Cytat Zamieszczone przez leopold Zobacz posta
Oczywiście, że dobrze naświetlone zdjęcie jest (w zasadzie) najlepsze. Ale nie zawsze można czekać na właściwe oświetlenie (np. w czasie zwiedzania) albo też to właściwe oświetlenie nigdy się w danym miejscu nie pojawia(*). I wtedy klops i niestety musimy zastosować jakieś "sztuczki".
Pozdrawia Leopold zafascynowany sztuczkami

(*) A czasem oświetlenie o dynamice przekraczającej dynamikę aparatu jest właśnie tym, co chcemy zarejestrować i przedstawić.
Robiąc slajdy przez wiele lat na analogu znienawidziłem konieczność takiego dobrania ekspozycji, żeby uzyskać akceptowalny ostateczny efekt. Błędy rzędu 1/2 EV były wyraźnie widoczne. Teraz mając do dyspozycji podgląd, histogram, nieskończenie tani "film", możliwość wywołania RAWa w połączeniu z całkiem przyzwoitą pojemnośćią tonalną matrycy nie widzę konieczności stosowania jakichś "sztuczek". Takie zdjęcie jak omawiane można naświetlić "na cienie", wywołać odzyskując w wypalonych światłach co się da i efekt powinien być akceptowalny.