No właśnie i to jest sprawa dyskusyjna. Już wyjaśniam dlaczego:
Gdy pierwszy raz wysyłałem szkło i body zaznaczyłem, że chcę skalibrować jedynie szkło i od razu wyraziłem zgodę cenową na tę usługę. Niestety czy stety, sprzęt przechodził wszystkie etapy sprawdzenia przed kalibracją (ponad dwa tygodnie w serwisie) a pan z BOK poinformował mnie, że jeśli sprzęt trafia po raz pierwszy do nich najpierw sprawdzają czy oby na pewno zestaw potrzebuje kalibracji czy błędy ostrości spowodowane są inną przyczyną.
Właśnie na podstawie powyższego możemy założyć, że body winno być sprawdzone wpierw do ich szkła wzorcowego - i znów wkraczamy na drogę wzorców i norm. Zakładam, że chłopaki w serwisie sprawdzili i na ich wzorcach wszystko było cacy gdyż problem pojawiał się (i u mnie) dopiero przy większych odległościach, a to jest dla nich ponadnormatywna kontrola i zapewne takiej już nie wykonali. Dodatkowym potwierdzeniem tezy o kontroli początkowej sprzętu jest fakt, że kolejna kalibracja drugiego szkła zajęła im tylko dzień! Szkło i body nie były już wtedy sprawdzane pod kątem innych wad. To wszystko wydaje się logiczne o ile założymy, że zestaw ostrzy tak samo na każdej z długości, w innych przypadkach (jak mój) założenie pada.
Obecnie, począwszy od wczorajszego południa mój sprzęt posiada status W trakcie realizacji i zajmuje się nim (podobno) dwóch techników - moja żona skomentowała to krótko - gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść![]()