Pokaż wyniki od 1 do 10 z 36

Wątek: Ciemna ziemia, przepalone niebo...

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar marfot
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Zgorzelec
    Posty
    4 590

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez leopold Zobacz posta
    Oczywiście, że dobrze naświetlone zdjęcie jest (w zasadzie) najlepsze. Ale nie zawsze można czekać na właściwe oświetlenie (np. w czasie zwiedzania) albo też to właściwe oświetlenie nigdy się w danym miejscu nie pojawia(*). I wtedy klops i niestety musimy zastosować jakieś "sztuczki".
    Pozdrawia Leopold zafascynowany sztuczkami

    (*) A czasem oświetlenie o dynamice przekraczającej dynamikę aparatu jest właśnie tym, co chcemy zarejestrować i przedstawić.
    Robiąc slajdy przez wiele lat na analogu znienawidziłem konieczność takiego dobrania ekspozycji, żeby uzyskać akceptowalny ostateczny efekt. Błędy rzędu 1/2 EV były wyraźnie widoczne. Teraz mając do dyspozycji podgląd, histogram, nieskończenie tani "film", możliwość wywołania RAWa w połączeniu z całkiem przyzwoitą pojemnośćią tonalną matrycy nie widzę konieczności stosowania jakichś "sztuczek". Takie zdjęcie jak omawiane można naświetlić "na cienie", wywołać odzyskując w wypalonych światłach co się da i efekt powinien być akceptowalny.
    https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
    EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200

  2. #2
    Zablokowany
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    111

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marfot Zobacz posta
    ... można naświetlić "na cienie", wywołać odzyskując w wypalonych światłach co się da i efekt powinien być akceptowalny.
    Co Ty chcesz odzyskać w tych wypalonych światłach ?? Jak czegoś nie ogarniasz to przynajmniej nie wprowadzaj ludzi w błąd.

  3. #3

    Domyślnie

    Przykładowe zakresy dynamiczne: ciemne wnęrze z jasnym oknem (dynamika wzroku ludzkiego) 10 000 : 1 czyli 12-14 EV, typowa lustrzanka cyfrowa 500 (1000?) : 1 czyli 9-10 EV. Na razie nie da się jedną ekspozycją pokryć zakresu dynamicznego postrzeganego przez oko, bo brakuje jakieś 4-5 EV, a w najlepszym razie, nieco forsując RAW'a, można uzyskać dodatkowo 1(2?) EV, oczywiście ze stratą jakości.
    Przy zastosowaniu materiałów fotochemicznym (pamietacie slajdy ORWO i jesienne pokazy dla znajomych obrazków z wypraw? ) wykorzystywaliśmy niezwykle sprzyjający kształt krzywej charakterystycznej emulsji fotograficznej, mającej z grubsza kształt wyciągniętego "S". Czyli w zakresie tonów średnich charakterystyka była mniej więcej liniowa, w tonach niskich i wysokich "quasi" logarytmiczna, czyli dużej zmianie sygnału odpowiadała niewielka zmiana zaczernienia(*). Oczywiście do pewnych granic, bo co się przejarało, to było przejarane i finito. Dla CCD (CMOS) mamy niemal liniową charakterystykę w całym zakresie (sygnał jest proporcjonalny do oświetlenia) i stąd mniejsza tolerancja na niedoświetlenie lub prześwietlenie. Z drugiej strony, liniowość odpowiedzi ułatwia mapowanie tonów (albo chocby zwykłe "fusion" czyli liniowe scalenie i przeskalowanie).
    Pozdrawia nieliniowy Leopold

    (*) W takiej np. astronomii od dawna stosowano różne techniki dla przeprowadzenia fotometrii fotograficznej, czyli pomiaru natężenia sygnału na podstawie zarejestrowanego lokalnego zaczernienia kliszy. I oprócz wyzaczania przebiegu krzywej charakterystycznej w jednostkach fizycznych (wykorzystując np. filtry kalibracyjne - stopniowe) stosowano różne techniki (np. de Vouculers'a) właśnie linearyzacji krzywej charakterystycznej, szczególnie w zakresie tonów niskich!!! Czyli dla niektórych liniowość CCD jest własnie cudna.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •