Połączyłem z właściwym wątkiem.
Wersja do druku
Wiem o tym, i na serii T42 czy T43 skończyła się jakość IBM. Później po wygaśnięciu jakichś umów firma zaczęła próbować walczyć na rynku masowym i tak zostało. Ale proszę nie kontynuujmy bo to materiał na flame.
No, jakby Pan chciał strzelić większą głupotę to by się nie dało. :)
Akurat metalowa obudowa z racji lepszej przewodności cieplnej jest korzystniejsza w przypadku urządzeń grzejących się. O ile MBP by się grzał, co nie ma miejsca. Z MBP na kolanach można pracować godzinami, w przeciwieństwie do coniektórych wynalazków gotujących jajka na twardo. No, ale oczywiście można cokolwiek mówić o temperaturze MBP jak się takiego ma. ;)
I niemalże jubilerskiego wykonania. Nie ma innych komputerów dak dopieszczonych pod względem wykonania zewnętrznego. W szczeliny nie sposób wetknąć szpilki.
Nie testowałem, choć czytałem że działa całkiem normalnie. Co do wydajności nic nie stoi na przeszkodzie wydzielić więcej rdzeni, pamięci itd. Wersja na OSX jest pożądana, jest możliwe że będzie. Mac przeżywa od pewnego czasu wielki Come Back. ;)
Hmmm, szczerze to troszkę się zgubiłem w tym opisie. Z jednej strony próbuje Pan powiedzieć, że MBP jest lepsze jakościowo od ThinkPadów serii T/X (bo chyba o nich Pan pisał), a z drugiej strony porównuje Pan MBP do Sony Vaio i Dell Precision.
Owszem, odkąd Lenovo przejęło produkcje ThinkPadów, jakość lekko się zaniżyła (mam T61, używałem wiele T2x, T3x i T4x), ale nadal jest to bardzo solidny laptop. Owszem, mój już jest nieźle zniszczony. Posiada dziury w obudowie, pęknięcia itd itd. Ale używam go 3 lata w każdych możliwych warunkach (biurko, namiot, ławka, samoloty, pociągi, samochody, góry, plaże) i przy różnych warunkach atmosferycznych. Do tego przewożony jest przeważnie po prostu wrzucony gdzieś tam do plecaka, bez żadnych toreb czy innych zabezpieczających materiałów. Rzucany 100tki razy, obijany itd.
Miałem nie tak dawno przez chwile inny HP Compaq z serii NX i był w gorszym stanie po 5 miesiącach używania, niż ten po 3 latach bojów. Moja koleżanka ma MBP, który stoi większość czasu w domu na biurku, ew. jeździ do klienta samochodem, gdzie laptop jest w torbie. MBP wygląda jakby miał 10 lat już i nie ma startu do mojego 3 lata powieranego T61.
A te Delle i Sony, to wybacz p. Tomku, ale w ogóle nie ta liga startowa :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dodam tylko, że dla mnie ThinkPad to taki odpowiednik 1dynek Canonowskich. MBP - 5D ;-)
Dobrze piszę. Jeśli ktoś chce nie-maca o podobnej jakości wykonania to powinien szukać właśnie w ww seriach. Nie Lenovo ani nie korporacyjne HP. Proszę nie podważać jakości podany serii (konkretnie TYCH serii) i nie wrzucać do jednego worka całej produkcji Dell i Sony bo rozstrzał jest ogromny. Podstawowe modele wymienionych serii to wydatek rzędu 7 tys zł a flagowe kilkanaście tys zł. To jest właśnie taka sama liga jak MBP.
Czyżbym widział tu sprzeczność?
Proszę teraz znaleźć 3x starszego Maca w podobnym stanie, podobnie poniewieranego. Ja takiego widziałem, jeszcze z serii Powerbook. Sprzęcior z czasów kiedy 333MHz to była hiper maszyna. Traktowany dokładnie tak jak Pan pisał albo i gorzej. Często wygrzebywany ze skrzynki z gratami gdzie był wrzucony po sesji i tak jeździł w bagażniku. Do tej pory działa. NIC nie pękło, poza baterią wszystko funkcjonuje normalnie. Nawet zawiasy ekranu działają nie połamane i bez luzów. Niewiarygodne, prawda?
