Tak nie ma to jak dobry papier. Na świadków i gości też masz coś w umowie? I pewnie na księdza aby się powoli poruszał? W sumie to Pan fotograf z dobrym papierem jest number one a nie co inne. Zawsze łatwiej spreparować papier aby się mieć czym zasłonić niż zrobić zdjęcia.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Mnie tylko przeszkadzają halogeny. Halogeny w kościele to kaplica, klimat zrypany kompletnie. A pomysł, by próbować się ratować lampą błyskową jest niestety gwoździem do trumny, klimat zabity totalnie, pierwszy plan jak w smażalni, a tył jak w ciemnej d...Zamieszczone przez Sergiusz
Teoretycy górą. Pokaż jakieś portfolio ślubne to pogadamy.
O obiektywach wiem prawie wszystko
Dokładnie jak piszesz Kuba....męczę się już z takim ślubem 3 dzień,ubić tego Pana to mało.Wszelkie mądrości zostawicie sobie ludzie dla siebie,jeśli jeszcze nie obrabialiście takiego materiału to nie wiecie dlaczego autor wątku podjął temat.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem