Lampa, ktory stofen?

[Da__FreaK]

Witam
Na dniach stane sie posiadaczem 580-tki. Jestem poczatkujacym `blyskaczem` ,wiec chcialbym skompletowac swoje swiecidelko do konca. W zwiazku z tym chcialbym dokupic `jakis rozpraszacz` swiatla typu stofen.
Teraz pytanie. Ktory ?
Sa takie;
http://allegro.pl/dyfuzor-t3-canon-5...703751557.html
takie;
http://allegro.pl/dyfuzor-lightspher...714143849.html
i takie `high endowe`
http://allegro.pl/dyfuzor-lightspher...695298410.html

Teraz pytanie. Czym one sie roznia przy rozpraszaniu swiatla, i ktory da najlepszy efekt i bedzie mial najwydajniejsze zastosowanie ?
pozdrawiam

[r_m]

Jak będziesz miał lampę, zrób sobie własny test: lampa na wprost, lampa w sufit, lampa w sufit z wysuniętą "wizytówką", lampa w sufit ale zamiast wizytówki biały kartonik (wielkość np. A6-połowa kartki z zeszytu). Może się okazać, że polubisz ten kartonik (w wersji PROfeszonal to Lumiquest-w różnych odmianach), nie samym Stofenem ludzie robią.

[tryton]

Myślę, że nie ma to znaczenia, jaki dyfuzor wybierzesz. Po prostu i tak będziesz go musiał wyczuć i nauczyć odruchowo stosować w różnych pozycjach z różnymi ustawieniami. W dyfuzorach chodzi o zmiękczenie i rozproszenie silnego strumienia światła i można to uczynić nawet za pomocą starej buteleczki po szamponie (odpowiedniej oczywiście ), albo chusteczki higienicznej. Ja z czystego lenistwa kupiłem stofena do mojej 430 i nie żałuję, ale ludziom się nie przyznaję, że za marny kawałek plastiku dałem 90zł Wiele jednak zdjęć w pomieszczeniach (kalibru pokojowego) robię poprzez odbicie od sufitu (bez dyfuzora). Kartonik to też dobry pomysł, choć ja go raczej nie stosuję, ale to już bardziej z przyzwyczajenia do tego jak się nauczyłem.
Myślę, że jeśli koniecznie chcesz kupić dyfuzor do zastosowań ogólnych, to po prostu kup taki, który pasuje do twojej lampy i jest w miarę poręczny. Jaki byś nie kupił, to i tak trochę czasu będziesz musiał poświęcić na naukę stosowania go w zależności od kąta złamania lampy, odległości od obiektu i w ogóle całokształtu otoczenia.

[Da__FreaK]

Tylko pytanie. Czym w dzialaniu roznia sie te trzy modele, skoro kazdy z nich ma zadanie rozpraszac swiatlo ? Iloscia rozpraszanego swiatla ? ( powierzchnia stofena ) czy tylko ..cena ?

[tryton]

Tylko pytanie. Czym w dzialaniu roznia sie te trzy modele, skoro kazdy z nich ma zadanie rozpraszac swiatlo ? Iloscia rozpraszanego swiatla ? ( powierzchnia stofena ) czy tylko ..cena ?

Szczerze mówiąc nie wiem, musiałbym spróbować. Ja mam taki jak na pierwszym linku i w zasadzie najczęściej go widzę u innych. Mogę ci tyle powiedzieć, że ten model jest ok. Może tamte są lepsze? Sam jestem ciekaw. Jednak moim zdaniem, jeżeli nie kupujesz dyfuzora to jakichś ściśle konkretnych zastosowań (np. makrofotografia) to chyba nie warto łamać sobie głowy, który będzie lepszy. Ja kupiłem na zasadzie: "poproszę dyfuzor stofen pasujący do mojej lampy" Poczytałem wcześniej gdzieś, że stofen dobry i tak wyszło. Tyle, że faktycznie nie wiem, dlaczego lepszy od innych Może ktoś mądry się wypowie.

[Da__FreaK]

Z checia bym sie dowiedzial opini tych ktorzy uzwaja tych dyfuzorow w praktyce. Wszak tylu tu pstrykaczy co blyskaja..Zatem ?

[Janusz Body]

Z checia bym sie dowiedzial opini tych ktorzy uzwaja tych dyfuzorow w praktyce. Wszak tylu tu pstrykaczy co blyskaja..Zatem ?

Tak szczerze to... nie kupuj żadnego. Za jakiś czas sam dojdziesz co Ci potrzeba i jak toto ma wyglądać. Lepiej kupić radiowyzwalacz niż te wszystkie mydelniczki, które i tak można zrobić samemu np. z opakowania po jogurcie - dodatkowy bonus to środowisko zyska na mniejszej ilości śmieci ;-)

[r_m]

Z checia bym sie dowiedzial opini tych ktorzy uzwaja tych dyfuzorow w praktyce. Wszak tylu tu pstrykaczy co blyskaja..Zatem ?

Do systemowej na aparacie: wysunięta "wizytówka" albo "kartonik".
Do błysku poza aparatem: bywa różnie, zależnie od potrzeb (parasolki, softboxy, słoneczko, tubus).
Nie musisz kopiować innych, poszukaj kogoś ze swojej okolicy, umów się na wspólne błyskanie, sprawdzisz, co Ci najbardziej pasuje.

[Da__FreaK]

Tak szczerze to... nie kupuj żadnego. Za jakiś czas sam dojdziesz co Ci potrzeba i jak toto ma wyglądać. Lepiej kupić radiowyzwalacz niż te wszystkie mydelniczki, które i tak można zrobić samemu np. z opakowania po jogurcie - dodatkowy bonus to środowisko zyska na mniejszej ilości śmieci ;-)

Jesli chodzi o wyzwalanie radiowe to jestem na etapie rozgladania sie za czyms tanim ,ale pewnym . Mam na mysli pewnym tego, ze lampa blysnie kiedy ja bede tego chcial, a nie jak sama sobie bedzie chciala, bo wyzwalacz bedzie gubil zasieg, czy z innych przyczyn nie bedzie chcial`wspolpracowac` z lampa

Do systemowej na aparacie: wysunięta "wizytówka" albo "kartonik".
Do błysku poza aparatem: bywa różnie, zależnie od potrzeb (parasolki, softboxy, słoneczko, tubus).
Nie musisz kopiować innych, poszukaj kogoś ze swojej okolicy, umów się na wspólne błyskanie, sprawdzisz, co Ci najbardziej pasuje.

Tu nie chodzi o kopiowanie innych, lecz o skomponowanie `gadzetow` ktore pozwola wykorzystac switalo lampy w jak najbardziej zblizony do naturalnego. Stad moje pytanie wlasnie o dyfuzor.
Poki co chce lampe wykorzystywac glownie w pomieszczeniach, z czasem przeniose sie na zewnatrz aby zaczac cos `tworzyc` kreatywnie.

[Maver]

Tanie dobre wyzwalacze = Yongnuo, bylo o tym milion razy na forum.
Jak chcesz w pomieszczeniu miec ladne swiatlo to nie zakladaj tego plastiku tylko blysnij w sufit/sciane obok i juz.
Swoja droga wydawanie 100 na kawalek plastiku to lekkie nieporozumienie, podobnie zreszta jak zastanawianie sie ktory kawalek plastiku da lepsze efekty ;D
Jedno i drugie to tylko kawalek plastiku.

ps. Uzywanie stofen'a w plenerze to jak.... hmmm... w sumie brakuje mi porownania, ale to glupie po prostu (to tak na przyszlosc jak bys chcial sie zapomniec, podobnie jak inni co to z tym biegaja po ulicach)