Dziękuję, o parallels słyszałam, ale własnie cytałam, że korzystani z windowsa jako wirtualnego dysku jest raczej w przypadku mniej wymagających programów i w przypadku autocada czy ansysa się nie sprawdzi. Bardzo mnie ciągnie do macbooka zarówno system, jak i estetyka i jakosc wykonania, ale musiałabym zainstalowac windowsa przez bootcamp i nie wiem czy to byłoby wygodne przełączanie się między systemami i posiadanie jednych plików na jednym dysku z windowsem a drugich na macu. Nie wiem moze by to przeszło bo znowu nie korzystam z tych programów codziennie, aale z drugiej strony jeśli teraz Windows 7 jest już lepszy od krytykowanej Visty to moze jednak wygodniej byłoby miec wszystko razem bez konieczności manewrowania systemami. Mam duży dylemat co z tym zrobic wiec może moglibyscie polecić jakieś PC na które warto zwrocic uwage?
Ja zaczełam szukac po lenovo bo zawsze IBM a co za tym idzie seria thinkpad lenovo kojarzyła mi sie z dobrym i niezawodnym sprzętem. Na sony tez patrzyłam spodobała mi sie nowa seria E (14") jednak bateria max 3h to dla mnie stanowczo za mało. O HP słyszałam że potrafia byc awaryjne i z serwisem sa problemy wiec raczej tez wykluczam, pozostają jeszcze asusy zerkłam na strone ale jeszcze nie przeglądałam kolejnych modeli.
Rzeczywiście pominęłam Delle, swego czasu słyszałam, że są głosne i mocno się grzeją nie wiem ile w tym prawdy ale zaraz spojrzę na te precision.
Pracuję na MBP od prawie 1,5 roku. Jeździ ze mną*na jakieś tam wyprawy fotograficzne (fakt - w plecaku foto) a także na inne wypady i wygląda jakby miał... 2 dni.
Może Twoja koleżanka już kupiła używany w kiepskim stanie - bo patrząc na mojego trudno mi w to uwierzyć...
Niech Pan poda konkretnie o jakie modele chodzi. Bo zarówno użytkowałem kilka notebooków serii Sony Vaio, jak i Dell Precision. Oba bez rewelacji. Powiedziałbym wręcz, że Sony to poziom Acer/Asus, ale może trafiłem nie na te modele co trzeba.
Nie, jeżeli doczytałby Pan do końca i wyciągał zadania z kontekstu.
Potrafię w to uwierzyć. Wniosek nasuwa mi się jeden - także Apple jakość spadła zabójczo przez lata :)
Proszę pamiętać, że ja mówie już o T61, czyli tym co wyszło od Chińczyków. Seria T41 stara jak świat wygląda prawie, że jak z pudełka mimo ekstremalnego wykorzystywania. Jeżeli popatrzymy na przykłady nowych MBP, o których pisałem w poprzednim poście, to spadek jakości MBP jest większy niż spadek jakości ThinkPadów. Niestety. Chciałbym, aby i jeden i drugi był nadal na tym poziomie ze starych czasów (IBM, Powerbook).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie, dostała nówkę od firmy.
Zresztą, znam kilka innych przykładów zajechania MBP w szybkim czasie. Oczywiście znam i zwykłe MB, które niektórzy używają po 2 lata i wyglądają jak igła. Kwestia intensywności używania podejrzewam.
PS. Żeby nie było, sam myśle teraz kupić MBP (chociaż fakt, że w nowych 13" nie dali nowych procesorów strasznie mnie denerwuje). Jednak dwa główne argumenty przeciw to właśnie kruchość i brack trackpointa.
Chyba bez sprawdzenia się nie obędzie. Win pod Parallelsem nie jest wirtualny, to normalny system. Poza tym nawet w sytuacji braku możliwości korzystania z OSX, można przecież stale korzystać tylko z Win, jednocześnie mając dobrej jakości komputer.
