Pokaż wyniki od 1 do 10 z 85

Wątek: Nowe kalibratory X-Rite i1display pro, ColorMunki display

Mieszany widok

  1. #1
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Feb 2011
    Miasto
    Tychy
    Wiek
    53
    Posty
    16

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    A sprawdzałeś profcheckiem zgodność wygenerowanego profilu ICM z pomiarami TI3 czy też kilka razy skanowałeś cały materiał i porównywałeś poszczególne pliki TI3 między sobą przy użyciu narzędzia verify? Bo jeden i drugi test to trochę inna bajka. Nie pomyśl, że sugeruję, że zrobiłeś coś nie tak - po prostu ciekawi mnie ta sprawa.

    Może warto jeszcze sprawdzić jakie w obu profilach zapisano punkty bieli, czerni i inne parametry - może gdzieś tu jest niezgodność.
    Sprawdzałem zgodność wygenerowanego profilu ICM z pomiarami TI3, wrzucałem wyniki porównania do Excela i "strajpy" z "paczami" najbardziej odbiegającymi od profila skanowałem ponownie.
    Parametrów w profilu teraz nie sprawdzę (jestem w pracy i nie mam dostępu) ale używałem identycznych komend do pomiaru i generacji profila (copy&paste) w tych samych wersjach Argylla (1.3.2 i 1.3.3) więc nie mam wątpliwości że będą identyczne.
    Zresztą, profile z oryginalnego softu CM, poza gorszą jakością (banding na gradientach) miały identyczną przypadłość.
    Chętnie bym się dowiedział, że robię coś źle i wystarczy (...) żeby problem zniknął, ale marne szanse... :-)

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    Jak napisałem wcześniej - CM nie jest idealnym narzędziem, ale za te pieniądze nie ma lepszego.
    Chcę podkreślić, że, w ogólności, uważam CM za bardzo dobry instrument, i w większości zastosowań wcale nie jakoś specjalnie gorszy od i1Pro (może poza mniejszą czułością i gorszą powtarzalnością kolejnych pomiarów - ale tu nikt cudów nie obiecywał). Cieszę się że Twój należy do tych "dobrych". Wielu ludzi na różnych forach chwali się profilami wcale nie odbiegającymi jakością od tych uzyskiwanych z i1Pro.
    Problem leży w kontroli jakości CM (a raczej jej braku):wink:. Statystyki mówią, że większość osób trafia na przyzwoite sztuki, ale czasem bywa trochę gorzej. Stąd moje lekkie rozgoryczenie - w końcu kilku brakarzy w fabryce w Chinach nie podniosłoby chyba aż tak kosztów produkcji?
    Obecnie z kalibratorami jest jak AF w aparatach - chcesz gwarancji mniejszego rozrzutu - kupuj obiektywy <= f2.8 :grin:

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    porównywałem do profili oferowanych przez producentów papieru (Ilford) i nie dostrzegłem różnicy pomiędzy wydrukami z własnym i z gotowym profilem.
    A widzisz: a ja dostrzegłem na korzyść własnego :wink: :
    C9000ProMk2 + oryginalny tusz + Ilford Galerie Pearl Classic.
    Oryginalny profil Ilforda dziwnie mapuje barwy spoza gamutu drukarki. Zarówno przy odwzorowaniu kolorymetrycznym i percepcyjnym np. gradienty w wydruku Atkinsona zamiast kończyć się na maksymalnym nasyceniu barwy dochodziły do maxa a potem...lekko blakły ze wzrostem nasycenia na obrazku!
    Własny profil (z Argylla) takich kwiatków nie wykazuje...
    Neutralność szarości też trochę lepsza, ale tu nie winię Ilforda ale raczej jakieś drobne zmiany parametrów tuszów/papierów produkowanych w różnych seriach...

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pmazur Zobacz posta
    Sprawdzałem zgodność wygenerowanego profilu ICM z pomiarami TI3, wrzucałem wyniki porównania do Excela i "strajpy" z "paczami" najbardziej odbiegającymi od profila skanowałem ponownie.
    Parametrów w profilu teraz nie sprawdzę (jestem w pracy i nie mam dostępu) ale używałem identycznych komend do pomiaru i generacji profila (copy&paste) w tych samych wersjach Argylla (1.3.2 i 1.3.3) więc nie mam wątpliwości że będą identyczne.
    Zresztą, profile z oryginalnego softu CM, poza gorszą jakością (banding na gradientach) miały identyczną przypadłość.
    Chętnie bym się dowiedział, że robię coś źle i wystarczy (...) żeby problem zniknął, ale marne szanse... :-)
    No jasne, tego problemu tutaj prawdopodobnie nie rozwiążemy. Nie wiem dokładnie jak sprawdzasz uzyskane odczyty, ale mogę powiedzieć jedno: profcheck nie służy do weryfikacji czy czujnik/oprogramowanie nie dokonały błędnej interpretacji jednej czy kilku odczytanych próbek za inne. Jest natomiast przeznaczony do sprawdzenia na ile odczyt jest zgodny z wygenerowanym profilem. Siłą rzeczy - nigdy nie będzie tu idealnie, chyba że zskanujemy hipotetyczny wzornik z milionami czy miliardami wszystkich barw reprodukowanych przez drukarkę. Taką weryfikację można co najwyżej spróbować przeprowadzić krzyżowo - czyli porównujesz dane TI3 uzyskane z CM z profilem wygenerowanym na podstawie próbek odczytanych przez i1 Pro i na odwrót. Może da to jakiś interesujący rezultat. Sugerowałbym również wyłączyć opcję odczytu dwukierunkowego w chartread dodając opcję -B do linii poleceń.

    Proponuję Ci również zapoznanie się z narzędziem verify. Dzięki niemu możesz sprawdzić jakie błędy występują w kolejnych odczytach wzorników. Trzy, cztery skanowania weryfikowane wzajemnie ze sobą pozwalają zobaczyć czy któryś z odczytów nie odstaje np. o 32 dE od spodziewanego (prawdziwy przypadek z mojej praktyki, związany właśnie z niewłaściwą interpretacją odczytywanej próbki). Owszem - przy tworzeniu profilu z ponad 1000 próbek jeden taki odchył nie powinien istotnie zaburzać jakości całego profilu. Niemniej dobrze jest zadbać o jakość skanów, tak żeby nie mieć później wątpliwości z czym związany jest ewentualny problem.


    Cytat Zamieszczone przez pmazur Zobacz posta
    Chcę podkreślić, że, w ogólności, uważam CM za bardzo dobry instrument, i w większości zastosowań wcale nie jakoś specjalnie gorszy od i1Pro (może poza mniejszą czułością i gorszą powtarzalnością kolejnych pomiarów - ale tu nikt cudów nie obiecywał). Cieszę się że Twój należy do tych "dobrych". Wielu ludzi na różnych forach chwali się profilami wcale nie odbiegającymi jakością od tych uzyskiwanych z i1Pro.
    Problem leży w kontroli jakości CM (a raczej jej braku):wink:. Statystyki mówią, że większość osób trafia na przyzwoite sztuki, ale czasem bywa trochę gorzej. Stąd moje lekkie rozgoryczenie - w końcu kilku brakarzy w fabryce w Chinach nie podniosłoby chyba aż tak kosztów produkcji?
    Obecnie z kalibratorami jest jak AF w aparatach - chcesz gwarancji mniejszego rozrzutu - kupuj obiektywy <= f2.8 :grin:
    Zabawne, że jak to czytałem, to do głowy również przyszła mi analogia do autofokusów w obiektywach i aparatach - ale z nieco innej perspektywy niż piszesz. Pomijając ewidentne i rzadkie przypadki, kiedy sprzęt faktycznie jest uszkodzony, to u większości użytkowników problemy nie wynikają z zawodności sprzętu, ale z niezrozumienia zasady działania i nieprzeczytania instrukcji obsługi. Piszę to jako osoba, która korzysta obecnie z obiektywów, z których najciemniejszy jest f/1,4. Chcę przez to powiedzieć, że podobnie jak w przypadku szkła, które trafia w innym miejscu niż oczekuje użytkownik (ale zgodnie z normami ustalonymi przez producenta tego sprzętu), podobnie może być z kalibratorami. Czasem problem może być w ustawieniach profilera, czasem w błędzie odczytu z próbek, może też się zdarzyć, że z jakiegoś powodu coś zawiodło w drukarce podczas drukowania wzorców i było to jednostkowe. Dlatego jestem raczej ostrożny mówiąc o tym, że powód problemów leży czy to w słabym AF, czy w nie dość doskonałym spektrofotometrze. Zgodzę się natomiast z tym, że i1 Pro jest sprawniejszym urządzeniem - choćby ze względu na właściwość, o której wspomniał czornyj - czyli możliwość komensacji dla papierów z wybielaczami.

  3. #3
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Feb 2011
    Miasto
    Tychy
    Wiek
    53
    Posty
    16

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    profcheck nie służy do weryfikacji czy czujnik/oprogramowanie nie dokonały błędnej interpretacji jednej czy kilku odczytanych próbek za inne. Jest natomiast przeznaczony do sprawdzenia na ile odczyt jest zgodny z wygenerowanym profilem

    Proponuję Ci również zapoznanie się z narzędziem verify. Dzięki niemu możesz sprawdzić jakie błędy występują w kolejnych odczytach wzorników.
    Profcheck z parametrem -v 2 pokazuje dE każdej próbki w stosunku do profila.
    Po wrzuceniu do Excela i przesortowaniu wg dE nie ma możliwości przeoczenia źle zidentyfikowanej próbki - błąd tej skali o której wspomniałeś byłby tu od razu widoczny (zresztą chartread z -T0.3 czegoś takiego by nie przepuścił).
    Wykorzystuję tę listę (podłapałem to od kogoś z luminous landscape) do iteracyjnego "poprawiania" profilu - odczytuję ponownie paski z próbkami najbardziej odległymi od profila i generuję profil jeszcze raz.

    CM testowałem z różnym softem, profilując drukarki i monitory i zawsze, konsekwentnie, dostawałem wspomniane zażółcenie, więc jestem pewien że jego źródłem jest właśnie CM.

    Niemniej jednak spróbuję zrobić 2 zestawy pomiarów i porównując je verify i ponawiając odczyty doprowadzić do jako-takiej zgodności . Bardzo ciekawe będzie również porównanie pomiarów z CM i i1Pro i ustalenie gdzie są największe rozbieżności...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •