Używany 40D? Mam dwie czterdziestki kupowane nowe w sklepie. W jednej migawka padła na 50 tys. klapnięć, w drugiej na około 30 tys.. Dlatego ja przy kupnie używki poważnie bym się zastanawiał, chyba że ma poniżej 10-15 tys. zdjęć na liczniku. Wtedy można próbować. Nie bałbym sie również gdyby jasno mi powiedziano, że migawka była wymieniana. Miałbym chyba nawet większe zaufanie do 40D z wymienioną migawką i przebiegiem 30 tys., niż do 40D z przebiegiem 30 tys. bez wymienionej migawki.

Jeżeli ktoś deklaruje wymienioną migawkę to warto sprawdzić czy np. na czasach powyżej 1/2000s zdjęcia są poprawnie naświetlane. Jeżeli na 1/8000s jest git to dobrze.

Odnośnie zajechanych sanek. 40D ma srebrne sanki, więc ocena jak często pracowano z lampą jest utrudniona.

Inną kwestią pozostaje owe "schodzenie". No, sorry ale oba moje aparaty są w prawie w stanie sklepowym mimo przebiegu i pracy fotoreporterskiej. Kumpla 450D mimo pracy amatorskiej miał już wymienianą szybkę LCD i o ile zauważyłem gdzieniegdzie stracił już farbę.