Ja bym tak zrobił, więc proszę traktować to jako dobrą radę, nie gdybanie.
Użycie "kojarzyła" w czasie przeszłym jest jak najbardziej na miejscu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Może. Mam na myśli model z końca cennika. :)
Mam styczność z niemal wszystkimi generacjami Apple, choć sam przesiadłem się na japko dopiero w ub. roku. Wrażenia co do jakości, w sensie ogólnym, mam odwrotne. A te ostatnie MBP w obudowach z jednego kawałka aluminium to w ogóle mistrzostwo świata.
Kruchość? W MBP? :mrgreen:
Ja nie niszczę sprzętu - fakt... ale skoro tak to dlaczego inne laptopy, które miałem służbowe i prywatne (PC) wyglądają znacznie gorzej niż mój MBP?
Mnie nie przekonasz, że MBP jest "kruchy" - i pewnie innych, którzy użytkują ten sprzęt też nie.
Brack trackpointa?
Kwestia przyzwyczajenia... Ja po kilku dniach nie chcę już słyszeć o tym wynalazku :)
Ale najważniejsze jest to, że skoro lap ma służyć do pracy to trzeba kupić taki jaki będzie nam pasował pod łapki :-D I tyle... Ja po przesiadce nie wyobrażam sobie powrotu do PC... żeby jeszcze tego służbowego zamienili na MBP :twisted:
OK, ale ja nie napisałem że inne laptopy sa mniej kruche :) 90% laptopów na rynku jest jeszcze gorsza, to fakt. Ale tylko chce odeprzeć zarzut że ThinkPad jest gorszy jakościowo od MBP. Tutaj się nie zgodzę i tyle.
Może i kwestia przyzwyczajenia. Ja TouchPada mam w biosie wyłączonego. Myszke zewnętrzną mam, ale poza pracami gdzie bez myszki się nie da (a wtedy i z TouchPadem się nie da - np. Photoshop) to w sumie widzę, że szybciej i częściej wychodzi mi używanie TrackPointa. No i nie trzeba latać ręką w każdą stronę jak na TouchPadzie.
Aha, zaznaczam że mówię tylko o TrackPointcie z ThinkPadów. Np. w Fujitsu-Siemens te TrackPointy są mega słabe i już wolałem używać TouchPada.
Z tego co się bawiłam na macu system bardzo mi się spodobał jest intuicyjny, prosty i przede wszystkim wygodny z tgo co zdążyłam zauważyć:) Zrobiłam kiedys liste programó z których korzystam i większość ma odpowiedniki na macu wiec na windows zostałyby tylko te, w których muszę czasem robić projekty na studia stricte inżynierskie bądź matematyczne. Bardzo mnie kusi macbook wlasnie jakością wykonania, tą aluminiową obudową (juz nie wspominam o systemie) tylko tak się zastanawiam czy za tą cenę nie dostanę PC z lepszymi parametrami? Co prawda słyszalam, że mac os nie potrzebuje tyle mocy co windows by płynnie działać i na pewno ten core 2 duo 2,4 by mi wystarczył ale pewnie różnica pomiędzy nim a core i3 jest odczuwalna, chyba ze sie myle?
Może za bardzo kombinuję, ale wlasnie spodzewałam się, że dadzą to i3 w nowych MBP a tu mnie rozczarowali. No i za MBP przemawia tez długi czas pracy na bateri bo z tego cow idze wszystkie inne PC mu nie dorównują.
Tak jest to kwestia gustu. Warto jednak dodać że Touchpad w MBP jest klikalny (mechanicznie) można go wciskać, obsługuje dotyk kilkoma palcami, przez co np działa jednym paluchem jak mysz, dwoma jak odpowiednik rolki w myszy, trzema jak klawisze Home-End, czterema pokazuje otwarte aplikacja. Obsługuje, skalowanie, gesty i co tam sobie Pani marysia chce. Nie ma odpowiednika wśród pecetowych.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
W nowych jest i5.
A to prawda. Ciekaw jestem jak to się sprawdza w rzeczywistym użyciu. Widziałem filmy reklamujące na YouTube i troszkę dla mnie zalatuje to bajerkami pod publiczkę bez przeniesienia na prawdziwy workflow. Ale może to też kwestia przyzwyczajenia :)
Ja to akurat jestem zepsuty przez życie i kursora (trackpoint, mysz, touchpad cokolwiek) używam tylko do klikania na linki na stronach WWW właściwie. Oczywiście do grafiki także, ale tam poza myszką/tabletem nic się nie nadaje więc pomijamy. Jakoś tak mnie życie nauczyło, że wszystko prawie wpisuje z palca w konsolach. Chyba powinienem wrócić do początku lat 90tych :)
Tak ale tylko w 15" i nie dośc, że pewnie nie byłoby mnie na nią stać to jeszcze ze względów praktycznych wolę 13" - lżejsza i poręczniejsza a ekran rownie wygodny jesli chodzi o internet czy mniej wymagające rzeczy. Do zdjęc chciałabym zbiegiem czasu i tak dokupic zewnętrzny montor.
Ano, to jest super ból z tym brakiem i5 w 13". Nawet stwierdziłem, że zostawie sobie T61 lub zrobie upgrade na X301, a do zdjęć dokupie Mac Mini i co? I też ma Core 2 Duo :(
a gładzik w MBP z tego co zdążyłam zauwazyc to bajka:) gdy po nim ogądałam każdego innego laptopa każdy inny gładzik wydawał mi się jakiś taki mały i w ogóle nie praktyczny, ten z MBP naprawdę da sie lubić co jest dodatkowym atutem bo nie trzeba ze soba wszedzie myszki nosić:)
no i dalej nie wiem czy kupno MBP z mysla zainstalowania windowsa jest racjonalnym wybrem czy teg glupotą, na pewno z windy korzystalabym przez mniejsza czesc czasu, n i czy pod wzgledem wydajnosci najslabsza 13 by mi wystaczyla...
Windows pod Mac? W tej cenie można mieć dużo lepszego laptopa wydajnościowo..
Sam nie robiłem testów, ale gdzieś znalazłem, że na MBP Win chodzi szybciej niż na innych o podobnej konfiguracji sprzętowej.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeśli przy tej samej cenie jak MBP a lepszy "parametrowo" to będzie chińsko-tajwańskie-dziadostwo. :)
mogłabym prosić jakieś konkretne modele? bo ja już powoli głupieję:) najchętniej chciałabym wydac do 3500 ale rozważę tez inne propozycje, te delle precision ciekawe ale tylko jeden 14" i wcale parametrami nie zachwyca a cna wysoka...;/Cytat:
Windows pod Mac? W tej cenie można mieć dużo lepszego laptopa wydajnościowo..
Jakies 2-3 tygodnie temu przesiadlem sie na MacBooka Pro 15 i5 2.4GHz - do tej pory wydawalo mi sie, ze moj Lenovo czy tez Toshiba byly super wykonane i musze powiedziec ze faktycznie - wydawalo mi sie ;)
O systemie sie nie rozpisuje, bo wciaz uwazam ze Windows7 to swietny OS ktory smialo moze konkurowac z MAC OSX, ale ... ja juz nie potrzebuje Windowsa. Wszystkie programy dzialaja mi na Mac'u, wiec nie widze sensu odpalania Windowsa w jakikolwiek sposob na MacBook'u. Przesiadka w sumie zajela mi 3-4 dni zanim opanowalem wiekszosc skrotow klawiszowych i gestow touchpadem. Teraz nie czuje juz zadnego dyskomfortu podczas pracy.
Za to po tym czasie obcowania z produktem Apple bylem ostatni zmuszony do popracowania chwile na Samsungu za 4tys i jakims Lenovo .... dopiero teraz dostrzeglem ulomnosc tych sprzetow. Maly i nieprecyzyjny touchpad, klawisze jak w ruskim czolgu i material z ktorego sa wykonane .... tandeta. Ale ta tandeta kosztuje tez 2x mniej niz nietandetny Mac. Oczywiscie sa laptopy PC ktore jakoscia wykonania sa na poziomie produktow Apple... ale kosztuje tyle samo co "jablecznik". Natomiast przewaga laptopow z Windowsem na pokladzie jest to, ze ich ceny zaczynaja sie ponizej 2tys zl i kazdy moze sobie wybrac sprzet zgodnie z wymaganiami... tego Apple nie oferuje.
Dyskutowalismy z Tomkiem na temat "japka" na innym forum i wciaz podtrzymuje to co tam pisalem - sprzet na Windowsie jest rownie prosty w obsludze i wydajny ... do czasu az nie sprobuje sie czegos .. hm.. nie wiem.. lepszego? ;)
Czacha, tylko taka prośba..."jakieś" Lenovo to nie ThinkPad z serii T/X, ok? :)
tak jeszcze patrze na inne opcje bo jednak sa programy, które musze miec na windowsie srednio mi sie to podoba no ale tak jest i.. znalazłam takiego Asusa U30JC --> http://www.allegro.pl/item1047668844...10m_512mb.html
i test http://www.mobimaniak.pl/?s=asus+u30jc
słyszeliscie cos wiecej o nim? parametry zachęcające no i ta 8-smio ogniwowa bateria również, ale nie wiem jak z jakością wykonania asusów.
tak, 3 tygodnie temu kupiłem takowego ale z niskonapięciowym prockiem ULV. matryca jak to w laptopach - kiepska, zwłaszcza kąty. Co do budowy to złego słowa nie powiem - lekki, zwarty, dobrze spasowany. Oczywiście nie jest to jabłko za 8 tysięcy ale za 2500zł jest to świetny wybór. Bateria w
podróży trzyma na wi-fi 11 godzin.
A miało nie być wojny... :D
Moja wypowiedź o przegrzewaniu się macbooka odnosiła się do tego typu wiadomości
http://technologie.gazeta.pl/interne...cBook_Pro.html
Wiem o tym, że aluminium dobrze transportuje ciepło. Ale zarazem transportuje je na nasze kolana a to przy wyższych temp. może być nieprzyjemne. Do tego chłodzenie o maksymalnych obrotach ok. 5000rpm, może trochę hałasować.
Ale to tylko moje zdanie. Skoro piszesz, że nie ma z tym problemu, to ok.
Niestety używanie inżynierskiego oprogramowania na systemach innych niż windows jest utrudnione (deweloperzy olewają inne systemy).
allxages Czyli nie jestem jedynym userem T61 :D
został jeszcze acer... :mrgreen:
Ano, ktoś, gdzieś....
Ze swojej, i nie tylko, praktyki powiem, że MBP jest zimny. Całkowicie zimny. Chyba że mu się*zapoda jakieś renderingi na ileś-tam godzin liczenia, ale ktoś kto do takich rzeczy używa notebooka?
Oj, nie wywołujmy wilka z lasu... :grin:
ooo nie:twisted: acera mam teraz i nigdy więcej, co prawda moj ma juz kilka lat i jest z rodzaju najtanszych ale to jest tragedia jakas, ekran klapa sie rusza i zawiasy sa juz luzne, bateria trzyma moze miute czyli obecnie nie trzyma w ogole....;/ nie polecam generalnie....wrr
wiecie jeszcze sie nic nie skonczylpo bo zadnej decyzji nie podjęłam i waham sie baardzo no bo na pewno taki przykladowo asusu jest mocniejszy i wydajniejszy a do tgo z widowsem, na pewno bym na nim mogla sprawnie robic wszystko czego wymagam od koputera, ale.. no wlasnei czy warto obnizyc wymagania parametrowe aby miec sprzet lepszej firmy i jakosci - trzeba isc na jakis kompromis bo na della czy apple z gornej polki to mnie nie stac...;/ jaki ten kompromis bedzie sama nie wiem, wiadomo nowosci i wysokie parametry kusza ale czy ja je faktycznie wykorzystam? to juz inna sprawam moze rzeczywiscie lepiej wziac MBP ale wtedy pozostaje sprawa instalacji windowsa i kolko sie zamyka, oj mieszam strasznie ale straszne mam wątpliwosci i nie moge sie zdecydowac za duzo bym chciala...
Magda, czego bys nie wybrala, wybierz cos, co ma przynajmniej i5 na pokladzie - roznica w stosunku do Core2Duo jest kolosalna. jesli wybierz pomiedzy Apple z C2D a czyms innym ale na i5 to wez to cos innego.
moja Toshiba lapala 120*C na obudowie :mrgreen: co ciekawe, ani razu sie nie zawiesila ;)
obecnego MBP pociagnalem do 100*C na procesorze, nie wiem ile miala obudowa, ale po kilku sekundach temp spadla o 20 stopni bo wlaczylo sie chlodzenie... tylko ten jeden raz slyszalem jak pracuja wiatraki na 5000rpm - duzo ciszej niz w Lenovo na 3200 ;)
ps. ale to nie macbook sie grzeje, tylko procek intela ;)
No własnie na pewno nie zdecyduje sie na coś innego z C2D wtedy wolałabym wziąć apple, ale jesli znajde cos w rozsadnej cenie (jak np ten asus) z i5 to przecież różnica na pewno będzie zauważalna. Wiele moich znajomych ma asusy i nie slyszałam żeby się coś z nimi działo, chyba że o czymś nie wiem....
dorzucę coś od siebie, jeśli można, bo ostatnio też stałem przed podobnym dylematem.. oczywiście w odpowiedzi padało przede wszystkim, że laptop nie nadaje się do obróbki zdjęć i lepiej wydać kasę na stacjonarny, ale nie taki diabeł straszny...
do rzeczy... już trzy lata temu wyleczyłem siebie i znajomych z paranoi markowej Dell, Sony, HP, Toshiba - firm, które swoje mają znaczki i tylko część podzespołów, dla których i tak obudowy klepią tylko 2 firmy na świecie - podobnie jak dla mniej "markowych". Oszczędzając sporo kasy w porównaniu z HP o podobnych parametrach, kupiłem wówczas Asusa z Bussinessową wersją Visty i optymalnych na te czasy parametrach, który do dzisiaj śmiga jak ta lala na systemie postawionym półtorej roku temu. Bez zwiechów, bez przegrzewania i innych historii.
Obecnie przymierzyłem się do czegoś wydajniejszego i padło na Samsunga z i5 17" 4GB RAM i Win7 64bit. Wydajność to bajka. Wołanie RAWów trwa kilkakrotnie krócej niż na starym, jakość wykonania (wzmacniana obudowa, ergonomia, chłodzenie) pierwsza klasa. Ponadto takie firmy jak MSI oraz Samsung niemal w 100% stosują własne podzespoły. Dobrej jakości LED matryce Samsunga maja protoplastów w ekranach telewizorów LCD, zdobywających wyróżnienia. Wszak większość nowatorskich rozwiązań w LCDkach wprowadzają Samsung i Panasonic.
Napęd, elektornika - wysztko jednej firmy. Oczywiście takie gadżety jak procek , karta, RAM - to wiadomo, ale nie jest to sprzęt zlepiany.
Warto nadmienić, że taki gigant jak Toshiba w ciągu roku zmienił podwykonawców już po raz piąty, co chyba średnio świadczy. Nie ma co negować jakości wykonania lapków Della, czy HP - owszem są dobrze wykonane, ergonomia, design itp. spoko, ale warto wsiąść pod uwagę jeszcze cenę, gdzie za to samo u innych firm cieszących się dobrym zdaniem dostaniemy to samo lub więcej w niższej cenie.
#
Hmmm. Jako user mac'ów od lat paru, mogę powiedzieć parę słów.
Po pierwsze to Vitez strasznie goni za gwiazdki między postami :mrgreen:
Po drugie, już nieco bardziej na serio - nie wiem jak wygląda sprawa z najnowszymi mac'ami, ale starsze macbooki pro lubią się powyginać, o czym już pisałem na niejednym forum. Do tego zdarza się że odpadają jakieś części (zazwyczaj jakieś gumowe nóżki czy inne), no i psuje się superdrive. No i ekrany w nowych MBP nie są najcudowniejsze, z tego co widziałem.
