Canon 20D i 30D to dla mnie jak stare dobre mercedesy z lat '80. Nieśmiertelne, bezobsługowe, dające wielką radość z użytkowania.
Sam użytkuję 30D od lat i uważam, że to bardzo dobre body, do moich potrzeb wystarczające nawet dzisiaj.
Pamiętajmy też, że Canon 20D, to swego rodzaju 'legenda', która zmieniła lekko bieg fotografii cyfrowej (od niego wiele się zaczęło i 'wielu zaczęło'). Aparat ten, w bodajże 2004r był - przynajmniej w polsce - w 100% uważany za profi, a kosztował bagatela 8000PLN (wtedy = wow!). To też musi o czymś świadczyć...
Pozdrawiam