Kolego zależy gdzie się robi. Jak jakaś ciemna drewniana XVII wieczna szopa, to rzeczywiście tylko halogeny mogą pomóc albo lampa w twarz. Nie ma czasu na żaden artyzm, zwłaszcza że, trzeba mieć każdego dzieciaka. Wyobraź sobie, że jakaś dziewczynka ma 3-4 piękne zdjęcia (bo siedzi z przodu), a inna 0, ponieważ siedzi na końcu między ławkami. Rodzice by nas zjedli.
Pozdrawiam.