Z zalet wymienię system, bo prawdę mówiąc - to jedyna zaleta. Bardzo przyjemny, zwłaszcza jak się pokonfiguruje system (polecam aktywne rogi ekranu do expose) czy to w preferencjach, czy wtyczkami. Druga zaleta, to bateria, naprawdę zacnie działają te komputerki w terenie. Wygląd, czy inne takie to już kwestia gustu, szkoda tylko że w nowych MBP zmienili klawiaturę - ta ze starych jest o niebo wygodniejsza. No i masa detali, które wydają się nie potrzebne, ale z czasem człowiek je docenia (podświetlana klawiatura, magsafe, multitouch, no i sposob w jaki poogarniane sa w systemie rozne funkcje).
Mam MBP Santa Rosa, czyli już staruszek (2007), 4gb ramu, grafika nie wiem jaka, pliki graficzne do 1gb ciągnie bez stresu. Tylko otwieranie ich trwa wieki ;) W kazdym razie, RAW'y z 5DII łyka bez stresu. W nowych może być tylko lepiej.
Wreszcie ktoś potwierdził to co pisałem wczesnie :)
Dokładnie. Dla mnie główną zaletą jest system. Ale nie jego używanie na poziomie systemowym, bo to wszystko co OSX proponuje jest znane także w Linuxie. Zaletą jest to, że ma kilka fajnych programów np. PS, Final Cut. Zaawansowane systemowe zarządzanie barwą.
Gdyby nie te rzeczy, to nie widziałbym nic w Macach, czego nie miałbym na Linuxie.
Mi tam pasuje, jest idiotoodporny. Przynajmniej system. I fajny dla informatycznych ignorantów, takich jak ja chociażby. ;P
Aha, strasznie irytuje jabłko świecące z tyłu. Szkoda też, że nie ma żadnych czarnych notebook'ów, jak kiedyś BlackBook. Mniej się rzuca w oczy ;)
No wlasnie rozgladam sie za gellaskins, ktora pomogla by pozbyc sie tego jablka ;) W sumie da sie je wylaczyc........ wylaczajac komputer lub ekran ;)
Fajnie jakby MBP wyglądał jak ThinkPad. Czarny, zero bajery...
Wiesz, kupiłem sobie nawet jednego i mi wybitnie nie podpasował. Kwestia przyklejenia pewnie, ale ja standardowo, zainwestowałem w Belkina akrylowego ;) (który niestety nie rozwiązuje kwestii jabłka, ale chociaż lepiej trzyma się w ręku. A i z jabłkiem coś się wymyśli :mrgreen:
W kwestii solidności laptopów i wykorzystywania ich pod namiotem oraz jakości wykonania.
Jak się do tego ma Panasonic Toughbook?
http://www.youtube.com/watch?v=YClt8Pq_rjs
http://www.youtube.com/watch?v=ggpk_...eature=related
Ciężko zarzucić coś jakości wykonania czy spasowania obudowy, w końcu jest wodoodporny.
Do tego dotykowy ekran i wiele innych, ciekawych zalet.
jakby nie bylo to Mac to top klasa we wszystkim, odpicowany system, odpicowany wyglad, odpicowane programy ktore na tym systemie hulaja.
allxages - mialem zainstalowanego OSx na thinkpadzie:) Nie dzialala siec i dzwiek, to byl oczywiscie Hackintosh odpalony w celach naukowych:) Gnome z dockiem oraz compizem wyglada po prostu lepiej. Przynajmniej w moim mniemaniu.
Apple fajne ale za 99% programow sie placi, jak chcesz cos miec pod reka to trzeba kupic, w linuxie tylko apt-get install :).
Trzeba lubic OSX, trzeba miec pieniadze i dac sie zniewolic przez niewolne programy, sterowniki itp by MACa uzywac.
A jak CS na tym śmiga co? Albo 1001 innych aplikacji których 99% userów potrzebuje do pracy a za cholerę nie ma ich i nie będzie pod Linuxa. To dość specjalizowany system do specjalizowanych albo nawet specjalistycznych zastosowań. W nich jest świetny. Ustawić i będzie robił swoje. Latami bez reinstalacji, tfu co ja mówię, bez restartu nawet.
