raz jego watek ze szczegolnym uwzglednieniem postaw i opinii piszacy w nim wowczas niektorych kolegow. A bylo to przeciez tylko jakies 3-4 miesiace temu:shock:
Jak to kogo - księgowych :lol:.
Lepiej nie wywołuj wilka z lasu ;):cool:.
Co do zmian to myślę, że każdy sobie sam musi z tym poradzić ;). Natomiast nie ma co się oszukiwać. Czas nie stoi w miejscu i każda firma coś tam knuje. Cykl wypuszczania nowości trochę jednak trwa i nie ma sensu odpowiadać od razu na to co da konkurencja. Do tego oczywistym jest, że dochodzi fakt iż Canon przez wiele lat miał ogromną przewagę. Najpierw przez bagnet, później przez USM, potem IS, potem przez wiele lat CMOS (nie wspomnę o kilku drobniejszych kwestiach).
Najlepsze, że nadal zbierają tego owoce - vide dyskusje o wycięciu śrubokręta na forum Nikona. I ta sytuacja była z jednej strony patologiczna z drugiej aż dziwne, że się Canonowi w ogóle chciało wypuszczać jakieś nowości. Jedynym impulsem był Nikon ale w niektórych tematach tak odstawał, że mogli sobie grać na nosie upgradami typu 20D-30D.
Teraz weszli do gry bardzo mocni zawodnicy Sony, Samsung i to wymusi zmiany strategii. To potrwa. I nie jest wykluczone, że jeszcze nie jeden się "załamie".
Póki co jest tak że w systemie jest mnóstwo dobrego sprzętu, a to że nie wszytsko jest naj... no cóż tak to jest i pora się zacząć przyzwyczajać, że inni mają coś lepszego. To raczej powrót do normalności.
Prawdopodobnie dla czesci osob (zwa ich ponoc onanistami sprzetowymi) fakt posiadania tej najlepszej puszki jest bardzo, bardzo wazny. Porownywanie z konkurencja dodaje im animuszu i pewnosci siebie jesli ich "cos tam" jest lepszego.
Jest to poniekad normalne zjawisko tzn. chec bycia lepszym, nowoczesniejszym, wyrozniajacym sie z tłumu itd. -- samo to w sobie to chyba nic zlego, a czy przeklada sie to na lepsze umiejetnosci foto to chyba nie zawsze.
Mysle ze to bardzo dobrze iz nie musimy byc skazani na monopol jednego systemu, jednego producenta.
Zawsze konkurencja jest dobra dla koncowego nabywcy i wymusza zmiany, dostosowywanie sie do rynku itd.
Z pewnoscia wiele "głów" w Canonie siedzi obecnie nad dalsza strategia - co, jak, kiedy powinni zrobic obecnie jesli chca utrzymac sie i umacniac na rynku w roli lidera.
Nastepca 5D z pewnoscia sie pojawi, gdyz byl to kawałek tortu który miał Canon i raczej go nie bedzie chcial odstąpic innemu producentowi.
Dzieki za ostrzezenie. Poki co widze co daje mi 1Ds MkIII. A wlasciwie
nie widze :-) W opakowaniu, ktore poza wodoszczelnoscia nie wnosi nic
ponad 5D. No moze jeszcze krzywo wpasowany sensor (to jest dopiero
obciach, na serio). Zakladam, ze D3x bedzie przynajmniej generowal
podobne zdjecia. Nie moze byc "gorzej", bo wtedy bylyby one prawie
gorsze od tych z D3. Jesli nie beda o wiele lepsze niz 1Ds MkIII, to
oznacza, ze po prostu lepiej sie nie da. Obie firmy sprobowaly i jest
to kres technologicznych mozliwosci. Co mi da D3x to te drobiazgi, ktore
powinny byc w kazdej puszce na tym poziomie "AD 2008". Kurcze,
LCD jest super. Albo "wirtualny horyzont". Taki drobiazg, a jak
uzyteczny. Kosztuje dwa centy i troche dobrych checi, ktorych u Canona
od dawna nie widze. AF po prostu dziala. Micro adjustments.
Dwie karty CF, a nie idiotycznie 1 CF i jedna SD (kto na to wpadl?).
I tak dalej i tak dalej. 200-400 to szklo, o ktrym marze odkad je
wprowadzono. Dokladnie pasuje na moje potrzeby. Dziala tez swietnie
z 1.7 extenderem a przy jakosci ISO 800 i 1600 w D3 daje nowe
mozliwosci. Nowe szklo 24 T/S daje spore nadzieje na wiele ciekawych
szkiel. Gdyby Nikon tworzyl tylko zoomy 18-200, to bym sie martwil,
a tu taka niespodzianka. Troche mnie martwi 14-24, bo tu pewnie
potrwa zanim wypuszcza cos jak 16-35 normalnie przyjmujacy filtry...
Zobaczymy. Ale radze wszystkim - pojdzcie choc do sklepu i dotknijcie D3.
To jest troche jak przeczyszczenie brudnych okularow. Tyle fajnych
funkcji, ktore wszyscy chcemy, a po "direct print" guziku juz stracilismy
nadzieje, ze kiedys bede w jakiejkolwiek puszce... Na serio - ten guzik
to tez dowod gdzie Canon ma swoich wyznawcow :-)
Ciekawe jak wielu juz odwraca kota ogonem. Czy ja gdzies napisalem,
ze 5D to smiec? Zrobilem nim tysiace zdjec, niektore nawet fajne...
Ale chce wiecej i dzis wydaje mi sie, ze da mi to inna firma. Big deal!
Jakie to ma znaczenie. Jesli nie potrzebujesz wiecej, to aktualnie nie
ma innego wyboru - tylko 5D. Zdaje sie, ze kazdemu wolno robic, co chce...
Ale nikt nie pisze, że go nie rozumie.
Ale ja się boję otworzyć np. lodówkę, bo w każdym w miarę sensownym wątku na CB (dotyczącym sprzętu), można znaleźć żale snowboardera na to jaki to Canon be, a Nikon cacy.
No to sorry, ale niech on w końcu sobie kupi to D3, idzie na forum Nikona i przestanie jojczyć tutaj.
Nie podoba mu się sprzęt i potrzebuje więcej - niech więc zmieni system.
Jego akurat stać, więc to kwestia priorytetów i wyboru.
To samo na dpreview - wchodzę w jakiś wątek, a tam snowboarder :-)
No strach kurcze.
To ogólna rada do wszystkich - ja wiem, że Polacy uwielbiają bić pianę o niczym, ale jaki jest sens dyskutować przez 150 stron na temat tego, czego Canon nie pokazał, zamiast się skupić na przyjemniejszych rzeczach jak np. robienie zdjęć?
snowboarder oby d3 spelnilo Twoje oczekiwania, ale mam obawy, ze euforia d3 niebawem zaniknie i zacznie sie szara rzeczywistość borykania się z brakami sprzętu...
kurcze, wygląda na to, że jestem jednym z niewielu zadowolonych użytkowników Canona, mimo, że mam 1dmk III z "dupniętej" serii ;-)
moze zamiast d3 trzeba kupic nowe sony FF ;)
Sal - ja po lekturze samych nagłówków na forach DPReview odnoszę wrażenie, że w biciu piany wleczemy się raczej w ogonie, no - może czasem zbliżamy się do szpicy, ale o trwałym przodownictwie nie ma mowy! ;)
A co mają powiedzieć Ci, którzy świadomie nie wzięli D3 na korzyść Mk III i są z tego powodu zadowoleni? :D
Generalnie to proste. Zobacz ilu nas jest, głodnych coraz lepszego sprzętu.. ;) Dla wielu z nas nawet wtedy gdy wyjdzie 5D mkII, czy inaczej zwany następca, to 5D będzie dalej marzeniem i celem... Dlatego piszę, że to proste.
Jeśli wiesz że dzisiaj dla Ciebie to jest to...to bierz, ciesz się każdą fotką a potem sprzedasz i przesiądziesz się na coś innego..Pozdrawiam.
Z dnia na dzień ten 5D coraz gorszy się robi, niedługo to będzie obciach. Chyba sobie kupię nową wersję LOMO dla szpanu a 5D do żyda ;-)
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=6883
A "nasz KR" napisał w relacji z PMA:
"The 5D is long overdue for replacement, but since my 5D gives sharper results than my Nikon D3; I love it. " :lol:
Ja też uważam, że trzeba znaleźć to najlepsze narzędzie. Znaleźć i dać spokój ;) tym którzy zostają w swoim ciemnogrodzie ;) i są zadowoleni z tego co mają :).
Przy czym dobrze sobie zdawać sprawę, że już pod koniec tego roku (tak gdzieś na jesieni) obecne rozwiązania, które niektórzy uważają tu za cud świata będą z lekka przestarzałe.
Tak BTW: teraz to ja wcale nie byłbym taki pewien tego FX-a 24 Mpx u Nikona. To technologia Sony, a nie wspólna.
moze to dobrze ze canon tak zwleka z nastepca a sony naciera...bo nagle wszyscy uzytkownicy przypomnieli sobie o wadach 5d choć wczesniej byli jakby mniej obiektywni shame on u ;)