-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
maciek12ss
I choć by ktoś robił super najlepsze zdjęcia, to i tak jak nie będzie umiał się zachować na imprezie bądź rozmawiać z ludźmi też sukcesu nie odniesie.
parę lat temu miałem okazję współpracować na 2-3 ślubach z mz jednym z lepszych i bardziej wziętych fotografów w tym kraju, jego 'styl' to dzinsy, t-shirt, glanopodobne buty i zarost nie pierwszej świeżości, o ile mi wiadomo wciąż w branży trzyma się mocno 8-)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
maciek12ss
. Chodzi im przede wszystkim o pamiątkę. Lepszej jakości niż z wujka kompaktu
uwierz mi, na niejednym weselu mógłbyś popaść w kompleksy widzac czym foci wujek Zdzisio tudzież inny gość weselny 8-)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
centur
maćku, zejdź na ziemię... rzuciwszy okiem na twoje ślubniaki z innego wątku..
Który to wątek?
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Znalazłem wątek. Przeglądam na telefonie i ostrości nie widzę, poza tym jakieś czarne coś jakby mega winieta na zdjęciu.
Zdaje się, że kolega Cichy powiedział wystarczająco na temat.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Swoja krytyke możecie napisać w mim wątku galeryjnym. Tu chyba wszyscy nażekali jak to ciężko przetrwać na rynku. A ja powiem jedno zdanie. Ja ze swoimi gniotami póki co nie nażekam i mam prace na najbliższy czas. A wy drodzy artyści martwcie się dalej że by was jakis gość z dotacji czy pieniedzy dziadka babci cioci wujka mamy taty , czy po prostu zwykły amator hobbysta nie wygryzł z branży . Bo rynek potrzebuje też zwykłych zdjęć za mniejszą cenę . A nie tylko Super mega wyretuszowanych twarzy z fotoszopa gdzie cięzko sie dojrzeć faktóry skóry.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
maciek12ss
A nie tylko Super mega wyretuszowanych twarzy z fotoszopa gdzie cięzko sie dojrzeć faktóry skóry.
sorry za szczerość, ale właśnie udowodniłeś że o tej profesji nie masz zielonego pojęcia, nawet teoretycznego... póki nie wykażesz choć krzty pokory na krytykę, póty będziesz reprezentował obecny poziom...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
maciek12ss
I nie miał byś problemu czy wziąć kogoś z dwoma 5dmIII torbą podróżną elek ......
A ja dotąd sądziłem że to nie sprzęt robi zdjęcia tylko fotograf - zawsze mi się jednak zdawało że coś ze mną nie tak 8-).
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
A ja dotąd sądziłem że to nie sprzęt robi zdjęcia tylko fotograf - zawsze mi się jednak zdawało że coś ze mną nie tak 8-).
Obeznie mechanik też nie naprawi samochodu bez komputera chodź by był najlepszym mechnikiem na świecie. Podobnie polonezem nie pojedziesz tak wygodnie jak nowym mercedesem więc nie mówcie mi o tym że tylko fotograf robi zdjęcia bo niech nawet najlepszy fotograf z tego forum wziął do ręki chociaż by 600d z obiektywem kitowym i bez lampy zewnętrznej to códów nie zrobi. A ten amator który dostanie do ręki 5dIII z niech nawet jasnym zoomem typu 24-70 2.8 plus lampa zewnętrzna z dyfuzorem i niech napstryka 2000 zdjęć to z nich zawsze te 500 można będzie ciekawych wybrać. Pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć że by oczywiście reprezentować poziom godny zawodowego dobrego fotografa. Bo gdy trzeba w ciemnym gotyckim kościele na mazurach zrobić zdjęcia kitowym szkłem i błyskac wbudowaną lampą to wybaczcie koledzy ale jest naprawdę ciężko. podobnie z nie za jasną salą . Koleś z 5d a nawet 6d gdzie ustawi iso 6400 do tego jasne szklo typu sigma 35 1.4 to nie ma nawet mwy że cos mu wyjdzie rozmazane. A ja ze swoim kitem światło średnio 4 bo raz 3.5 na 18mm i czasami 5.6 na 55mm nie zwojuje cudów. Ale c tu dużo pisać .... Może sprzęt nie ma takiego znaczenia przy krajobrazie , przy statycznym portrecie to akurat repo ślubne wymaga naprawdę konkretnego sprzętu że by uzyskać efekt "WOW" . bywają wyjątki oczywiście . U mnie w miasteczku jest jeden jasny nowy kościół są dwie sale weselne piękne jaśniutkie . Tam można powalczyć nawet dobrym kompaktem. ALe ciemności się nie oszuka byle czym. Nie naczaruje się światła z nikąd tak jak nie rozmyje pięknie tła kitem.
Tak więc wracając do moich słów które zacytowałeś, to dalej utrzymuje swoje zdanie.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
ciekawe jak sobie radzono 10 lat wstecz, toż ta fotografia ślubna leżała na łopatkach i kwiczała, taki słaby wtedy sprzęcior był, żyć się nie dało.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Janczewski
ciekawe jak sobie radzono 10 lat wstecz...
10 lat temu myto okna i zapalano żyrandole, dzięki czemu było znacznie jaśniej. Istniały już także jasne szkła, a "wyścig zbrojeń" był w fazie embrionalnej.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Janczewski
ciekawe jak sobie radzono 10 lat wstecz, toż ta fotografia ślubna leżała na łopatkach i kwiczała, taki słaby wtedy sprzęcior był, żyć się nie dało.
Na pewno nikt nie robił 3 tysięcy zdjęć, żeby z tego oddać 800 ;-)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
robiono mniej zdjęć i było mniej fotografów mniejszy dostęp do sprzętu dzieki czemu Ci co naprawdę coś potrafili to robili zdjęcia i nie na każdym weselu. Kiedyś nie było też super samochodów jak dziś a organizowano tez wyścigi i rajdy. Nie było takiej medycyny i sprzętu jak dziś i więcej ludzi umierało . Porównywać można wszystko od handlu gdzie nie było hiper marketów a każdy miał co jeść i pić. Nie było też telefonów komórkowych i komputerów . nie było kolorowej telewizji a ludzie oglądali filmy. Wymieniać dalej ?
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
naprawdę w 2003 nie było tego wszystkiego co wymieniłeś? WOW.... ;)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Dlatego z 600D i Kitem i bez lampy to bym nie podchodził. :) Tak jak nie brałbym się za chirurgię mózgu przy użyciu noża kuchennego... Do wszystkiego są narzędzia. Za to w plenerze jak ktoś ma pomysł to KIT mu wystarczy. Kwestia wyboru odpowiedniego tła. Nie zawsze musi być rozbebłane na 1.2. :) Co do obróbki to jednak ludzie wolą pewnie mieć gładką skórę niż pryszcze. :P Zwłaszcza, że wiele niedoskonałości na co dzień nie widać. Dopiero na zdjęciach jak się przyjrzeć.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
jellyeater
Tak jak nie brałbym się za chirurgię mózgu przy użyciu noża kuchennego...
a gdybyś miał profesjonalne, najwyższej klasy narzędzia, to byś się wziął ??? 8-)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Fotograf beż odpowiednich narzędzi najwyżej sprawi że będziesz nie wyraźny na zdjęciach a chirurg z nożem kuchennym zrobi cię takim nie wyraźnym że rutinoscorbin nie pomoże :D
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
to się zdecydujcie wreszcie - to sprzęt czy wiedza jest najważniejsza?8-) a może... reklama?
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
To chyba na dłuższy poemat jednak. A może nawet na jakąś grubszą książkę sprawa. Dry fotograf powie że i telefonem zrobi sesje na weselu. Ten początkujący zawsze powie że brakuje mu albo światła albo dokładniejszego af, itd itd. Ja należę do początkujących gorszych :D
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
jellyeater
Co do obróbki to jednak ludzie wolą pewnie mieć gładką skórę niż pryszcze. :P Zwłaszcza, że wiele niedoskonałości na co dzień nie widać. Dopiero na zdjęciach jak się przyjrzeć.
A propos, czy fotograf ślubny może/powinien pobierać dodatkowa opłatę od pryszczatych? Bo przecież nie ma cudów, to kosztuje godziny dodatkowej roboty i w końcu ludzie z ładna cera dopłacaja do pryszczatych. Np. linie lotnicze zaczęły pbierać podwójne opłaty od grubych.
Oczywiście w praktyce byłoby zręczniej dawać upust za gładka cerę.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
maciek12ss
....więc nie mówcie mi o tym że tylko fotograf robi zdjęcia bo niech nawet najlepszy fotograf z tego forum wziął do ręki chociaż by 600d z obiektywem kitowym i bez lampy zewnętrznej to códów nie zrobi.
Widzisz kolego, a ja może dziwny jestem ale wolałbym wziąć do zrobienia zdjęć ...... (nie będę wymieniał bo nie chciałbym nikogo urazić ale chodzi o osoby z tego forum) z 600D albo nawet z moją Nokią niż amatora bez doświadczenia i wyczucia z hołdą elek i DX-em.
Póki co to wciąż jeszcze nie aparat robi zdjęcia.
Andreas Feininger miał czasami zwyczaj na niektóre zlecenia przychodzić ze starym kliszowym przedwojennym aparatem - czym powodował pierwszy opad szczęki u klientów - drugi był jak oddawał zdjęcia 8-).
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Ej ja też mam 600d, kita, 50 1.8 i 70-300, myślicie, że mogę wejść w ten biznes? :roll:
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
A propos, czy fotograf ślubny może/powinien pobierać dodatkowa opłatę od pryszczatych? Bo przecież nie ma cudów, to kosztuje godziny dodatkowej roboty i w końcu ludzie z ładna cera dopłacaja do pryszczatych. Np. linie lotnicze zaczęły pbierać podwójne opłaty od grubych.
Oczywiście w praktyce byłoby zręczniej dawać upust za gładka cerę.
To jest bardzo ciekawe pytanie. Co prawda wszyscy ludzie są piękni ale część jest piękna inaczej. I jak usuniesz te jak to nazywasz pryszcze to ludzie będą piękniejsi?
Chce ktoś podyskutować na temat obróbki, koloru skóry etc? Mam podać kolejne przykłady?
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
od odkładania ślubu na przyszłość przez Polaków do Pryszczy...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Do Pryszczatych Polaków. :)
Na serio zastanawiam się kto osiągnie lepsze efekty: profesjonalny fotograf z 600D strzelający kukułką, czy amator z FF i jasnym szkłem. Zakładając, że profesjonalista nie skorzysta ze statywu. :) A jakby jeszcze fotografowi wydłubać oczy. To co wtedy? :)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
watchu
Ej ja też mam 600d, kita, 50 1.8 i 70-300, myślicie, że mogę wejść w ten biznes? :roll:
Masz punkt odniesienia wiec mozesz sobie sam odpowiedziec :)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Cichy
Masz punkt odniesienia wiec mozesz sobie sam odpowiedziec :)
Ale ja mam lampę! :D Oj Cichy toż to ironia była :) O ile uważam, że z kadrami bym sobie poradził to już z moim sprzętem odpadam. A i długa droga od asystowania do bycia głównym fotografem. Umarłbym ze wstydu i odpowiedzialności jakbym wręczył ludziom gnioty - nawet jeśli im się podobają. Uczyć to się można po rodzinnych komuniach a plener trenować z modelkami ;)
Z drugiej strony też nie ma co tak demonizować APS-C bo nie tylko FF da się śluby robić :) 600d do ISO1600 nawet sobie radzi, 3200 w ostateczności - co przy np. 50mm 1,8 daje czasy rzędu 1/25 i 1/60. Wolno, ale pewnie się da - ze stałkami, bo z kitem to śmiech :) Kiedyś też trzaskali na 400d śluby i wszyscy żyli długo i szczęśliwie :P
Z trzeciej strony to każdy ciężko na sprzęt pracuje i niefajnie mu się słucha jakie to ma gówniane puszki :) Na forach niemal zawsze każdy uznaje taki standardowy zestaw poprawny politycznie jak np. 5d a w tematach można czytać, że ktoś szuka puszki do 1500zł a ktoś mu wciska taką za 5000zł bo jest dobra. Taki dysonans zawsze będzie.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Ja ostatnio robię coraz częściej APSC i jakoś żyję.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
...
Chce ktoś podyskutować na temat obróbki, koloru skóry etc? Mam podać kolejne przykłady?
Bardzo chętnie, ale to temat na osobny wątek i niekoniecznie w tym dziale. Chociaż na temat nieumytych i źle uczesanych włosów ten wątek jest dobry: http://www.canon-board.info/software...udyjnej-85824/
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Cichy
Ja ostatnio robię coraz częściej APSC i jakoś żyję.
ale Ty wiesz jak użytwać tego sprzętu... amatorzy (a raczej nowi nabywcy lustrzanek) mają z tym problem ;)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
jacek_73
Ale modelkę można wyprać, wyprasować a nawet poprosić aby nic nie mówiła. To zupełnie inna bajka. Robisz plener i słyszysz: Pan Młody nie może chodzić bo endoproteza, nie siada bo noga krótsza a jak wzmacniacz optyczny w kolorze brązu zdejmie to aby nastawić ostrość oczy zamyka. A Panna Młoda w ósmym miesiącu...I podziałaj sobie w PS-ie czy innym.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
I podziałaj sobie w PS-ie czy innym.
Jak ktoś lubi. Prywatnie to mi zwisa, czy wujek Staś (ten co żuje peyotl) wyszoruje se ząbiszcze, a ciocia Wandzia zgoli wąsa - najwyżej tacy już zostaną na fotografiach.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
ja zdycha jak kolega zakłada watek ze musi zainwestować 600 zeta aparat żeby na ślubach zarabiać...
Pierwszy aparat do zarabiania :P
to sie nazywa otwarcie rynku
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Teraz przeglądałem fotki ślubne od jednego z "photography" i nasunął mi się jeden wniosek: fotograf ślubny powinien być zawodem zamkniętym z obowiązkowym egzaminem wstępnym.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
watchu
Teraz przeglądałem fotki ślubne od jednego z "photography" i nasunął mi się jeden wniosek: fotograf ślubny powinien być zawodem zamkniętym z obowiązkowym egzaminem wstępnym.
Tego typu restrykcje mogłyby się przyczynić do korupcji...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
watchu
Teraz przeglądałem fotki ślubne od jednego z "photography" i nasunął mi się jeden wniosek: fotograf ślubny powinien być zawodem zamkniętym z obowiązkowym egzaminem wstępnym.
a to forum powinno wpuszczać ludzi tylko którzy okażą świadectwo zdanego zawodu??? bo chyba tylko z tacy mają co tu szukać...
Pozatym ammy wolny rynek jedna para chce za 800 fotopstryka bo chce mieć 1000 zdjęć pamiątkowych nie artystycznych . A inna para weźmie tego za 600 i dostanie super ekstra wygłaskanych 100 zdjęć plus 20 w albumie albo fotoksiążce. Ale jak sobie pomyśle że miał bvym mieć z własnego wesela 1000 fot gorszej jakośći ale śmieszne sytuacje każdego gościa na fotcei i za 30 lat sobie wszystkich przypomnieć to mi się odechciało fotografa za 500 koła z jego setka wygłaskanych zdjęć tylko praktycznie pary młodej i paru gości. I niech nawet 500d mi te 1000 napstryka z kitem bez lampy ... A wy się dalej plujcie na tych co trochę mniej umieją robią gorsze fotki ale sobie radzą jakś i nie narzekają czy sobie dorobia do wypłaty miesięcznie 1500 jak w sklepie zarabia drógie tyle a ten drógi niech zarobi i 2000 na czysto jakiś student bądź świeżak po liceum. Pracy u nas mało to niech ludzie łapią się czego mogą jak nikomu krzywdy tym nie robią. A ci którzy takich wybieraja na pewno są swiadomi kog biora i jakoś z tym żyją pare groszy w kieszeni na początek nowej rogi może na wózek może na lodówkę .
Ortografia i literówki!!!! - tego się nie da czytać :roll:.
K.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
maciek12ss, może nie brnij już dalej...wiem, wiem nie ma obowiązku tego czytać...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Duże stowarzyszenia fotografów ślubnych wymagają wysłania prac przed przyjęciem do swojego grona :) Forum to co innego. Tak, ja wiem, że mamy wolny rynek i na każdą ofertę znajdzie się kupiec ale to nie znaczy, że musimy się godzić na miernotę prawda? Przecież ja sam nie umiem robić super zdjęć jak widać po moich galeriach, co jednak nie zwalnia mnie z autokrytyki i podnoszenia umiejętności :) A trochę pokory nikomu nie zaszkodzi ;)
@maciek12ss akurat o nie o Twoje fotografie mi chodziło, nie bierz tego do siebie. Linki poprowadziły mnie z facebooka do zdjęć ślubnych spranych jak stara ściera z nudnymi kadrami i toną szumu - i to jako część portfolio :O Też pracowałem w sklepie i tam ludziom podpowiadaliśmy co potrzebują i odwodziliśmy bardzo często od złudnych wyobrażeń wynikających z braku wiedzy o lepszej alternatywie. Ludzi trzeba edukować :) Mnie też się modelki pytają ile chcę za sesję, a robię to za darmo póki się ciągle uczę ;)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
maciek12ss
jedna para chce za 800 fotopstryka bo chce mieć 1000 zdjęć pamiątkowych nie artystycznych . A inna para weźmie tego za 600 i dostanie super ekstra wygłaskanych 100 zdjęć plus 20 w albumie albo fotoksiążce. Ale jak sobie pomyśle że miał bvym mieć z własnego wesela 1000 fot gorszej jakośći ale śmieszne sytuacje każdego gościa na fotcei i za 30 lat sobie wszystkich przypomnieć to mi się odechciało fotografa za 500 koła z jego setka wygłaskanych zdjęć tylko praktycznie pary młodej i paru gości. I niech nawet 500d mi te 1000 napstryka z kitem bez lampy ....
twoje teorie są po prostu powalające, wiesz , jeszcze nigdy nie spotkałem kogoś, kto po 1-2 zleceniach mialby tyle co Ty do powiedzenia/napisania na temat branży ślubnej. Moja propozycja, sfoć choć 20 ślubów, odbądż choć 30-40 spotkań z klientami - wtedy będziesz miał jakiekolwiek pojęcie o tym rynku bo póki co tak jak napisałem wcześniej, nie masz o tym zielonego pojęcia... jednak jak napisałeś, mamy wolny rynek i "wszytsko co nie jest zabronione, jest dozwolone", nawet taki extreme jak komercyjne focenie ciemnym kitem bez lampy 8-)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
watchu
Duże stowarzyszenia fotografów ślubnych wymagają wysłania prac przed przyjęciem do swojego grona :) Forum to co innego. Tak, ja wiem, że mamy wolny rynek i na każdą ofertę znajdzie się kupiec ale to nie znaczy, że musimy się godzić na miernotę prawda?)
nie bardzo kumam, dlaczego masz obowiązek się na to nie godzić ??? jesteś stroną czy co ??? Jeśli to prawdziwa miernota to prawa rynku + darwinizm społeczny wyeliminują kogoś takiego z branży jednak wszytscy wiemy że rozrzut jakościowy i cenowy w tej branży jest ogromny i uważam że tak właśnie ma być. Skoro na rynku motoryzacyjnym funkcjonują obok siebie Bentley i Dacia to podobnie mogą funkcjonować 'czeladnicy ślubni'...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Tak samo jak stowarzyszenia muzyków itd . I chyba nie bedziemy wymagać teraz od każdej kapeli zdawania egzaminów bo nie będą mogli zagrac na wiejskim weselu :) Trochę t wyolbrzymiłeś z tym egzaminem dlatego tak zareagowałem. Moje czy nie moje zdjęcia każdy od czegoś zaczyna i skoro komuś je robi to ma na nie popyt więc z tego korzysta. We wszystkim musimy się doskonalić jak chcemy cos robić zawodowo. Małymi nawet krokami aby do przodu ale nie od razu wszystko na raz i pięknie , nie każdy ma super talen a ludzie wykonją różne zawody. I lekarze znajda się partacze i kucharze takie życie . A wracajaac do tematu forum to chyba jest nie tylko po to że by się chwalić super pracami ale że by się uczyć podpytywać . Rok temu nie miałem pojęcia zielonego co to bokech, a pare lat temu myślałem że robi się go w postprocesie czy to w programach graficznych czy w ciemni. Nie miałem pojęcia co to format raw po co jest i do czego służy. Dziś jestem do przodu a najwieksza zasługę w tym maja ludzie tu z forum . BO czytam i staram się wyciągac wnioski . Może nie łapie wszystkiego szybko nie przychodzi mi wszystko łatwo. Ale uwielbiam robić zdjęcia i cieszę się że robię jakie kolwiek postepy. Ja zrobiłem do tej pory 4 śluby za żaden nie wziąłem centa. Bo było by mi wstyd . Ludzie są swiadomi że się uczę i mają jakąś pamiątkę . A jak mi się poszczęści i może forum trochę pomoże t kto wie znajdę się w gronie bardziej zaawansowanych. Jak nie to życie się nie kończy można robić coś innego ale spróbowac musze kto nie ryzykuje ten nie ma a fajnie jest robić cos co się kocha i jeszcze natym zarabiać.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
maciek12ss
zrobiłem do tej pory 4 śluby za żaden nie wziąłem centa.
to nie dziw się że masz ciągle nowe zlecenia :mrgreen:
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
centur
nie bardzo kumam, dlaczego masz obowiązek się na to nie godzić ???
musisz się bardziej skupić czytając - w pigułce: fakt, że ludzie akceptują gówno nie znaczy, że musimy im to dawać
Cytat:
Ja zrobiłem do tej pory 4 śluby za żaden nie wziąłem centa. Bo było by mi wstyd .
To czemu ciągle operujesz jakimiś kwotami :) Jeśli oni naprawdę wiedzieli, że wpuszczają studenta na ślub i się na to godzili to ja rozumiem Twoje podejście. Ale już się pogubiłem czy w końcu bierzesz za to kasę czy robisz za darmo ;) Tak czy inaczej widzę takie Twoje "dyskutanctwo" i mam wrażenie, że niby się chcesz uczyć a głowa zamknięta ;) Poza tym śluby możesz ćwiczyć jako asystent, tak jak się powinno to robić.
I ostatnie z mojej strony - dzięki bogu za portfolia, każdy może zobaczyć co otrzyma :)
Pozdrawiam
Tomasz
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Tak mam ale już za drobne pieniążki, nie chciałem pisac bo zaraz tu awantura będzie jak w innym wątku w którym forumowicz pytał czy opłaca się asystować czy tam robić wesele za 200 zł..Na początku miałem w planach nawet dopłacić komuś kto foci wesela że by zabrał mnie ze sobą no ale odwróciło sie że mi chcą płacić to czemu mam z tego nie skorzystać z paru zł na dobrą wódke . Traktuję to jako naukę i tyle. Znajoma fotografka która zajmuję się fotografią ślubną pare lat chce że bym u niej pracował póki sie nie nauczę fachu i sam nie zacznę działać.Dobrze zna moje plany i zamiary i nie traktuje mnie jako konkurencję za co jej chwała bo nasze miasteczko naprawdę jest małe. Z drógiej strony jak ma 3 zlecenia na jeden dzień to i tak chyba nie źle. Zrbiłem jedno wesele dla niej kompletne od przygotowań do 2 rano. Pasują jej moje wypociny i mam następne praktycznie 3 zlecenia z jej strony praktycznie od podstaw i jedno na własną rękę . Każdy orze jak może . Póki co czas na naukę i właśnie przyszło mi do głowy co musze znaleść na forum ale to juz na inny wątek adijos komanderos...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
jacek_73
J, a ciocia Wandzia zgoli wąsa -.
