Najlepiej rozlicz od razy także plener.
Wtedy młodzi będą się bardziej obligować. A tak na poważnie, to ten rok jest taki wredny. Też mam zaległe plenery. Nawet takie których już pewnie nie zrobię bo mł0oda ma już spory brzuszek. Tydzień temu robiłem zdjęcia w deszczu i to ulewnym. Czyli...młodzi uciekają przed deszczem, młody okrywa żonkę marynarką, bieganie po kałużach, Wyglądanie z pod strzechy itp.Sesje i tak skończyłem w studiu. Ale z doświadczenia Ci powiem że zbyt długo odkładany plener często nie dochodzi do skutku.