Komputer to takie specyficzne urządzenie że równie dobrze może być przedmiotem fascynacji jak i normalnym narzędziem pracy. Dla każdej grupy użytkowników są odpowiednie i bardzo dobrze. Kwestia argumentów na polu Linux vs OSX jest tak samo zróżnicowana jak ilość respondentów.
Wolne/niewolne oprogramowanie nie jest jednoznacznie ani niczym złym ani dobrym. Nie widzę nic niestosownego w zapłaceniu za rozwiązanie którego sam nie potrafię lub nie mam czasu sobie pisać. Popyt-podaż. Wykonawca-klienta.
tak, tylko ze Apple to taka firma ktora ci dyktuje ze np nie podlaczysz sobie odtwarzacza muzyki (iPoda) i nie wgrasz plikow w normalny cywilizowany sposob jak tylko poprzez synchronizacje. Nie ma wyboru, musisz miec iTunes zeby to zrobic. 99% wolaloby po prostu wrzucac pliki bo iTunes malo kto uzywa jako odtwarzacza muzyki. Tutaj firma Apple pokazuje jaka jest wielka i jak lubi rzadzic.
Idz sobie na innego kompa i sproboj dograc muzyke, nie ma szans bo inna baza itunes itp itd. Czy to jest wolnosc uzytkowania? To skazanie siebie na bycie niewolnikiem i tyle.
Jeszcze jedno, zwykli userowie nie maja na tyle pieniedzy zeby sobei kupic CS (zwlaszcza w polsce). Jesli zastosowania sa korporacyjne to tak, firma placi, kupuje sie program, i mozna pracowac na takim systemie na ktory stac.
Mac jest na tyle specjalistyczny ze w zasadzie slynie z fotoszopa i dobrego zarzadzania kolorem? DTP czy cala reszte mozna robic na kazdym systemie, po prostu to jest cool jak sie ma jablko na biurku.
Kłócić się nie chce, bo sam mam dylemat. Do mojej profesjonalnej pracy nie ma lepszego systemu niz Linux. Poza tym, nie ma też problemu z 1001 aplikacji. Problem jest - owszem, ale w sumie tylko z Photoshopem. Poza tym nie znam nic, czego by brakowało tak naprawdę.
Photoshop to problem rozwiązywalny. Można odpalic VirtualBox, w którym śmiga naprawdę nieźle. Chociaż przy moich plikach RAW i komputerze (C2D 2GHz, 3GB RAM, HDD 7200rpm), chciałoby się mieć już ten program natywnie. Pliki z 20D chodziły juz z wystarczającą prędkością.
Prawde mówiąc mam duży dylemat od jakiegoś czasu. Katalogowania itd. robię pod Linuxem, obróbkę pod VirtualBoxem, chciałoby się to ujednolicić. Do tego dochodzi jeszcze obróbka video, gdzie Linux nie jest wcale taki zły, ale Final Cut to nie ma jednak ;)
Myślę dlatego o zmianie ThinkPada na MBP. OSX dalej jest na bazie UNIXa, większość rzeczy mógłbym używać jak dotychczas + miałbym wsparcie dla multimediów. Z drugiej strony wkurza mnie brak masa rzeczy, w tym MBP samo z siebie (brak TrackPointa, kiepska rozdzielczość na 13") i to o czym mówił banan82, czyli brak wolności.
Dlatego też niezłym wyjściem wydaje się dokupienie do ThinkPada takiego Mac Mini, gdzie mógłbym pracować nad multimediami, synchronizować to z Linuxem na ThinkPadzie. Ale to też nie jest rozwiązanie optymalne.
O i tak to.
PS. Chyba narazie kupie sobie tego Mac Mini i zobacze jak się żyje z tym. Później albo wymienie Mac Mini i T61 na MBP, albo T61 na X301.
PPS. VirtualBox od 2 dni (v 3.2) potrafi obsłużyć też MacOSX ;)