Mam taki okaz w wersji Panny Młodej. Ale widać Młodemu trafiło w gusta a o tym się nie dyskutuje. Starej daty jestem i też PS nie używam chyba, że podprogowo tak to się teraz nazywa chyba. Owszem czasem coś podłubałem jak ktoś mnie poprosił. Obity pysk po wieczorze kawalerskim czy inne trudne przypadki. Ale siniaki częściej się zdarzają komunistom podobnie jak braki w uzębieniu z przyczyn naturalnych. Kiedyś trafił mi się chrzestny co to był w sandałach i skarpetkach. Krótkie portki a w skarpecie na dużym palcu dziura i cały brudny paznokieć wyłazi. Myślałem coby nie zacerować ale doszedłem do wniosku, że klient nie doceni. Ale docenił. Powiedział mając na myśli ojca „ja go kur...y nie lubię” Dlatego tak. Ale wracając do tematu rolą fotografa jest patrzeć i widzieć i jak się widzi to połowa roboty z głowy. Trzeba widzieć głównie kompleksy.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
Trzeba widzieć głównie kompleksy.
że co?
Wysłane z HTC One
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
sebfoto
Kilka lat temu miałem okazję zobaczyć na własne oczy ile osób jest zainteresowanych szkoleniem przygotowującym do wykonywania zdjęć w kościołach. Szkolenie było zorganizowane wKurii w Katowicach. Było tyle ludzi, źe prowadzący przez ponad godzinę czytał listę obecnych. Ciekawe ile % z nich obecnie działa w branźy...
Z tego co mówił Józek Wolny, który tam teraz pomaga "szkolić", to ok. 95% przychodzi ze względu na ślub znajomych czy krewnych, który ma im sfocić "po znajomości" no ale musi mieć papierek, bo xionc wymaga.
Taki archaizm jak odpłatne pseudopapierki dla zaspokojenia widzimisię xiędza to tylko w.............. mili państwo...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
może i archaizm, ale jednak znacznie jest lepiej jak fotografujący (fotograf to z reguły wie) potrafi się w kościele zachować...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Od 4 lat fiszki nie wyciagalem z torby.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
af-p
może i archaizm, ale jednak znacznie jest lepiej jak fotografujący (fotograf to z reguły wie) potrafi się w kościele zachować...
W innym wątku wspomniałem jak to xionc wyczytywał przez ponad godzine listę obecnych na szkoleniu z qrii. Pöki co nikt nigdy mnie o papierek nie pytał.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Coraz mniej miejsc gdzie xionc o to pyta ale sa jeszcze takie ze bez papiera ani rusz
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
crazy
Coraz mniej miejsc gdzie xionc o to pyta ale sa jeszcze takie ze bez papiera ani rusz
W takim razie lepiej nie fikać :)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
watchu
Teraz przeglądałem fotki ślubne od jednego z "photography" i nasunął mi się jeden wniosek: fotograf ślubny powinien być zawodem zamkniętym z obowiązkowym egzaminem wstępnym.
Oczywiście. Powinni w ogóle dopuszczać do robienia zdjęć kotleta osoby minimum z doktoratem ze sztuk i potwierdzonym badaniami naukowymi wybitnym talentem, do tego badania wzroku (szczególnie rozróżnianie kolorów), badania psychomotoryczne - chodzi o to żeby nie przewrócić panny młodej, badania wytrzymałościowe (eLki są ciężkie) no i na sam koniec badania psychiatryczne :mrgreen:.