Jeszcze mam jedno pytanie odnośnie 50D: do tej lustrzanki na ptaki lepiej obiektyw standardowy czy teleobiektyw?
Jeszcze mam jedno pytanie odnośnie 50D: do tej lustrzanki na ptaki lepiej obiektyw standardowy czy teleobiektyw?
Jeśli na ptaki to samo przez się zostaje tylko teleobiektyw. W prawdzie 50D ma sporą matrycę i można później wykadrować ale naprawdę złe rozwiązanie. Pomimo zalet jakie daje duża matryca, to poniekąd też i wady. Pliki dostajesz b.dużych rozmiarów, co implikuje szybkim zapełnianiu dysku twardego, a dodatkowo przepych pixeli na matrycy też nie jest pozytywnym zjawiskiem.
Raz jeszcze powiem, że za najlepsze rozwiązanie uważam 40D + 70-300 usm. Na ptaki i do tego na początek = świetne rozwiązanie.
A ja gratuluję wyboru 40d/50d. Ze swojej strony dodam jeszcze, że mam tele 70-200 i często brakuje tych 300mm jeśli chodzi o podchody do dzikich zwierząt. Tylko za szkło z dobrą jakością na 300mm trzeba płacić![]()
5D, stałki, zoomy
A czy 300 mm na ptaszki to nie za mało ? Wydaje mi się, że bez odpowiedniej wiedzy, czatowni itd, to za mało.
Sam próbowałem na 400 mm, i wyszło z mojego focenia ptaków wielkie G.
To taka moja wątpliwość, bo jestem zielony z fcenia ptaków.
fleder, za wszystko co dobre trzeba płacić, czasami bardzo dużo.
J.J., myślę, choć mogę się mylić, że 300 mm na początek wystarczy. W miarę upływu czasu i z większym doświadczeniem może być więcej.
Czyli tak myślałam, że na ptaki może być również więcej niż 300![]()
Życzę ci, żeby cię było stać na takie "więcej" :
http://www.fotorimex.pl/product.php/...f4l_is_usm.htm
Plus telekonwerter, idealny na ptaszki![]()
300 mm można mieć ze stabilizacja za trochę ponad tysiąc złotych. Jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż 70-200, choćby z takich prostych powodów jak cena, zakres ogniskowych i potrzeby użytkownika.
Oczywiście, że do ptaków im więcej tym lepiej ale pokażcie mi szkło za +/- 1Kzł które będzie miało 600-800mm i jakość choć trochę zbliżoną do tego 70-300.
Z resztą na początek (jak znam życie) to fotografowane ptaszki, to będzie wszystko to co można na szybko koło siebie zobaczyć, czyli łabędzie, kaczki, szpaki, wróble, sikorki i cała reszta powszechnego ptactwa.
Poza tym jeśli focenie będzie się odbywało w miejskich parkach itp. to spokojnie można podejść do "ofiary" na tyle żeby wypełniła ładnie całą matrycę (mając 300mm). Nawet idąc w dzikie lasyteż można z podchodu wiele ciekawych gatunków zobaczyć (choćby mój dzięciołek ze stopki). Raz stałem o jakieś 5m od puchacza, który sobie spokojnie siedział na gałęzi. Mało brakowało żebym musiał UWA założyć do niego
![]()