Jeśli to do mnie - cóż jakoś dziwnym trafem obróbka plików z 30D i 5D nie sprawia mi takich problemów jak to, co miałem w przypadku D700?? Po ponownej przesiadce na Canona od razu poczułem "ulgę" gdy obrabiałem pliki (co sprowadzało się do drobnych korekt ekspozycji/koloru/kontrastu). Było to dla mnie zupełnie zauważalne.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie chce mi się kłócić i udowadniać racji - to są moje prywatne spostrzeżenia, jak ktoś nie miał problemu w pracy z D700 to super, cieszę się, mnie zdecydowanie przyjemniej pracuje się na Canonie, jak i postprodukcja plików Canona jest dla mnie przyjemnością a nie koszmarem jak to było w przypadku D700.