Cytat Zamieszczone przez rbucz Zobacz posta
Różnie to bywa. Miałem remont w domu, m.in. postawiliśmy kominek. Fachowiec przyjechał ze sprzętem (szlifierki, wiertarka itp) za 50 zł z supermarketu. Pytam go, dlaczego nie używa czegoś lepszego? On na to, że wcześniej uzywał Bosha czy Makitę. Ale przy jego pracy (obróbka kamienia) profesjonalny sprzęt wytrzymywał rok, a potem padał, naprawy były nieopłacalne. Teraz kupuje chłam - wystarcza mu na 3-4 tygodnie - ale bez stresu wyrzuca, kupuje nowy i lepiej mu się to opłaca....
Gdybym miał komuś płacić za zdjęcia, to osobiście wolę, aby robił je ktoś znający się na fotografii i posługujący amatorskim body z kitem, niż baran z workiem L-ek, jadący na zielonym programie DSa.
Tylko facet od kominka dziś fleksa spali, jutro kupi i skończy pracę. Na ślubie już nie ma takiego lajciku, bo jutro to nie kończysz pracy, tylko jej szukasz. W innych dziedzinach też nie jest lżej. Polecam lekturę McNally'ego "z pamiętnika lampy błyskowej". Bardzo fajnie opisuje w jakich warunkach pracuje zawodowiec za pieniądze.
Zielony w deesie to już przemilczę