Przy pierwszych próbach matrycowy. Po Twoim poście wypróbowałem pozostałych trzech i efekt jest ten sam: mniejsze naświetlenie przy korekcji dodatniej. Dopiero przy korekcji błysku +1 i 2/3 uzyskuję poziom naświetlenia porównywalny z poziomem bez korekcji (czyli poziomy od +1/3 do + 1 i 1/3 dają mi ciemniejsze zdjęcia niż 0). Ciekaw jestem, czy wynika to ze specyfiki otoczenia, lampy, czy sam coś robię źle (wszystkie customowe funkcje lampy są na 0).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Już odkryłem co było nie tak: może się komuś przyda
A mianowicie: miałem ustawioną korekcję błysku w body na +2. W momencie, gdy na lampie nie było korekcji, ważna była korekcja w body.
Drugie zdjęcie wykonywałem, korygując błysk w lampie, czyli ustawienie z body +2 zostało "nadpisywane" przez to z lampy, więc zdjęcia wychodziły ciemniejsze.
Głupia wpadka, ale sam nie używam nigdy korekcji w body, a ktoś inny miał body w rękach i to przestawił.
Ostatnio edytowane przez swimmer ; 28-01-2011 o 00:18 Powód: Automerged Doublepost
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
moge nabyc okazyjnie 580EX II za 1170 - malo uzywana jednak bez gwarancji myslicie ze warto wziac czy lepiej dolozyc i kupic nowa na gwarancji??
EOS 60D + 10-22/3.5 + 24-105/4L + 80/1.8 + 430EX II + Sherpa 600R & DF-50 + Domke F-2 & Lowepro Flipside 400
Jeśli faktycznie nie była dużo błyskana, to warto.
Na canonrumours opublikowano ciekawą informację wygenerowaną przez LPA Design (PocketWizard), jakoby 580EX II miała wady konstrukcyjne. Okazuje się, że w ponad 100 przypadkach doszło do awarii tranzystora odpowiedzialnego za dawkowanie błysku, przy czym podejrzane były transmitery PocketWizard.
Pokrótce w swoim opracowaniu opartym na własnych badaniach LPA Design dowodzi, iż lampa 580EX II może być zbyt szczelna, co prowadzi do znacznego gromadzenia się ozonu wewnątrz obudowy, a w konsekwencji pojawiają się (tu nie bardzo wiem jak to nazwać) coś jakby przepięcia, prowadzące do awarii, ale też uszkodzeń mechanicznych samego reflektora. Co ciekawe Canon zmienił konstrukcję lampy 430EX II względem 580EX II w taki sposób, że tymi samymi metodami badawczymi do awarii nie udało się jej doprowadzić.
Pełna treść badań: http://www.canonrumors.com/files/580EXII.pdf
Z treści dokumentu wynika, że jeśli nasza lampa jest już po gwarancji, mamy trochę zdolności manualnych i odwagi, można by samemu pokusić się o wykonanie odpowiednich modyfikacji odbłyśnika, ułatwiających wentylację i zapobiegających ew. iskrzeniu.
Czy ma ktoś kompletnie zajechaną 580EXII na zbyciu, do testów?![]()
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
No pieknie a wlasnie kilka dni temu nabylem taka lampeMam gwarancje na USA,Kanade i Japonie.Jak cos siadzie ,bede mial pretekst dla zony,ze musze leciec do Japonii wymienic palnik w lampie
![]()
Tylko L i X reszta bez wiekszego znaczenia
Używam od trzech lat i żadnych problemów nie mam,fakt nie pstrykam ślubów gdzie w ciagu kilki godzin lampa błyska tysiąc razy ale jeżeli zarabia na siebie to po co narzekać ,naprawiać płacić i pstrykać dalej zarobkowo.
Gdyby Bóg chciał aby człowiek latał dałby mu skrzydła,gdyby nie chciał nie dałby mu wyobraźni.:-D