Pokaż wyniki od 1 do 10 z 135

Wątek: Czy za zabicie kameruna idzie sie do wiezienia?

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie

    Jest takie przysłowie, że marnej baletnicy to i widownia wadzi ( czy jakoś tak ) a skoro kamerun był pod ręką to najłatwiej na niego zwalić winę. Gorzej jak jego film będzie się podobał a zdjęcia mniej. Co wtedy?
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

  2. #2
    Bywalec Awatar Dilbercik
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    135

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sergiusz Zobacz posta
    Jest takie przysłowie, że marnej baletnicy to i widownia wadzi ( czy jakoś tak ) a skoro kamerun był pod ręką to najłatwiej na niego zwalić winę. Gorzej jak jego film będzie się podobał a zdjęcia mniej. Co wtedy?
    wtedy uznam ze jestem cienki bolek i zajmę się sadzeniem marchewki.

    bo to będzie znaczyć że jestem za miękki by komuś powiedzieć jak bardzo przeszkadza mi w pracy. nie chcąc psuć młodym ich dnia. a błędnie uznałem że jakoś sobie poradzie w obróbce po fakcie.
    ot takie życie nie każdy może robić wszystko.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    albo zainwestuje w szkolenie z asertywności... i dalej bede robić to co lubie
    Ostatnio edytowane przez Dilbercik ; 23-06-2010 o 14:46 Powód: Automerged Doublepost
    Canon 55D, kilka tamronow, kilka canonow, troche stalek, troche zoomow, dwie zarowki i 0 umiejetnosci fotograficznych (RP,R7,R8,R5/Sigma RF 18-50, EF A 28,35,135/Canon RF 16,24,35,50,85,100L Macro, 70-200F4L, 100-500L) 24-105f4L, 24-105f2.8L

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie

    Ja kiedyś byłem na weselu jako gość. Nie robiłem zdjęć ale miałem aparat. I nie abym się specjalnie odrywał od stołu ale wiedząc „kto jest kto” czasem robiłem sobie zdjęcie. Jakoś tak wyszło, że chciałem wstać a kamerun przytrzymał mnie dość mocno za ramię abym nie zrobił tego. No i fakt, że zdjęcia nie zrobiłem. To było przeszkadzanie. Oczywiście nie upłynął kwadrans i się zrewanżowałem pięknym z nadobne. I co ciekawe gość do końca imprezy zachowywał już bezpieczny dystans nie zbliżając się do mnie bliżej niż na 5 metrów.
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

  4. #4
    Bywalec Awatar Dilbercik
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    135

    Domyślnie

    a jak nazwiesz swiecenie czyms takim po twarzach PM, swiadków i wszedzie gdzie sie da?

    to przyciemniony na maksa kawalek fotki a i tak jest calkowity przepal od "oswietlenia wideo"

    Canon 55D, kilka tamronow, kilka canonow, troche stalek, troche zoomow, dwie zarowki i 0 umiejetnosci fotograficznych (RP,R7,R8,R5/Sigma RF 18-50, EF A 28,35,135/Canon RF 16,24,35,50,85,100L Macro, 70-200F4L, 100-500L) 24-105f4L, 24-105f2.8L

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie

    Takie pytanie trzeba sobie zadać przed ślubem a nie po. Skoro ksiądz akceptował takie oświetlenie itd. to należy uznać to za część folkloru i dostosować styl pracy do warunków. A co zrobisz jak takie oświetlenie zastaniesz przybite do ścian kościoła?
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •