To masz odpowiedź :-) Chociaż rozważyłbym też mimo wszystko EF 100mm do makro, tę wersję z literką L. Odpada konieczność stosowania pierścienia EF 12 w razie potrzeby, no i masz obiektyw o znakomitej ostrości obrazu (nie żeby 70-200/4 coś brakowało, zwłaszcza po przymknięciu), ale jednak.
Czemu miałby się nie sprawdzić? Wszystko chyba zależy od tego jaki portret preferujesz. Jak z płytką głębią ostrości to oczywiście 100/2.8 nie doścignie w tym względzie 85/1.2 czy 135/2. Z drugiej strony jak chcesz pracować przy kadrach portretowych z lampami i dużą głębią ostrości, to maksymalny otwór względny nie ma tak dużego znaczenia, a stabilizacja przyda się na pewno. Mówię z własnego doświadczenia (jakkolwiek mam 70-200 ze stabilizacją, wybrany "umyślnie" zamiast ultrajasnych 85 czy 135 mm).